Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

A powiedz mi może dlaczego uważasz że w naszej radzie mogą być szpiedzy? Bo jak dla mnie jest to rada starszych, która składa się nie do końca ze starszych i nie do końca z wookiech , ale pozostaje radą, i wątpię aby jacyś parszywi Jedi tutaj chcieli być, bo w końcu co oni mogą od nas chcieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 21:17, Kalenos napisał:

Torturowanie jednego z Jedi, mogłoby zdenerwować drugiego i moglibyśmy szybko zostać
zabici.


-Heh - parsknął Rob kończąc przeżuwać udziec bliżej niezidentyfikowanego stwora. - To ty niby jesteś tym wielki i odważnym wojownikiem? I boisz się jednego Jedi?! Hah, co to za czasy... Kiedyś to było nie do pomyślenia. Pamiętam jak sam pokonałem w pojedynku 10 Jedi, mając do dyspozycji tylko drewniany patyk. Ech, szkoda że nie ma już takich wojowników jak ja, za młodu. Ale choć stary wciąż jestem jary - sam pokonałbym tych 2 Jedi, i to jedną ręką. Zaraz wam pokaże. Tylko... Tylko... Niech ktoś mi pomoże wstać... Nosz do ciężkiej cholery, ależ ta dzisiejsza młodzież niewychowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 21:22, kindziukxxx napisał:

A powiedz mi może dlaczego uważasz że w naszej radzie mogą być szpiedzy? Bo jak dla mnie
jest to rada starszych, która składa się nie do końca ze starszych i nie do końca z wookiech
, ale pozostaje radą, i wątpię aby jacyś parszywi Jedi tutaj chcieli być, bo w końcu
co oni mogą od nas chcieć?


- No jak to co - przybyli ukraść nasz zapasy! - zakrzyknął Rob, groźnie wymachując kością która pozostała mu po udźcu, jednocześnie nie przerywając prób podniesienia się na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kinki, transmisja od imperatora była dość prosta do zrozumienia. Poza dwoma szpiegami wśród nas jest incognito imperialny mistrz kontrwywiadu. Ich pobudki także zostały nam w nim przedłożone, jednak pewności co do prawdziwości tych informacji nie możemy mieć dopóki Jedi nie podjęli żadnych działań.

Co do obchodzenia się z podejrzanymi o koneksje z jasną stroną - śmierć powinna być jedynym i natychmiastowym rozwiązaniem. Nie warto kusić losu, wszyscy kiedyś oglądaliśmy filmy. Żywy wróg to zły wróg.

Robie, uważam, że siedzenie jest najodpowiedniejszą postawą przy omawianiu spraw wagi planetarnej - ni to zbyt lekceważące jak leżenie, ni to zbyt męczące i uciążliwe jak stanie. Zatem oddaję mój głos na siedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz staruszku - prychnął Kalenos.
Możliwe, że pokonałbym sam tych 2 jedi, lecz najpierw oni musieliby się ujawnić, a zrobiliby to zabijając kogoś z nas, a ja cenie sobie przede wszystkim życie moich przyjaciół - rzekł Kalenos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 21:40, Kalenos napisał:

Nie rozumiesz staruszku - prychnął Kalenos.
Możliwe, że pokonałbym sam tych 2 jedi, lecz najpierw oni musieliby się ujawnić, a zrobiliby
to zabijając kogoś z nas, a ja cenie sobie przede wszystkim życie moich przyjaciół -
rzekł Kalenos.


- Heh, a więc wolisz biernie czekać aż zabiją jednego z nas? I tak chronisz życie swoich przyjaciół? Coś mi mówi że w ten sposób chronisz życie parszywych Jedi, a z tego wynikałoby że są twoimi przyjaciółmi! Tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już zapomniałeś co powiedziałem wcześniej? - powiedział Kalenos.
Powiedziałem, że nie powinniśmy torturować Jedi, bo drugi może się zezłościć i niespodziewanie zabić kilku z nas,a wydaje mi się, że jak na razie szpiedzy będą siedzieć cicho i robić wszystko powoli, by się nie dać złapać.
Rzekłem również, że nie jestem za bezczynnym staniem, lecz za dokładnym szukaniem Jedi, byśmy wiedzieli na 100 % kto nim jest. Zabijanie się na oko jest bezsensu, bo wyrżniemy się wszyscy w pień i wykonamy robotę za Jedi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 21:40, Kalenos napisał:

Nie rozumiesz staruszku - prychnął Kalenos.
Możliwe, że pokonałbym sam tych 2 jedi, lecz najpierw oni musieliby się ujawnić, a zrobiliby
to zabijając kogoś z nas, a ja cenie sobie przede wszystkim życie moich przyjaciół -
rzekł Kalenos.

- Przyjaciół!?
Edwin przysłuchiwał się osłupiały reakcjom towarzyszy. Nazywał ich w myślach wielokrotnie różnymi mianami, ale na pewno nigdy "przyjaciółmi". (-Prawdziwy Sith nigdy nie użyłby takiego określenia - czyżby zdradził się szpieg Jedi? Uwaga, zachować ostrożność) Swoje przemyślenia ponury mistrz Asthariel zachował dla siebie, nie rozumiał tylko, czemu wszyscy zaczęli się na niego dziwnie patrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 21:59, Kalenos napisał:

Już zapomniałeś co powiedziałem wcześniej? - powiedział Kalenos.


- Bardzo dobrze pamiętam - napisałeś żeby nie torturować Jedi, bo to może zezłościć drugiego. No coż za odwaga. Heh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 22:08, Kalenos napisał:

O ile się nie mylę już mi to wytknąłeś, a ja ci już to wyjaśniłem.. - rzekł z oburzeniem
Kalenos.


- Heh, i ty to nazywasz wyjaśnieniem?! Widzę że jesteś równie inteligentny co odważny! Hah!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Szpiedzy, podstępy, przekręty" - pomyślał Grawinahab. "Zanim przyleciało tu od groma obcych to była prosta planeta. Jadłeś albo byłeś zjedzony. Proste jak budowa napędu nadświetlnego."
Siedział cicho słuchając bredni innych. Nie miał zamiaru się odzywać, bo nie miało to sensu. Obcy go nei zrozumieją, a pobratymcy pragnątylko krwi, więc teksty o zabijaniu przypadły im do gustu. Siedział więc bez słowa czekając na głos kogoś rozsądnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 22:13, Kalenos napisał:

Naprawdę uważasz, że odwagą jest narażenie całej rady na śmierć?! Nie, dzięki nie zamierzam
pomagać Jedi.


- Całej rady? Heh! Chyba przeceniasz możliwości parszywych Jedi. No ale czego można by się spodziewać po takim odważnym wojowniku jak ty. Pamiętaj, że zawsze możesz wrócić do mamy. Heh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy wojownik się uczy tego, żeby nie lekceważyć przeciwnika, ale co ty tam o tym wiesz..
Poza tym przestań mnie tak prowokować swoimi obelgami, bo wprowadzasz tylko zamęt.
Uspokój się i jak już mamy rozmawiać to spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 22:19, Kalenos napisał:

Każdy wojownik się uczy tego, żeby nie lekceważyć przeciwnika, ale co ty tam o tym wiesz..
Poza tym przestań mnie tak prowokować swoimi obelgami, bo wprowadzasz tylko zamęt.
Uspokój się i jak już mamy rozmawiać to spokojnie.


- Ależ ja jestem spokojny. Nawet bardzo, heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i jesteś, ale zamęt wprowadzasz. - powiedział Kalenos pijąc łyczek soku bananowego.
Podnieś się ze swojego siedzenia i rozglądnij się dookoła, wszyscy się na nas patrzą i cicho siedzą. Tą kłótnią pewnie odwróciłeś naszą uwagę od Jedi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 22:33, Kalenos napisał:

Może i jesteś, ale zamęt wprowadzasz. - powiedział Kalenos pijąc łyczek soku bananowego.
Podnieś się ze swojego siedzenia i rozglądnij się dookoła, wszyscy się na nas patrzą
i cicho siedzą. Tą kłótnią pewnie odwróciłeś naszą uwagę od Jedi...


- Albo zwróciłem uwagę na jednego. Heh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nastąpił poranek, gdy nagle wwszyscy zrozumieli co się stało. Zebrani, przy drzewie matce zobaczyli, jak ich brat Kalenos został rozpruty, a jego flaki porozrzucane na konarach Dającej Życie. Wtem emisariusz Sithów Darth Baalak, odezwał się do zebranych: Śledztwo rozpoczęte. Musicie znaleźć zdrajców....

***********

Mord ---> Kaleons

Lista graczy:
MG - Alexei Kaumanavardze
0. win0
1. Andrij
2. kindziuk
3. Dazzy
4. Zendemion
5.
6. Asthariel
7. Cermatox
8. Pshemoxx
9. Andrzej279
10. Avalon
12. Phelela
12. rob006
13. ariwederczi

Dzisiaj lincz. Sorry, za poranny post, ale dzieci mnie wykończyły wczoraj i padłem pisząc go:( Obudziłem się rano z qwerty face:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się