Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

Dnia 10.08.2008 o 23:21, azure83 napisał:

O kurcze, niezłe. Ciekawe co jest za portalem, ale chyba lepiej nie sprawdzać. Te istoty
też są fascynujące, obawiam się że chęć nawiązania kontaktu byłaby duża. Ciekawe czego
można by się dowiedzieć. Czy te istoty nigdy nie próbują ingerować w inne byty, komunikować
się? Z tego co piszesz to próba kontaktu może być groźna, to trochę przerażające. Bo
chyba jest się tam całkiem bezbronnym.

XMA Trainer i Kalejdoskop86 nawiązali z kimś kontakt w OOBE (jacyś opiekunowie, czy coś...). Proponuję pytać u nich, bo moje kontakty bywają raczej zbyt "burzliwe"...
Tym niemniej do tej pory nie zapadłem w śpiączkę, nie zwariowałem itd. Czyli nic naprawdę złego mnie w OOBE nie spotkało...
A co do tego, czy jest się tam całkiem bezbronnym - niekoniecznie. Można użyć "zdolności" jak psiball, czy tarcza (głupio i nierealnie brzmi...ale się da). Tyle, że tutaj liczą się możliwości umysłu, a nie ciała. A tak naprawdę nie wiemy, czy to, co sami potrafimy zrobić, to dużo, czy mało. Może są istoty, które naszą "tarczę" zdmuchną jednym oddechem? I to jest jedna z podstawowych wad OoBE - za mała wiedza na jego temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:24, Łowca Gier napisał:

Próbują, próbują. Pamiętajmy, że OOBE to technika m. in. okultystyczna i okultyści po
coś jej używali. Z tym że trzeba wziąć poprawkę na ich niezrównoważoną psychikę. No i
ktoś tu jeszcze kiedyś pisał o tym, by pod żadnym pozorem nie gadać ze zmarłymi, a na
pewno za nimi nie iść - ale czy to prawda nie wiem.


Pisał to Graffis. A on chyba był tam, gdzie żaden z innych forumowiczów nie zawędrował...Jego opinie w tym temacie traktuję bardzo poważnie, więc jeżeli pisał, że lepiej tego nie robić, to znaczy, że tego robić pod żadnym pozorem nie wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:25, Kalejdoskop86 napisał:

Mhm, ja jak zawsze coś spotkam (zwykle spacerującą grupkę) to uciekam od nich, a jak
się zbliżają to tym bardziej. Lepiej nie chcieć wiedzieć co jest za portalem, albo rozmawiać
z istotami. Można albo paść ofiarą ataku psionicznego albo wpaść w obłęd.

Atak psioniczny, o kurcze. Ten "świat" jest chyba nawet bardziej niebezpieczny, niż ten realny. Nawet nie pytam co to za atak i na czym polega, może lepiej nie wiedzieć ;P
>Tobie radzę

Dnia 10.08.2008 o 23:25, Kalejdoskop86 napisał:

rozpoczęcie od LD. Każdy od tego zaczynał. :)

Oczywiście. Nawet nie zamierzałam zaczynać od OoBE. To dla mnie zbyt przerażające. Na razie z zaciekawieniem śledzę dyskusje i to mi wystarcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:31, azure83 napisał:

Atak psioniczny, o kurcze. Ten "świat" jest chyba nawet bardziej niebezpieczny, niż ten
realny. Nawet nie pytam co to za atak i na czym polega, może lepiej nie wiedzieć ;P

Bardziej niebezpieczny? Wątpię - zero samochodów, które mogą rozjechać, brak terrorystów, zero niewypałów, brak niezdrowego żarcia z fast-foodów..itd.
Tyle, że trzeba się "przestawić". Nie ma tu niebezpieczeństw fizycznych (ciało smacznie śpi), ale istnieją psychiczne.
Najbardziej ryzykownym jest nasza głupota - ponoć zdarzają się przypadki, gdy osoba chce pozostać w tym stanie, bo źle się jej żyje na Ziemi. A chcieć znaczy móc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:31, azure83 napisał:

Atak psioniczny, o kurcze. Ten "świat" jest chyba nawet bardziej niebezpieczny, niż ten
realny. Nawet nie pytam co to za atak i na czym polega, może lepiej nie wiedzieć ;P

W tym realnym też można być ofiarą ataku. To jest atak energią, kulą energetyczną (psiballem) . Sam psiball używany do dobrych celów może być używany jako poprawiacz nastroju albo rozrywka (ping-pong) , ale może też wyniszczać. Czytałem o pewnym facecie, który został zaatakowany i od tego czasu ma problemy z energią i układem nerwowym. Psiball może nie tylko niszczyć wewnątrz. Może leczyć rany albo je wywoływać (psiball z ognia albo z lodu) .
Sam atak nie jest pewny, bo większość ludzi ma tarcze, a jak ktoś wyśle już bardzo silny atak to bez tarczy można mieć różne problemy z nastrojem, układem nerwowym czy psychikom. Silna tarcza czy amulet to również sygnał, że ktoś ma ochronę i w przypadku ataku odpowie z większą siłą.

Dnia 10.08.2008 o 23:31, azure83 napisał:

Oczywiście. Nawet nie zamierzałam zaczynać od OoBE. To dla mnie zbyt przerażające. Na
razie z zaciekawieniem śledzę dyskusje i to mi wystarcza ;)

LD też nie jest zbytnio ładne na początku. Ja pamiętam, że trochę podczas pierwszego LD widziałem mojego najgorszego koszmaru. Trochę, bo jest on podczas gorączki z dźwiękiem, siłą, a co najgorsze: odkąd pamiętam (jeszcze zanim się zacząłem interesować psioniką) koszmar ciągle powraca podczas gorączki w postaci OoBE osiągniętego nieświadomie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:31, ziptofaf napisał:

Pisał to Graffis.


Dokładnie, on tu się dawniej udzielał. To właśnie jego opowieści sprawiły, że nie zamierzam próbować OOBE, choć w nie wierzę. Innym też polecam się zapoznać z jego wypowiedziami - pozwolą spojrzeć na to wszystko trochę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:37, Kalejdoskop86 napisał:

W tym realnym też można być ofiarą ataku. To jest atak energią, kulą energetyczną (psiballem)
. Sam psiball używany do dobrych celów może być używany jako poprawiacz nastroju albo
rozrywka (ping-pong) , ale może też wyniszczać. Czytałem o pewnym facecie, który został
zaatakowany i od tego czasu ma problemy z energią i układem nerwowym. Psiball może nie
tylko niszczyć wewnątrz. Może leczyć rany albo je wywoływać (psiball z ognia albo z lodu)

Nie sądzisz, że wkraczasz na ścieżkę bardzo niepewnych domysłów? Na razie nie widziałem przypadku, żeby psiball kogoś leczył (choć chętnie spróbuję, mam chorego zęba, a borowanie przez dentystę...straszne. Gorsze niż paraliż senny :))

Dnia 10.08.2008 o 23:37, Kalejdoskop86 napisał:

LD też nie jest zbytnio ładne na początku. Ja pamiętam, że trochę podczas pierwszego
LD widziałem mojego najgorszego koszmaru. Trochę, bo jest on podczas gorączki z dźwiękiem,
siłą, a co najgorsze: odkąd pamiętam (jeszcze zanim się zacząłem interesować psioniką)
koszmar ciągle powraca podczas gorączki w postaci OoBE osiągniętego nieświadomie... :/


No nie wiem...u mnie już za pierwszym razem było miło. Z LD nigdy nie miałem jakichś problemów (poza kosmicznie wysoką liczbą paraliży sennych...1 dziennie to troszkę za dużo...). Ale to już po obudzeniu, a nie w trakcie samego snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:42, ziptofaf napisał:

Nie sądzisz, że wkraczasz na ścieżkę bardzo niepewnych domysłów? Na razie nie widziałem
przypadku, żeby psiball kogoś leczył (choć chętnie spróbuję, mam chorego zęba, a borowanie
przez dentystę...straszne. Gorsze niż paraliż senny :))

Eee, sam się kiedyś uleczyłem. Zanim poznałem psionikę modliłem się, żeby nie mieć operacji wycięcia wyrostka (taaak, boję się operacji) i dotykałem rękami bolącego miejsca. Myślałem, aby coś uleczyło to aż w końcu wmówienie organizmowi zdrowia i szczypta energii sprawiły, że nie musiałem mieć oparcia aby iść do łazienki na następny dzień. ;)

Dnia 10.08.2008 o 23:42, ziptofaf napisał:

No nie wiem...u mnie już za pierwszym razem było miło. Z LD nigdy nie miałem jakichś
problemów (poza kosmicznie wysoką liczbą paraliży sennych...1 dziennie to troszkę
za dużo...). Ale to już po obudzeniu, a nie w trakcie samego snu.

;P

EDIT: A o tych zmarłych, co prowadzą do śmierci podczas OoBE to ja pisałem, natomiast o okultyzmie wspomniałem później z tego co pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:37, Łowca Gier napisał:

Dokładnie, on tu się dawniej udzielał. To właśnie jego opowieści sprawiły, że nie zamierzam
próbować OOBE, choć w nie wierzę. Innym też polecam się zapoznać z jego wypowiedziami
- pozwolą spojrzeć na to wszystko trochę inaczej.


Dla mnie było po prostu za późno. OOBE osiągnąłem zbyt szybko, wtedy jeszcze tutaj nie pisał za wiele. Żałowałem, że zacząłem. Teraz jest mi to obojętne...Z jednej strony nowy świat do zbadania, nowe zdolności do odkrycia, z drugiej paraliże senne, nieświadome wejścia do OOBE (problem nieaktualny) i czasami problemy z zaśnięciem. Szale się mniej więcej wyrównują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:44, Kalejdoskop86 napisał:

Eee, sam się kiedyś uleczyłem. Zanim poznałem psionikę modliłem się, żeby nie mieć operacji
wycięcia wyrostka (taaak, boję się operacji) i dotykałem rękami bolącego miejsca. Myślałem,
aby coś uleczyło to aż w końcu wmówienie organizmowi zdrowia i szczypta energii sprawiły,
że nie musiałem mieć oparcia aby iść do łazienki na następny dzień. ;)

Eeee...Placebo, a nie psionika. Wmawianie sobie czegoś działa...na niewielkie choroby. Co innego na zęba z próchnicą. Choć spróbować nie zaszkodzi...

Dnia 10.08.2008 o 23:44, Kalejdoskop86 napisał:

;P

Tja, teraz mi to nie przeszkadza. Ale początkowo - to był koszmar. Co noc (a kilka razy i w dzień) paraliż. A w paraliżu wszystkie najgorsze koszmary.

Dnia 10.08.2008 o 23:44, Kalejdoskop86 napisał:

EDIT:
A o tych zmarłych, co prowadzą do śmierci podczas OoBE to ja pisałem, natomiast o okultyzmie wspomniałem > później z tego co pamiętam.

Graffis pisał o tym na długo przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:48, ziptofaf napisał:

Eeee...Placebo, a nie psionika. Wmawianie sobie czegoś działa...na niewielkie choroby.
Co innego na zęba z próchnicą. Choć spróbować nie zaszkodzi...

Placebo działa na leczenie przeziębienia (cukrowe tabletki i wmawianie, że to mega silny lek) albo na uleczenie/wywołanie lekkiej gorączki jeżeli chodzi o chorobę. Natomiast od tygodnia ledwo się ruszałem, bolało mnie wręcz całe ciało. Schorzenie stawów zadziałało, lekka gorączka (a potem spadek do normalnej mojej temperatury, czyli 34 stopnie Celsjusza) i ten ból... a na ból zęba to też zależy na jaki, bo jeżeli masz zaropiały do korzenia i połowę wykruszony to raczej zabieg będzie potrzebny.

Dnia 10.08.2008 o 23:48, ziptofaf napisał:

Tja, teraz mi to nie przeszkadza. Ale początkowo - to był koszmar. Co noc (a kilka razy
i w dzień) paraliż. A w paraliżu wszystkie najgorsze koszmary.

;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:44, Kalejdoskop86 napisał:

EDIT: A o tych zmarłych, co prowadzą do śmierci podczas OoBE to ja pisałem, natomiast
o okultyzmie wspomniałem później z tego co pamiętam.


Ale ja mówiłem o wypowiedziach z początku tego tematu, bo śledzę go od założenia. Nie przeczę, że Ty również o tym wspominałeś, ale Graffis przedstawił to, jakby to powiedzieć, bardziej ostrzegawczo. A co do okultyzmu - to wiedziałem od dawna, bo trochę się tym swego czasu interesowałem (nie od strony praktycznej, po prostu zawsze pociągały mnie różne religie, więc dotarłem też do tych mroczniejszych wierzeń).

Co do paraliży sennych - ja NIGDY nie miałem ani jednego, a ze snem kombinuję na naprawdę różne strony. Większe problemy to ja mam po przebudzeniu i wstaniu z łóżka, ale to nie o tym temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:52, Kalejdoskop86 napisał:

Placebo działa na leczenie przeziębienia (cukrowe tabletki i wmawianie, że to mega silny
lek) albo na uleczenie/wywołanie lekkiej gorączki jeżeli chodzi o chorobę. Natomiast
od tygodnia ledwo się ruszałem, bolało mnie wręcz całe ciało. Schorzenie stawów zadziałało,
lekka gorączka (a potem spadek do normalnej mojej temperatury, czyli 34 stopnie Celsjusza)
i ten ból... a na ból zęba to też zależy na jaki, bo jeżeli masz zaropiały do korzenia
i połowę wykruszony to raczej zabieg będzie potrzebny.


Boleć to on nie boli. Ale została z niego z połowa...Aj, będę cierpiał...;(
Muszę poznać jakieś naprawdę skuteczne techniki tłumienia bólu, żeby wytrzymać takie męki....Tyle, że bardzo ciężko się skoncentrować na czymkolwiek, jak zaraz umrzesz...(Dentyści to mordercy! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:54, Łowca Gier napisał:

> EDIT: A o tych zmarłych, co prowadzą do śmierci podczas OoBE to ja pisałem,

Właściwie to każdy coś o nich napisał, więc spieranie się nie ma sensu, gdyż każdy dołożył cegiełkę do całej budowli. ^^

Dnia 10.08.2008 o 23:54, Łowca Gier napisał:

Ale ja mówiłem o wypowiedziach z początku tego tematu, bo śledzę go od założenia. Nie
przeczę, że Ty również o tym wspominałeś, ale Graffis przedstawił to, jakby to powiedzieć,
bardziej ostrzegawczo. A co do okultyzmu - to wiedziałem od dawna, bo trochę się tym
swego czasu interesowałem (nie od strony praktycznej, po prostu zawsze pociągały mnie
różne religie, więc dotarłem też do tych mroczniejszych wierzeń).

Ach, to chyba, że tak. Jak bardziej ostrzegawczo? To znaczy dlaczego się rozpisywać, skoro można powiedzieć jedno: w OoBE jest inny świat. Nie idź z nieznajomymi, tym bardziej z martwymi krewnymi/ludźmi ani nie nawiązuj kontaktu.

Dnia 10.08.2008 o 23:54, Łowca Gier napisał:

Co do paraliży sennych - ja NIGDY nie miałem ani jednego, a ze snem kombinuję na naprawdę
różne strony. Większe problemy to ja mam po przebudzeniu i wstaniu z łóżka, ale to nie
o tym temat.

Hehe, ja taki leń jestem, że po całym dniu spać nie mogę, a z trudem się budzę po 12 godzinach spania. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:52, Kalejdoskop86 napisał:

Placebo działa na leczenie przeziębienia (cukrowe tabletki i wmawianie, że to mega silny
lek) albo na uleczenie/wywołanie lekkiej gorączki jeżeli chodzi o chorobę. Natomiast
od tygodnia ledwo się ruszałem, bolało mnie wręcz całe ciało. Schorzenie stawów zadziałało,
lekka gorączka (a potem spadek do normalnej mojej temperatury, czyli 34 stopnie Celsjusza)
i ten ból... a na ból zęba to też zależy na jaki, bo jeżeli masz zaropiały do korzenia
i połowę wykruszony to raczej zabieg będzie potrzebny.


Terapeutyczny efekt placebo nie jest zależny od podanej substancji obojętnej, lecz od
nastawienia pacjenta, który oczekuje efektów prowadzących do poprawy stanu
zdrowia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:55, ziptofaf napisał:

Boleć to on nie boli. Ale została z niego z połowa...Aj, będę cierpiał...;(

O ile nie jest to stary ząb. Jeśli to nowy, a odrąbana połowa odsłoniła korzeń to uuuu... :/

Dnia 10.08.2008 o 23:55, ziptofaf napisał:

Muszę poznać jakieś naprawdę skuteczne techniki tłumienia bólu, żeby wytrzymać takie
męki....Tyle, że bardzo ciężko się skoncentrować na czymkolwiek, jak zaraz umrzesz...(Dentyści
to mordercy! :))

Mam nadzieję, że jednak nie boisz się dentystów. Nie ma czego. ;)
Poza tym, ja znam różne techniki tłumienia bólu i nie wymagają jakiegoś nawet głębokiego i silnego skupienia. Po prostu myśl ciągle, że jesteś gdzie indziej, że nic nie istnieje wokół ciebie, tylko to, co sobie wyobrazisz... dźwięki i uczucie będzie, ale bardziej znośne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie to temat o OOBE i LD, a nie Placebo ;P
Btw. mi na wszelakie bóle nie pomaga placebo w postaci cukierka, tylko soundtrack a Amelii :D Hmm... może on ma jakieś nadprzyrodzone siły? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:58, XMA Trainer napisał:

Terapeutyczny efekt placebo nie jest zależny od podanej substancji obojętnej, lecz od
nastawienia pacjenta, który oczekuje efektów prowadzących do poprawy stanu
zdrowia ;)

A czy ja mówiłem o zależności od substancji? Chodziło mi o to, że przeziębionemu pacjentowi wmówi się cukrowe tabletki jako silny lek, a on to weźmie za prawdę i będzie wyleczony (o ile nie jest bardzo chory) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 00:00, Kalejdoskop86 napisał:

O ile nie jest to stary ząb. Jeśli to nowy, a odrąbana połowa odsłoniła korzeń to uuuu...
:/

To jest stary ząb...A korzeń chyba też odsłonięty...Będę miał takie męki, że przejście przez portal do piekieł wyda mi się ukojeniem.......Zaczynam rozumieć, dlaczego niektórzy chcą zostać w OOBE :)

Dnia 11.08.2008 o 00:00, Kalejdoskop86 napisał:

Mam nadzieję, że jednak nie boisz się dentystów. Nie ma czego. ;)

Boję. Nawet w LD próbowałem z tym walczyć (serio!) bez rezultatu.....:)

Dnia 11.08.2008 o 00:00, Kalejdoskop86 napisał:

Poza tym, ja znam różne techniki tłumienia bólu i nie wymagają jakiegoś nawet głębokiego
i silnego skupienia. Po prostu myśl ciągle, że jesteś gdzie indziej, że nic nie istnieje
wokół ciebie, tylko to, co sobie wyobrazisz... dźwięki i uczucie będzie, ale bardziej
znośne. :)

Oby to rzeczywiście działało (jeszcze dzisiaj zacznę to ćwiczyć), bo już niedługo czeka mnie "śmierć"... :)

Swoją drogą, niezły offtop się robi...:) Dobra, kończę tę konwersację o zbliżającym się zgonie mojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 00:03, ziptofaf napisał:

To jest stary ząb...A korzeń chyba też odsłonięty...Będę miał takie męki, że przejście
przez portal do piekieł wyda mi się ukojeniem.......

Niee martw się. Pewnie znieczulenie dostaniesz i nic czuć nie będziesz (mnie paraliż obejmował aż ponad buzię, prawie koło nosa) . Ja jak byłem u dentysty zawsze się bałem, ale dorosłem. Jakby coś bolało to chcę uczulenie, a jak nie boli to nie chcę. :)

Dnia 11.08.2008 o 00:03, ziptofaf napisał:

Boję. Nawet w LD próbowałem z tym walczyć (serio!) bez rezultatu.....:)

Heh, dlatego mówiłem: pewne lęki nie są do przezwyciężenia. ;P

Dnia 11.08.2008 o 00:03, ziptofaf napisał:

Oby to rzeczywiście działało (jeszcze dzisiaj zacznę to ćwiczyć), bo już niedługo czeka
mnie "śmierć"... :)

xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować