Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Polacy wkurzeni na brak oficjalnego multi w GTA IV. Czy potrzebnie?

150 postów w tym temacie

Live potrafi być irytujący - miałem spore problemy z The Club i teraz z Flatoutem 3, ale kiedy już się wszystko zrobi, to nawet się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mist`shoo doskonale odwzorowany Nowy Jork itd itp. Moje pierwsze wrażenie ? Jazda samochodem to po prostu tragedia, i wiele wiele innych :). Każdy ma swoje zdanie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej irytuje, że Gram.pl nie wysłało, a nawet nie miało Gry na przez siebie ustalony termin LOL.
A co do jakości wydania to nie wiem bo Gram.pl nie raczyło mi wysłać gry ::P.
Z tego co widzę po prostu R* olał PC, bo zrobił grę na odpieprz, przecież mogli chociaż możliwość wyboru detali samemu graczowi, a nie do tej karty tyle a do tej tyle, no i jeszcze ta optymalizacja, na która wszyscy narzekają mam nadzieje, że u mnie będzie lepiej i mam nadzieję, że Gram.pl raczy dostarczyć mi dzisiaj wysłaną grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2008 o 20:13, Spierek napisał:

_sahib_ - ja uważam, że to dopiero była idiotyczna wypowiedź. Wydawca wydaje gry żeby
nie mieć z nich zysku? Bo to można wyczytać z twoich słów.

Wydawca nie będzie miał nigdy żadnego wpływu na piractwo, bo piraci zawsze złamią jego zabezpieczenia. Co do zysku z rzeczy używanych - jak sprzedajesz swój używany samochód to odprowadzasz jakąś część ceny do producenta? A jak sprzedajesz telewizor? Komputer? Wersalkę? Ano właśnie, gry się pod tym aspektem niczym nie wyróżniają, a to wydawców boli, bo nie mają pieniążków z rynku wtórnego. Mogą sobie zarabiać na sprzedaży oryginałów w sklepie, ale czy i komu ja sprzedam swoją używaną grę to już wyłącznie moja sprawa. Do poczytania -> First-Sale Doctrine. Przeczytaj, dokształć się i wróć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem tylko GTA wychodzi po angielsku. Nie wiem kto wydaje WotLK, jednak w tym przypadku wydawcom zabroniono ingerować w wersję językową. Są jeszcze jakieś gry po angielsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GTA IV nie mam i nie interesuja mnie nawet ten typ gry, ale odnosnie samego artykulu:

Nie sposob nie zauwazyc ze Sz. P. Redachtor przeskoczyl istnym Malyszem od ''udalo mi sie odpalic multi na GTA IV'' do ''multi w GTA IV dziala''. Metodologia testu sprawdzajacego pozostawia wiele do zyczenia, polecam stonowanie entuzjazmu i wnioskow ;-)

Ponadto odnosnie brania na cel i jechania w jedna strone ze swoim niezadowoleniem odnosnie produktu. Jestem w podobnej sytuacji z NWN2, gdzie CDP/Obsidian/ATARI przerzucaja sie odpowiedzialnoscia za to, ze patche PL powoli/w ogole nie wychodza.
Idiotycznym jest wymaganie od klienta, zeby mial sie zajmowac kontaktami w sprawach dotyczacych jednego produktu z wieloma firmami, kiedy, w 99%, nie jest JAWNYM kto za co ma odpowiadac i jak wyglada caly proces - tajemnice umowy itp, a ''zwalanie odpowiedzialnosci'' na forach w odpowiedzi na zarzuty to srednia podstawka do oceny gdzie sie zwrocic.
Polecam postawic sie w sytuacji petenta, ktoremu sie kaze biegac: Urzad A -> pokoj 210, pokoj 118, Urzad B -> Pokoj 221, Pokoj 543, a jedniak nie, to Urzad A -> Pokoj 296 itp itd (przypomina sie Dom Ktory Czyni Szalonym z 12 prac Asteriksa ;-) )

Podsumowujac: proponuje wczuc sie w osobe, ktora wydala szmal na gre i ktorej AKURAT NIE DZIALA poprawnie multi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam cos od siebie:

http://img219.imageshack.us/my.php?image=gtave4.jpg

max detale. 44% dystans (wiecej sie nie da, bo 1 GB pamieci na karcie to za malo...),rozdzielczosc 1450x1050, sytuacja: obserwacja smietnika, sprzet: E6750 C2D@3.2 GHz, 4 GB RAMu, GTX 280 @670/2430 MHz; wynik widoczny w lewym gornym rogu - zostawiam to bez komentarza...

Zanim kupice ten optymalizacyjny chlam zastanówcie sie dwa razy czy warto... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Oczywiście możliwym jest, że to właśnie osoby przygotowujące polskie wydanie są odpowiedzialne za pierwsze okno dialogowe instalatora"
To wina producenta ponieważ ja o dziwo z polskiego sklepu internetowego dostałem brytyjską wersję gry bez polskich dodatków i tam też jest to okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2008 o 20:19, _sahib_ napisał:

Wydawca nie będzie miał nigdy żadnego wpływu na piractwo, bo piraci zawsze złamią jego
zabezpieczenia. Co do zysku z rzeczy używanych - jak sprzedajesz swój używany samochód
to odprowadzasz jakąś część ceny do producenta? A jak sprzedajesz telewizor? Komputer?
Wersalkę? Ano właśnie, gry się pod tym aspektem niczym nie wyróżniają, a to wydawców
boli, bo nie mają pieniążków z rynku wtórnego. Mogą sobie zarabiać na sprzedaży oryginałów
w sklepie, ale czy i komu ja sprzedam swoją używaną grę to już wyłącznie moja sprawa.
Do poczytania -> First-Sale Doctrine. Przeczytaj, dokształć się i wróć.


Uch, faktycznie, w tym momencie przyznaję się do błędu, nie zrozumiałem kontekstu, a konkrentnie "gier używanych". Mea culpa.

Ale nie zgodzę się z tym, że piraci nie przeszkadzają wydawcom. Fakt, wydawca nie ponosi strat z pobrania gry. Ale nie ponosi też zysków. Pirat zagrał w grę, czyli "przeczytał własność wydawcy". Jednak, wydawca nie otrzymał nic za to, że pirat "przeczytał własność". Został z niczym, ale nic nie stracił. Właśnie dlatego bardzo oczekiwane tytuły są zabezpieczane - by wydawca miał pewność, że ci co wyczekują tytułu, zapłacą za niego.

Dnia 04.12.2008 o 20:19, _sahib_ napisał:

Zanim kupice ten optymalizacyjny chlam zastanówcie sie dwa razy czy warto... :-/


Jezu Chryste. Mam podobny sprzęt (2 rdzenie C2D 3,0GHZ, GTX 280, 4GB RAMU, wszystko niepodkręcane) i jestem wręcz przerażony. To znaczy się, czytałem, że na najwyższe wymagany jest procek czterordzeniowy, ale to... wtf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2008 o 20:25, diabolit napisał:

max detale. 44% dystans (wiecej sie nie da, bo 1 GB pamieci na karcie to za malo...),rozdzielczosc
1450x1050, sytuacja: obserwacja smietnika, sprzet: E6750 C2D@3.2 GHz, 4 GB RAMu, GTX
280 @670/2430 MHz; wynik widoczny w lewym gornym rogu - zostawiam to bez komentarza...


Bo jak wiadomo dobra gra jest tylko i wylacznie wtedy kiedy na max detalach dziala. Jesli na srednich to znaczy, ze gniot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2008 o 20:32, Wojman napisał:

> max detale. 44% dystans (wiecej sie nie da, bo 1 GB pamieci na karcie to za malo...),rozdzielczosc

> 1450x1050, sytuacja: obserwacja smietnika, sprzet: E6750 C2D@3.2 GHz, 4 GB RAMu,
GTX
> 280 @670/2430 MHz; wynik widoczny w lewym gornym rogu - zostawiam to bez komentarza...


Bo jak wiadomo dobra gra jest tylko i wylacznie wtedy kiedy na max detalach dziala. Jesli
na srednich to znaczy, ze gniot.


Ale Wojman, zobacz jaki to jest sprzęt. GTX 280, E6750, 4GBRAM... - to uciąga Crysis Warhead na najwyższych niczym kichnięcie :P

A GTA4 prawie bez zacięć działała płynnie na X360, sprzęcie sporo słabszym od tego. Czyli wina jest po stronie R*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2008 o 20:32, Wojman napisał:

> max detale. 44% dystans (wiecej sie nie da, bo 1 GB pamieci na karcie to za malo...),rozdzielczosc

> 1450x1050, sytuacja: obserwacja smietnika, sprzet: E6750 C2D@3.2 GHz, 4 GB RAMu,
GTX
> 280 @670/2430 MHz; wynik widoczny w lewym gornym rogu - zostawiam to bez komentarza...


Bo jak wiadomo dobra gra jest tylko i wylacznie wtedy kiedy na max detalach dziala. Jesli
na srednich to znaczy, ze gniot.


Wojman, chyba zle mnie odebrales... na tym screenie jest tylko smietnik i brama!!! O to do cholery chodzi, ze NIC NIE MA w wyciaga 22 klatki! Nigdzie nie napisalem, ze to gniot, po prostu optymalizacja to jeden wielki absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W najnowsze GTA sobie nie zagrałem (brak odpowiedniego sprzętu), a co dopiero w multi. Może i jest możliwość, ale to, że usługa Live nie jest dostępna w Polsce uważam za skandal : (.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taa gracze są dla nich priorytetem. Nie ma to jak polska wersja San Andreas 2 lata po premierze, czy zabugowane Vice City i Mafia w kolekcji klasyki. Pomoc techniczna też do bani. Kiedyś kupiłem u nich w sklepie World of Hitman który był porysowany i nie działał. To dzwonię do nich a oni na to, żebym odesłał na adres podany na pudełku i tak zrobiłem. Potem dzwonią że było trzeba wysłać na adres podany na stronie sklep.cenega.pl a nie na pudełku. Zraziłem się do nich mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Samej gry jeszcze nie kupiłem ... i sądząc po Waszych komentarzach chyba na razie jej nie kupię bo nie zaryzykuję wywalenia sporej kasy na towar, którego już same minimalne wymagania sprzętowe przyprawiają człowieka o dreszcze (chyba jest coś na rzeczy z tą kiepską optymalizacją kodu gry...). Aż strach pomyśleć ile ten "potwór" potrzebuje aby działać na powiedzmy "normalnych" detalach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GTA San Andreas było jedną z najbardziej bugowanych gier w historii. GTA IV też przejdze do historii. Jako jedna z najtrudniejszych do uruchomienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2008 o 21:02, marcinshinoda napisał:

GTA San Andreas było jedną z najbardziej bugowanych gier w historii. GTA IV też przejdze
do historii. Jako jedna z najtrudniejszych do uruchomienia....

No tak racja. Ale jednak jak już mówicie z jedna z najbardziej.... itd.
To tyczy się to tylko wersji PC. heh R* czarował jaki to GTA IV na PC wspaniały będzie a tu takie rozczarowanie.

Wersje na PS3 i X360 są wolne od takich problemów i przyjemnie się w nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2008 o 20:31, Spierek napisał:

Ale nie zgodzę się z tym, że piraci nie przeszkadzają wydawcom. Fakt, wydawca nie ponosi
strat z pobrania gry. Ale nie ponosi też zysków. Pirat zagrał w grę, czyli "przeczytał
własność wydawcy". Jednak, wydawca nie otrzymał nic za to, że pirat "przeczytał własność".
Został z niczym, ale nic nie stracił. Właśnie dlatego bardzo oczekiwane tytuły są zabezpieczane
- by wydawca miał pewność, że ci co wyczekują tytułu, zapłacą za niego.

Źle się wyraziłem. Przeszkadzać, to i owszem - piractwo może im przeszkadzać. Jednak po XX latach gwarantuje ci, że wszyscy wydawcy nauczyli się, że nic z tym procederem nie zrobią. Przykre, ale prawdziwe. Grupy crackujące gry istniały, istnieją i będą istnieć tak długo jak wydawane będą gry. Co więcej dam sobie rękę obciąć, że nigdy nie powstanie zabezpieczenie, którego nie udałoby się im złamać. Dlatego też mówienie o "pewności" w kontekście DRM w grach brzmi po prostu pusto. Doszliśmy obecnie do takiej sytuacji, że te wszystkie zabezpieczenia są przez coraz większość osób traktowane jak malware/spyware (całkiem słusznie zresztą). Już samo to powinno zmusić wydawców do myślenia, bo obecnie:
1. W żaden, nawet najmniejszy sposób nie wpływają na ograniczenie piractwa.
i...
2. Wiele osób, które były chętne na zakup gry, z tego zakupu rezygnują, widząc tego typu kretyńskie "zabezpieczenia".
Niestety DRM zawiódł obecnie na całej linii, bo nie wpływa na problem, przez który w ogóle istnieje, a wręcz wpływa na zmniejszenie sprzedaży i utratę pozytywnej reputacji. Ja po przygodach z angielskim wydaniem Mass Effect (szczegóły na moim GS) obiecałem sobie, że już nigdy nie kupię gry zabezpieczonej tym syfem. Ja na tym zyskałem, bo więcej pieniążków w portfelu mam, a wydawcy tracą, bo w żadnej możliwej sytuacji nie kupię ich gier. Prosta prawda jest następująca - ja nie potrzebuje gier, żeby żyć - oni potrzebują legalnych graczy, żeby przetrwać. Jeśli chcą strzelać sobie w stopę - droga wolna, ale czuję, że nie minie sporo czasu, a wszyscy wydawcy będą rakiem wycofywać się z tego rodzaju DRM. Skaza na reputacji jednak zostanie, a jak wiadomo dużo ciężej zbudować pozytywną opinię o firmie, niż pozbyć się negatywnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

P.O.R.A.Ż.K.A...
To mówi wszystko.
Zaczynam od instalatora - chińszczyzna, klikam raz - wychodzi, klikam drugi - instaluje social club - rejestruję się, podaję dane, dostaję mail aktywacyjny, klikam link, próbuję się zalogować, używając maila i hasła - nie mogę, może źle wpisałem hasło? Klikam na link odzyskania hasła przychodzi na maila, wklejam go do okna logowania, dalej nic.. co jest kur........ka?
Jak ja się cieszę, że wszyscy od producenta po wydawcę "troszczą" się o moje dobro... jeśli nazwać "dobrem" moją kasę, którą ode mnie wyciągnęli, to fakt - troszczą się o nie jak nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować