gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 23.03.2010 o 22:53, loczyn napisał:

Rozmawialiśmy tu już wcześniej dlaczego się pali itp.
Najważniejszym pytaniem jest: dlaczego palisz?


Bo lubię. TAK, właśnie dlatego. NIE, nie "dla szpanu". Nie, nie jestem od papierosów uzależniona - zdajesz się nie zdawać sobie sprawy z faktu, że nie każdy palacz jest uzależniony, ba, nie każdy jest w stanie się uzależnić. Jeśli chodzi o uspokajające działanie papierosów - okolice ust są jedną z głównych stref erogennych (tym samym - dostarczających przyjemność) organizmu, odpowiedzialne są także za uspokojenie (polecam zapoznać się z teorią rozwoju psychoseksualnego wg Freuda i uzupełnić to Jungiem). W połączeniu z działającymi uspokajająco substancjami zawartymi w tytoniu papierosy mają bardzo duże działanie uspokajające. Oczywiście sam fakt wykorzystywania papierosów w tym celu jest uwarunkowany kulturowo.

Dnia 23.03.2010 o 22:53, loczyn napisał:

Z resztą, mogłabyś pokochać kogoś bez nóg, ale w marzeniach masz chyba atletę pokroju
Ahillesa, prawda?


Moim marzeniom bliżej do "Achillesa", ale to może moje zboczenie. I nie nazywam facetów bez nóg bezwartościowymi kikutami tylko dlatego, że nie dorównują mojemu ideałowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2010 o 23:05, feeshka napisał:

[...]

EOT. Tak czy siak do niczego to nie prowadzi, a nie chcę kolejne pyskówki i przepychanek. Chcesz to sobie odpisuj jaki to nie jesteś super bo chodzisz n a jamprezy i w ogóle fajnie.

@booba

Dnia 23.03.2010 o 23:05, feeshka napisał:

Bo lubię. TAK, właśnie dlatego.

A co w tym fajnego? Pytam z ciekawości, nie żeby zrobić jakąś docinkę.

Dnia 23.03.2010 o 23:05, feeshka napisał:

(polecam zapoznać się z teorią rozwoju psychoseksualnego wg Freuda i uzupełnić to Jungiem)

Jakoś Freud i Jung byli mało realni gdy przebywałem w palarniach w wielkich biurowcach. Rzeczywiście, ludzie na papierosku to sam spokój.
Oczywiście palenie papierosów jest najlepszym uspakajaczem, pomimo czarnych płuc.

Dnia 23.03.2010 o 23:05, feeshka napisał:

Moim marzeniom bliżej do "Achillesa", ale to może moje zboczenie. I nie nazywam facetów bez nóg
bezwartościowymi kikutami tylko dlatego, że nie dorównują mojemu ideałowi.

Ja go tak nie nazwałem. Nie wybrał tego losu. Gdyby sobie sam te nogi odciął to pewnie by tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2010 o 23:07, loczyn napisał:

> [...]
EOT. Tak czy siak do niczego to nie prowadzi, a nie chcę kolejne pyskówki i przepychanek.
Chcesz to sobie odpisuj jaki to nie jesteś super bo chodzisz n a jamprezy i w ogóle fajnie.

Żyłka pękła? Bo Ci się składnia pieprzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórym moje prośby przechodzą bokiem, zatem otrzymujesz Ostrzeżenie za niepotrzebny flame połączony z offtopem

Następnie:

feeshka ----> Za flame i offtop również otrzymuje Ostrzeżenie


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2010 o 22:39, Vandaeriel napisał:

człowiek przez parę miechów chodzi jak struty i nie może spać.

Man, bądźmy szczerzy - komputer przyniesie Ci tyle satysfakcji co fajna panna? Aw hell naw!

Edit:

loczyn, błagam skończ. Jestem po ciężkim zabiegu operacyjnym i nie mogę się przemęczać a przez Ciebie wszystkie szwy mi ze śmiechu strzelają.

Reszta: good job people!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:21, Rodzyn napisał:

Man, bądźmy szczerzy - komputer przyniesie Ci tyle satysfakcji co fajna panna? Aw hell naw!

Nie mówimy o pannie tylko imprezy (z techno mułami, na mieście z dużą ilością alko) vs komp.

@Rodzyn
Dlaczego mam skończyć, hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:23, loczyn napisał:

Nie mówimy o pannie tylko imprezy (z techno mułami, na mieście z dużą ilością alko) vs
komp.

Wydaję mi się, ze Vandaeriel miał na myśli jednak kobiety. Bo nie bardzo rozumiem po jakiej imprezie można nie spać i chodzić styranym przez parę miechów? O_O
Walicie absynt i wciągacie białe węże na bibie, że macie takie zaskakujące efekty!?

Edit: W sumie to masz rację, nie kończ. Bo śmiesznie 'godosz' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:27, Rodzyn napisał:

Wydaję mi się, ze Vandaeriel miał na myśli jednak kobiety. Bo nie bardzo rozumiem po
jakiej imprezie można nie spać i chodzić styranym przez parę miechów? O_O
Walicie absynt i wciągacie białe węże na bibie, że macie takie zaskakujące efekty!?

Nie wiem o co mu chodziło w tym, jego pytaj, natomiast wcześniejszy post który wiąże się z tym mówi o jamprezach mocno zakrapianych i ich zwolennikach.

Dnia 24.03.2010 o 12:27, Rodzyn napisał:

Edit: W sumie to masz rację, nie kończ. Bo śmiesznie ''godosz'' :D

Pewnie, bo jak ktoś skrytykował "jamprezki" to jest śmieszny. Zastanawiałeś się może kiedyś nad tym co TY piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:29, loczyn napisał:

Pewnie, bo jak ktoś skrytykował "jamprezki" to jest śmieszny. Zastanawiałeś się może kiedyś nad tym co TY piszesz?

No ba, mówię całkiem do rzeczy!
Kurka, ja Cię człowieku nie rozkminiam. Z imprez się nie wyrasta! A na pewno nie na studiach O_O
Są różnice między pochlaj party a imprezą w kameralnym gronie ew. kulturalną imprezą (taaa prawie jak święty graal). Nie rozumiem skąd twoja spina w tym temacie. Wolno Ci mieć własne zdanie ale nie każda impreza = zło świata doczesnego. Ludzie mają rodziny i nie przeszkadza im to biegać do klubów czy na melanże u znajomych chociaż jak mniemam są od Ciebie czy mnie o wiele bardziej dojrzalsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:29, loczyn napisał:

Nie wiem o co mu chodziło w tym, jego pytaj, natomiast wcześniejszy post który wiąże
się z tym mówi o jamprezach mocno zakrapianych i ich zwolennikach.

Wcześniejszy post dotyczył kobiet, komputera i ich wpływu na głowę. Wcześniejszy też, i wcześniejszy, i wcześniejszy...

Dnia 24.03.2010 o 12:29, loczyn napisał:

Pewnie, bo jak ktoś skrytykował "jamprezki" to jest śmieszny.

Śmieszny jest ten, który urządza sobie z tego śmieszne krucjaty... Skrytykowanie to jedno, a trucie o tym przez kilka stron to drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:39, rob006 napisał:

Śmieszny jest ten, który urządza sobie z tego śmieszne krucjaty... Skrytykowanie to jedno,
a trucie o tym przez kilka stron to drugie...

