Zaloguj się, aby obserwować  
dominik713

Dziwne nazwy przedmiotów w grach

65 postów w tym temacie

Gra Dungeon Siege jest istnym wzorcem dla innych. Nazwy przedmiotów w jej polskiej wersji powalają na kolana. Nie pamiętam niestety nic dokładnie ale było coś w stylu: "Buty niezwykłej siły kroków + 3 do siły"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś grałem w Neverwinter Nights 2. Przedmiot - Orkowy wałek do ciasta +2 :D
Ale posłuchajcie jeszcze części opisu - "broń ta jest wspaniale wykuta, ale nie ma na niej znaku żadnego kowala" :). Ciekawe jakie orkowie robią ciasta, skoro trzeba je wałkować kutym wałkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o dziwną nazwę w ogóle to Wielki Loop (co to jest ? ) w turtorialu WIII.
A jeżeli popełnione przez tłumaczy to najlepszy był półkownik w jakiejś strategii tylko nie pamiętam nazwy.


>A wg mnie to w grach się nie powinno się tłumaczyć imion/nazwisk.

Zależy od realiów. Co innego Jak postać nazywa się np. Lucas Kane a co innego jak Maniasza Fidorowna Sierbaszkowa . I co innego jeżeli gatunek itp. Tyle że kiedy jest tłumaczenie "kinowe" to tłumaczenie imion to zbrodnia...

>Hmm... Komórka Splinter... Jutro Pandory... Ech ;/ Ale już z Chaos Theory nie byłoby tak źle... Teoria >Chaosu... Może być ;]
A nie podzielona komórka :Jutro pandory ?

Czasami gra jest taka zwalona bo :
Każdy tłumacz pracował osobno
Interpretował dosłownie wszystko
Nie znał realiów
Korzystał z internet translatora


Powiem tak , tłumaczenie czegokolwiek dla tego kto nie przepada za tłumaczeniem to ciężki kawałek chleba, jak ktoś lubi i zna daną tematykę to prawie( Prawie napisałem) że przyjemność.

Lista przeszkód z jaką tłumacze muszą się zmagać jest długa można do niej zaliczyć:
-Brak narzędzi udostępnionych przez twórców gry
-"Bezpłciowość" imion
-Mentalność danej nacji
-Tłumaczenie ze słuchu
-Psioczenie bo mogliście napisać balla cośtam a mogliście zostawić a mogliście chipendales napisać itp...
-Wychodzenie za ramki tekstu
-Nieraz brak dopasowania ( co z tego że paczka medykaliów będzie bardziej stosowna do odmiany apteczki w grze jak apteczka zagnieździła się już w wymowie graczy )
-I do tego dochodzi nieraz poprawianie błędów twórców gry...

To nie jest lekki kawałek chleba dla przeciętnego jego zjadacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wysoko postawiony w moim top 5 najlepszych nazw jest przedmiot z gry Oblivion. Do zdobycia u bóstwa Sheogorath. Jego nazwa w polskiej wersji brzmi ---> Łabadżak

Efekty: Łabadżak na cel :P

Należy tylko dodać, że item wygląda jak kawałek gałęzii sprawia, że uderzona istota jest rozbierana do bielizny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 21:27, YahooPL napisał:

Łabadżak
Efekty: Łabadżak na cel :P


lol ;d wiesz może jak nazywało się to w oryginale? ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:06, KHRoN napisał:

lol ;d wiesz może jak nazywało się to w oryginale? ;d


Wabbajack - chyba dobre tłumaczenie ??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:19, YahooPL napisał:

Wabbajack - chyba dobre tłumaczenie ??? :)


w każdym razie dosłowna transliteracja ;)

nie wiem czy typowa osoba anglojęzyczna by to zrozumiała, ale "wabb" to "spodziewany/oczekiwany" a "jack" to "niespodziewany" (jak "jack-in-a-box" - czyli ta kukiełka wyskakująca z pudełka ;) )

więc jest to gra słów, oksymoron, "spodziewaj się niespodziewanego" (zwłaszcza dla osoby, która po raz pierwszy zobaczy bądź doświadczy efektu) ;)

[edit] po polsku mogło by to być "spodziewanka"... że niby przeróbka słowa "niespodzianka" + człon pochodzący od słowa "dziewiarstwo" a więc związany z produkcją - tu dezintegracją - ubrań, do tego pozostawiająca jedynie ich "spodnią" warstwę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 20:40, KHRoN napisał:

trzeba znać realia żeby o takich rzeczach z całą mocą mówić... o ile mnie pamięć nie myli umowa
spisana pomiędzy blizzardem a cdprojektem (jako polonizatorem) mówiła iż: tytuł, podtytuł oraz
imiona bohaterów mają pozostać w oryginale - a wiem stąd o tym, że już kiedyś podobne pytanie
padło i wypowiadał się jeden z tłumaczy...


Ano skoro tak ... .
Niemniej chwała temu z Blizzarda, kto wymusił na CDP takie posunięcie. :-)

Dnia 06.01.2008 o 20:40, KHRoN napisał:

patrz mój poprzedni post: Reekwind/Śmierdziwiatr...


IMO to akurat nie jest dobry przykład. Zauważ, że chodzi o zachowanie klimatu. Jeśli ktoś nazywa się "Śmierdząca Skarpeta" bo chodzi w śmierdzących skarpetach, to nawet błędem byłoby pozostawienie tej nazwy w oryginale ... konieczne jest tutaj przetłumaczenie ze Stinking Sock (czy jakoś tak) na Śmierdzącą Skarpetę. Coby każdy wiedział, o co chodzi.
A chodzi o to, że trzeba rozumieć nazwę tego ktosia, aby klimat i charakter postaci zostały zachowane.
Natomiast znaczenia imienia "Valeria Nightsong" (to tylko przykład :-)) nie trzeba rozumieć w natywnym języku, bo nie ma to żadnego znaczenia ani dla charakteru postaci, ani też dla klimatu całej gry. Ba ... w takim wypadku klimat jest zachowany właśnie w momencie, kiedy nic nie ulega zmianie.
IMO różnica między tymi dwoma przykładami jest aż nadto widoczna. A omawiany tu problem pani Balladyny :-P zalicza się (znowu IMO :-)) raczej do tej drugiej kategorii.
Aczkolwiek zgadzam się, że czasami imiona należy tłumaczyć, jednak sytuacje : kiedy trzeba to robić, a kiedy nie, IMO nie są zbyt trudne do odgadnięcia. J.W.

Dnia 06.01.2008 o 20:40, KHRoN napisał:

graj w oryginalną wersję językową... a wiesz ile osób by narzekało że "skoro rozmowy są przetłumaczone
na polski, to czemu nazwy przedmiotów nie?"...


Tak wiem, ale niemniej czasami można nawet z krzesła spaść podczas grania ;-P ... ze śmiechu lub z żalu nad tak bezsensownymi nazwami.
Osobiście w wersję english D2 nie grałem i nie wiem , czy nazwy te były tłumaczone dosłownie, w sensie tak jak brzmią po angielsku, czy jednak starano się je jakoś lepiej sklecić ... ale w to drugie raczej wątpię.
A przecież zamiast Pomioty Wymiocin, znacznie lepiej brzmi Wymioty Pomiotu ... choć nie, to też jest głupie. :-P
O wiem .. Czarci Rynsztunek ... już lepiej. :-)


@ choper

Hehehe ... rzeczywiście zapomniałem o Ulumulu. ;-P Dzięki za przypomnienie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:59, Dann napisał:

Aczkolwiek zgadzam się, że czasami imiona należy tłumaczyć, jednak sytuacje : kiedy trzeba
to robić, a kiedy nie, IMO nie są zbyt trudne do odgadnięcia.


to prawda, że istnieje wiele szkół (jedna mówiąca żeby tłumaczyć wręcz na siłę, inna z umiarem, a jeszcze inna nic)... więc cóż, takie rzeczy i tak jak i tak pozostają w gestii tłumaczy

ale może fakt że z takiego punktu widzenia, w przypadku balladyny nie było to aż tak bezwzględnie konieczne... nie licząc tego, że gracz przez cały czas gry widział by angielskie imię w całkowicie spolonizowanej grze - bo balladyna to zdaje się główna bohaterka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jeszcze jak miałem trudności z dobrym wymówieniem ( raczej napisaniem bo to w grach raczej się robi ) Kostki Horadrimów z DII ( sam nie wiem czy dobrze to napisałem teraz ) No, ale trzeba przyznać, że na nazwę starożytnej magicznej kostki to nazwa może być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 23:13, KHRoN napisał:

to prawda, że istnieje wiele szkół (jedna mówiąca żeby tłumaczyć wręcz na siłę, inna z umiarem,
a jeszcze inna nic)... więc cóż, takie rzeczy i tak jak i tak pozostają w gestii tłumaczy


IMO należy zadać sobie pytanie : Czy tłumacząc daną nazwę zepsuję klimat gry ? Oraz : Czy imię danej postaci wymaga tłumaczenia z jakiegokolwiek powodu ?
Imię Reekwind IMO wymagało, ponieważ nad gostkiem ciążyła klątwa, w wyniku której śmierdział ;-) ... czy coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie. A klimat i charakter postaci został nietknięty, jeno dopasowany do polskich realiów. :-)
A dla odmiany Imię Tyrande Whisperwind znaczy dla gracza dokładnie tyle, ile jest napisane ... ot, ładnie brzmi, a jeśli dodatkowo wiemy co samo słowo oznacza, to tym lepiej dla nas. ;-) Nie ma sensu tłumaczyć tego na np. Tyrande Szepczący Wiatr czy coś takiego, bo to bardziej szkodzi, niż pomaga. A zupełnie nic nie wyjaśnia.
Oczywiście puenta pozostaje niezmieniona : wszystko pozostaje w gestii tłumaczy.

Dnia 06.01.2008 o 23:13, KHRoN napisał:

ale może fakt że z takiego punktu widzenia, w przypadku balladyny nie było to aż tak bezwzględnie
konieczne... nie licząc tego, że gracz przez cały czas gry widział by angielskie imię w całkowicie
spolonizowanej grze - bo balladyna to zdaje się główna bohaterka? ;)


Ok, w takim razie można było przetłumaczyć to nieco bardziej po ludzku, a nie żeby gracz musiał się domyślać, dlaczego bohaterka świata fantasy ma tak pospolite, wręcz banalne imię. ;-) Na przykład .... .... hmm ... nie wiem jak. :-P Coś trzeba by było wymyślić. ;-)

IMO Najlepsze z możliwych rozwiązań , to w ogóle nic nie tłumaczyć, jedynie gry edukacyjne dla dzieci itp.
W obecnych czasach nie znać choćby podstaw angielskiego, to jak nie ukończyć podstawówki. ;-) Reszta ze słownikiem w ręku ... kto powiedział, że gry nie uczą. ;-)
A przyda się na 100%, np. w momencie, kiedy ktoś będzie chciał sięgnąć po takiego WoWa lub innego MMO.
Tyle, że wtedy ceny gier będą wyższe, ale nic przecież nie ma za darmo. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 23:50, Dann napisał:

;-) Nie ma sensu tłumaczyć tego na np. Tyrande Szepczący Wiatr czy coś takiego, bo to bardziej
szkodzi, niż pomaga. A zupełnie nic nie wyjaśnia.


Masz rację, nic nie wyjaśnia, ale gdy przeczytałem to... poczułem, że to ładnie brzmi:) Tak to odbierają Amerykanie, więc Polacy też powinni, choćby podświadomie, odbierać nazwy takie jakimi są - więc akurat w tym przypadku stawiam na Szepczący Wiatr:)
Po lekturze Sapskowskiego stwierdziłem, że w naszym rodzimym języku można tak cudownie łączyć litery w wyrazy, że brzmią po prostu rewelacyjnie! Te wszystkie ż, r, s, k, które tak niesamowicie potrafią brzmieć.
Ale fakt faktem - nieźle się uśmiałem jak przeczytałem "Buty niezwykłej siły kroków" :)))
Ale... tak to właśnie brzmi po angielsku. Oni tak to odbierają. Widząc "Incredible footstep power" nie widzimy jak to śmiesznie brzmi. Bo się wychowaliśmy na nazwach angielskich, których nie rozumieliśmy. A teraz - gdy rozumiemy - z założenia uznajemy je za fajnie brzmiące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 23:50, Dann napisał:

Na przykład .... .... hmm ... nie wiem jak. :-P Coś trzeba by było wymyślić. ;-)


wiem ;) dlatego wydaje mi się że - w sumie - dobrze jest, jak jest... bo jak inaczej? przypominam że "cień-śpiew" albo "noc-śpiew"... co w sumie niebardzo układa się w coś mądrego (mającego służyć jako imie) ;)

należy pamietać że inaczej są zbitki słowne widziane w języku angielskim (gdzie są na porządku dziennym), a inaczej w języku polskim (gdzie tłumaczenia fantasy typu "łamiczerep" to novum... normalnie określało się to dwoma słowami "łamiący czerep" czy podobnie)

Dnia 06.01.2008 o 23:50, Dann napisał:

Najlepsze z możliwych rozwiązań , to w ogóle nic nie tłumaczyć, jedynie gry edukacyjne
dla dzieci itp.


pewnie, wróćmy do czasów rusyfikacji... po co nam język polski, skoro ruski jest równei dobry... albo angielski? ;)

Dnia 06.01.2008 o 23:50, Dann napisał:

A przyda się na 100%, np. w momencie, kiedy ktoś będzie chciał sięgnąć po takiego WoWa lub
innego MMO.


i do czytania prac naukowych... których już od dawna nie pisze się w innym języku niż angielski (albo francuski, ale to wyjątkowo i tylko we francji)

albo do oglądania filmów

Dnia 06.01.2008 o 23:50, Dann napisał:

Tyle, że wtedy ceny gier będą wyższe, ale nic przecież nie ma za darmo. ;-)


e tam... zarobki też będą wyższe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 23:58, Bobo napisał:

Masz rację, nic nie wyjaśnia, ale gdy przeczytałem to... poczułem, że to ładnie brzmi:) Tak
to odbierają Amerykanie, więc Polacy też powinni, choćby podświadomie, odbierać nazwy takie
jakimi są - więc akurat w tym przypadku stawiam na Szepczący Wiatr:)


Mi to się jakoś skojarzyło z bardziej orientalnymi klimatami i imionami rodem z filmu "Hero" jak ''Złamany miecz'' albo ''Śnieżynka''. :-)
A takie klimaty do World of Warcraft IMO trochę średnio pasują. Dlatego właśnie preferuję wersję angielską. Niby to samo, ale jak brzmi. :-)

Dnia 06.01.2008 o 23:58, Bobo napisał:

Po lekturze Sapskowskiego stwierdziłem, że w naszym rodzimym języku można tak cudownie łączyć
litery w wyrazy, że brzmią po prostu rewelacyjnie! Te wszystkie ż, r, s, k, które tak niesamowicie
potrafią brzmieć.


To niech właśnie wymyślają nieco bardziej wyszukane nazwy, a nie jakąś tam wyssaną z palca Balladynę. ;-P
A najlepiej niech konsultują się z ASem przy każdej polonizacji. ;-)

Dnia 06.01.2008 o 23:58, Bobo napisał:

Ale fakt faktem - nieźle się uśmiałem jak przeczytałem "Buty niezwykłej siły kroków" :)))
Ale... tak to właśnie brzmi po angielsku. Oni tak to odbierają. Widząc "Incredible footstep
power" nie widzimy jak to śmiesznie brzmi. Bo się wychowaliśmy na nazwach angielskich, których
nie rozumieliśmy. A teraz - gdy rozumiemy - z założenia uznajemy je za fajnie brzmiące:)


IMO po angielsku brzmi to tak samo dziwacznie jak po polsku. Tyle że każdemu lepiej czytać i wyobrażać sobie nazwy przedmiotów napisane w ich ojczystym języku ... tak mi się wydaje. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2008 o 00:07, KHRoN napisał:

wiem ;) dlatego wydaje mi się że - w sumie - dobrze jest, jak jest... bo jak inaczej? przypominam
że "cień-śpiew" albo "noc-śpiew"... co w sumie niebardzo układa się w coś mądrego (mającego
służyć jako imie) ;)


Ale Balladyna ? :-P To już mogli pójść na całość i nazwać ją Zośka albo Pelagia. :-D
A co powiesz na np. "Nocna Pieśń" ? ;-)
Zresztą ... to powinno było zostać bez tłumaczenia. Ta gościówa nie nazywała się Nightsong, ponieważ śpiewała nocą ;-P, tylko zapewne dlatego, że tak ładnie brzmiało. Spróbujcie spojrzeć na to słowo nie z punktu widzenia jego znaczenia w naszym języku, a z innego, np fonetycznego lub jak na nazwę własną. Albo przez chwilę pomyślcie, że słowo to jest normalnie stosowane w języku polskim.
Wtedy okazuje się, że wszelakie tłumaczenia są tu zbędne i tyle. ;-)

Dnia 07.01.2008 o 00:07, KHRoN napisał:

należy pamietać że inaczej są zbitki słowne widziane w języku angielskim (gdzie są na porządku
dziennym), a inaczej w języku polskim (gdzie tłumaczenia fantasy typu "łamiczerep" to novum...
normalnie określało się to dwoma słowami "łamiący czerep" czy podobnie)


Mimo wszystko "łamiczerep" brzmi jednak zdecydowanie lepiej. Ale to tylko kolejny argument za niepolonizowaniem gier w ogóle. :-)

Dnia 07.01.2008 o 00:07, KHRoN napisał:

pewnie, wróćmy do czasów rusyfikacji... po co nam język polski, skoro ruski jest równei dobry...
albo angielski? ;)


No cóż ... jeśli w Londynie nie pogadam sobie z nikim po angielsku, to może chociaż w Polsce zdołam. :-D

Dnia 07.01.2008 o 00:07, KHRoN napisał:

i do czytania prac naukowych... których już od dawna nie pisze się w innym języku niż angielski
(albo francuski, ale to wyjątkowo i tylko we francji)

albo do oglądania filmów


Tak ... zastosowań znajdzie się całe multum. A mimo wszystko ludziom ciężko pojąć, ile może dać granie w gry po angielsku. Ja osobiście bardzo dużo angielskich słówek i zwrotów zapamiętywałem oglądając dawno temu kreskówki na Cartoon Network. :-)

Dnia 07.01.2008 o 00:07, KHRoN napisał:

e tam... zarobki też będą wyższe ;)


In your dreams. ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 20:43, kulfonito napisał:

Punishment to kara, więc The Punisher byłoby Karzący :D


Albo lepiej :p Punishment to kara, więc The Punisher - osoba karząca czyli Karaciciel xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

najbardziej bawiły mnie nazwy z Diablo II, jak się miało szczęści to można było na coś ciekawego trafić:D (pęcherz burzy to akurat potwór był;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować