Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

PeCety nie nadają się do gier

267 postów w tym temacie

Dnia 12.03.2008 o 16:32, Lfdracon napisał:

Czyli za kilka lat mogą zacząć pojawiać się pierwsze "karty fizyczne" do PC''tów? ;)


Takie karty są już na rynku ;) Obczaj sobie AGEIA PhysX Accelelator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2008 o 16:32, Lfdracon napisał:

Czyli za kilka lat mogą zacząć pojawiać się pierwsze "karty fizyczne" do PC''tów? ;)

Nie sądzę. Moim zdaniem karty fizyki umarły wraz z pojawieniem się procesorów dwurdzeniowych. Przecież dotychczasowa sytuacja była taka, że gry do maksimum dociążały pierwszy rdzeń, a drugi (lub każdy następny) chodził prawie na jałowych pętlach. Obsługa fizyki przez drugi i każdy następny rdzeń wydaje się więc doskonałym sposobem na zagospodarowanie marnującej się mocy obecnych procesorów. Chodzi o to, że obliczenia fizyczne bardzo łatwo rozdzielić na niezależne wątki, a to oznacza, że procesory wielordzeniowe są wprost idealne do takiej sytuacji. Tym samym koncepcja akceleratora fizycznego w sytuacji gdy mamy nadmiar niewykorzystanej mocy nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Prawdopodobnie fizyką zajmie się Microsoft i włączy go do pakietu bibliotek DirectX 11 lub 12. Konkurencja zrobi to samo i walka zacznie się na dobre. Co wygra, to się okaże. Natomiast karty fizyki moim zdaniem są już odstawione na boczny tor. Nic nie jest tak tanie jak oprogramowanie. A obliczenia fizyczne można zrealizować w pełni programowo. Gdyby procesory były jednordzeniowe i na dodatek byłby problem ze zwiększaniem wydajność, to karty fizyki miałyby uzasadnienie. Sprawa i tak jest już poza dyskusją bo technologię sprzętową kupiła Nvidia, a to oznacza, że włączy akcelerator jako część swojego GPU. Co też jest jakimś rozwiązaniem. Wtedy nadmiar mocy CPU można wykorzystać na lepszą sztuczną inteligencję w grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2008 o 13:33, Finch napisał:

Prawda jest taka, że nie ma sensu spierać się nad wyższością danej platformy.
Od jakiegoś czasu sam jestem posiadaczem PS2 - kupiłem choćby dla samej serii God of
War (tak mnie urzekła ta gra u znajomego, że nie mogłem się powstrzymać) i Mortali, które
od 4 części nie były kontynuowane na PC:( Zresztą jest jeszcze masa innych gier na wspomnianą
wyżej platformę w które warto zagrać, choćby ze względu na nieziemską grywalność.
Podsumowując - PC i PS2 oferują mi świetną zabawę, każda na swój sposób, każda w nieco
innym klimacie, ale równie dobrym:) Nie dyskryminuję, bo wiem co dla mnie dobre.
Wątpię, żeby rynek gier na PC kiedyś umarł. Tak samo konsole. Wszystko zależy od punktu
widzenia.


I to jest zdrowe podejście... Ja od początku byłem związany z konsolami także jestem odchylony w drugą stronę ale obydwoje wiemy o co chodzi. Zdrówko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie da sie ukryć że konsole promują casual gaming i mi się to osobiście nie podoba. Jest to sytuacja podobna do tej którą mamy z jedzeniem poza domem. Z jednej strony droższa restauracje, z drugiej fast-food. Oczywiście, że to drugie tez jest smaczne i o ile praktyczniejsze, ale nadal jest to tzw. ''junk-food'' i tym pozostanie. Mam jednak nadzieję, że jak wciąż można się najeść w restauracji, tak też można będzie pograć w dobre gry na PC.

I jedna uwaga - nie nazywajcie TES IV cRPG, bo nim zwyczajnie nie jest. Ot kolejna młócka jakich wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 01:04, Graffis napisał:

Nie da sie ukryć że konsole promują casual gaming i mi się to osobiście nie podoba. Jest
to sytuacja podobna do tej którą mamy z jedzeniem poza domem. Z jednej strony droższa
restauracje, z drugiej fast-food. Oczywiście, że to drugie tez jest smaczne i o ile praktyczniejsze,
ale nadal jest to tzw. ''junk-food'' i tym pozostanie. Mam jednak nadzieję, że jak wciąż
można się najeść w restauracji, tak też można będzie pograć w dobre gry na PC.

I jedna uwaga - nie nazywajcie TES IV cRPG, bo nim zwyczajnie nie jest. Ot kolejna młócka
jakich wiele.


Wszystkie crpgi ograniczają sie do grindu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 01:13, hammerfall87 napisał:

Wszystkie crpgi ograniczają sie do grindu

Tak, ale nie we wszystkich opcje dialogowe zastąpiono głupawą minigierką dla inteligentnych inaczej. Nie w każdej jedyne co można robić, bez jakichkolwiek alternatyw to walka. Są wyjątkowe produkcje oferujące coś więcej i to na wszystkich platformach - choćby bardzo artystyczna i na swój sposób liryczne Final Fantasy z PSa lub intrygująca i godna powieści fabuła w Planescape. Oblivion nie oferuje nic wyjątkowego lub ważnego dla cRPG - bez względu na platformę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 01:13, hammerfall87 napisał:

Wszystkie crpgi ograniczają sie do grindu


Chyba chciales napisac, ze "wszystkie typowe MMORPGI ograniczaja sie do grindu", ale ci nie wyszlo.
Bo naprawde trzeba miec talent zeby powiedziec, ze Torment, Fallout itd ograniczaja sie do grindu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2008 o 16:56, destruck1 napisał:

> Nie ładnie tak kablować kolegów :P
Kolegów ?
po pierwsze nie znam tego pana/pani
a po drugie prawo na tym forum jest surowo karane za piractwo.


żyj i daj życ innym człowieku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a w temacie - mam pc i i xboxa. lubie gry, gdzie trzeba trochę pogłowkowac i pc tutaj górą... ktoś stwierdził wczesniej że da sie tanio kupić gry na konsolki...no dobrze, ale niech ten ktoś wejdzie na topik o kolekcjach gier na pc i niech sobie pooglada ile gier można miec na blaszaka. ja na konsolę mam coś ok 10 -15 gier ktore przechodziłem w ciagu paru dni góra tydzień...na pc mam (a przynajmniej miałem) chyba ze 200 gier i do dnia dzisiejszego nie zdazyłem zagrać nawet w połowę z nich. a cały czas przybywaj mi nowe i jestem z tego powodu happy :)
w zwiazku z tym piski kilkunastoletnich fanbojów majacych konsolę wymarudzoną u rodziców (oraz pare gier) i wrzeszczących po wszystkich forach że blaszaki to dno wydają mi się żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 08:17, SoundWave napisał:

> Wszystkie crpgi ograniczają sie do grindu

Chyba chciales napisac, ze "wszystkie typowe MMORPGI ograniczaja sie do grindu", ale
ci nie wyszlo.
Bo naprawde trzeba miec talent zeby powiedziec, ze Torment, Fallout itd ograniczaja sie
do grindu.


W tormencie ,żeby dostać sie do jakiegos punkntu musiałem grindować(ew szybko pobiec),w falloucie by coś zdziałać musiałem wybić) chodzi mi o taki rodzaj grindu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 12:16, hammerfall87 napisał:

> > Wszystkie crpgi ograniczają sie do grindu
>
> Chyba chciales napisac, ze "wszystkie typowe MMORPGI ograniczaja sie do grindu",
ale
> ci nie wyszlo.
> Bo naprawde trzeba miec talent zeby powiedziec, ze Torment, Fallout itd ograniczaja
sie
> do grindu.

W tormencie ,żeby dostać sie do jakiegos punkntu musiałem grindować(ew szybko pobiec),w
falloucie by coś zdziałać musiałem wybić) chodzi mi o taki rodzaj grindu


Grindowac- szybko biec?

Wyglada na to, ze nawet w szkolach beda musieli uczyc pojec zwiazanych z gierkami, bo ludzie ich nie rozumieja. Do czego to doszlo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 12:34, SoundWave napisał:

> > > Wszystkie crpgi ograniczają sie do grindu
> >
> > Chyba chciales napisac, ze "wszystkie typowe MMORPGI ograniczaja sie do grindu",

> ale
> > ci nie wyszlo.
> > Bo naprawde trzeba miec talent zeby powiedziec, ze Torment, Fallout itd ograniczaja

> sie
> > do grindu.
>
> W tormencie ,żeby dostać sie do jakiegos punkntu musiałem grindować(ew szybko pobiec),w

> falloucie by coś zdziałać musiałem wybić) chodzi mi o taki rodzaj grindu

Grindowac- szybko biec?

Wyglada na to, ze nawet w szkolach beda musieli uczyc pojec zwiazanych z gierkami, bo
ludzie ich nie rozumieja. Do czego to doszlo :/



Nie jestes kumaty w nawiasie napisałem ewentualnie biec(olewać potwory) tak więc mechanika tormenta sprowadzała sie do wybijania potworków by dostać się w wyznaczone miejsce.Możesz zaprzeczyć ,że nie wybijałeś hord przeciwników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 12:51, hammerfall87 napisał:

> > > > Wszystkie crpgi ograniczają sie do grindu
> > >
> > > Chyba chciales napisac, ze "wszystkie typowe MMORPGI ograniczaja sie do
grindu",
>
> > ale
> > > ci nie wyszlo.
> > > Bo naprawde trzeba miec talent zeby powiedziec, ze Torment, Fallout itd
ograniczaja
>
> > sie
> > > do grindu.
> >
> > W tormencie ,żeby dostać sie do jakiegos punkntu musiałem grindować(ew szybko
pobiec),w
>
> > falloucie by coś zdziałać musiałem wybić) chodzi mi o taki rodzaj grindu
>
> Grindowac- szybko biec?
>
> Wyglada na to, ze nawet w szkolach beda musieli uczyc pojec zwiazanych z gierkami,
bo
> ludzie ich nie rozumieja. Do czego to doszlo :/
>


Nie jestes kumaty w nawiasie napisałem ewentualnie biec(olewać potwory) tak więc mechanika
tormenta sprowadzała sie do wybijania potworków by dostać się w wyznaczone miejsce.Możesz
zaprzeczyć ,że nie wybijałeś hord przeciwników.

Oj mistrzu, "miszczu".
Wybijanie potworkow zeby sie gdzies dostac to nie grind.
Wybijanie potworow na tankowcu w FO2 to tez nie grind.
Szybkie bieganie to tez nie grind.
Pocwicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2008 o 12:16, hammerfall87 napisał:

W tormencie ,żeby dostać sie do jakiegos punkntu musiałem grindować(ew szybko pobiec),w
falloucie by coś zdziałać musiałem wybić) chodzi mi o taki rodzaj grindu

Nic nie musisz. Grasz tak jak umiesz - dlatego te gry są tak wspaniałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować