Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - CD Projekt RED nie zapomina o hardkorach

67 postów w tym temacie

"oczywiście pojawi się możliwość "zmartwychwstania", być może w formie DLC albo czegoś w tym stylu."

No i sens wprowadzenia tego trybu stał się jasny. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będziesz mógł zapisywać grę, ale kiedy umrzesz, save''y będą niedostępne, więc trzeba zaczynać od początku. Oczywiście pojawi się możliwość "zmartwychwstania", być może w formie DLC albo czegoś w tym stylu.

Game-Over - pay 9.99 USD to continue =)

Załadowali nasz wszystkich w wała, taki miał być no-dlc game aco - dupa. Zwykła banda oszustów [co nie zmienia faktu że i tak wszyscy kupimy te grę]

Niedługo wprowadzą opcje płacenia real kasą za kupowanie wszystkich przedmiotów w grze - a wytłumaczą to zwiększaniem realizmu już widzę te wywiady i hasła : "Możesz teraz kupić miecz wiedźmiński stalowy +538 duper super mega cyc za jedyne 159.99 $$, poczuj ten realizm płacąc prawdziwą gotówką, doznania pełniejsze niż 3D w grach, to prawdziwa rewolucja!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kupie tej gry bo dla mnie wygląda ona dośc śmiesznie i zbytnio ucieka od oryginału : ) Coś dla casualowych graczy :D Gramy krótko, łatwo i przyjemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W pierwszego Wieśka od razu na trudnym grałem, a drugim też raczej, a szalonego sobie odpuszczę, bo to raczej nie na moje nerwy, choć pomysł ciekawy. Ja preferuje jak poziom trudności gry zwiększa się w jakiś bardziej wyrafinowany sposób niż więcej życia dla wrogów/większa ich liczba, a dla gracza hp odpowiednio mniej. Nie cierpię naparzać we wroga w nieskończoność, a samemu ginąć od jednego, dwóch strzałów. Może to i trudniejsze, ale w cholere mniej realistyczne i grywalne. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieję, że easy będzie naprawdę łatwy i da się bez wysiłku przejść grę na tym poziomie. To wszystko, czego mi trzeba do szczęścia. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam lepszy pomysł: śmierć Geralta powinna powodować zniszczenie płyty głównej. To dopiero byłby hardkor... :/

Naprawdę nie rozumiem, czemu coś takiego ma służyć. Przejść 96% gry i zginąć w ostatniej walce - bezcenne. Z drugiej strony... Już widzę te rzesze graczy, spragnionych kolejnego achievka, trzymających cały czas palce na przycisku "reset" kompa, żeby tylko nie zginąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"nieumarli mogą zakopać się pod ziemię i nagle wyskoczyć przed graczem" czyli ryją pod ziemią szybciej, niż wiedźmin potrafi biec? Trochę oklepany, mało realistyczny i mało pasujący do gry motyw...
A sam pomysł poziomy hardkorowego całkiem niezły. Grając w pierwszego Wiedźmina na normie wystarcza od czasu do czasu uwarzyć Jaskółkę i Kota, żeby żadna walka nie stanowiła problemu. Zaś wykonując wszystkie questy, większość potyczek jest nudnie prosta... natomiast zupełnie poroniony pomysł z niemożliwością wczytania gry po zgonie. Przepraszam, ale jeśli będę chciał pobawić się w hardkora, to dlatego, że mam ochotę 10x podchodzić do tej samej walki, zmieniać taktyki, mikstury itd, żeby w końcu zostać nagrodzonym widokiem wiedźmina stojącego z zakrwawionym mieczem pośród pobojowiska. A nie, żeby cofnąć się 10 h gry do tyłu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

gdzie te czasy, gdy poziom hardcore oznaczał przeciwników mówiących po koreańsku zamiast po angielsku (gra toczyła się w korei), wykrywanie pozycji gracza po wiązce lasera z celownika i inne tego typu logiczne rozwiązania, a nie najprymitywniejsze dowalenie absurdalnych ilości HP i obrażeń przeciwnikom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2010 o 18:30, Ring5 napisał:

Mam lepszy pomysł: śmierć Geralta powinna powodować zniszczenie płyty głównej. To dopiero
byłby hardkor... :/ Naprawdę nie rozumiem, czemu coś takiego ma służyć. Przejść 96% gry
i zginąć w ostatniej walce - bezcenne.


To sprawa hardcore''ów, co się przejmujesz. Masz wybór. :)

Dnia 18.12.2010 o 18:30, Ring5 napisał:

Z drugiej strony... Już widzę te rzesze graczy, spragnionych kolejnego
achievka, trzymających cały czas palce na przycisku "reset" kompa, żeby tylko nie zginąć...


