Ciąg dalszy kontrowersji wokół nowego Medal of Honor

[kotlecik5 0]

Pieprzą głupoty, założę się, że ta kobieta nigdy w żadną grę nie grała, więc jakie ona ma pojęcie o grach? Tak, tak, gry są złe i nie powinny istnieć.

[Leos8 2]

Jak zawsze ludziom (Zwłaszcza kobietom) się nudzi i szukają dziury w całym. Zapraszam panią na Krakowskie Przedmieście w Wa-wie. Prosto pod krzyż. Tam na pewno będzie miała pani co robić jak reszta ludzi, którzy podnoszą raban "bo trzeba".

Jak już potrzebują tematu to proszę "Stan umysłowy obywateli Stanów Zjednoczonych"

PS. I od kiedy to TYLKO GRY stały się nagle AŻ GRAMI?

[qba1993 0]

"[...]czy pozwalanie graczom na zabawę Talibami nie jest czasem wyrazem braku szacunku dla poległych żołnierzy."

[sarkazm]Nie, to granie amerykańskimi agresorami jest brakiem szacunku wobec poległych Talibów.[/sarkazm]

[Aven_Unspoken 0]

Według mnie to czysta dziecinada. Rozumiem, że strata bliskiej osoby wpływa na nasz światopogląd nieodwracalnie i że jedyne co zapewne przychodzi do głowy pani Meredith to nienawiść wobec "paskudnych" i "złych" talibów. Nie zmienia to faktu, że najwidoczniej sami twórcy widzą chore i coraz bardziej nudne podejście do gier i innych produkcji medialnie roznoszonych po całym świecie, w których głosi się zasadę: "Amerykanie to zbawcy tej planety - jedyni". Poza tym EA chce konkurować jak zwykle z Acti i jego CoD''em, więc dlaczego mieli by zrezygnować z grania obydwoma stronam wirtualnegoi konfliktu? Chociaż ja wolę widzieć to tak: Amerykanie walczą na obcym terenie i mają pewnie nawet przewagę nad wrogiem (co zapewne gra nam zaprezentuje), a talibowie? Są na własnej ziemi i po prostu się bronią. Mi to przypomina sytuacje z IIWŚ: załużmy, że jesteśmy niemcami, najeżdzamy na Polskę i podczas tej inwazji giną z rąk polaków niemieccy żołnierze i... widzimy ich w złym świetle. Dlatego uważam, że przedstawianie wielu perspektyw w tego typu grach nie tylko urozmaica graczom rozrywkę, ale również pozwala nam na pewien polityczny obiektywizm wobec danej sprawy, tutaj wobec konfliktu w Afganistanie.

[Ichibanboshi-kun 0]

"Gra to nie zabawa."
Przepraszam, a więc czym jest?

Telewizja niepotrzebnie szuka sobie tylko różnych tematów, które przedstawione w taki a nie inny sposób przyniesie oglądalność. Stary chwyt, zawsze działa. Nie ma się co przejmować.

[MnMs 0]

Zaraz, zaraz kto każe się Amerykanom a tym bardziej Polakom (co jest absurdem) mieszać się w konflikty Afganistanu? Ludzie giną tam nie z własnej woli, a z woli rządów krajów w tą wojnę zaangażowanych. Jeżeli te matki, które muszą grzebać swoich potomków mają pretensje do twórców gry to znalazły nie lada wyzwanie, bo jak wiemy przemysł gier jest wręcz imperium gospodarki Ameryki jak i Zachodniej Europy. Jeżeli chcą do kogoś mieć pretensje to do rządu amerykańskiego, który nie chce się wycofać z Afganistanu tylko prowadzi wojnę dla ropy gdzie oni sami pod własnym tyłkiem mają jej setki tysięcy litrów...

[Aerrow19 0]

"Gra to nie zabawa." HAHAHA, nie no zaraz padnę ze śmiechu! Jakie w ogóle ta kobieta ma pojęcie o grach? Czy ja nie gram po to, żeby się zabawić? Jak komuś się nie podoba, to niech nie gra. To tak jakby przyczepić się do MW2, że gra się komunistycznymi Ruskami. TO TYLKO GRA!!