Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

[Budo 0]

Dnia 21.10.2013 o 22:14, maniekk napisał:

Cholera dziś się dowiedziałem jak samochód rozleniwia człowieka. Powiedziałem znajomym,
że mam ochotę sobie pójść na piechotę na przystanek (ok. 1km ). Usłyszałem "ojeja" co
tak daleko i tym podobne. Ehh, jakby to był jakiś mega wyczyn.

Jak dupa przyrośnie do fotela, to już jest koniec z chodzeniem dla większości, niestety :)

[nightfaler 0]

Wróciłem do biegania (znowu...) i mam pewien problem w sumie to zawsze go miałem, ale teraz mocno daje o sobię znać.
Podczas wysiłku (bieganie, albo poranny marsz na uczelnie) moje nogi odmawiają posłuszeństwa, tzn strasznie napinają się mi mięśnie i powiedzmy tak na ~15 cm nad kostką robią mi się swego rodzaju buły...
Wiem, że nie jest to pytanie na forum o grach,a na wizytę do lekarza, ale tą dopiero sprawię sobie w weekend, a być może ktoś spotkał się z czymś takim.

[xDeuSx 0]

Dnia 21.10.2013 o 23:35, nightfaler napisał:

(...)

Swego czasu miałem podobnie. Poranne marsze na uczelnię zawsze kończyły się bólem właśnie w opisanych przez Ciebie okolicach piszczeli. Muszę dodać, że przytrafiało mi się to tylko jesienią/zimą i zazwyczaj tylko rano. Pomogła zmiana obuwia - z glanów 14-stek (wiadomo, uciskają piszczel gdy za mocno się zawiąże) przesiadłem się na wygodne obuwie trekkingowe, polecam. Zakładam też, że do bólu przyczyniał się również poranny pośpiech, przez który po prostu musiałem chodzić szybko na dość spory dystans, co nie za dobrze służyło nogom niecałą godzinę po wstaniu z łóżka - na to zastosowałem także krótkie ćwiczenia na rozgrzanie nóg jeszcze przed wyjściem z domu.
Z kolei w lecie nigdy nie miałem z tym problemów, a nogi eksploatuję wówczas dość mocno. W te wakacje przez miesiąc biegałem (od zera do pół godziny biegu) i codziennie wyrabiałem przynajmniej 10 km na rowerze - zero problemów z bólem dolnych części nóg.
BTW, kiedyś też robiłem na ten temat research (bo problem był dość dotkliwy, także rozumiem Twoją sytuację) i trafiłem na hasło: bolesność przeciążeniowa mięśni piszczelowych. Nie jestem pewien czy akurat to mi dolegało, ale możesz potraktować to jako punkt wyjścia w dalszych poszukiwaniach. Mam nadzieję, że coś z tego Ci się przyda.

[Darkstar181 0]

Dnia 21.10.2013 o 22:14, maniekk napisał:

Cholera dziś się dowiedziałem jak samochód rozleniwia człowieka. Powiedziałem znajomym,
że mam ochotę sobie pójść na piechotę na przystanek (ok. 1km ). Usłyszałem "ojeja" co
tak daleko i tym podobne. Ehh, jakby to był jakiś mega wyczyn.

Ja to w każdą w sobotę z ulubionej miejscówy wracam jakieś 5 km do domu z centrum miasta bo i tak nie mam już nic powrotnego :D

Cóż, jak się ludzie rozleniwią to tak jest.

[Darkstar181 0]

Dnia 21.10.2013 o 23:35, nightfaler napisał:

Wróciłem do biegania (znowu...) i mam pewien problem w sumie to zawsze go miałem, ale
teraz mocno daje o sobię znać.
Podczas wysiłku (bieganie, albo poranny marsz na uczelnie) moje nogi odmawiają posłuszeństwa,
tzn strasznie napinają się mi mięśnie i powiedzmy tak na ~15 cm nad kostką robią mi się
swego rodzaju buły...
Wiem, że nie jest to pytanie na forum o grach,a na wizytę do lekarza, ale tą dopiero
sprawię sobie w weekend, a być może ktoś spotkał się z czymś takim.

Przyczyną są najprawdopodobniej źle dobrane buty, albo nadmierna eksploatacja nóg...ale to drugie raczej tylko w wypadku codziennego robienia 10 km biegiem :)
Ja bym poradził się jakiegoś lekarza, terapeuty, bo nie ma sensu od razu wydawać kasy na nowe buty.

[maniekk 0]

Dnia 21.10.2013 o 23:35, nightfaler napisał:

Wróciłem do biegania (znowu...) i mam pewien problem w sumie to zawsze go miałem, ale
teraz mocno daje o sobię znać.
Podczas wysiłku (bieganie, albo poranny marsz na uczelnie) moje nogi odmawiają posłuszeństwa,
tzn strasznie napinają się mi mięśnie i powiedzmy tak na ~15 cm nad kostką robią mi się
swego rodzaju buły...
Wiem, że nie jest to pytanie na forum o grach,a na wizytę do lekarza, ale tą dopiero
sprawię sobie w weekend, a być może ktoś spotkał się z czymś takim.

Może za duże obciążenie? U mnie przez jakiś czas po rozpoczęciu eksperymentów z bieganiem, przód prawej nogi na wysokości łydki bolał jak cholera, lekarstwem okazał się po prostu wypoczynek.

[maniekk 0]

Dnia 21.10.2013 o 22:29, Budo napisał:

Jak dupa przyrośnie do fotela, to już jest koniec z chodzeniem dla większości, niestety
:)

No niestety, a potem będą wyglądać jak ludzie w "Wall-E" ;)

[nightfaler 0]

Hmm niby wszystko pasuję..
Deus bardzo dokładnie opisał to co mi dolega ;P Rano w drodze na przystanek szybkim tempem czuję się jakby nogi lada chwila miały mi odpaść..
Odnośnie butów to chodzę w trampkach gdzie podeszwa jest bardziej abstrakcją niż prawdziwym bytem xD Może pora to zmienić i wrócić do sportowego obuwia....

Odnośnie przemęczenia ciężko stwierdzić dopiero wracam do biegania zobaczymy jak będzie dalej.

[Kardithron 0]

Co sądzicie o naturalnie solonych Laysach? Znośne jako przekąska od czasu do czasu? Skład produktu ogranicza się bodajże do soli, ziemniaków i dwóch rodzajów oleju.

[maniekk 0]

Dnia 23.10.2013 o 14:46, Kardithron napisał:

Co sądzicie o naturalnie solonych Laysach? Znośne jako przekąska od czasu do czasu? Skład
produktu ogranicza się bodajże do soli, ziemniaków i dwóch rodzajów oleju.

Zależy ile jest tej soli? Jak tylko lekko posypane to czemu nie? Chociaż pewnie okaże się, że to praktycznie sama sól i z trudem daje się to jeść.

[maniekk 0]

Panowie, włączam ostatnio pocztę: Ewa Chodakowska, kupuję prasę codzienną znowu ona w reklamówce siłowni, idę galerią: wielki banner z opisem: wygraj trening z Ewą.

Kto to jest? Jakaś mega trenerka, czy też po prostu znana z tego, że jest znana i generalnie za tydzień lub dwa zniknie.

[Budo 0]

Dnia 23.10.2013 o 14:46, Kardithron napisał:

Co sądzicie o naturalnie solonych Laysach? Znośne jako przekąska od czasu do czasu? Skład
produktu ogranicza się bodajże do soli, ziemniaków i dwóch rodzajów oleju.

Jak Ci kupę zawiną w papierek i napiszą, że to mars, to kupisz i będziesz zajadał?
Chipsy to chipsy, zdrowe nie są. Puste kalorie i sól.

maniekk---> nie wiem, ale fajna jest. Ale podejrzewam, że jakiś pic na wodę, jak nawinęła o opasce jonowo-holograficznej współpracującej z polem bioelektrycznym, to się prawie posikałem xD
http://www.youtube.com/watch?v=v1YlQv3IXu8

[maniekk 0]

Dnia 23.10.2013 o 23:30, Budo napisał:

maniekk---> nie wiem, ale fajna jest. Ale podejrzewam, że jakiś pic na wodę, jak nawinęła
o opasce jonowo-holograficznej współpracującej z polem bioelektrycznym, to się prawie
posikałem xD
http://www.youtube.com/watch?v=v1YlQv3IXu8

Wat? a tricordera tam nie było? i cudownie uzdrawiającej wody z jakiegoś magicznego źródła? :D
Hmm, jak dla mnie jest trochę za chuda ;)

A tak poważniej: popatrzyłem na ćwiczenia i nie są one jakieś nie wiadomo jakie. Z tego co widzę w komentarzach piszą jakby jakieś cuda robiła na zasadzie 10 kilo w 3 dni.

[Buhahahahaha 0]

Dnia 23.10.2013 o 23:57, maniekk napisał:

A tak poważniej: popatrzyłem na ćwiczenia i nie są one jakieś nie wiadomo jakie. Z tego
co widzę w komentarzach piszą jakby jakieś cuda robiła na zasadzie 10 kilo w 3 dni.

Chyba po ucięciu sobie nogi XD

[Budo 0]

Dnia 23.10.2013 o 23:57, maniekk napisał:

A tak poważniej: popatrzyłem na ćwiczenia i nie są one jakieś nie wiadomo jakie. Z tego
co widzę w komentarzach piszą jakby jakieś cuda robiła na zasadzie 10 kilo w 3 dni.

Bo to pewnie taka faszyn gwiazdka, którą się podniecają dziewczyny, które właśnie na to lecą, a potem piszą "łał spociłam się, brawo Ewa" O_o
Ić pan panie, marketing. Ja wolę Rossa i Scoobyego ;]

[Kardithron 0]

Dnia 23.10.2013 o 23:30, Budo napisał:

Chipsy to chipsy, zdrowe nie są. Puste kalorie i sól.

To inaczej: jak solone wypadają przy smakowych? Głównie o to porównanie mi chodzi. To, że chipsy nie są zdrowe, nie jest akurat żadnym odkryciem.

[maniekk 0]

Dnia 24.10.2013 o 01:12, Kardithron napisał:

> Chipsy to chipsy, zdrowe nie są. Puste kalorie i sól.
To inaczej: jak solone wypadają przy smakowych? Głównie o to porównanie mi chodzi. To,
że chipsy nie są zdrowe, nie jest akurat żadnym odkryciem.

A nie taniej i zdrowiej zrobić sobie samemu? Grubsza tarka, do tego grill + termoobieg w piekarniku i przyprawy jakie lubisz? Oczywiście za pierwszym razem trzeba by kontrolować temperaturę, żeby ich nie spalić, ale powinno być ok.

[maniekk 0]

Dnia 24.10.2013 o 00:00, Buhahahahaha napisał:

Chyba po ucięciu sobie nogi XD

No coś mówiła o jednym ćwiczeniu, żeby włożyć nogi pod uda. Także coś w tym musi być ;)

[Kardithron 0]

Dnia 24.10.2013 o 13:41, maniekk napisał:

A nie taniej i zdrowiej zrobić sobie samemu?

To w sumie nie najgorszy pomysł. Dużo ludzi o tym mówi, ale nie przyszło mi do głowy, by spróbować samemu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

[Budo 0]

Dnia 24.10.2013 o 01:12, Kardithron napisał:

> Chipsy to chipsy, zdrowe nie są. Puste kalorie i sól.
To inaczej: jak solone wypadają przy smakowych? Głównie o to porównanie mi chodzi. To,
że chipsy nie są zdrowe, nie jest akurat żadnym odkryciem.

Skąd ja mam to wiedzieć, nie jem chipsów :P
Kup sobie kilka różnych paczek i porównaj kalorie, sól itd itp, albo sprawdź w sklepie.