Jak mnie obsiadło tyle osób to wiesz. Chcę zakończyć ten absolutny offtop, na szczęście Isildur zainterweniował i trochę się uspokoiło. Jeśli ktoś chce podyskutować to możemy w innym temacie albo na PM, a jak ktoś chce mnie obrażać to niech sobie daruje (nie mówię tu o Tobie)

@Rodzyn

Dnia 24.03.2010 o 12:39, rob006 napisał:

Kurka, ja Cię człowieku nie rozkminiam. Z imprez się nie wyrasta! A na pewno nie na studiach O_O

Hmm skakanie jak głupi i picie w umór? Nie, to chyba nie dla mnie...
Mam o wiele ważniejsze rzeczy na głowię bo i studia i pracę, a nawet jak mam czas wolny to wolę go spędzić z kobietą mojego życia/iść na spacer/przeczytać książkę/nauczyć się czegoś/zagrać w coś.
Tak trudno zrozumieć, że kogoś nie rajcują imprezy?

Dnia 24.03.2010 o 12:39, rob006 napisał:

Są różnice między pochlaj party a imprezą w kameralnym gronie ew. kulturalną imprezą (taaa prawie jak
święty graal).

Ja preferuję to drugie, tylko kwestia jest której Ty jesteś zwolennikiem?

Dnia 24.03.2010 o 12:39, rob006 napisał:

Nie rozumiem skąd twoja spina w tym temacie.

Spinę mam na palących, którzy rozrzucają po całym mieście kiepy, a na przystankach czy w innych miejscach publicznych dymią jak lokomotywy. Później przyszli obrońcy fajek i od słowa do słowa...

Dnia 24.03.2010 o 12:39, rob006 napisał:

Wolno Ci mieć własne zdanie ale nie każda impreza = zło świata doczesnego.

Wielki szacun za pierwszą część zdania.
Wiem, że nie każda, ale gdy stwierdziłem raz że nie preferuję imprez jako dobrego spędzania czasu to zostałem potraktowany jak jakiś niedorozwinięty.

Dnia 24.03.2010 o 12:39, rob006 napisał:

Ludzie mają rodziny i nie przeszkadza im to biegać do klubów czy na melanże u znajomych chociaż jak
mniemam są od Ciebie czy mnie o wiele bardziej dojrzalsi.

Ojciec biegający na melanże o_O? Spoko... no tak w końcu np dzieckiem zajmie się TV albo Internet, ważniejszy melanż niż rodzina. Oki, jeśli Ty tak żyjesz to spoko, ja wolę rodzinę niż kiepy i alkohol na imprezie których hmm.. nie lubię, a które występują.

W podsumowaniu: nie lubię kiepów, alkoholi i technomułów, a że zawsze przynajmniej jeden czynnik jest na imprezie to nie lubię imprez. Ale to nie temat o mnie tylko o relacjach damsko męskich i nie chcę kontynuować offtopa. Ktoś ma wątpliwości, chce porozmawiać to idziemy do innego tematu albo na PM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ty w ogole byles na jakies imprezie w zyciu? "skakanie jak głupi i picie w umór"? Jak cie nie rajcuja to przestan w kolko o nich pisac bo juz sie robisz nudny. Najpierw fajki, teraz imprezy, zaraz bedziesz jechal po seksie, alkoholu i nie chodzeniu do kosciola co niedziele. Pozniej po slodyczach i nie scieleniu lozka etc:D
Do wszystkich - rozmawiacie z informatykiem, nie zapominajcie o tym on ma najwieksze doswiadczenie w tych tematach xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:56, Starscream napisał:

Ty w ogole byles na jakies imprezie w zyciu?

Byłem?

Dnia 24.03.2010 o 12:56, Starscream napisał:

Do wszystkich - rozmawiacie z informatykiem, nie zapominajcie o tym on ma najwieksze
doswiadczenie w tych tematach xD

Nie ma to jak stereotypy i ludzie je stosujący.
Niestety muszę Cię rozczarować, ale geeków pokroju tych z "zemsty frajerów" już dawno nie ma. Informatycy to tacy sami ludzie jak psychologowie, marketingowcy, poloniści, czy fizycy.

PS. Chcesz mi poubliżać to chodź na PM, a tu już nie spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Osoba ucząca się dla ocen to ktoś kto spędzi 2h ucząc się czegoś co zapomni po 2 dniach tylko po to

Dnia 23.03.2010 o 22:03, azur65 napisał:

aby dostać 5 z kartkówki. I moim zdaniem taki ktoś nie ma mózgu.


I Ty zarzucasz mi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem... Słodki Jeżu... Dobra spróbuję w ten sposób, może teraz się dogadamy jakoś:
Ty osobę zakuwającą po "aż" 2 godziny dziennie (straszne, ajajaj) postrzegasz jako no-life''a, który za chwilę zapomni to, czego się uczył, zdobędzie 5 i pozostanie debilem... Ja w poprzednim poście chciałam pokazać to, że moje stanowisko odnośnie tej kwestii jest zupełnie inne. Sądzę, że dobrze inwestować w wiedzę i nie masz dowodu na to, że ktoś nie uczy się przypadkiem dla siebie- a oceny są mu potrzebne, np. by dostać stypendium. To czego raz się nauczymy pozostaje w naszej głowie, im rzadziej powtarzamy ten materiał tym trudniej nam jest go sobie przypomnieć- i tyle.

Dnia 23.03.2010 o 22:03, azur65 napisał:

Nie komentowałem samego palenia, sam nie palę i uważam nałogowych palaczy za kretynów,


Całkiem sporo kretynów w naszym społeczeństwie, dobrze że są w naszym społeczeństwie jednostki nieomylne jupi :-)

Dnia 23.03.2010 o 22:03, azur65 napisał:

natomiast stwierdzenie "Nie szanuje swojego zdrowia -> nie szanuje siebie." jest kompletnie
idiotyczne.


A możesz to jakoś uzasadnić?

>Może i moja ironia była dosyć failowa, ale przekaz i tak był jasny.

Jasny fail, suchy ocean- piękny oksymoron, ale nie widzę potrzeby jego zastosowania jako podsumowania treści wypowiedzi.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 12:27, Rodzyn napisał:

> Nie mówimy o pannie tylko imprezy (z techno mułami, na mieście z dużą ilością alko)
vs
> komp.
Wydaję mi się, ze Vandaeriel miał na myśli jednak kobiety. Bo nie bardzo rozumiem po
jakiej imprezie można nie spać i chodzić styranym przez parę miechów? O_O
Walicie absynt i wciągacie białe węże na bibie, że macie takie zaskakujące efekty!?

Po tym chodzisz styrany góra tydzień.

Swoją drogą, loczyn nie ośmieszaj się już więcej, bo koledze puszczą szwy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.03.2010 o 12:21, Rodzyn napisał:

Man, bądźmy szczerzy - komputer przyniesie Ci tyle satysfakcji co fajna panna? Aw hell
naw!

Może nie, ale jest to satysfakcja bardziej pewna i stabilna. I komp nigdy nie zakomunikuje mi że znudził się mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 18:58, Vandaeriel napisał:

Może nie, ale jest to satysfakcja bardziej pewna i stabilna. I komp nigdy nie zakomunikuje
mi że znudził się mną.

Poczekaj, zakochasz się kolejny raz, zmienisz nastawienie.
btw. to zazwyczaj Ty nudzisz się PCetem, pomyśl jak on się czuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodajmy, że jak dziewczyna strzeli focha i zerwie to mówi się trudno i (czasem oczywiście po pewnym czasie rozpaczy) znajduje się inną. Kiedy komp strzela focha i zrywa, po pewnym czasie rozpaczy wykładasz jakieś 2 tysiące na nowy xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2010 o 20:23, rob006 napisał:

Ale koszty utrzymania dziewczyny są dużo większe niż w przypadku kompa :D


Zależy jakiej dziewczyny.
Jestem absolutnie pewien, że z pewnością nie wydam nawet połowy kwoty wymienionej wyżej na dziewczynę.
Czyżby dziki stereotyp, ludzi, którzy nigdy jej nie posiadali?
Bo przecież żerowanie na czyimś portfelu, życie na czyiś koszt raczej nie można nazwać prawdziwym związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się