Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Piąty film z serii Resident Evil oficjalnie potwierdzony

55 postów w tym temacie

Fajnie, tylko mnie zastanawia, jak rozwiążą problem z finałem z czwórki (kto widział, ten wie, o co mi chodzi) i jak Alice wybrnie z tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i fajnie. Mnie sie filmy z tej seri podobaly, tylko jeden byl beznadziejny tak, ze nawet nie ogladnelam do konca. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.02.2011 o 11:06, YaReX napisał:

Fajnie, tylko mnie zastanawia, jak rozwiążą problem z finałem z czwórki (kto widział,
ten wie, o co mi chodzi) i jak Alice wybrnie z tej sytuacji?


*uwaga spoiler do filmu i do RE5*

Jak to jak? Zaczną strzelać i uciekać, ukradną łódkę i gdzieś w połowie filmu wpadną na pomysł, że zaatakują główną siedzibę umbrella. A wtedy Wesker przyjdzie, żeby im skopać dupsko - jak wszyscy wiemy on jest nieśmiertelny i mimo, że w takim RE5 spalili go w lawie to pewnie RE6 będzie jego klon albo jakiś cyborg... Czy to ważne? Będzie łubudubu :D

*koniec spoilera*

A i jeszcze do tego realizmu. Tu fizyka jest tak samo zachwiana jak w pierwszym lepszym anime, gdzie 12-letni chłopiec macha mieczem większym od niego. Głupiutkie to, ale w takich produkcjach to ja się tego elementu nie czepiam.

Btw. To co Nolan zrobił z Batmanem to poezja. Filmy z gackiem nabrały zupełnie nowego wymiaru i wyszły z kategorii "głupawe filmy łubudubu". Zrobili z tego bardzo ciekawy film gangsterski, w którym spróbowali przedstawić historię gościa w masce i pelerynie w sposób realistyczny. Efekt końcowy jest świetny i ani przez chwilę widz nie ma wrażenia, że ogląda tandetny film komiksowy w stylu Transformers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2011 o 23:04, czaczi87 napisał:

Wiecie, filmy fabularnie Andersona są tak samo niedorzecznie głupie jak gry z serii Resident
Evil. Sceny z laską skaczącą z kataną, łamiąc przy tym prawa fizyki idą elegancko w parze
z Weskerem łapiących rakietę w powietrzu (RE 5) czy Leonem zdolnym utrzymać wagę swojego
ciała, jakiejś tam laski i wielkiego (tak na oko ze 400 kg) potwora wisząc nad przepaścią
(animowany film RE Degeneration). Tak, zarówno filmy jak i gry są bezdennie głupie, niedorzeczne,
nierealistyczne i oferują pełen asortyment tanich tekstów ("jestem jego prawą ręką" -
"to jego prawa ręka się odczepia?"), ale dzięki temu tak fajnie i bezstresowo się je
przyswaja.

Cóż trochę za bardzo naciskasz na to że gry z serii RE to tylko 2 ostatnie części. Dla większości fanów RE jednak i stnieją też inne części któe w przeciwieństwie do 4 i 5 są rasowymi survival horrorami. Wrogowie są wytrzymali, amunicji i herbów jest jak na lekarstwo. Owszem od początku byli komandosi, b.o.w. i Weske itp. Ale pomijając członków S.T.A.R.S. to np. w RE2 nie było żadnych akcji typu matrix, bohaterami był policjant i "zwykła" dziewczyna którzy na celu nie mieli zniszczenie Umbrelli tylko ucieczke z Raccoon. Co jeszcze bardziej jest podkreślone w Outbreak gdzie głównym motywem jest ucieczka, a bohaterami są zwykli ludzie. A nawet część w której matrix zaczął się pojawiać czyli Code Veronica jakoś jest nadal świetnym horrorem z jedną z najlepszych historii w świecie RE.

Dnia 05.02.2011 o 23:04, czaczi87 napisał:

Ostatni film z serii RE posiadał kilka ciekawych smaczków dla fanów serii. Kat z siekierą,
Wesker wyglądający naprawdę podobnie do tego z gry, "zombiaki" z paszczą i psy rozczepiające
się w pół jak w RE5 i sporo innych.

Tylko że są one wsadzone w to cholernie na siłę? Już w 3 filmie niewiadomo po co forsowali te super zombie. To tu niewiadomo skąd dodali ouroborosa/plagasa?

Dnia 05.02.2011 o 23:04, czaczi87 napisał:

In plus trzeba też zaliczyć świetnie dobraną muzykę.

To fakt, już grajacy w trailerach outsider trzymał poziom. Ale tego nie można jak do tej pory odmówić żadnemu filmowi z RE.

Dnia 05.02.2011 o 23:04, czaczi87 napisał:

Do wad to raczej te sceny 3D na siłę wciśnięte i fakt, że nie było opcji obejrzenia tego
normalnie w dwóch wymiarach w kinie.

To fakt , te sceny (i ta muzyczka) po prostu przyprawiały o facepalm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oni już po prostu jadą po tytule, żeby zgarnąć kasę. Ludzie pójdą na RE, bo przecież to jest RE, więc należałoby pójść do kina i obejrzeć! :P Nie obchodzi ich to, że spadną poniżej linii wyznaczającej granicę żenującego dna, ważna jest kasa i ot co się tutaj liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja bardzo chętnie obejrzę kolejną część, nie jest to możę wybitne kino, ale trzyma znośny poziom. A Milla wymiata, jej nigdy dość. ;) Tylko ciekawe czy Miller powtórzy rolę Chrisa, co prawda jest jednym z moich ulubionych aktorów (Prison Break), jednak nie do końca pasuje mi do roli Redfield''a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E przesadzasz, Transformery w swojej prostocie nie były takie złe. Imho było to dobre miejscami zabawne kino sf, z dobrymi efektami, nie najgorszą fabułą, ot taka lekka ekranizacja. Nie wiem czemu ludzie tak jadą po tym filmie, przecież to się całkiem znośnie ogląda [a robocik walący nogę tej laski w dwójce - poezja kiczowatego humoru xD], btw może ja ten film lepiej odbieram bo mam do niego większy dystans [jak i do całej serii transformerów].

Wracając do gacka cholernie jestem ciekaw jak Hardy zagra tego banea, dosłownie chciał bym ten film już dziś zobaczyć... po tym co zrobiono z postacią jokera ciekawość moja jest gigantyczna.

Heh aż mi się przypomniały piękne lata 90te kiedy w kiosku się kupowało wszystkie możliwe serie tm-semic...
A teraz z moich papierowych zbiorów zostały mi tylko skany [znaczy papierowych zbiorów komiksowych mam od groma i deko, nie mniej niektóre w bardzo kiepskim stanie, przy remoncie mieszkania ekipa zrobiła z kilkunastu moich książek i niezliczonej liczby komiksów sieczkę =.=]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pogratulować ekipy ... Cóż, fakt, wydawało się swego czasu dosłownie majątek na: Spidera, Transformers, X-Men czy Batka - te serie akurat posiadałem pełne ... ale się wykruszyły w myśl zasady: dobry zwyczaj, nie pożyczaj ! Ot, czasem jakiś Mega-Marvel się pojawiał ( perełki jak Weapon-X czy Ghost Raider 2099 ) a teraz ? Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz skusił mnie jakiś komiks ... Ostatnimi czasy pamiętam Spawna i Wild CATS. To były czasy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uchowały mi się Wszystkie spidery, wszystkie wydane u nas spawny, gdzieś tak połowa batmana, supermana chyba tylko 10-12 zeszytów, gi-joe podobnie kilka na krzyż i gdzieś z połowa mega-marveli i jakaś 1/4 x-menów. Generalnie cały problem polegał na tym że banda debili zalała mi karton w którym miałem spakowane książki i duża cześć komiksów wapnem i masy zeszytów i książek nie udało się już odratować.
Jedyne co mi teraz zostało to skany które znalazłem w necie, na szczęście ludzie posiadający podobne do mojej kolekcje udostępnili w sieci skany wszystkich wydawanych przez tm-semic serii, więc od biedy jak mnie najdzie sentyment mogę sobie na kompie coś poczytać.
A jedyna dobra seria ostatnich lat to dla mnie The Walking Dead - reszta to już strasznie naciągana komercja [aczkolwiek civil war marvela był całkiem fajny]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Wami..Cóż-sam jestem fanem serii RE na konsole-ileż to czasu poświęciłem na RE2 na PS One :) - stare dobre czasy-jednak sam film..nie dorasta do pięt.Oglądnięcie pierwszych 3 części wytrzymałem bo do klimatu gry jej było daleko...Czwórka to już pomyłka-kto dał na to hajs-nie wiem ale zamiast kombinować coś na siłę niech zgłosza sie do Capcom-u i tam im napiszą scenariusz,który w filmie mógłby być tak liniowy jak gra-tak jak np w ostatniej częsci RE 5-zaczęło sie na wiosce a skończyło w wulkanie w walce z Weskerem...
Za dużo mniejsze pięniądze napiszę im scenariusz który będzie po stukroć lepszy od tej ostatniej wersji Residenta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Pietro87 - zazdroszczę, naprawdę. Z mojej kolekcji przetrwało niewiele z wydawnictwa TM-Semic. Garstka X-ów i Pajaków, kilka Mega-Marweli, jedynie Spawn i Wild CATS ostały się w całości. Udało mi się co prawda dopaść skany wszystkich wydań Transformersów ale niestety, skan to nie to samo ... chociaż z braku laku dobre i to :]

@marcin23 - nie rozpatrujmy tego względem serii gier bo wówczas to naprawdę film skreślam bez zastanowienia. Czasami lepiej jest się odciąć od tego co było i potraktować owy obiekt jako coś zupełnie nowego. Ciekawe czy teraz pojawi się Sheva ? ;]
Dobra dobra, wszyscy mówią, że potrafiliby lepiej ble-ble-ble tylko jakoś nikt tego LEPIEJ nie przedstawił światu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować