Zaloguj się, aby obserwować  
DonSzabla

Uzależnienie od komputera - Czy wasi rodzice tak uważaja

493 postów w tym temacie

Dnia 27.09.2008 o 15:00, godryk napisał:

Ja mam 12 lat, chodzę do szóstej klasy i uważam, że NIE jestem uzależniony, ponieważ
umiem sie obejść bez komputera w zadaniach domowych, oraz mam karę na kompa co tydzień.
Niestety moi rodzice dalej uważają, że jestem uzależniony, tak samo uważają moi koledzy
którzy grają 4 godziny dziennie w dni szkolne, a 10 w weekendy i chwalą się tym, że zdobyli
50% do nastepnego lvla w Last Chaos (grze według mnie bezsensownej, polega na samym zabijaniu
mobow, nie posiada nawet questów ani misji).Moi rodzice mówią, że komp mnie odmuuużdza
(ooo zombi), jednak nauczycielka z polskiego mówi że piszę wypracowania lepiej niż niektórzy
w liceum (jedynie matematyka jest moją bolączką, ale można przeżyć z kilkoma czwórkami:)).
Najgorsze jest w tym wszystkim, że rodzice nie znajdują innych pomysłów na szlaban niż
odłączenie komputera... Nie myślę tez ''''tylko o kompie od rana'''' jak to mówią moi
rodzice, naturalnie w sobotę i niedzielę posiedzę na komputerze z 2 godzinki ale nic
wiecej, mam karę przez dni szkolne grać, więc tego nie robię. Prosze nie pisać odpowiedzi
na tem post w formie pytania do mnie, bo moi rodzice moga zabronić mi grać nawet w weekendy,
nigdy nie wiadomo co im strzeli do głowy...


Ja mam podobnie jak ty tylko, że jeszcze gorzej... Chodzę teraz do I gimnazjum więc nauki mi nie brak do tego dochodzą jeszcze treningi siatkówki więc od poniedziałku do piątku z komputerem po prostu nie mam styczności i jak wreszcie w weekend go dorwę ojciec mówi mi, że mam natychmiast zejść bo jestem uzależniony i komputer w niczym mi się nie przyda i oczy mi się zepsują i szlag go wie co jeszcze. W takim razie niech on przestanie cały czas gapić się w ten telewizor bo nie jest mu to potrzebne. Czy on nie umie zrozumieć, że jest to dla mnie przyjemnością i czasem chcę się zwyczajnie zrelaksować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.09.2008 o 16:50, Nevikanos napisał:


Ja mam podobnie jak ty tylko, że jeszcze gorzej... Chodzę teraz do I gimnazjum więc nauki
mi nie brak do tego dochodzą jeszcze treningi siatkówki więc od poniedziałku do piątku
z komputerem po prostu nie mam styczności i jak wreszcie w weekend go dorwę ojciec mówi
mi, że mam natychmiast zejść bo jestem uzależniony i komputer w niczym mi się nie przyda
i oczy mi się zepsują i szlag go wie co jeszcze. W takim razie niech on przestanie cały
czas gapić się w ten telewizor bo nie jest mu to potrzebne. Czy on nie umie zrozumieć,
że jest to dla mnie przyjemnością i czasem chcę się zwyczajnie zrelaksować?


No właśnie, ale rodzice tego przecież nie rozummieją, mówią że komputer to zuo i nie pomyślą ile czasu oni przesiadują przed TV albo przed kompem (nasza-klasa), a ja w tym czasie gram na gitarze albo się uczę, na TV siedzę praktycznie tylko jakies godzinę, tylko na wieczór. Podam przykład z życia wzięty: gram jakies 30 min kompie, wchodzi matka ''''wyłącz ten komputer!!!'''' ''''przecież gram pół godziny!'''' ''''nie wpie@#$%^ mnie albo już nie zagrasz!!!!'''' no i przemów do takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytanie zadane w temacie: teraz już nie ;)

Ale bywały nie raz takie moment, jak byłam młodsza potrafiłam całe dnie spędzać przy gierkach. Potem jak miałam 13-14 lat trochę z tego wyrosłam, ale jak widać, człowiek nie uczy się na błędach, bo 2 lata temu wpadłam po uszy w WoWa i pamiętam, że o to miałam z rodzicami największe kłótnie. Ostatecznie poszłam po rozum do głowy i grać przestałam, ale wspominam ten czas z mieszanymi uczuciami.

Pamiętam, że jak byłam młodsza ciągle kłóciłam się z matką o czas grania. Próbowałam jej wytłumaczyć, że pozwalanie na grę tylko na "godzinę" to zbrodnia - w takim czasie trudno nawet wczuć się w grę. Teraz "niestety" nie daję już fizycznie rady wysiedzieć 12 godzin nad grą, bo jakoś za szybko się męczę, poza tym szkoda mi czasu i życia na zawalanie dnia po dniu na gierki. Paradoksalnie, więcej gram jak mam całe dnie zawalone, bo wtedy codziennie gospodaruję 1-2 godziny na grę, wieczorkiem, na odprężenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 23:55, GringoG3 napisał:

Na kompie nie spędzam całego dnia, tylko trochę 3-4h czasami więcej ale jeszcze nigdy
nie miałem narzucane ile mogę siedzieć przed kompem


Ja też nie:-)całe szczęście:-) Niby szlaban to jest ,,coś,, dobrego dla nas ,nic dobrego w nich nie widzę:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jak przechodzę przez ulicę to nieraz stary mnie wkurza i mówi "Życie to nie gra więc lepiej uważaj to nie masz 5 żyć" oczywiście się powtarza to ja odpowiadam "WIEM! Nie musisz mi tego tłumaczyć ja wiem i UWAŻAM"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 08:10, AcHiLLeS12 napisał:

Ja jak przechodzę przez ulicę to nieraz stary mnie wkurza i mówi "Życie to nie gra więc
lepiej uważaj to nie masz 5 żyć" oczywiście się powtarza to ja odpowiadam "WIEM! Nie
musisz mi tego tłumaczyć ja wiem i UWAŻAM"


W grach już nie ma kilku żyć jest tylko zapis gry:-)
No chyba ,że w multiplayer:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś potrafiłem spędzac przy komputerze cały dzień rodzice dawali za to mi duże kary :).Okres "Fascynacji" komputerem mi przeszedł , kiedyś non-stop teraz prawie wcale , wolę inne zajęcia.Uzależnienie od komputera (bynajmniej w moim przypadku ) przechodzi z wiekiem , oczywiście lubię sobie usiąśc przy dobrej grze , a za to i tak rodzice mnie ganią (brak zaufania , nie xD).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja siedzę dosyć dużo przed kompem. lubie się zapuszczać w świat gier. Rodzice natomiast nie znoszą kompa. Ojciec jeszcze,jeszcze próbuje tam pocinać w jakieś gy, ale denerwuje się gdy mu coś nie wychodzi ;).

Natomiast matka jak tylko zobaczy mnie przed kompem zaczyna jęczeć " przestań grać w ten pieprzony komputer i zajmij się czymś".

W sumie już się do tego przyzwyczaiłem.

A ogólnie to jednak chyba jestem uzależniony od kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No moi rodzice uważają, że tak. Siedze długo przed kompem bo chodzę do tech. informatycznego.
Do tego gram w gry. Zdaję sobie z tego sprawę, że nieraz siedzę za dużo ale staram się czasami oderwać od kompa i zająć się czymś innym (książka, sport). Nie daj Boże jak kupię sobie jakąś grę to już koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice uważają że mam poważny problem z kompem ponieważ przesiaduje na kompie od 2 lat po 7 czasami całą nac na kompie i robie różne rzeczy tylko tworzenie skryptu czy granie w gry i zawsze jak mój tata widzi mie przek kompe to mi korki wylancza a mam 17 lat i tu jest dopiero mota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam uzależniony nie jestem. Dużo zajęć, nie ma w co grać, więc spokojnie mogę wytrzymać bez kompa kilka dni. Już mnie nie ciągnie na komputer tak jak kiedyś. Co moi rodzice uważają? Sam nie wiem, niekiedy powiedzą (dokładnie tato ;P), że siedzę za dużo przed kompem i tyle.
Muszę powiedzieć, że czym starszy jestem, to mam miej ochoty na kompa ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2008 o 17:17, Budep napisał:

Muszę powiedzieć, że czym starszy jestem, to mam miej ochoty na kompa ;>

Coś w tym jest;) Kiedy jestem w technikum to gram bardzo mało...bo jak byłem w gimnazjum to czasami nawet po 7 godzin jak wracałem ze szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi teź starzy ciągle powtarzają, że jestem uzaleźniony, a szczególności stary. Ba, nauczyciele, koledzy też tak uważają, ale jeden sam ciągle na YouTube siedzi! Gram gdy nie mam co robić, jak przychodzą koledzy - wychodze, jak wyporzycze książek - czytam itd. Tylko raz siedziałem w nocy i TYLKO do 24.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam sytuację, że tata albo mama jak gram w nocy dosłownie stoi za mną, patrzy się w monitor i mówi żebym wyłączał :-) Ale wg. mnie głupio cokolwiek robić na PC jak się patrzą więc wchodzę w Mój komputer, Dokumenty i tak bezsensownie śmigam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować