Zaloguj się, aby obserwować  
Night_Elf

Last.fm - twoja muzyka, twoje radio... marzeń?

1092 postów w tym temacie

Zdarza się Wam scrobblować utwory, które nie zostały oficjalnie wydane, a które pozyskaliście np. z plików gry komputerowej? Jak je wówczas tagujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesli faktycznie utwór nie był wydany, to w tagach raczej powinno się dać nazwę artysty/artystów odpowiedzialnych za muzykę z gry, a w tytule nazwę pliku (bo zazwyczaj ją mają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2014 o 13:36, meryphillia napisał:

Jesli faktycznie utwór nie był wydany, to w tagach raczej powinno się dać nazwę artysty/artystów
odpowiedzialnych za muzykę z gry, a w tytule nazwę pliku (bo zazwyczaj ją mają).

Taki właśnie miałem plan. :) I pole Album po prostu zostawiamy puste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2014 o 14:00, Kardithron napisał:

I pole Album po prostu zostawiamy puste?


Może być puste, ale równie dobrze może być nazwą gry z której muzyka pochodzi i to chyba nawet lepsza opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2014 o 14:09, meryphillia napisał:

Może być puste, ale równie dobrze może być nazwą gry z której muzyka pochodzi i to chyba
nawet lepsza opcja.

Ok, dzięki. Dylemat rozwiany. ;)

Korzystając z okazji: jak się nazywają te dwa ostatnie longplay''e Clubroota? Mam je otagowane jako "II - MMX" i "III - MMXII", ale spotkałem się też z takim wersjami, jak "Clubroot III - MMXII" albo "Clubroot (III: MMXII)"... i przyznaję, że się pogubiłem.

Co ciekawe, debiut artysty na last.fm nazywa się "S/T" (~50 tysięcy słuchaczy). Nie mam zielonego pojęcia, skąd oni tę nazwę wzięli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2014 o 14:15, Kardithron napisał:

Nie mam zielonego pojęcia, skąd oni tę nazwę wzięli.


Stąd, że album nie był zatytuowany. ;)
Wtedy zazwyczaj daje się właśnie "Selftitled", czyli "S/T" skrótowo.

Ja zawsze kieruje się za pomocą discogs, jeśli chodzi o tagowanie muzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2014 o 14:25, meryphillia napisał:

Wtedy zazwyczaj daje się właśnie "Selftitled", czyli "S/T" skrótowo.

Myślę, że otaguję go po prostu jako "Clubroot". Zresztą tak podaje wspomniane discogs.com. :)

Ja przy tagowaniu kieruję się zazwyczaj RYMem. Niestety - zdarza mu się kłamać. Rzadko, ale jednak. Będę się wspierał obydwoma portalami.

Dnia 27.02.2014 o 14:25, meryphillia napisał:

równie dobrze może być nazwą gry z której muzyka pochodzi i to chyba nawet lepsza opcja.

A jeżeli część utworów została oficjalna wydana, a reszta pozostała dostępna jedynie z poziomu plików gry?
Tak jest np. w przypadku Skyrima. Jeżeli wpiszę album "The Elder Scrolls V: Skyrim" dla utworu "mus_combat_boss", to będzie to mylące, ponieważ takiego utworu na tym wydaniu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2014 o 00:00, Kardithron napisał:

/.../ to będzie to mylące, ponieważ takiego utworu na tym wydaniu
nie ma.


Bez przesadyzmu zbytniego. ;)
Ktoś upierdliwy i tak doczepiłby się, że to "nieoficjlany" rilejs, jeśli już znalazłby się czepialski, to miałby tysiąc różnych sposobów na przekomarzanie się.
A tak nazwa utworu się zgadza, autor i źródło pochodzenia też, więc nie ma sprawy w ogóle.

Lasta używam dla swojej przyjemności chełpienia się czego to nie słucham, a nie ku temu by ktoś mi tam debatował czy coś niepoprawnie mniej lub bardziej taguję. :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2014 o 00:39, meryphillia napisał:

Lasta używam dla swojej przyjemności chełpienia się czego to nie słucham, a nie ku temu
by ktoś mi tam debatował czy coś niepoprawnie mniej lub bardziej taguję. :3

Oj no nie wiem przecie ;3 Ale ja mam manię na punkcie cyfrowego porządku. Właśnie m. in. po to używam lasta - żeby stworzyć ze swoich odsłuchów coś ładnego, poukładanego, poprawnego, przejrzystego. Coś, co będzie można później z przyjemnością przeglądać.

I dlatego właśnie wolę zadać tysiąc mniej lub bardziej banalnych pytań ogarniętym osobom, żebym nie musiał się później pięćdziesiąt razy użerać z universal scrobblerem, fałszując przy okazji daty i godziny odsłuchów.

Jeszcze jakieś dwa tygodnie temu w liście przesłuchanych albumów kompozytora Jeremy Soule miałem koszmarny syf. Teraz jest prawie idealnie. :>

Btw. ja chcę Clubroota nowego. :< Wiadomo coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2014 o 01:26, Kardithron napisał:

Btw. ja chcę Clubroota nowego. :< Wiadomo coś?


Szczerze, to nie mam pojęcia.
Jedynie Lord Moszik mnie interesuje na tyle, bym co jakiś czas śledził czy coś nie wydał albo ma w planach.
Resztę ulubionych wykonawców przyjmuję na ciepło zazwyczaj bez przedwczesnego jarania się i wyczekiwania nowego materiału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to Ci heca. Wg moich tagów opartych na discogs, wikipedii i paru innych źródłach, utwór Invincible (bardzo popularny utwór z WoWa, zbierający setki tysięcy wyświetleń na YT w kilku niezależnych filmikach) ma 16 słuchaczy.

http://www.lastfm.pl/music/Russell+Brower,+Jason+Hayes+&+Neal+Acree/_/Invincible

Otagowałem go następująco:

Album: Word of Warcraft: Fall of the Lich King
Artist: Russell Brower, Jason Hayes & Neal Acree
Title: Invincible

Nie udało mi się jeszcze dojść do tego, co wg lasta jest nie tak (o ile w ogóle coś jest; może ten utwór faktycznie ma tam tylko 16 słuchaczy, chociaż ciężko mi w to uwierzyć xD). Zmieniałem parę drobiazgów, jak np. znak "&" na przecinek/"and", ale prestiżu scrobbla to zbytnio nie zwiększyło.

Pomoże ktoś rozwikłać zagadkę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2014 o 22:28, Kardithron napisał:

Pomoże ktoś rozwikłać zagadkę? :D


Po prostu tylko tyle osób ma otagowany w taki sposób ten utwór, kierując się artystami.

Z tego co widzę to jest główny tag bazujący na artystach dla tego OST:
http://www.last.fm/music/Russell+Brower,+Derek+Duke+&+Glenn+Stafford

I dane dla konkretnego utworu:
http://www.last.fm/music/Russell+Brower,+Derek+Duke+&+Glenn+Stafford/_/invincible

Tu jest nawet więcej słuchaczy:
http://www.last.fm/music/Blizzard+Entertainment/_/Invincible

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2014 o 22:43, meryphillia napisał:

To trochę kicha. Z moich informacji wynika, że Glenn Stafford nie ma nic wspólnego z OSTem Fall of the Lich King.

Dnia 14.03.2014 o 22:43, meryphillia napisał:

Ten tag to kusząca alternatywa. Miałbym wszystkie albumy kompozytorów pracujących dla Blizzarda pod jedną pozycją w bibliotece. :> Przy rozdrobnieniu na trzech-czterech artystów per album robi się niezły bajzel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imo nie warto w ogóle zajmować się biblioteką, którą tworzy Last - nigdy, przenigdy nie zrobisz idealnej. Ważne żeby mieć porządek w swoich zbiorach i tyle.

Nie tak dawno widziałem bardzo ''ciekawą'' rzecz, która jest normalnością na Last. Kazik na Żywo strona sama zmieniała w Kazik Na Żywo(mimo uwzględnienia w profilu, że ma nic nie ruszać) i od razu proponowała zmianę na poprawną nazwę Kazik na Żywo. Co dalej było wiadomo, błędne koło które zapoczątkowała różnica między małą a dużą literą w nazwie.xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2014 o 01:00, Kardithron napisał:

Ten tag to kusząca alternatywa.


Tyle że IMO błędna całkowicie, bo w końcu artysta wykonującym dana muzyke nie jest żaden "Blizzard Entertainment"...
Ta stosowana przez Ciebie pierwotnie jest jakby nie patrzeć najbliższa prawdy i taka powinieneś stosować.

Ludzie w większości przypadków używają takiego taga, jaki miały dane pliki po zassaniu z netu. Dlatego też często są one dziwne czy w ogóle błędne.
Zresztą najważniejsze jest to jak ty tagujesz swoją muzykę, a nie inni. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2014 o 02:55, meryphillia napisał:

Ta stosowana przez Ciebie pierwotnie jest jakby nie patrzeć najbliższa prawdy i taka
powinieneś stosować.

A IMO jest oddalona od prawdy niewiele mniej od wspomnianego Blizzard Entertainment. W polu "Artist" powinna znajdować się nazwa jednostki wykonującej utwór (nie bez powodu wprowadzono w tagach pole o nazwie "Composer", prawda?). Jeżeli wykonała go jakaś wynajęta orkiestra (w szczególności orkiestra bez nazwy), to można równie dobrze się pokusić o przypisanie do pola "Artist" studia, które jej zapłaciło za robotę (Blizzard jest zapewne właścicielem praw autorskich).

Jest to w dodatku bardzo wygodne w przypadku utworów komponowanych przez wielu różnych muzyków w wielu różnych kombinacjach. Korzystając z taga "Blizzard Entertainment" mam całą muzykę z Warcrafta pod jednym hasłem. Zmniejszam również prawdopdobieństwo ujawnienia się ewentualnej pomyłki w przyszłości (kiedy to np. z nowych źródeł dowiem się, że w tym i tym utworze wpisałem o jednego wykonawcę za dużo, a 200 scrobbli już za pasem).

Na tej samej zasadzie powinienem mieć wpisane "Bethesda Softworks" w polu "Artist" dla OSTów z Elder Scrollsów, jednak tak nie zrobiłem, bo muzykę do serii komponuje jeden muzyk, co czyni sytuację dosyć klarowną.

Kłania się chyba to, o czym wyżej wspomniał Nephren-Ka: idealnie nie będzie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego leje mnie kto jest owym "kompozytorem".
Jako artystę daję tego który stworzył scroblowany utwór i grzeje mnie to że kilkaset tysięcy much otagowało go inaczej.
Wazne jest jak ja go otagowałem i to mój scrobelkowy snobizm ma cieszyć, a nie kogoś innego. :3

A przy wspomnianym utworze, artystami byli wymienieni panowie, a nie "blizzard entertainment" i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odkąd wszedł Spotify to jemu (a raczej wydawcom, nie?) pozwalam dyktować warunki w kwestii tagowanych przeze mnie artystów. ;) Oczywiście w granicach rozsądku. Jak nie ma polskich znaków to odpuszczam sobie przesłuchanie danej nowości z kategorii polskiej muzyki pop. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie się jakoś znaczniki ze Spotify niezbyt podobają. Sam nie korzystam z tego serwisu, ale widzę jak znajomym przesyłają się jakieś dziwne tytuły czy nazwy albumów(gdzie to po właściwej nazwie pojawia się dopisek w stylu ''remastered 2010'' czy coś w ten deseń). A bleeeeeeeeee.;p

@Kardithron - pole w które sobie wpisujemy kompozytora to fajna sprawa, ale Last korzysta chyba tylko z artysty i albumu, więcej pól nie ma znaczenia dla tego co się wyśle.

Ogółem poczekaj aż najdzie Cię na jakąś muzykę klasyczną, to będziesz miał dylematy.;p Przecież w pole artysty możesz śmiało wpisać kompozytora(tak chyba robi większość ludzi), a możesz tego kto muzykę wykonuje, albo tego kto dyryguje całą orkiestrą która coś wykonuje, itp.:D
A same tytuły to już w ogóle, niemal każde źródło potrafi podać wersję różniącą się od siebie, i na okładkach różnych wydań tej samej płyty widnieje co innego. Co ja się kiedyś namyślałem jak oznaczyć dobrze kompilację kwartetów smyczkowych Shostakovicha to moje już na zawsze zostanie.xD Pamiętam, że po najmniejszej linii oporu poszedłem, ''tytuł główny'' brzmiał ''String Quartet No. 1 in C Major, Op. 49'' i trzeba było jakoś zapisać 4 utwory na które się dzieli(czy też tempa, w których wariacje danego tematu muzycznego są grane, ''I: Moderato'', ''III: Allegro molto'',itp.), i skończyło się na połączeniu tych tytułów dwukropkiem(''String Quartet No. 1 in C Major, Op. 49: I. Moderato'').
Po tym myślałem, że już sobie dam radę z innymi podobnymi albumami, myliłem się. Z każdym nowym się dylematy pojawiają od nowa, a przy okazji dochodzą jeszcze inne, jak choćby to czy aby nie zapisać pana kompozytora cyrylicą, czy może w ogóle nie wpisać w wykonawcę tego kto faktycznie to wykonuje(czyli Fitzwilliam String Quartet), i tak dalej...xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No klasyka to rozkosz każdego miłośnika tagów. :D

Mało słucham, ale jak już, to raczej taguje pierwotnym kompozytorem.
Chyba że chodzi o pojedyncze utwory będące niejako "coverami", to wtedy idzie tag artysty danego albumu (podobnie robię z coverami rockowo-metalowymi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować