Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 23.04.2015 o 11:55, Piciambeer napisał:

Mieszkańcy wsi z uploadem 20kbps odetchnęli z ulgą :D

Wypraszam sobie, my na wsi mamy już 10 i 20 Mb łącza. Niewiele może ale to nie czasy głębokiego komunizmu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 12:06, Hubi_Koshi napisał:

> Mieszkańcy wsi z uploadem 20kbps odetchnęli z ulgą :D
Wypraszam sobie, my na wsi mamy już 10 i 20 Mb łącza. Niewiele może ale to nie czasy
głębokiego komunizmu :-P

U nas Orange się wycwaniło i nasza umowa nie jest na 10 Mb tylko... "Do 10 Mb".

Do.

Dwie literki, dzięki którym mamy faktycznie 5 Mb, ale wszystko przecież zgodne z umową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 12:17, Piciambeer napisał:

Dwie literki, dzięki którym mamy faktycznie 5 Mb, ale wszystko przecież zgodne z umową
:)

Ja mam do 4, ale na szczęście przeważnie jest w okolicach tego i jest w stanie udźwignąć stream hd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas to ogółem paradoks, bo większości mang kupić się nie da, sprowadzić z zachodu wersje angielskie tez czasem jest trudno [o tym, że cena niemal jak za kilogram złota nie wspomnę =P] a anime leży i kwiczy totalnie.
My nawet nie mamy realnej w 100% legalnej alternatywy.
Podobnie jest z innym rynkiem - rynkiem figurek i statuetek. Tu oczywiście nie korzysta się z nielegali, bo podróbki to w 99% marny szajs, ale chodzi o sam fakt kompletnego braku supportu w naszym kraju dla kolekcjonerów.
Sam zbieram np różne Figurki już od jakiś 8-9 lat i wszystko w zasadzie kupiłem na E-Bayu [kilka z alibaby tez mam].
Sporo takich różnych rzeczy które na zachodzie czy nawet w europie są norma u nas leży i kwiczy bo nikt nie chce wejść w dany rynek i wypełnić luki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Okej, obejrzałem sobie Sword Art Online z ciekawości, tak wszyscy na to psioczą więc chciałem zobaczyć o co ten cały raban.
Sword Art Online

Skończyłem pierwszy i połowę drugiego i mam mieszane uczucia.

Spoiler

Pierwszy SAO zaczął się ciekawie, był bardzo ludzki, stres, starcia między ludźmi, obwinianie się, walki. Ogólnie było bardzo ciekawie, przyjemnie było tez patrzeć jak Kirito był doświadczonym bardzo Starszo-bratowskim graczem w odcinkach z Lizbeth i Silicą. Potem niestety seria straciła na dynamice i wlazł ten cały romans z Asuną. Wszystko praktycznie poszło na bok, inne postacie ledwo się pokazywały i była ta cała sielanka. Mocno mnie to rozczarowało bo świat był bardzo ciekawy.
Druga połowa pierwszego sezonu była całkiem ciekawa, szczególnie relacja Kirito i jego siostry. Niestety tutaj Asuna została w ogóle zepchnięta do roli DID (Damsel in Distress) i w ogóle już nic nie robiła. Jak na to patrzę to Asuna powoli zmieniła się z postaci w taką laskę emocjonalnego wsparcia dla Kirito, bez żadnej prawdziwej osobowości. Chociaż ostateczna walka z Sudou była naprawdę miodna. Cieszyłem się każdą chwilą cierpienia tego drania ^^ Chociaż powiem że ten okularnika Suguhy mnie nieco niepokoi... mógłby się zamienić w kumpla Sinon gdyby go mocniej popchnąć.
Pierwsza połowa drugiego sezonu jest jak dla mnie najlepsza. Historia Sinon, to jak walczyła z swoim PTSD i musiała temu stawić czoło. Jak i sam Kirito który musiał stanąć przed faktem że zabił w SAO troje ludzie. Ogólnie strasznie mi się podobał ten aspekt psychologiczny. Dochodzi do tego sam Death Gun i tajemnica którą skrywał, wszystko było bardzo fajnie zrobione.
Teraz czeka mnie jeszcze druga połowa, ale z tego co słyszałem jest gorsza niż pierwsza... no nic, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra schodzicie już na różne tematy, ale tak tylko uproszczę coś w sprawie ściągania z neta.
Nie będę się rozpisywał, ani też nie przytoczę linka do odpowiedniego i rzetelnego artykułu z którego pobrałem tą wiedzę, bo zwyczajnie go nie pamiętam, ale to szło tak:
Wszystko co jest pobierane przez p2p (np. torrenty) jest z założenia prawnego nielegalne.

No szkoda, że nie pamiętam tego linka bo w tym artykule było wszystko ładnie i prosto opisane co można, a czego nie można, dlaczego i dlaczego tak a nie inaczej.
Także krótko - każdy torrent jest nielegealny,a źródło (prywatne, oficjalne, publiczne) nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 15:44, MisticGohan_MODED napisał:

No szkoda, że nie pamiętam tego linka bo w tym artykule było wszystko ładnie i prosto
opisane co można, a czego nie można, dlaczego i dlaczego tak a nie inaczej.
Także krótko - każdy torrent jest nielegealny,a źródło (prywatne, oficjalne, publiczne)
nie ma znaczenia.

Nom ogólnie rozbija się o to że w przypadku torrentów jednocześnie ściągasz i wysyłasz. Jeśli dobrze pamiętam to w Polsce Ściąganie mediów nie jest nielegalne, ale już ich udostępnianie tak. Oczywiście oprogramowanie to inna kategoria, ściąganie go jest nielegalne. Z mangą i anime myk jest taki że dużo mniej prawdopodobne jest by ktoś cię za to ścigał niż gdybyś ściągnął zachodnie media.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.04.2015 o 15:44, MisticGohan_MODED napisał:

No szkoda, że nie pamiętam tego linka bo w tym artykule było wszystko ładnie i prosto
opisane co można, a czego nie można, dlaczego i dlaczego tak a nie inaczej.
Także krótko - każdy torrent jest nielegealny,a źródło (prywatne, oficjalne, publiczne)
nie ma znaczenia.


Bzdura - wiele oficjalnych materiałów tez się da rozpowszechniać w sieciach p2p i wtedy to nie jest nielegalne. Chociażby software typu freeware ma często jako dodatkową formę downloadu podanego torrenta.

Rozpowszechnianie treści jest nielegalne. Na przykładzie mamy stronę która hostinguje mangi online - strona jako hosting łamie prawo bo rozpowszechnia i udostępnia treści. ty jako user już nie bo oglądasz je w ramach dozwolonego użytku.
Czemu wiec taka strona dalej toi - ano dlatego, ze ma hosting [99% przynajmniej ma] na serwerach w innym kraju, prawnie mocno restrykcyjnym gdzie ciężko by wytoczyć i wygrać proces. Ergo strona stoi, prawo łamie ale jest na tyle nieopłacalna kwestia walki z ową witryna, ze nasza prokuratura tego nie tyka.

Same torrenty - może w końcu się prawnie unormują, bo jak pisałem sądy już kilka razy uznały, ze nie ma mowy o rozpowszechnianiu utworu póki się de facto całego utworu nie posłało w świat.
Nie mniej tak sztywno, prawnie - torrenty podpadają pod nielegal bo sieć działa na zasadzie jednoczesnego wysyłania danych [prawnie udostępnianie] w czasie ich pobierania.

Btw w razie chęci dalszej dyskusji w tym temacie - możemy się przeprowadzić do wątku o piractwie, co by tu za bardzo nie śmiecić [zrozumiałym było, że jakaś drobna dyskusja w tej kwestii tu zajdzie po zmianie regulaminu wątku, ale nie ma co za dużo się tu produkować]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 16:08, Hubi_Koshi napisał:

Nom ogólnie rozbija się o to że w przypadku torrentów jednocześnie ściągasz i wysyłasz.
Jeśli dobrze pamiętam to w Polsce Ściąganie mediów nie jest nielegalne, ale już ich udostępnianie
tak.

Generalnie o to chodzi właśnie. Jak się nad tym dobrze zastanowić - to ma sens.
I można to nawet łątwo wytłumaczyć na kilku przykłądach.

W swojej wypowiedzi nie poruszałem kwestii praw autoskich i intelektualnych, bo nie jestem w tej sprawie osobą na tyle kompetentną, aby rozwiązać takie zawiłości prawne. Dla mnie osobiście to podchodzi pod zdrowy rozsądek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 13:47, Hubi_Koshi napisał:

Okej, obejrzałem sobie Sword Art Online z ciekawości, tak wszyscy na to psioczą więc
chciałem zobaczyć o co ten cały raban.
Sword Art Online

Ueee, zapomniałem, że miałem opisać swoje wrażenia z tego animca.

Ale dobrze, że zapomniałem, bo zaoszczędziłeś mi sporo roboty. Wrażenia bowiem mam dokładnie takie same jak Twoje.

Jakby cała seria działa się w świecie SAO, byłbym wniebowzięty. Koncepcja VRMMORPG i to, jak wszystko wyglądało i funkcjonowało w tym świecie była dla mnie rewelacyjna.

Wielka szkoda, że świat SAO został zastąpiony przez Alfheim. Za bardzo elficki, fuj.

Panuje przekonanie, że SAO>SAOII, ale jak dla mnie to sequel ostatecznie wygrywa.
Niestety druga część SAOII to dwa krótkie arci (arce? No wiesz), niemalże fillerowe. Ale i tak ciekawsze od całej drugiej połowy SAO.

Z innych rzeczy to trochę mnie irytowała postać Yui. Taka jakoś wciśnięta na siłę, żeby podkreślić związek Kirito z Asuną.

No i ten wszechobecny harem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiseiju aka Parasyte The Maxim

W sumie tez zapomniałem skrobnąć dwa słowa o tej serii a niedawno ją zaliczyłem. Generalnie dosyć ciekawy watek "filozoficzny" ludzi jako dominującego gatunku, daje do myślenia co by były gdyby - no właśnie, gdyby sytuacja taka jak w mandze/anime wydarzyła się naprawdę. Może nie w dosłownym odwzorowaniu 1w1, aczkolwiek ktoś kiedyś mądrze powiedział "wszystko jest czyimś pożywieniem", mroczne to będą czasy jak nasz gatunek spadnie ze szczytu łańcucha pokarmowego :)
Sama animacja technicznie - pierwsza klasa. Nie ma się do czego doczepić, hi-endowa technika, utrzymany równy poziom we wszystkich odcinkach. Całkiem przyjemne muzycznie intro [ogółem ,mimo, ze 90% muzyki w serialu to gatunkowo nie moje klimaty, przyjemnie wpadały w ucho]
Generalnie polecam jak ktoś szuka mocnej i dosyć krótkiej serii [jeden sezon, zamyka dokładnie to co mamy w mandze, praktycznie bez żadnych większych braków wzgledem wersji "czytanej" ^^]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 19:30, Piciambeer napisał:

Jakby cała seria działa się w świecie SAO, byłbym wniebowzięty. Koncepcja VRMMORPG i
to, jak wszystko wyglądało i funkcjonowało w tym świecie była dla mnie rewelacyjna.

Nom miałem podobnie gdy zaczynałem pierwszą serię. To jak się gracze zachowywali w tej pułapce, konflikty, pretensje to wszystko było takie ludzkie. Potem niestety szybko zeszło to wszystko w tło na rzecz romansu. Praktycznie nie tknęliśmy tego jak to wszystko działa i jakie są relacje między graczami. Większość wprowadzonych postaci miała strasznie ograniczoną rolę w dalszych wydarzeniach... Wielki zawód. Jedno co mi się bardzo podobało to konsekwentność z jaką pokazano traumę Kirito po

Spoiler

śmierci jego gildii. Potem praktycznie zawsze starał się chować innych ludzi za sobą nie chcąc by ryzykowali. Większość shonenowych bohaterów ma to wbudowane "Defend My Nakama!", z kolei Kirito z początku dbał tylko o siebie, a potem trauma wzmocniła jego pragnienie bycia samotnikiem przy jednoczesnym stawianiu jego towarzyszy ponad siebie..


Dnia 23.04.2015 o 19:30, Piciambeer napisał:

Wielka szkoda, że świat SAO został zastąpiony przez Alfheim. Za bardzo elficki, fuj.

Nom zbyt mi przypominały Night Elfy z Wowa :-/

Dnia 23.04.2015 o 19:30, Piciambeer napisał:

Panuje przekonanie, że SAO>SAOII, ale jak dla mnie to sequel ostatecznie wygrywa.

Nom strasznie polubiłem Sinon, dużo bardziej niż Asunę i to nawet przed jej "chickification"

Dnia 23.04.2015 o 19:30, Piciambeer napisał:

Niestety druga część SAOII to dwa krótkie arci (arce? No wiesz), niemalże fillerowe.
Ale i tak ciekawsze od całej drugiej połowy SAO.

Nom coś tam czytałem spoilerów i wydaje się być ciekawe.

Dnia 23.04.2015 o 19:30, Piciambeer napisał:

Z innych rzeczy to trochę mnie irytowała postać Yui. Taka jakoś wciśnięta na siłę, żeby
podkreślić związek Kirito z Asuną.

Mhm mi tam nie przeszkadza, ot takie sympatyczne małe Moe które na dodatek bywa pomocne.

Dnia 23.04.2015 o 19:30, Piciambeer napisał:

No i ten wszechobecny harem...

Gdzie Kirito nie pójdzie tam panny na niego lecą Xd Końcówka pierwszego sezonu i początek drugiego są praktycznie identyczne

Spoiler

bo zwinął (w przypadku Suguhy to Prawie) dwóm gościom ich panny XD Ogólnie okularnik z Elflandu mnie mocno niepokoi bo zachowywał się strasznie agresywnie jeśli chodzi o Suguhę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 19:52, Hubi_Koshi napisał:

Nom strasznie polubiłem Sinon, dużo bardziej niż Asunę i to nawet przed jej "chickification"

Ja tak samo :) Dla mnie Asuna zapowiadała się interesująco tylko i wyłącznie w pierwszym epku SAO1, potem z każdym pojawieniem się albo się stawała bardziej nudna albo bardziej wkurzająca. Dziwi mnie tu trochę hate jaki zbierała od fanów Suguha bo imo była znacznie ciekawszą postacią niż Asuna.

Dnia 23.04.2015 o 19:52, Hubi_Koshi napisał:

Mhm mi tam nie przeszkadza, ot takie sympatyczne małe Moe które na dodatek bywa pomocne.

A tu popieram Piciambeera - nie dość że Yui sama z siebie jest dla mnie naciąganą i mało ciekawą postacią to jeszcze w Fairy Dance cały czas popycha Kirito w stronę Asuny nawijając o tym jak to "Papa i Mama powinni być razem" :/

Dnia 23.04.2015 o 19:52, Hubi_Koshi napisał:

Gdzie Kirito nie pójdzie tam panny na niego lecą Xd

Sapkowski kiedyś pisał że rozwijając swoje główne postacie autorzy często się z nimi identyfikują i dlatego prowadzą ich historie tak jakby chcieli żeby wyglądało ich życie...

Dnia 23.04.2015 o 19:52, Hubi_Koshi napisał:

Końcówka pierwszego sezonu i początek drugiego są praktycznie identyczne

Spoiler

bo zwinął (w przypadku Suguhy to Prawie) dwóm gościom ich panny XD Ogólnie okularnik z Elflandu mnie mocno niepokoi bo zachowywał się strasznie agresywnie jeśli chodzi o Suguhę...


Spoiler

A ten z PB już nie? XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 20:51, Karharot napisał:

Ja tak samo :) Dla mnie Asuna zapowiadała się interesująco tylko i wyłącznie w pierwszym
epku SAO1, potem z każdym pojawieniem się albo się stawała bardziej nudna albo bardziej
wkurzająca. Dziwi mnie tu trochę hate jaki zbierała od fanów Suguha bo imo była znacznie
ciekawszą postacią niż Asuna.

Nom, winię za to praktycznie kompletny brak jakiegokolwiek developmentu. W całości definiowała Asunę jej relacja z Kirito, to praktycznie nie postać sama w sobie tylko część samego Kirito :-/
Nom Suguha była całkiem ciekawa, moment gdy zorientowała się kim jest In-game Kirito naprawdę łamał serce. Nie dość że nie mogła mieć Kazuty to teraz straciła Kirito. Ciężko je nie współczuć.

Dnia 23.04.2015 o 20:51, Karharot napisał:

A tu popieram Piciambeera - nie dość że Yui sama z siebie jest dla mnie naciąganą i mało
ciekawą postacią to jeszcze w Fairy Dance cały czas popycha Kirito w stronę Asuny nawijając
o tym jak to "Papa i Mama powinni być razem" :/

Kwestia gustu jak sądzę. Mnie w sumie nawet wciągnął ten quest by uratować Asunę, ale ja jestem takim miętkim emocjonalnym facetem więc to pewnie tylko ja XD

Dnia 23.04.2015 o 20:51, Karharot napisał:

> Gdzie Kirito nie pójdzie tam panny na niego lecą Xd
Sapkowski kiedyś pisał że rozwijając swoje główne postacie autorzy często się z nimi
identyfikują i dlatego prowadzą ich historie tak jakby chcieli żeby wyglądało ich życie...

Self-Insert i Wish-fullfilment. Szczerze mówiąc gdy to widzę wśród fanartystów to dostaję ciarek równych tym gdy widzę facetów żeniących się ze swoimi dakimakurami.

Dnia 23.04.2015 o 20:51, Karharot napisał:

Spoiler

A ten z PB już nie? XD


Spoiler

Ten to już jest totalnie do odstrzału, okularnik przynajmniej okazał się niegroźny i względnie pomocny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba jestem dziwna..
SAO widziałam dwa razy w swoim marnym ale jakże komicznym życiu nic z niego nie wyniosłam/nie pamiętam. Tego kolejnego czyli "Kiseiju aka Parasyte The Maxim" - może kiedyś ogarnę.

Jedynymi Anime jakie się naoglądałam to.
-Naruto ( nadal nie tylko oglądam ale i czytam) na wbijam.pl
- Fairy Tail ( nie wiem za jakie grzechy i dlaczego)
- OP. - kwestie człowieka gumy oganiam xd
- High school of the dead *^* jeśli ktoś kocha krwawą jazdę z zombie i trzema postaciami w tym cycaśną pielęgniareczkę i gustuje w zombie nie tylko w grach to polecam.
- Mushishi jedno z dobrych, krótko metrażowych anime ma 9 odcinków i bardzo fajnie otwiera czaszkę na wyobraźnię.
- No Game no Life/ Log Horizon te dwie serie pokazali mi moi znajomi z naszego frm o naruto.. mniejsza o pbf. Pierwsze obejrzałam i trafiło we mnie jak piorun zaś drugiego nie mogę strawić.
- HUnterxHunter moim skromnym zdaniem 7,5/10

- Uta no love 1000% czy coś takiego *^* mistrzostwo pod kontem rozśmieszenia publiki.

Ale zakochałam się po uszy w Anime, którego za chny ludowe nie mogę przypomnieć nazwy. Fabułę znam na pamięć. Tylko nazwa tego jest mi obca.

ps. dla tych co lubią mocne i wyuzdane wrażenia polecam High school DXD :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 21:33, Piciambeer napisał:

Takie to złe? A chciałem obadać w razie nudów :<

Złe nie jest, takie Poor Man''s One Piece. Ładna kreska, w sumie niezgorsze walki i komedia, no i kilka fajnych postaci, ale to raczej shonen drugiej Ligii. Ale ma coś czego nie ma One Piece, sporo walczących dziewczyn, szczególnie Erza Scarlet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 21:35, Hubi_Koshi napisał:

Złe nie jest, takie Poor Man''s One Piece. Ładna kreska, w sumie niezgorsze walki i komedia,
no i kilka fajnych postaci, ale to raczej shonen drugiej Ligii. Ale ma coś czego nie
ma One Piece, sporo walczących dziewczyn, szczególnie Erza Scarlet

OP ma jak dla mnie okropną kreskę, więc nie tykam.

I to właśnie kombinacja stylu graficznego, mieczy i lasek zwróciło moją uwagę w FT :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 21:29, naoraseo napisał:

Chyba jestem dziwna..

Naah najwyżej początkująca.
Widząc że gustujesz w shonenach poleciłbym ci Full Metal Alchemist (jeśli anime to wersja Brotherhood) i Magi: The Labirynth of Magic. Nieco poważniejsze niż to z czym do tej pory miałaś do czynienia.

Dnia 23.04.2015 o 21:29, naoraseo napisał:

Ale zakochałam się po uszy w Anime, którego za chny ludowe nie mogę przypomnieć nazwy.
Fabułę znam na pamięć. Tylko nazwa tego jest mi obca.

Możesz streścić tą fabułę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2015 o 21:40, Piciambeer napisał:

OP ma jak dla mnie okropną kreskę, więc nie tykam.

Co kto lubi, One Piece ma taką dość oryginalną kreskę, albo się ją kocha albo nienawidzi.

Dnia 23.04.2015 o 21:40, Piciambeer napisał:

I to właśnie kombinacja stylu graficznego, mieczy i lasek zwróciło moją uwagę w FT :P

Więc zabierz się za niego jeśli nie masz czegoś innego :-3 Ogólnie seria bardzo ładnie wygląda, ale nie oczekuj szczytów fabularnej maestrii. Ja FT czytam głównie dla ładnej kreski i ślicznych bohaterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się