Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

Dnia 10.08.2008 o 22:37, KooK napisał:

Nie mam pojęcia ;P Przeczytałem ten sposób na jakimś portalu o psionice i paranormaliach.
Nigdy tego nie próbowałem, i w ten Dream Walking nie za bardzo wierzę :P


Moim zdaniem to wykonalne ale raczej przez OoBE, a nie LD. A pytam, bo brat mnie zawsze wkurza mówiąc, że OoBE i LD nie istnieją (denerwuje mnie też setką innych rzeczy...). To zamierzam mu w ramach zemsty urządzić mały koszmar we śnie (tak, wiem, wystarczyłoby, gdybym walnął mu odgłosy hemi-sync, gdy zaśnie, ale to mnie nie zadowala) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 22:43, ziptofaf napisał:

To zamierzam mu w ramach zemsty urządzić mały koszmar we śnie (tak, wiem, wystarczyłoby,
gdybym walnął mu odgłosy hemi-sync, gdy zaśnie, ale to mnie nie zadowala) :)


Jeszcze niedawno ostrzegałeś ludzi przed OOBE i mówiłeś, że wchodzenie do niego jest głupotą i wiąże się z niebezpieczeństwem, a teraz zamierzasz za jego pośrednictwem straszyć ludzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 22:43, ziptofaf napisał:

> Nie mam pojęcia ;P Przeczytałem ten sposób na jakimś portalu o psionice i paranormaliach.

> Nigdy tego nie próbowałem, i w ten Dream Walking nie za bardzo wierzę :P

Moim zdaniem to wykonalne ale raczej przez OoBE, a nie LD. A pytam, bo brat mnie zawsze
wkurza mówiąc, że OoBE i LD nie istnieją (denerwuje mnie też setką innych rzeczy...).
To zamierzam mu w ramach zemsty urządzić mały koszmar we śnie (tak, wiem, wystarczyłoby,
gdybym walnął mu odgłosy hemi-sync, gdy zaśnie, ale to mnie nie zadowala) :)


Z tego co wiem to przez Dream Walking nie można robić innym koszmarów, ale hemi-sync to całkiem niezły pomysł ]:->


Łowca Gier, O jejku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 22:51, Łowca Gier napisał:

Jeszcze niedawno ostrzegałeś ludzi przed OOBE i mówiłeś, że wchodzenie do niego jest
głupotą i wiąże się z niebezpieczeństwem, a teraz zamierzasz za jego pośrednictwem straszyć
ludzi :/


Żartuję. :) Pytałem o dreamwalking, bo mnie temat zaciekawił. Nie mam w planach wizyty snów mojego brata (same pornole tam pewnie lecą :))....Tym niemniej hemi-sync to inna kategoria, to już może bym i zrobił, ale musiałby mnie ostro wkurzyć...
OoBE nigdy nie polecałem, to prawda. I nadal nie polecam. Ale jak już byłeś, to cóż...wtedy to inna sprawa. Ja właśnie byłem. Teraz ponownie wchodzę w ten stan, ale robię to na krótko i zaznajamiam się bardzo dokładnie z otoczeniem i swoimi możliwościami. Ryzyko ograniczam do minimum (choć prawda, może i głupio robię w ogóle wchodząc...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ja bym spróbowała tego OoBE, ale się boję :P jeszcze piszecie o jakichś istotach i bliżej nieokreślonych niebezpieczeństwach.

btw. co to jest hemi-sync? czy można (i jak) oddziaływać na żywych ludzi podczas OoBE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proponuję, żeby bardziej orientujący się w temacie (Ziptofaf, Kalejdoskop itd.) przygotowali jakiś mini faq, czym jest oobe, ld, itp., podać linki do stron z sposobami osiągnięcia tych stanów, kilka informacji ogólnych na czym to wszystko polega... Myślę, że to dobry pomysł.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:00, ziptofaf napisał:

> Jeszcze niedawno ostrzegałeś ludzi przed OOBE i mówiłeś, że wchodzenie do niego
jest
> głupotą i wiąże się z niebezpieczeństwem, a teraz zamierzasz za jego pośrednictwem
straszyć
> ludzi :/

Żartuję. :) Pytałem o dreamwalking, bo mnie temat zaciekawił. Nie mam w planach wizyty
snów mojego brata (same pornole tam pewnie lecą :))....Tym niemniej hemi-sync to inna
kategoria, to już może bym i zrobił, ale musiałby mnie ostro wkurzyć...
OoBE nigdy nie polecałem, to prawda. I nadal nie polecam. Ale jak już byłeś, to cóż...wtedy
to inna sprawa. Ja właśnie byłem. Teraz ponownie wchodzę w ten stan, ale robię to na
krótko i zaznajamiam się bardzo dokładnie z otoczeniem i swoimi możliwościami. Ryzyko
ograniczam do minimum (choć prawda, może i głupio robię w ogóle wchodząc...).



Ziptofaf Nie strasz jej bo znowu się boi. Nic Ci się nie stanie od OoBE. A na forum o tym, wszyscy sobie wchodzą do OoBE jak do drugiej, lepszej rzeczywistości. Więc nie rób z tego jakiegoś strasznego więzienia, bo po coś tam wchodzisz nie?

Kędziorku, nie kombinuj. Wystarczy trochę poszukać. Jak trochę poszperasz, to możesz nawet znaleźć odpowiedzi na pytania których nie zadałeś ;-)

azure Nie zdziwię się, jeżeli będziesz się bała pierwszego razu w OoBE. Ale to normalne :P

hemi-sync to specjalna muzyka, która oddziałuje na fale mózgowe. Jeżeli chcesz się dowiedzieć o tym czegoś więcej, wpisz w google hemi-sync f25 i kliknij 3 i 4 link... ;-)

Chyba nie można oddziaływać na nikogo w OoBE, gdy się jest na jawie, ale tego nie jestem pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:03, azure83 napisał:

Kurcze, ja bym spróbowała tego OoBE, ale się boję :P jeszcze piszecie o jakichś istotach
i bliżej nieokreślonych niebezpieczeństwach.

Strach jest naturalny. Wejście w OoBE jednak samo w sobie nie jest ryzykowne. Ryzykowne jest pozostawanie w tym stanie zbyt długo, uzależnienie się od niego. Co do różnych istot - można je spotkać. Ja podczas swoich "wędrówek" widziałem dwie rzeczy, które raczej nie są dziełem człowieka w OoBE: wielgaśny, krwistoczerwony portal (wykonana przeze mnie ilustracja tutaj: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=26786&pid=1536, oryginał był znacznie mniej przyjemny) i..."coś" jeszcze. To "coś" sprawiło, że miałem bezsenność przez tydzień...Choć sądzę (mam nadzieję), że był to jednorazowy problem występujący tylko u mnie...
Bliżej nieokreślone niebezpieczeństwa - zaczynam podejrzewać, że takich nie ma. Wystarczy unikać kontaktów z innymi istotami w OoBE.

Dnia 10.08.2008 o 23:03, azure83 napisał:

btw. co to jest hemi-sync? czy można (i jak) oddziaływać na żywych ludzi podczas OoBE?

Hemi-sync to "walenie" prosto do czaszki dźwięków o nietypowych częstotliwościach, oddziałujących na mózg. OOBE nie wywołuje prawie nigdy, ale wszelkiego rodzaju halucynacje (bardzo nietypowe i realistyczne halucynacje...) już tak.
A czy można oddziaływać na żywych ludzi? Wątpię. Niby jest takie coś jak Dreamwalking, wejście do czyjegoś snu, ale nie znam nikogo, kto to zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.08.2008 o 23:11, KooK napisał:

Kędziorku,


:D

Dnia 10.08.2008 o 23:11, KooK napisał:

nie kombinuj. Wystarczy trochę poszukać. Jak trochę poszperasz, to
możesz nawet znaleźć odpowiedzi na pytania których nie zadałeś ;-)


No niby tak, ale to ograniczyłoby pytania nowych w temacie typu co to jest oobe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:11, KooK napisał:

Ziptofaf Nie strasz jej bo znowu się boi. Nic Ci się nie stanie od OoBE. A na
forum o tym, wszyscy sobie wchodzą do OoBE jak do drugiej, lepszej rzeczywistości. Więc
nie rób z tego jakiegoś strasznego więzienia, bo po coś tam wchodzisz nie?


Obydwaj dobrze wiemy, że nic nie wiemy :) OoBE nadal pozostaje dla nas tajemnicą nawet na tak podstawowych poziomach jak "dlaczego widzimy w różnych barwach"? Poza tym ja najczęściej nie straszę, a tylko opisuję własne wrażenia...
Notabene, jak ty widzisz w OOBE? Jakieś dominujące kolory, aury itd? Bo chyba cię o to jeszcze nie pytałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 22:12, ziptofaf napisał:

No to witam w klubie :) Też lubię, gdy w okolicy mojego łóżka panuje temperatura jakichś
18 stopni.

Ach, i zapach kwiatów dookoła... i jakaś odprężająca muzyka do medytacji... ^^

Dnia 10.08.2008 o 22:12, ziptofaf napisał:

Ale żeby nie pisać offtopów - próbował ktoś kiedyś dreamwalkingu? Jak to wygląda i jak
się to robi?

Ja próbowałem. Jak to się robi? A tak: po wejściu w naprawdę głęboki trans pomyśl o chmurze, że przenikasz ciągle przez nią, ciągle, chmura jest puchata, ładna... i będziesz w innym śnie. Ale lepiej tego od razu nie robić, ponieważ inny umysł zareaguje obronnie w stosunku do tego, kto wchodzi do czyjegoś snu.
Wygląda to tak sobie, świadomie patrzysz, jak ktoś śni. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:18, kedzior141 napisał:

No niby tak, ale to ograniczyłoby pytania nowych w temacie typu co to jest oobe. :)

Niekoniecznie. I tak by pytano, chciano poznać to "z pierwszej ręki", a nie z czystego opisu (notabene, jak można opisać OoBE? Toż to doświadczenie zmysłowe, a nie książka. Nie da się opisać zdjęcia. Tak samo nie da się opisać OoBE...to trzeba doświadczyć)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O kurcze, niezłe. Ciekawe co jest za portalem, ale chyba lepiej nie sprawdzać. Te istoty też są fascynujące, obawiam się że chęć nawiązania kontaktu byłaby duża. Ciekawe czego można by się dowiedzieć. Czy te istoty nigdy nie próbują ingerować w inne byty, komunikować się? Z tego co piszesz to próba kontaktu może być groźna, to trochę przerażające. Bo chyba jest się tam całkiem bezbronnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 22:02, KooK napisał:

Patrząc na twojego GS''a zauważyłem, że tobie też nikt nie wierzy w OoBE, i się z Ciebie
śmieją gdy o tym wspominasz? Bo mam tak samo... :P

Tak, ale nie martw się. Trochę samozaparcia, uwierzenia, czytania, kształcenia samego siebie w dziedzinie psioniki i te rzeczy nie będą takie dotkliwe. Ja akurat doznałem "poznania" przed drwiną, ale teraz to jestem już na takim zaawansowanym poziomie w psionice, że nic mnie nie zachwieje. Myślę o niej, czytam, piszę, praktykuję i jest ok. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:20, Kalejdoskop86 napisał:

Ach, i zapach kwiatów dookoła... i jakaś odprężająca muzyka do medytacji... ^^

A to nie. Żadnych kwiatów, zero muzyki, absolutna cisza. Tylko wtedy mogę osiągnąć jakiekolwiek ciekawsze niż zwykły sen stany.

Dnia 10.08.2008 o 23:20, Kalejdoskop86 napisał:

Ja próbowałem. Jak to się robi? A tak: po wejściu w naprawdę głęboki trans pomyśl o chmurze,
że przenikasz ciągle przez nią, ciągle, chmura jest puchata, ładna... i będziesz w innym
śnie. Ale lepiej tego od razu nie robić, ponieważ inny umysł zareaguje obronnie w stosunku
do tego, kto wchodzi do czyjegoś snu.

Czyli jak to wygląda? Walka umysłów???

Dnia 10.08.2008 o 23:20, Kalejdoskop86 napisał:

Wygląda to tak sobie, świadomie patrzysz, jak ktoś śni. ;P

To nie można wybrać "celu"? Ani zrobić komuś koszmaru? Łeeeeee, cienkie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:21, azure83 napisał:

Czy te istoty nigdy nie próbują ingerować w inne byty, komunikować
się?


Próbują, próbują. Pamiętajmy, że OOBE to technika m. in. okultystyczna i okultyści po coś jej używali. Z tym że trzeba wziąć poprawkę na ich niezrównoważoną psychikę. No i ktoś tu jeszcze kiedyś pisał o tym, by pod żadnym pozorem nie gadać ze zmarłymi, a na pewno za nimi nie iść - ale czy to prawda nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:21, azure83 napisał:

O kurcze, niezłe. Ciekawe co jest za portalem, ale chyba lepiej nie sprawdzać. Te istoty
też są fascynujące, obawiam się że chęć nawiązania kontaktu byłaby duża. Ciekawe czego
można by się dowiedzieć. Czy te istoty nigdy nie próbują ingerować w inne byty, komunikować
się? Z tego co piszesz to próba kontaktu może być groźna, to trochę przerażające. Bo
chyba jest się tam całkiem bezbronnym.

Mhm, ja jak zawsze coś spotkam (zwykle spacerującą grupkę) to uciekam od nich, a jak się zbliżają to tym bardziej. Lepiej nie chcieć wiedzieć co jest za portalem, albo rozmawiać z istotami. Można albo paść ofiarą ataku psionicznego albo wpaść w obłęd. Tobie radzę rozpoczęcie od LD. Każdy od tego zaczynał. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:24, Łowca Gier napisał:

> Czy te istoty nigdy nie próbują ingerować w inne byty, komunikować
> się?

Próbują, próbują. Pamiętajmy, że OOBE to technika m. in. okultystyczna i okultyści po
coś jej używali. Z tym że trzeba wziąć poprawkę na ich niezrównoważoną psychikę. No i
ktoś tu jeszcze pisał o tym, by pod żadnym pozorem nie gadać ze zmarłymi, a na pewno
za nimi nie iść - ale czy to prawda nie wiem.

Ja to mówiłem. Nie można rozmawiać ze zmarłymi, ponieważ będą chcieli nas gdzieś zaprowadzić, a jest pewna szansa, że umrzemy, a większa, że doznamy załamania psychicznego.
Poza tym, pewien galijski druid kiedy Juliusz Cezar podbijał Galię wchodził w stan OoBE pod postacią ptaka na zwiad obozowiska Rzymian. Wszystko co mówił potem było prawdą i ułatwiało to Galom obronę (ale i tak Cezar wygrał wojnę) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować