kris2005a

CD-ACTION

38291 postów w tym temacie

Spoiler

6+

+otwarty świat
+nie ma większych bugów
+kontynuuje fabułę filmu

-każdy element gry dałoby się zrobić lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2012 o 23:21, Madoc napisał:

/.../

To jeszcze ja cię na noc pomęczę - jak oceniono Grę o Tron? CDA dojdzie w moje łapy najszybciej za 2-3 tygodnie, a ciekawi mnie czy recenzent poszedł w ślady reszty i zgnoił grę za niedzisiejszą grafikę i mechanikę, czy może docenił oryginalną fabułę, która jest siłą napędową gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2012 o 01:44, Sandro napisał:

a ciekawi mnie czy recenzent poszedł w ślady reszty i zgnoił grę za
niedzisiejszą grafikę i mechanikę, czy może docenił oryginalną fabułę, która jest siłą
napędową gry.

W gruncie rzeczy, w obu kwestiach masz rację-

Spoiler

Martin skrytykował grę za słabą grafikę i męczącą mechanikę, ale pochwalił mocno fabułę, podkreślając, że mimo że jest dosyć liniowa, to jest jedną z lepszych historii w grach ostatnio i szczególnie powinna spodobać się fanom cyklu. Wystawił więc ocenę 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Hut znów zaszalał. Recenzja Lollipop Chainsaw jest trochę dziwna. Przez cały tekst jest praktycznie gra zachwalana, jedynymi większymi wadami to jej długość i słaba (technologicznie) grafika. Ocena? 6+ (zawyżona dla fajnej głównej bohaterki). WTF? Wiem, że liczy się treść recenzji, ale ocena końcowa powinna się pokrywać z jej treścią. Tak się wszyscy zarzekają, że grafika nie jest najważniejsza w grach, a tu jeden tytuł dostaje po ocenie końcowej za grafikę. Albo wytykanie w tabelce brak multi. Naprawdę? W takich grach z reguły nie ma multiplayera, a jeśli już się pojawi, to i tak mało kto gra w niego. To nie strzelanka, w której multi często decyduje o być albo nie być. Najśmieszniejsze jest też to, że za grywalność dostaje gra 8 oczek... Ale CHj, słaba grafika, trzeba dać po ocenie. To samo z muzyką, dostała tylko 7, a w tekście Hut zachwyca się nad świetnie dobranymi utworami. Może to niektórym wydawać się śmieszne, iż czepiam się takich pierdół, ale bądźmy konsekwentni panie Hucie. Przeglądam pismo, widzę ocenę 6+, czyli niezła gierka, ale z jakiś powodów ma dużo ubytków i niekoniecznie jest warta zagrania (mimo, że w internecie wielu graczy i recenzentów jara się LC). Czytam później recenzję i z jej treści wychodzi, iż jest to dobra, a pod niektórymi względami bardzo dobra oraz grywalna gra, która przypadnie do gustu każdemu, kto lubi postrzelone klimaty. A kiedyś naprawdę ceniłem tego redaktora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 10:16, Ostrowiak napisał:

postawiona gwoli balansu w przyrodzie po tej idiotycznej dyszce dla ME3


To, że tobie się nie podoba nie oznacza, że gra jest słaba. Jak dla mnie, to po wydaniu Extended Cut z zakończeniem godnym całej serii, gra spokojnie zasługuje na to 10/10.
No, ale każdy ma swój gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza że spłycono warstwę dialogową, obcięto dużą część interakcji, scenariusz napisano na kolanie, a tego by było mało to jeszcze przed premierą wycięto postać kluczową dla fabuły.

biodrony mad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 11:36, xDeuSx napisał:

po wydaniu Extended Cut z zakończeniem godnym całej serii, gra spokojnie zasługuje na to 10/10.

Recenzja była przed wydaniem Extended Cut. Czyli nawet ty nie uważasz, że w takim stanie zasłużyła na 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 11:36, xDeuSx napisał:

To, że tobie się nie podoba nie oznacza, że gra jest słaba.


Jest słaba, bo ja nie wiem, co przez dwa lata robili twórcy. Gra jest tak koszmarnie koślawa i niedorobiona, że źle się w to po prostu gra, a na dodatek fabuła jest żałosna i żałośnie patetyczna (czy to tautologia nie jest czasem?) - czy naprawdę ta kolejna wariacja na temat Space Invaders jest warta zachwytów? Oczywiście ogół graczy, czyli mainstream, zachwyca się "epickością", ale to nie świadczy wcale o dobrej fabule.

Z dwojga złego lepszy jest Spec Ops: The Line, bo przynajmniej dobrze się w niego gra, jest spójny i przyzwoicie zrealizowany, a przy tym nie męczy głupawymi scenkami i filmikami co rusz. No i fabularnie jest dużo lepszy, chociaż potencjał mocno niewykorzystany wciąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nie wiem, nie grałem, nie oceniam. Nawet recenzji nie czytałem, ale jeśli jej treść pokrywa się z oceną końcową, to JA nie mam do czego się doczepić. Ale z tego co wiem, to nie Hut ją pisał, więc... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 12:13, Dared00 napisał:

Recenzja była przed wydaniem Extended Cut. Czyli nawet ty nie uważasz, że w takim stanie
zasłużyła na 10.


W przypadku oryginalnego zakończenia miałem lekki niedosyt i wrażenie, że to wszystko mogło być pokazane o wiele lepiej i - tym samym - w piękny sposób zamknąć tę wspaniałą trylogię. Później okazało się, że wielu ludzi na całym świecie miało podobne zdanie do mojego. Co bardziej aktywni zaczęli tworzyć petycje, wywierać presję na BioWare, a ci - co mnie bardzo zaskoczyło - ugięli się i wzięli do pracy nad poprawką, której efekty są świetne.
Teraz jeszcze niektórzy będą się czepiać, ale po jakimś czasie nie będzie to już miało znaczenia, czy zakończenie zostało wydane razem z grą, czy osobno - pod uwagę będzie brany efekt końcowy, a ten, moim zdaniem, jest wyśmienity. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 12:17, Demagol napisał:

Jest słaba, bo ja nie wiem, co przez dwa lata robili twórcy. Gra jest tak koszmarnie
koślawa i niedorobiona, że źle się w to po prostu gra, a na dodatek fabuła jest żałosna
i żałośnie patetyczna (czy to tautologia nie jest czasem?) - czy naprawdę ta kolejna
wariacja na temat Space Invaders jest warta zachwytów? Oczywiście ogół graczy, czyli
mainstream, zachwyca się "epickością", ale to nie świadczy wcale o dobrej fabule.


XD Sorry, ale jak tylko słyszę (czytam) gdzieś narzekanie na "ten okropny mainstream" od razu pojawia mi się przed oczami stereotypowy hipster w rozciągniętych ciuchach, śmiesznej czapce i kretyńskich okularach bez szkieł. :D
Ok, nie podoba ci się - twoja sprawa, ale z podanych przez ciebie powodów zalatuje mi mocno przesadzonym hejtem.
Mass Effect to, jak dla mnie, najlepszy RPG od czasów KOTOR-a, który wprowadził sporo świeżości do gatunku. No, ale każdy ma swój gust - i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 12:36, xDeuSx napisał:

Mass Effect to, jak dla mnie, najlepszy RPG od czasów KOTOR-a, który wprowadził sporo
świeżości do gatunku. No, ale każdy ma swój gust - i dobrze.

Z RPGiem to akurat Mass Effect tak wiele wspólnego nie ma, ju prędzej Action RPG. I nie, nie hejtuje tutaj bo zarówno w dwójkę jak i trójkę grało mi się bardzo przyjemnie, ale bądźmy szczerzy wielkiej wolności jeśli chodzi o "odgrywanie" postaci tu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 12:36, xDeuSx napisał:

Ok, nie podoba ci się - twoja sprawa, ale z podanych przez ciebie powodów zalatuje mi
mocno przesadzonym hejtem.


Serio? Dwie poprzednie części były OK i mi się podobały, spodziewałem się, że i ME3 będzie godnym zakończeniem serii i kolejnym krokiem naprzód, bo poza częściami rodem z kaszankowych gier to były fajne produkcje. Ale rozczarowałem się kompletnie, bo Bio uprościło tę grę do bólu i strasznie ją rozwodniło, a na dodatek pokazało, że nie umie nic poprawić - coś nie działa, gracze i recenzenci to krytykują? To wywalamy to w pierniki. Tak np. zniknęły sekwencje z pojazdami czy nawet i mini-gierki przy hackowaniu. Czy twórcy sobie jaja robią?

Strzelanie też nie lepsze, bo nie dość, że gra technicznie leży i kwiczy (jest niezbyt ładna i wygląda gorzej od dwójki, a działa u mnie fatalnie i wygląda paskudnie - w dwójce tego nie było!), to jeszcze misje wyglądają tak - idziemy do przodu liniowym, prostym korytarzem, postrzelamy trochę do fal takich samych wrogów, strasznie to jednostajne, w międzyczasie pooglądamy jakieś filmiki trwające za długo, otworzymy jakieś drzwi i ewentualnie podejmiemy jakieś, w większości (a sądząc po zakończeniu - w całości) nic nie znaczące decyzje. Kilka sekwencji, jak np.

Spoiler

walka ze Żniwiarzem na piechotę z Rannoch

budzi we mnie tylko pusty śmiech, bo wyglądało to tak, że najpierw biegniemy kilkanaście metrów, po czym odpala się filmik i tylko w nim coś konkretnego się dzieje (!!!), potem mamy jakiś etap "latany", gdzie grzejemy sobie do reapera i tyle. Toporne to i prostackie, a cała gra jest wykonana praktycznie tak jak misje poboczne z dwójki, które są na poziomie gier z Kaszanki Zone, byle jakie, w większości naprędce robione, byle czymś napchać grę i aż ziejące niewykorzystanym potencjałem.

Tyle, że główna część kampanii dwójki stoi na niezłym poziomie i większość misji jest wykonanych porządnie i po prostu dobrych, a poboczne zadania można olać i nie psuć sobie zdania o grze, niestety w trójce już to nie przejdzie. A i tak najgorsze jest to, że coś EA nie chce dać ME3 do serii EA Classics i spuścić z ceny, choć tak naprawdę gra jest warta 20-30 zł maks xD.

PS. A bylejakość BioWare poraża, bo do dziś im wypominam chociażby Hammerhead Pack (tak to się nazywało?). Szkoda było to ściągać , bo w trakcie zabawy wymyśliłem na podstawie tego add-ona kompletną grę - dałoby się zrobić z tego coś fajnego, może nawet jakiegoś spin-offa Mass Effect! - ale Bio oczywiście idzie po najmniejszej linii oporu i robi byle co. Dobrze, że za darmo to było (a może właśnie dlatego to taki syf?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 13:11, Darkstar181 napisał:


> Mass Effect to, jak dla mnie, najlepszy RPG od czasów KOTOR-a,
Mass Effect to gra RPG ?


Action RPG, choc powiedzialym ze w kazdej kolejnej odlosnie ilosc "RPG" spada o 50% w stosunku do poprzedniej czesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.07.2012 o 13:21, Demagol napisał:


PS. A bylejakość BioWare poraża, bo do dziś im wypominam chociażby Hammerhead Pack (tak
to się nazywało?). Szkoda było to ściągać , bo w trakcie zabawy wymyśliłem na podstawie
tego add-ona kompletną grę - dałoby się zrobić z tego coś fajnego, może nawet jakiegoś
spin-offa Mass Effect! - ale Bio oczywiście idzie po najmniejszej linii oporu i robi
byle co. Dobrze, że za darmo to było (a może właśnie dlatego to taki syf?).



Mysle, ze dlatego Kapryszyn sie zwolnil - bal sie twej konkurencji. Zaaranzowali to potem tak ,ze niby jego wyrzucono itd. ale prawda jest inna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 12:17, Demagol napisał:

> To, że tobie się nie podoba nie oznacza, że gra jest słaba.

Jest słaba, bo ja nie wiem, co przez dwa lata robili twórcy. Gra jest tak koszmarnie
koślawa i niedorobiona, że źle się w to po prostu gra, a na dodatek fabuła jest żałosna
i żałośnie patetyczna (czy to tautologia nie jest czasem?)


>>>Ani troche, chyba ze w angielskim - w polsce "patetyczny" wcale nie jest synonimem "zalosny". Sprawdz w slowniku, acan. Swoja droga zawsze mnie rozwalaja dialogi w jakims filmie akcji made in USA i polska wersja
- Nie zabijaj mnie, blagam!
- Nie badz patetyczny!



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się