Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Blizzard o swoim nowym MMO

50 postów w tym temacie

Jak dla mnie ten Twój "trzon rozgrywki" to po prostu nowy gatunek/podgatunek w danej dziedzinie. A zrobienie czegoś takiego... Jak już zostało powiedziane, niby wszystko już było i na tym poletku naprawdę ciężko o coś, co będzie jednocześnie oryginalne i diablo grywalne. Mnie wystarczy by tego pierwszego było choć tyci tyci, ale tego drugiego na tony - bo do tego gry właśnie służą. I Blizzard chyba też tak to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2009 o 18:40, Revanchist napisał:

Tak, tylko dopiero WarCraft wprowadził np. pierwsze proste grupowanie jednostek

Tak. Tylko, że było to grupowanie za pomocą klawisza ALT. Grupowanie, które umarło naturalnie w momencie gdy kilka miesięcy później Westwood wprowadził w swoim C&C: Red Alert grupowanie za pomocą klawiszy cyfrowych - co jest standardem w grach RTS do dzisiaj.
W kolejnych grach oraz w kolejnej edycji Warcrafta 2 (Battlenet) zwyczajnie zerżnął ten rodzaj grupowania.

Dnia 13.05.2009 o 18:40, Revanchist napisał:

dwójka walkę na wszystkich trzech frontach

Blizzard dodał po prostu trzecią stronę ze swoimi unikalnymi jednostkami. A przypomnę, że trzy zupełnie niezależne strony (a uwzględniając siły Cesarza to 4) ze swoimi własnymi jednostkami były już w pierwszym RTS czyli w Dune II. Gdzie więc w tym jakaś innowacja?

Nie. Blizzard nie wprowadzał żadnych innowacji. Firma ta wprowadzała po prostu dobrze zrobione gry wykorzystujące istniejące już pomysły. Tylko lepiej. Eksperymentowali jednak inni.

Dnia 13.05.2009 o 18:40, Revanchist napisał:

StarCraft w ogóle jest ewenementem, bo tam każda rasa to zupełnie inna gra niemalże...

Dune II. Wymieniać więcej?
No chyba, że nie grałeś, to po prostu nie wiesz.
W tamtym czasie Westwood oraz Blizzard konkurowały ze sobą i zgapiały wzajemnie każdy nowy pomysł. Oryginalnym pomysłem Blizzarda była natomiast walka jednostek morskich (Warcraft II). W tym Blizzard rzeczywiście wyprzedził innych. Grywalne jednostki morskie pojawiły się w grach konkurencji dopiero później (np. Red Alert 2).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

likop, ale Warcraft i Starcraft naprawdę były inspirowane Warhammerem i Warhammerem 40 000, ludzie z Blizz są wielkimi fanami tych gier i chcieli zrobić strategie na podstawie Warhammerów ale Games Workshop się nie zgodziło jako że poprzednie gry na podstawie ich światów nie odniosły sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie takimi drobnostkami gra żyje, jak 3 grywalne rasy, grupowania jednostek itd. To, co się najbardziej liczy to świetny. oryginalny świat. Świetne i sensowne jednostki w każdym przypadku, do tego nie są to kompie innych ras. Są na prawdę różne o unikalnych zdolnościach. Dlaczego gry Blizza są genialne ? Bo są najlepsze w swoim gatunku.

Nie korzystanie z doświadczenie innych przed nimi byłoby zwyczajnie głupie i samobójcze. Tak już jest z grami, że trzeba zebrać historię do kupy i stworzyć z tego coś nowego. A Blizzowi wyszło świetnie. Teraz to inni próbują naśladować ich. Blizz też pewnie nie śpi i bacznie obserwuje, co dzieje się w innych grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o oryginalność, wystarczy tylko wejść na Battle-net i popatrzeć na niektóre mapy. Większość z nich, obfituje w pomysły, na które wielu twórców nie wpadło do dziś. Mapki typu Surival ( Od Groma Ich I Zatrzęsienia ), spawn jednostek ( Loardeon Tactics ), buduj-i-patrz-jak-idzie-wyrzynając-wroga ( Castle Fight, Civilization Wars ), obrona zamków ( Pod tym względem, raczej nie polecam. ), Tower Defense ( Pierwsze powstawały przed tymi flashowymi - to chyba z nich powstał ten cały kokon i rozmaitość dziś istniejących ) itd..


Chociaż, po jakimś czasie ktoś ,,nagle" na nie wpada.
Choćby rewolucyjny demigood, z tego co słyszałem to po prostu lepiej zbalansowana wersja Doty.
Więc gadanie, że na tym poletku zrobiono niemal wszystko, to czcza gadanina.


Osobiście, uważam, że Warcraft i Starcraft, po prostu bazują na wcześniejszych dokonaniach innych gier. Ich główną zaletą, jest zrobienie tego dobrze. Mimo to, są to dwie inne gry, w pewnych aspektach podobne. I o ile, w pierwszych Warcraftach widać inspirację Warhammerem, to trójka już odchodzi od starej konwencji. Co do Warhammera 40.000 - To jedyny element inspiracji Wojennym młotkiem, widzę w rasie terran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2009 o 11:13, Olamagato napisał:

W kolejnych grach oraz w kolejnej edycji Warcrafta 2 (Battlenet) zwyczajnie zerżnął ten
rodzaj grupowania.


To, o czym mówię, to ewolucja tego systemu. W końcu w Dune II jednostki trzeba było przemieszczać pojedynczo.

Dnia 19.05.2009 o 11:13, Olamagato napisał:

Blizzard dodał po prostu trzecią stronę ze swoimi unikalnymi jednostkami. A przypomnę,
że trzy zupełnie niezależne strony (a uwzględniając siły Cesarza to 4) ze swoimi własnymi
jednostkami były już w pierwszym RTS czyli w Dune II. Gdzie więc w tym jakaś innowacja?


To chyba do StarCrafta się odnosiło, nie? Cytacik z wikipedii PL na poparcie moich słów:
"Poszczególne rody różnią się nieznacznie pomiędzy sobą w grze. Trzon jednostek i budynków jest identyczny dla wszystkich, ale występują unikatowe (...)."

Te unikatowe jednostki to nie jest zbyt wiele.

Dnia 19.05.2009 o 11:13, Olamagato napisał:

Dune II. Wymieniać więcej?


Ech, straszny mi to ewenement, gdy rasy nieznacznie się od siebie różnią, mają jedynie unikatowe jednostki właściwe dla siebie... W SC pewne mechaniki dla ras były wspólne, ale już np. każda z nich miała zupełnie zróżnicowane jednostki (ciężko było znaleźć odpowiedniki), filozofię budowania baz, itp. itd...

Dnia 19.05.2009 o 11:13, Olamagato napisał:

W tamtym czasie Westwood oraz Blizzard konkurowały ze sobą i zgapiały wzajemnie każdy
nowy pomysł. Oryginalnym pomysłem Blizzarda była natomiast walka jednostek morskich (Warcraft
II). W tym Blizzard rzeczywiście wyprzedził innych.


No widzisz, czyli jednak coś było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2009 o 16:54, likop2 napisał:

Co do Warhammera 40.000 - To
jedyny element inspiracji Wojennym młotkiem, widzę w rasie terran

Terranie przypominają Kosmicznych Marines, Zergi przypominają Tyranidów a Protosi Eldarów (choć Protosi z całej trójki są najoryginalniejsi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2009 o 11:13, Olamagato napisał:

Grywalne jednostki morskie pojawiły
się w grach konkurencji dopiero później (np. Red Alert 2).

Z tego co pamiętam to Red Alert 1 miał dobrze rozbudowane grywalne jednostki morskie, łacznie z łodziemi podwodnymi, które było mozna zaatakować tylko specjalnymi statkami. Nie wiem zatem dlaczego wymieniłeś RA 2 jako początek, skoro RA 1 miało już naprawde dobrze rozbudowaną flotę, nie wspominając juz o lotnictwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2009 o 22:23, Bosper napisał:

Nie wiem zatem dlaczego wymieniłeś RA 2 jako początek, skoro RA 1 miało już naprawde
dobrze rozbudowaną flotę, nie wspominając juz o lotnictwie.

Ano masz rację - pamięć już nie ta, więc wolałem dla pewności napisać o RA2, w którą grałem jakieś 5-7 lat temu, a nie ponad 10 jak w RA 1. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2009 o 21:28, Revanchist napisał:

Te unikatowe jednostki to nie jest zbyt wiele.

Bardzo wiele. To zmieniało całą strategię walk. Na przykład Ordosami grało się w ten sposób, że trzonem ataku były rakietki odwracające stronę walczących. Jechało się taką jedną ubezpieczaną przez drugą i podbijało się wszystko. Podobnie Harkonennami brało się łańcuszek superczołgów, lekkimi jednostkami ściągało całą armię wroga i robiło się sepuku unicestwiając wszystko. Pozostałe superczołgi posuwały się dalej.
A zmieniała się nie tylko taktyka, lecz i strategia. W RTS wystarczy czasem jedna inaczej działająca jednostka i zmieniało się wszystko.

Dnia 19.05.2009 o 21:28, Revanchist napisał:

W SC pewne mechaniki dla ras były wspólne, ale już np. każda z nich miała zupełnie
zróżnicowane jednostki (ciężko było znaleźć odpowiedniki), filozofię budowania baz, itp. itd...

Zgadza się, ale jako pierwsze zróżnicowane armie pojawiły się w Red Alercie, gdzie wszystko było inne - od budynków, przez jednostki bojowe. Tak więc pod tym względem SC nie był żadnym prekursorem. Blizzard pożenił jedynie koncepcję trzech stron z koncepcją zupełnie różnych armii - obie pochodzące od firmy Westwood. Wykonał Starcrafta przednio - ale to za mało, żeby mówić, że SC był pod tym względem innowacyjny.
SC był doskonały - miał np. niesamowicie klimatyczne menu, fajnie zrobioną fabułę, rozbudowany edytor misji ze skryptami, które mógł stworzyć gracz. Ale była to perfekcyjna sklejka już istniejących pomysłów. To za mało, żeby powiedzieć, że gry Blizza były innowacyjne. Natomiast perfekcyjne - jak najbardziej. No chyba, że uznamy to za innowację (co miałoby nawet pewne uzasadnienie).

Dnia 19.05.2009 o 21:28, Revanchist napisał:

No widzisz, czyli jednak coś było.

No tak. Ale jeden pomysł na mnóstwo innych, które są dzisiaj podstawą gatunku, to nieco za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować