gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

wszyscy się Ciebie czepiają, a każdy się uczy :) widocznie nie pamiętają swoich pierwszych niepowodzeń :) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2010 o 20:55, Catie napisał:

wszyscy się Ciebie czepiają, a każdy się uczy :) widocznie nie pamiętają swoich pierwszych
niepowodzeń :) głowa do góry


Głowa do góry...mówie to do siebie i inni też od lat i nic z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nie wiem jaką masz sytuację, nikt tego na tym forum nie wie. Wiec nie wiem dlaczego szukasz pomocy od ludzi, którzy Cię w ogóle nie znają, a później masz do nich pretensje, że nic o tobie nie wiedzą. Zastanów się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2010 o 21:18, Perry_Cox napisał:


Nie wiem jaką masz sytuację, nikt tego na tym forum nie wie.


Tu masz racje...

>Wiec nie wiem dlaczego szukasz pomocy od ludzi, którzy Cię w ogóle nie znają,

Ona zna mię od 3 lat bardzo dobrze..(szkoła)

>a później masz do nich pretensje, że nic o tobie nie wiedzą.

tego dokładnie nie czaje...

>Zastanów się trochę.

To ty się zastanów co piszesz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.07.2010 o 21:23, AphroditeDnB napisał:

>Wiec nie wiem dlaczego szukasz pomocy od ludzi, którzy Cię w ogóle nie znają,

Ona zna mię od 3 lat bardzo dobrze..(szkoła)

Ke? Przecież cały czas piszę o ludziach z tego forum, w tym także o mnie.

Dnia 22.07.2010 o 21:23, AphroditeDnB napisał:

>a później masz do nich pretensje, że nic o tobie nie wiedzą.

tego dokładnie nie czaje...

j.w.

Dnia 22.07.2010 o 21:23, AphroditeDnB napisał:

>Zastanów się trochę.

To ty się zastanów co piszesz ....

Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, "mnie", a nie "mię". Po drugie, piszesz z lekka bez "sęsu". Bo, co niby to ma znaczyć:
">Wiec nie wiem dlaczego szukasz pomocy od ludzi, którzy Cię w ogóle nie znają,

Ona zna mię od 3 lat bardzo dobrze..(szkoła)


>a później masz do nich pretensje, że nic o tobie nie wiedzą.

tego dokładnie nie czaje...


>Zastanów się trochę.

To ty się zastanów co piszesz .... "

Kompletnie chyba nie zrozumiałeś o co chodzi Maccry''owi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ludzie zluzujcie trochę. Gość ma 16 lat, może i nie wysławia się uberinteligentnie, może i ma problem z ortografią i tym podobnymi ale to co tu niektórzy wyrabiają już z lekka zahacza o zwykłe pie...przenie od rzeczy. Zresztą to już chyba w pewnych kręgach norma żeby "jechać" po kimś jak po łysej kobyle tylko dlatego że ma taki czy inny problem i akurat tutaj to wylewa w mniej lub bardziej ogarnięty sposób. Już o tym że dość często takie "jechanie" jest swego rodzaju odreagowaniem za własne życiowe porażki nie wspomnę, poza tym niech nikt tu nie wyjeżdża z tekstami "po co on pisze do anonimowych ludziooff z interneta, powinien pogadać z rodzicami, kolegami, kotem sąsiada" bo to już było przerabiane w tym temacie tyle razy że głowa mała.

Chłopie - znajdź sobie inną albo poczekaj. No chyba że priorytetem u ciebie jest dziewictwo dziewczyny wtedy trzeba szybko szukać bo z tym bywa krucho. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Też trochę zluzuj, od ostatniej "akcji" kilka osób i tak pisało o swoich problemach, ale byli na tyle ogarnięci, że nikt się ich nie czepiał. Inna sprawa z AphroditeDnBem, który tworzy ładne kwiatki po wieloma względami, więc dlaczego takiego nie "pomęczyć"? Postanowiłem nie czepiać się o byle gówno, ale gdy takich typków widzę, to aż mnie palce świerzbią. I pewnie nie ja jeden tak mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cholera, miałem nie pisać w tym temacie, no ale cóż zrobisz, jeśli tu już lepiej niż na kwasach:)

To że ma 16 lat go nie usprawiedliwia w żadnej kwestii, jeśli opisuje dwie (nazwijmy to w ten sposób) potencjalne dziewczyny przedstawiając ich stan trzeźwości na jakiejś tam imprezie i oczekuje odpowiedzi do której powinien się, że tak użyje popularnego u mnie w mieście określenia, przystawiać, to coś jest nie tak i naprawdę powinno się takie zachowanie potępić i wytłumaczyć, że coś w nim nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy ja go bronię i zaprzeczam temu co część z was pisała o nim powyżej? Nie. Chodzi mi tylko o nieco hm ... rozwagi - bo wiesz, wyjaśnić można na różne sposoby - albo "spie..." albo normalnie. A tutaj część zrobiła sobie z gościa pośmiewisko po najmniejszej linii oporu co jest nieco nie na miejscu. Poza tym ty i on chyba jesteście z jednego rocznika a sam przyznasz że te naście lat to dziwny czas i różne głupoty się wtedy robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2010 o 00:50, Tyler_D napisał:

A czy ja go bronię i zaprzeczam temu co część z was pisała o nim powyżej? Nie. Chodzi
mi tylko o nieco hm ... rozwagi - bo wiesz, wyjaśnić można na różne sposoby - albo "spie..."
albo normalnie. A tutaj część zrobiła sobie z gościa pośmiewisko po najmniejszej linii
oporu co jest nieco nie na miejscu.

No tutaj także się z Tobą zgadzam, po prostu nie skomentowałem w jaki sposób zostało to "wyjaśnione.

Dnia 23.07.2010 o 00:50, Tyler_D napisał:

Poza tym ty i on chyba jesteście z jednego rocznika
a sam przyznasz że te naście lat to dziwny czas i różne głupoty się wtedy robiło.

Tak, wiadomo, burza hormonów, wkraczanie w dorosłość i te sprawy. No, ale o to właśnie chodzi, to jest już wiek, w którym do wielu spraw przydałoby się podchodzić już w miarę (chociaż W MIARĘ) poważny sposób, chociaż patrząc na moich rówieśników, to czasami wątpie czy kiedykolwiek pomyślą trochę o konsekwencjach tego co robią, albo własnej przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2010 o 21:18, Perry_Cox napisał:

Nie wiem jaką masz sytuację, nikt tego na tym forum nie wie. Wiec nie wiem dlaczego szukasz
pomocy od ludzi, którzy Cię w ogóle nie znają, a później masz do nich pretensje, że nic
o tobie nie wiedzą. Zastanów się trochę.



Jesli według ciebie nie rozumiem to mnie naprowadź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nie płacą mi za nadgodziny za tłumaczenie takich głupot. A tak poważnie, znam masę ludzi młodszych od Ciebie i jednocześnie bardziej rozgarniętych. Naprawdę nie wiem co napisałem? Bo zaczynam myśleć, że się ze mną droczysz. Jeśli nie, to najszczersze kondolencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2010 o 20:40, AphroditeDnB napisał:

Właśnie nie ,spytałem się czy mam u niej "nadzieje"..(wiesz o co biega)

Po co gadać. Trzeba usiąść blisko niej, popić trochę razem i zanim się obejrzysz już będzie twoja, a ty jej. Trochę sziszy po studencku i lody pękają... Tak miałem ostatnio z koleżanką kolegi, która wpadła na trzy dni do koleżanki, która jest dziewczyną mojego kolegi, z koleżanką. Dzień wcześniej byliśmy na paintballu i trochę się pozabijaliśmy. Ja nie odzywałem się do niej prawie słowem bo przez większość nocy i dnia miałem zajęte ehem nie tylko ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2010 o 02:14, jaki_of_blade napisał:

Tak, wiadomo, burza hormonów, wkraczanie w dorosłość i te sprawy. No, ale o to właśnie
chodzi, to jest już wiek, w którym do wielu spraw przydałoby się podchodzić już w miarę
(chociaż W MIARĘ) poważny sposób, chociaż patrząc na moich rówieśników, to czasami wątpie
czy kiedykolwiek pomyślą trochę o konsekwencjach tego co robią, albo własnej przyszłości


Widzę ,że jakaś dziwna "dyskusja" się wywiązała. Co do okresu dojrzewania...zachowanie kogoś tak czy inaczej nie powinno być tłumaczenie jakimiś różnymi czynnikami. Zazwyczaj wszystko wynosi się z domu lub podwórka ,a potem jak ktoś do czego podchodzi wychodzi w całym życiu (nawet nastolatka). Ok...może tam trochę się poburzyć ,czy tam zbuntować w pewnym wieku,ale to też widać w jaki sposób to robi (czy spokojny ,czy po prostu chasmki). Obecnie u nas też następuje tkz. amerykanizacja społeczeństwa i każdy rocznik nowszy będzie bardziej "zdemoralizowany" niż wcześniejsze moim skromnym zdaniem (patrząc co się dzieje u mnie na osiedlu itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział, że nawet nie amerykanizacja, tylko "pijanizacja i dopalaczonizacja", co niestety cholernie obniża procent wartościowych ludzi w moim wieku. A jeśli chodzi o szanowanie płci przeciwnej, to co do tej twojej teorii amerykanizacji się zgodzić mogę, to wygląda jakby wszyscy naoglądali się American Pie, czy innych komedyjek dla zboczonych i przygłupich nastolatków, wiem, że to dość prostackie zdanie, ale naprawdę czasami trudno się pozbyć takiego wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się