Achique''a można dostać tylko wtedy, gdy kupisz grę na Steamie. Co do resetu - pewnie znajdą się egzemplarze, które będą chciały szachrować - pytanie, po co to wszystko? Chyba tylko po to, by był pretekst do kolejnego newsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2010 o 19:42, Doomann napisał:

Przepraszam, ale jeśli będę chciał pobawić się w hardkora, to dlatego, że [..]
A nie, żeby cofnąć się 10 h gry do tyłu...


Ale wiesz, że masz jeszcze 3 inne poziomy trudności? Polecam, nie będziesz musiał się nigdzie cofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2010 o 20:59, Vojtas napisał:

pytanie, po co to wszystko? Chyba tylko po to, by był pretekst do kolejnego newsa.


Jak dla mnie, jest to idealny wręcz materiał na konkurs. I mówię to jak najbardziej serio. Po ukończeniu gry w trybie hardcore generowany byłby np. kod (lub robiony specjalny save), który należałoby przesłać do CDP. Pierwsza osoba, której udałoby się ukończyć grę w tym trybie mogłaby dostać replikę wiedźmińskiego miecza, druga - replikę sztyletu, trzecia... hmm... medalion? Coś w tym stylu. Wtedy przechodzenie gry w tym trybie miałoby sens. W przeciwnym wypadku jest to tylko szukanie guza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem jak mialoby to wyglądać. Skoro grę można zapisać ale sejwy nie będą dostępne to co gdy wyłączę kompa? Mam całą grę przejść nie wyłączając wieśka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2010 o 21:19, Witcher1990 napisał:

Nie bardzo rozumiem jak mialoby to wyglądać. Skoro grę można zapisać ale sejwy nie będą
dostępne to co gdy wyłączę kompa? Mam całą grę przejść nie wyłączając wieśka?


Tu nie ma żadnej filozofii większej, Będziesz mógł zapisywać grę, ale kiedy umrzesz, save''y będą niedostępne, więc trzeba zaczynać od początku - no to chyba jasne że można zapisywać i wczytywać z wyjątkiem sytuacji kiedy wyskoczy game over.
Pewnie wtedy gra wrzuci autosave a w menu wyboru zapisów pojawi się nowy i bezczelnie niedostępny. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2010 o 21:19, Ring5 napisał:

Jak dla mnie, jest to idealny wręcz materiał na konkurs. I mówię to jak najbardziej serio.
Po ukończeniu gry w trybie hardcore generowany byłby np. kod (lub robiony specjalny save),
który należałoby przesłać do CDP. [..]


Bez szans. Znajdzie się niejeden oszust - i po co.

Dnia 18.12.2010 o 21:19, Ring5 napisał:

W przeciwnym wypadku jest to tylko szukanie guza.


Nie wiem, o czym mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2010 o 21:57, Vojtas napisał:

Bez szans. Znajdzie się niejeden oszust - i po co.


Pewnie, że bez szans. Ale pomarzyć zawsze warto ;)

Dnia 18.12.2010 o 21:57, Vojtas napisał:

Nie wiem, o czym mówisz.


O tym, że spędzasz X godzin na grze, przechodzisz praktycznie całość a potem giniesz w ostatniej walce, bo przeciwnik okazał się zbyt silny lub dobrałeś niewłaściwy zestaw eliksirów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2010 o 22:20, Ring5 napisał:

> Nie wiem, o czym mówisz.

Dnia 18.12.2010 o 22:20, Ring5 napisał:

O tym, że spędzasz X godzin na grze, przechodzisz praktycznie całość a potem giniesz
w ostatniej walce, bo przeciwnik okazał się zbyt silny lub dobrałeś niewłaściwy zestaw
eliksirów.


Oczywiście, masz rację - ale przymiotnik "insane" zobowiązuje. :) Redzi w jednym z wywiadów mówili, że w Wieśku 1 leży balans - rozgrywka na poziomie "łatwy" jest bardziej niż banalna, zaś "trudny" powinien być "normalnym". Myślę, że tym razem hard taki będzie istotnie - mnie on wystarczy w zupełności. Owszem, uważam, że wrogowie muszą stanowić jakieś wyzwanie, bo to nie jest przygodówka, gdzie elementy zręcznościowe pojawiają się sporadycznie i są jedynie przerywnikiem. Ale też nie ma to być niekończące się pasmo frustracji - tu przed oczami stoi mi Wolfenstein 3D i Doom. "I am death incarnate" - wrogowie respawnujący się w nieskończoność....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować