Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

[dzery666 0]

Dnia 23.03.2009 o 22:36, KrzysztofMarek napisał:

> No ale z drugiej strony spójrzcie na to z takiej strony, że jeżeli matka chce dokonać

> aborcji wyraźnie oznacza to, że NIE CHCE dziecka. /.../
Jak Twojej mamie się znudzisz, powinna Cię zarżnąć. Bo po co jej niechciane dziecko,
którym sie znudziła?

Nie zrozumiałeś. Tutaj sprawa jest taka, że dziecko jest wychowywane od początku w atmosferze niechcenia. Przez takie wychowanie będzie w przyszłości najprawdopodobniej za przeproszeniem śmieciem.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 23.03.2009 o 22:46, dzery666 napisał:

> >/.../
Po miesiącu jest jeszcze cały czas zarodkiem, nie jest nawet płodem.

Bo Ty tak mówisz?
Potrzebujesz używać innej nazwy, zeby nie powiedzieć, że aborcja to zabójstwo?
Używając takiego słownictwa, to Ty jesteś tylko przerośniętym zarodkiem. Nie człowiekiem, przerośniętym zarodkiem!

[dzery666 0]

Dnia 23.03.2009 o 22:49, KrzysztofMarek napisał:

> > >/.../
> Po miesiącu jest jeszcze cały czas zarodkiem, nie jest nawet płodem.
Bo Ty tak mówisz?
Potrzebujesz używać innej nazwy, zeby nie powiedzieć, że aborcja to zabójstwo?
Używając takiego słownictwa, to Ty jesteś tylko przerośniętym zarodkiem. Nie człowiekiem,
przerośniętym zarodkiem!

Nie, bo w stadium płoda zarodek przechodzi po bodajże 8 tygodniach. Nie jest człowiekiem - jest materiałem na człowieka

[dzery666 0]

8 tygodniach oczywiście;)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 23.03.2009 o 22:48, dzery666 napisał:

> /.../ Przez takie wychowanie będzie w przyszłości najprawdopodobniej za przeproszeniem
śmieciem.

Nie pleć bzdur. Studiowałem z takimi i nazywanie ich śmieciem, nawet z przeproszeniem, jest obrazą. Dla nich i ich człowieczeństwa.

[dzery666 0]

Dnia 23.03.2009 o 22:51, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ Przez takie wychowanie będzie w przyszłości najprawdopodobniej za przeproszeniem

> śmieciem.
Nie pleć bzdur. Studiowałem z takimi i nazywanie ich śmieciem, nawet z przeproszeniem,
jest obrazą. Dla nich i ich człowieczeństwa.

Znam takich i wiem, że raczej 90% z nich nic w życiu nie osiągnie. Może śmieć to zbyt mocne słowo, jednak takie jest moje zdanie.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 23.03.2009 o 22:51, dzery666 napisał:

> > /.../ > Nie, bo w stadium płoda zarodek przechodzi po bodajże 8 tygodniach. Nie jest człowiekiem
- jest materiałem na człowieka

Nie zmienia to prostego faktu, że nazewnictwem można operować dowolnie - dlatego jesteś przerośnietym zarodkiem - zatem nie człowiekiem.

[dzery666 0]

Dnia 23.03.2009 o 22:53, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../ > Nie, bo w stadium płoda zarodek przechodzi po bodajże 8 tygodniach.
Nie jest człowiekiem
> - jest materiałem na człowieka
Nie zmienia to prostego faktu, że nazewnictwem można operować dowolnie - dlatego jesteś
przerośnietym zarodkiem - zatem nie człowiekiem.

Ciekawe, bo jak patrze w lustro widze oczy, nos, a także włosy. Z tego co się orientuje, materiał na człowieka tego nie posiada, ale ok

[iwaneszek 0]

Dnia 23.03.2009 o 22:53, dzery666 napisał:

> > > /.../ Przez takie wychowanie będzie w przyszłości najprawdopodobniej za
przeproszeniem
>
> > śmieciem.
> Nie pleć bzdur. Studiowałem z takimi i nazywanie ich śmieciem, nawet z przeproszeniem,

> jest obrazą. Dla nich i ich człowieczeństwa.
>

Znam takich i wiem, że raczej 90% z nich nic w życiu nie osiągnie. Może śmieć to zbyt
mocne słowo, jednak takie jest moje zdanie.

Trochę walisz tu za ostro. Do KAŻDEGO trzeba podejść indywidualnie. Wiele osób staje się marginesem ale nie wszyscy.

KM. Powtarzasz kolejnej osobie to sam i w kółko i w kółku ( takie same teksty były kierowane do Neishy)

[dzery666 0]

Dnia 23.03.2009 o 22:53, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../ > Nie, bo w stadium płoda zarodek przechodzi po bodajże 8 tygodniach.
Nie jest człowiekiem
> - jest materiałem na człowieka
Nie zmienia to prostego faktu, że nazewnictwem można operować dowolnie - dlatego jesteś
przerośnietym zarodkiem - zatem nie człowiekiem.

W sumie też ciekawi mnie Twoje podejście, że nazewnictwem można operować dowolnie. Albo Cię nie zrozumiałem, albo jak kurę nazwę barwnym motylem to wszystko będzie się zgadzać...

[FranTheMan 0]

Ciekawe co odpowie, że nikt go nie rozumie? Ale ja, dżerry czy neisha wiemy o co mu chodzi. To on nas nie rozumie.

[dzery666 0]

Dnia 23.03.2009 o 22:55, iwaneszek napisał:

Trochę walisz tu za ostro. Do KAŻDEGO trzeba podejść indywidualnie. Wiele osób staje
się marginesem ale nie wszyscy.

Nie mówię tutaj o kompletnym marginesie. Zostaną oni może kelnerami, kierowcami autobusów bądź cuś. Jednakże to jest właśnie to o czym mówię - poprzez brak odpowiedniej miłości w rodzinie zaczną się kłopoty w szkole, przez co zdobędą co najwyżej może średnie wykształcenie. w życiu nic nie osiągną właśnie przez złą rodzine. Po co?

[FranTheMan 0]

Generalizujesz tutaj. Każdy ma szanse się wybić, wystarczy że chcę. A to jak bardzo chcę zależy od jego wychowania ale nie tylko! Składa się tutaj również otoczenie, nauczyciele, szkoła. Ale jak się z tym czuje matka? Napewno nie będzie to łatwe dzieciństwo ani dla niego ani dla niej.

[Rethas 0]

NerveConserve by to następująco podsumował: L O L, hehe.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 23.03.2009 o 22:57, dzery666 napisał:

> > > > /.../ > W sumie też ciekawi mnie Twoje podejście, że nazewnictwem można operować dowolnie. Albo
Cię nie zrozumiałem, albo jak kurę nazwę barwnym motylem to wszystko będzie się zgadzać...

No to spróbuje Ci to wyłożyć jasno, tak, że jaśniej nie potrafię. Człowiek przechodzi różne stadia rozwojowe.
Zaczyna się to od zapłodnienie, potem jest okres życia płodowego, dzieciństwo , młodzieżowość, życie dorosłe i starość. Człowiek stary jest staruszkiem, ale nie odbiera mu to statusu bycia człowiekiem. No, chyba, że wejdzie w życie nowa moda, nakazująca utylizacje staruszków przez eutanazję (przypominam, ze eutanazja to zabójstwo człowieka na jego prośbę i pod wpływem współczucia dla niego. A przypominam, bo na naszych oczach słowo to używane jest już w nieco innym znaczeniu)
Dorosłe życie nie budzi wątpliwości - człowiek jest człowiekiem. Ale dzieciństwo? Dziecka nie nazywa się człowiekiem, tylko dzieckiem właśnie. Zatem dziecko jest, czy nie jest człowiekiem? Jest przecież dzieckiem! A wyrostek, zaliczany do młodzieży jest człowiekiem? Wszak nazywa się go właśnie wyrostkiem i nie zalicza do ludzi a do młodzieży, prawda? No, to już ustaliliśmy, że dziecko ani wyrostek, czy młodzież, człowiekiem nie jest, prawda? No jasne, płód człowiekiem nie jest - bo skoro i dziecko i wyrostek nie jest człowiekiem, to płód też nie jest, proste, prawda?
No a teraz odnieś to do siebie, do której kategorii się zaliczysz? Do podlotków? No to człowiekiem nie jesteś. Do dzieci? Tym bardziej. Jesteś materiałem na człowieka! Dopiero człowiekiem będziesz!
A jeśli uznasz, że i dziecko i podlotek to jednak człowiek, to dlaczego odmawiasz tego płodowi? Życie płodowe, to też okres życia człowiek, przez które każdy człowiek przechodził. Czy wtedy nie był człowiekiem? Ależ był, był człowiekiem, tyle, że we wcześniejszym stadium rozwoju niż człowiek dojrzały, niż podlotek, niz dziecko, niz niemowlę. Ale nie przestaje być człowiekiem.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 23.03.2009 o 22:55, iwaneszek napisał:

> >/.../ > KM. Powtarzasz kolejnej osobie to sam i w kółko i w kółku ( takie same teksty były kierowane
do Neishy)

Wiem o tym. Niemal każdemu trzeba pewne rzeczy powtarzać, bo przychodzi tutaj z gotowymi poglądami, które już dziesiątki razy były odparte, czy wyjaśnione. Ty też nie odbiegasz od tego wzoru, to co piszesz, już było.

[FranTheMan 0]

Ale ty naprawde nie rozumiesz jednego. My (przynajmniej ja) zgadzam się z tym że jest to morderstwo. Morderstwo na mniejszą skale dla potrzeb innego człowieka.

[Revanchist 0]

http://video.google.pl/videoplay?docid=-1293826645608734184&hl=pl
"Fajnie" jest w Szwecji.

[FranTheMan 0]

Fronda to pieprzona Sekta a to co tam słyszymy to chyba nawet tłumaczeniem nie jest. Przysłuchaj się co mówi koleś po angielsku i porównaj tym co nam serwują po polsku.

[dzery666 0]

Abstrahując do wspomnianej przez Ciebie eutanazji - czy uważasz, że to też powinno być nielegalne? Człowiek 80 letni chorujący na załóżmy guza mózgu, cierpiący i bez nadziei na wyleczenie. Lekarz to wszystko widzi, wie, staruszek zaś prosi o śmierć. Co powinien zrobić doktor? Powiedzieć ,,nie, musi pan cierpieć i zdychać z bólu do końca"? Dlaczego jest to zakazane? Dlaczego człowiek nie może postępować z własną wolą? Starzec zapewne gdyby nie fakt, że musi leżeć w szpitalu popełnił by samobójstwo. Jaka jest więc różnica? Czemu służy trzymanie go przy życiu? Opinii szpitali? Bo zaraz pewnie media rzuciłyby się, że są oni "mordercami bez litości i skazy". Czy podchodzi to pod zabójstwo? Nie sądzę...