Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Riccitiello: Daliśmy się Kotickowi we znaki

110 postów w tym temacie

Wiesz, po prostu dla fanbojów CoD (nie mylić z FANAMI - to inna kategoria) nie jest wygodny fakt, że nowy BF3 to coś więcej niż nowa grafika. Nie jest dla nich wygodne, że zniszczalne otoczenie to zupełnie inna jakość, a gra w 64 graczy na wielkich mapach diametralnie różni się w poziomie złożoności od gry 24 czy 32 graczy na małych mapkach.

Dla nich to niewygodne, więc wolą pomijać te mniej może spektakularne, ale znaczące kwestie w BF3, których w CoD próżno szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 11:27, Tenebrael napisał:

Wiesz, po prostu dla fanbojów CoD (nie mylić z FANAMI - to inna kategoria) nie jest wygodny
fakt, że nowy BF3 to coś więcej niż nowa grafika. Nie jest dla nich wygodne, że zniszczalne
otoczenie to zupełnie inna jakość,


Nie jest wygodne? Zniszczalne otoczenie pojawiło się już w pierwszym Bad Company i jakoś furory to nie zrobiło. Podobnie z dwójką.

Dnia 13.06.2011 o 11:27, Tenebrael napisał:

a gra w 64 graczy na wielkich mapach diametralnie różni się w poziomie złożoności od gry 24 czy 32 graczy na
małych mapkach.


Owszem, różni się. Ale większość (patrząc na to, ile ludzi gra w CoDa po multi) ludzie chcą małych mapek i mniejszej ilości graczy.

@EjPii:

Dnia 13.06.2011 o 11:27, Tenebrael napisał:

Jednak prawda jest taka, że MW3 lepiej się sprzeda - po prostu jest lepszą grą dla mas konsolowych


No ba, na konsolach grają masy a na PC "elyta". Uwielbiam takie komentarze.

Dnia 13.06.2011 o 11:27, Tenebrael napisał:

BF to gra która jest wolniejsza, wymaga więcej gry zespołowej (która w CoD nie istnieje) przez co jest trudna


BF jest tak samo chaotyczny i dynamiczny jak CoD, ale przez większe mapki tego chaosu się nie zauważa. I nie, BF nie wymaga gry zespołowej. Taktyka jest w CoDzie, trzeba tylko wiedzieć, gdzie jej szukać. Bo jak się gra w Deathmatch, to trudno się dziwić, że jest chaos. Przecież o to w DM i TDM chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobaczę demo multi na konsolę, być może coś się zmieni w mojej ocenie.

Prezentowanie składanych kawałków jako multi, w dodatku na platformie królującej tylko w trzecim świecie multimedialnej rozrywki nie robi na mnie wrażenia. W dodatku żadnych zmian w nudnej rozgrywce (chociaż na takie kategoryczne stwierdzenia też chyba ciut za wcześnie)

Hough!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:

No ba, na konsolach grają masy a na PC "elyta". Uwielbiam takie komentarze.


A większość z nich ma komputery ze sklepu ''nie dla idiotów''. Ale ich wiara jest tak silna, że ''wiedźmin śmiga na ultra 80 klatek'':-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:

No ba, na konsolach grają masy a na PC "elyta". Uwielbiam takie komentarze.


Sam to wymyśliłeś. Ja czegoś takiego nie napisałem.

Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:

Nie jest wygodne? Zniszczalne otoczenie pojawiło się już w pierwszym Bad Company i jakoś
furory to nie zrobiło. Podobnie z dwójką.


To każdy miał przed tym klęczeć i modlić się? W recenzjach chwalono BC2 właśnie za pojazdy i destrukcję.

Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:


> No ba, na konsolach grają masy a na PC "elyta". Uwielbiam takie komentarze.

A większość z nich ma komputery ze sklepu ''nie dla idiotów''. Ale ich wiara jest tak
silna, że ''wiedźmin śmiga na ultra 80 klatek'':-)

Ale śmieszne i mocne, pojechałeś PCtowcom :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 10:58, EjPii napisał:

Jednak prawda jest taka, że MW3 lepiej się sprzeda - po prostu jest lepszą grą dla mas
konsolowych. Łatwiejszy, przystępny, wchodzisz i grasz w 5 minut masz super staty.


Nie za bardzo, w CoD na multi ginie się 3x szybciej, BF jest mniej stresujący;

Dnia 13.06.2011 o 10:58, EjPii napisał:

BF
to gra która jest wolniejsza, wymaga więcej gry zespołowej (która w CoD nie istnieje)
przez co jest trudna. Mam jednak nadzieję, że BF chociaż zbliży się do CoDa - mnie już
przekonał czyli jeden egzemplarz CoDa mniej sprzedany :P


Też nie za bardzo. BF jest wolniejszy, a przez to i znacznie łatwiejszy, można powiedzieć wręcz relaksujący. Kooperacja w tej grze również jest wątpliwa, bo i tak 2/3 wiary sępi na punkty w ogóle nie skupiając się na zadaniach. Element taktyczny jest tu sztucznie kreowany różnorodnością ekwipunku i oręża, można powiedzieć że bez tego BF staje się mułowatym CoD na wielkich mapach i w systemie kooperacyjnym między graczami wcale się od niego nie różni- ot grupka ludzi posuwa się w wyznaczonym celu żeby nabijać statsy. W BF mogę grać w dowolnym stanie ciała i umysłu, do CoD muszę być ogarnięty, choćby po to żeby refleks był. Tak więc sam fakt, że BF pozwala na taktyczną grę nie oznacza zwykle, że tak to zawsze wygląda w praktyce, w każdym razie nie często widzę teamy, raczej lepszych i gorszych gości. Jak byś się uparł, to i w CoD dało by się taktycznie grać, bardziej a''la SWAT, ale ludzi to zwyczajnie nie rajcuje, nie ma co się doszukiwać związków z poziomem trudności/myśleniem/sraniem itd.- lubię być attackerem w BF mając dookoła kumpli zaprawionych w CoD (i korzystając z własnych doświadczeń) bo to jest chwila moment jak zdobywa się bazę. Jako defender wolę mieć przy sobie ludzi bardziej zaprawionych w samym BF, pochowanych za osłonami i skupionych na tym co się dzieje w konkretnej strefie;

@Tenebrael : Niewygodne jest to, że fanboje BF są znacznie aktywniejsi w krytykowaniu i obrażaniu fanbojów CoD niż na odwrót. Większość ludzi jedzie po CoD i ich fanach/fanbojach bez żadnych skrupułów, a jak pojawi się jedno słowo krytyki wobec nich albo -nie daj Boże- Battlefielda, to od razu takie larum się podnosi, że aż żal na to patrzeć. Dla niektórych świadomość posiadania czegoś lepszego jest tak ważna, że muszą koniecznie dać to innym do zrozumienia (ze 20 razy najlepiej), chyba głównie po to by podnieść swój status, jak w przedszkolu;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 12:12, EjPii napisał:

Sam to wymyśliłeś. Ja czegoś takiego nie napisałem.


Taa. A tekst o "konsolowych masach" to co? To sugeruje, że na PC mas nie ma - a przecież jest, o czym świadczy popularność Simsów, darmowych MMO i całej reszty tych pierdół.

Dnia 13.06.2011 o 12:12, EjPii napisał:

To każdy miał przed tym klęczeć i modlić się? W recenzjach chwalono BC2 właśnie za pojazdy
i destrukcję.


Owszem chwalono. I co z tego?

>[cod jest] Łatwiejszy, przystępny, wchodzisz i grasz w 5 minut masz super staty.

To ciekawe, bo ja jak grałem w BC2 zawsze miałem super staty (0/0) a nawet nikogo nie zabiłęm. Ot, rzucanie apteczek i amunicji i już. Punkty leciały same i byłem w TOP5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:

> Wiesz, po prostu dla fanbojów CoD (nie mylić z FANAMI - to inna kategoria) nie jest
wygodny
> fakt, że nowy BF3 to coś więcej niż nowa grafika. Nie jest dla nich wygodne, że
zniszczalne
> otoczenie to zupełnie inna jakość,

Nie jest wygodne? Zniszczalne otoczenie pojawiło się już w pierwszym Bad Company i jakoś
furory to nie zrobiło. Podobnie z dwójką.

> a gra w 64 graczy na wielkich mapach diametralnie różni się w poziomie złożoności
od gry 24 czy 32 graczy na
> małych mapkach.

Owszem, różni się. Ale większość (patrząc na to, ile ludzi gra w CoDa po multi) ludzie
chcą małych mapek i mniejszej ilości graczy.

To może cofnijmy się do CS? Wcześniej napisałeś, że będziesz bronił coda dla zasady, "bo modnie jest pluć teraz na tą grę", a więc polemika dla samej polemiki jest zbędna, bo zawsze znajdzie się powód. Wracając do zniszczenia terenu- oczywiście, że furory nie zrobił, bo BC2 odszedł nieco od formuły jaka była w BF2, co nie zmienia faktu, że tak na pozór nowinka, zmienia całkowicie rozgrywkę i mnie osobiście się podoba. Umiejętnie kierowany czołg może, co nie było wcześniej dostępne dosięgnąć kryjącego się przeciwnika, można odrąbać pół ściany by potem wrzucić parę granatów podczas szturmu, czyszcząc cały budynek z nieprzyjaciela. Tu mógłbym się założyć, że jeśli znalazłoby się to w cod, to każdego argument by brzmiał tak samo, jednak faktycznie jest tu przewaga BC nad codem, przynajmniej w mojej opinii. Bo będąc szczerym taki tryb rozgrywki mnie zadowala, a jak mam pograć w przedstawiony przez ciebie model, to odpalę enemy territory czy CS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 12:26, Hydro2 napisał:

Wracając do zniszczenia terenu- oczywiście, że furory nie zrobił, bo BC2 odszedł nieco od formuły jaka była > w BF2, co nie zmienia faktu, że tak na pozór nowinka, zmienia całkowicie rozgrywkę i mnie osobiście się
podoba.

Mnie też się podoba destrukcja otoczenia. Ale w BF, gdzie mapy są ogromne a nie w CoDzie, gdzie mapki mają parę metrów na krzyż. Po 5 minutach z mapki nic by nie zostało. Implementujmy rozwiązania tego typu tam, gdzie mają sens a nie pakujmy ich wszędzie na siłę.

Dnia 13.06.2011 o 12:26, Hydro2 napisał:

Tu mógłbym się założyć, że jeśli znalazłoby się to w cod, to każdego argument by brzmiał tak samo, jednak
faktycznie jest tu przewaga BC nad codem,


Przewaga jest, w teorii. Na dużych mapkach to się sprawdza, w grze z pojazdami również. A przygoda CoDa z pojazdami w multi skończyła się w starusieńkim United Offensive. IW/Treyarch/ktokolwiek nie zarzykuje powrotu do pojazdów, bo fani ich nie chcą. Zresztą po reakcji orotdoksów na DmC, Fallouta 3, DA2 (dobra, ten to trochę niefortunny przykład) czy nawet czego tak idiotycznego jak fryzura Geralta nikt nie będzie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 12:25, Henrar napisał:

> Sam to wymyśliłeś. Ja czegoś takiego nie napisałem.

Taa. A tekst o "konsolowych masach" to co? To sugeruje, że na PC mas nie ma - a przecież
jest, o czym świadczy popularność Simsów, darmowych MMO i całej reszty tych pierdół.


Akurat o Simsach i MMO tutaj nie dyskutujemy. Naprawdę o żadne "elyty" mi nie chodziło a o to, że CoD zrobił się masową grą na konsolach. O tym pisali redaktorzy po reakcji na E3. MW3 - typowa gra konsolowa. SZybka, z tymi samymi zasadami od lat, bez większych zmian (tak jak piszecie tutaj. Fani CoDa nie chcą destrukcji otoczenia, większych map także). Dla mnie jest to bolesne bo to oznacza stanie w miejscu IW co zobaczyłem w pokazanych dwóch misjach. Dla mnie taki mod do MW2 to strata pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:

Nie jest wygodne? Zniszczalne otoczenie pojawiło się już w pierwszym Bad Company i jakoś
furory to nie zrobiło. Podobnie z dwójką.


A co nazywasz "zrobieniem furory"? Bo moim zdaniem owszem, zrobiło - właśnie zniszczalne otoczenie było jedną z najczęściej przytaczanych zalet BC2, kompletnie zmieniającą podejście do prowadzenia rozgrywki.

Nie twierdzę, że zniszczalne otoczenie nagle sprawi, że BF3 kupi pierdyliard ludzi. Twierdzę natomiast, że fanboje CoD (znowu zaznaczam - fanboje, nie fani) zupełnie pomijają ten element jako zdecydowaną zaletę serii BF, bo jest on dla nich po prostu niewygodny. I powtarzają bezsensownie, że BF3 to tylko ładniejsza grafika, zapominając o tych może nie od razu walących po gałach, ale istotnych zmianach, rzucających zupełnie inne światło na rozgrywkę.

Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:

Owszem, różni się. Ale większość (patrząc na to, ile ludzi gra w CoDa po multi) ludzie
chcą małych mapek i mniejszej ilości graczy.


Ponownie spytam - a skąd masz takie dane, że "większość" graczy gra w multi CoD, a nie BC2? Bo jak dla mnie to po prostu dorabianie (wygodnej dla siebie) wersji sytuacji. Wskaż mi takie dane, to będzie sens dyskusji.

Dnia 13.06.2011 o 11:37, Henrar napisał:

To ciekawe, bo ja jak grałem w BC2 zawsze miałem super staty (0/0) a nawet nikogo nie
zabiłęm. Ot, rzucanie apteczek i amunicji i już. Punkty leciały same i byłem w TOP5.


Co tylko podkreśla, jak ważna jest w BC2 gra zespołowa. Nie jest punktowane jedynie wyrzynanie wszystkiego, co się rusza, ale też (a, jak pokazujesz, nieraz nawet bardziej) wspieranie swojej drużyny w drodze do zwycięstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 12:52, Tenebrael napisał:

Ponownie spytam - a skąd masz takie dane, że "większość" graczy gra w multi CoD, a nie
BC2? Bo jak dla mnie to po prostu dorabianie (wygodnej dla siebie) wersji sytuacji. Wskaż
mi takie dane, to będzie sens dyskusji.

Dane dla Xbox Live:
http://majornelson.com/2011/05/25/live-activity-for-week-of-may-16/
1. Call of Duty: Black Ops
2. Modern Warfare 2
...
9. Battlefield: Bad Co. 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 12:52, Tenebrael napisał:

Ponownie spytam - a skąd masz takie dane, że "większość" graczy gra w multi CoD, a nie
BC2? Bo jak dla mnie to po prostu dorabianie (wygodnej dla siebie) wersji sytuacji. Wskaż
mi takie dane, to będzie sens dyskusji.


Popularność trybów sieciowych (w grach są liczniki, ile osób jest online), wyniki sprzedaży i popularność dem obu gier nie wystarczą?

Strasznie łykacie obietnice DICE. Aż za bardzo. A myśłałem, że po Mafii 2, DNF, Gran Turismo 5 czy obietnicach w sprawie technikaliów Wiedźmina 2 czegoś się gracze nauczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 12:34, Henrar napisał:

Przewaga jest, w teorii. Na dużych mapkach to się sprawdza, w grze z pojazdami również.
A przygoda CoDa z pojazdami w multi skończyła się w starusieńkim United Offensive. IW/Treyarch/ktokolwiek
nie zarzykuje powrotu do pojazdów, bo fani ich nie chcą. Zresztą po reakcji orotdoksów
na DmC, Fallouta 3, DA2 (dobra, ten to trochę niefortunny przykład) czy nawet czego tak
idiotycznego jak fryzura Geralta nikt nie będzie ryzykować.

Nie żebym coś mówił, ale da się zrobić grę godząc ortodoksów, vide Heroes V. Przyczyną takich reakcji było usunięcie, bądź zmiana elementów, które uważano za sztandarowe (o ile nie miałbym nic przeciw 3d w Falloucie, to jednak usunięcie turówki na rzecz systemu VATS, po prostu mnie zniechęciło, może po Nev Vegas się skuszę). I można dodawać nowe elementy rozgrywki, ale pod warunkiem, że nie naruszą podstawy gry ( jeżeli zostaną naruszone to potem z tego wychodzi inny produkt o tej samej nazwie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz musimy sobie zadać pytanie, czy destrukcja (pełna, a nie to co jest w Gears of War 2) nie zmieni fundamentalnie rozrywki w CoDzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hamburgery i homary to argumenty ludzi, którzy jeszcze nie wyrośli z uświadamiania innych która zabawka daje więcej frajdy, nie mówiąc już o tym że w życiu pewnie zaliczyli z 1000 hamburgerów nie jedząc ani jednego porządnie sprawionego homara w porządnej restauracji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mocno zaciskajac zęby postanowiłem nie wypowiadać się w tematach które chocby odrobinę ocierają się o "osobę" Koticka...ostatnim razem skonczyło się to dla mnie dość bolesnym "upadkiem" z dużej wysokosci :)

żryjcie się bezemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 13:00, Henrar napisał:

Popularność trybów sieciowych (w grach są liczniki, ile osób jest online)


Aby był to miarodajny wskaźnik, trzeba by zrobić "pomiar" w obu grach o tych samych godzinach, kilkakrotnie, w dodatku we w miarę podobnych warunkach*. "Na oko" się tego raczej nie oceni, bo np bardzo wiele zależy od godziny, gdy akurat patrzysz, ile osób gra.

* - przykładowo, gdy wyszedł Vietnam, statystyki grania w BC2 mocno podskoczyły. Teraz z kolei był weekend darmowego grania w BO, więc również był skok. Żeby oszacować, jak rzeczywiście popularne są obie gry w multi, trzeba by to zbadać w sytuacji bez takich dodatkowych, czasowych bodźców.

Dnia 13.06.2011 o 13:00, Henrar napisał:

wyniki sprzedaży


Wyniki sprzedaży nic nie mówią o popularności multi danej gry. Nie wiemy przecież, ile osób, które grę zakupiły, rzeczywiście w nią gra, a ile pograło tydzień i rzuciło w kąt. Tak więc kompletnie nic nie mówiące info.

Dnia 13.06.2011 o 13:00, Henrar napisał:

i popularność dem obu gier nie wystarczą?


Eee...popularność DEM? Dla przykładu, demo Bulletstorma cieszyło się sporą popularnością. Sprzedaż była już średnia. A multi już praktycznie zdechło.


Ergo, dane, które wyżej wymieniłeś, nic nam tak na prawdę nie mówią o tym, w co ludzie chętniej czy częściej grają. Mogą być jakimiś drobnymi wskazówkami, ale nic więcej.

Dnia 13.06.2011 o 13:00, Henrar napisał:

Strasznie łykacie obietnice DICE. Aż za bardzo.


Ale co Ty znowu z tym swoim "łykaniem obietnic"? Grałem przecież w BC2 i na własnej skórze widzę, jak diametralną różnicę robi zniszczalne otoczenie. Grałem w Battlefield 2, i widzę też, jak drastyczna różnica w swobodzie jest przy graniu na wielkich mapach w 64 graczy, z pojazdami. Żadne obietnice nie są mi potrzebne, bo widziałem zastosowane w BF3 rzeczy już w akcji, w dodatku w wykonaniu tego samego studia. Co tu jest do wierzenia?

A co do obietnic, skoro już o tym wspomniałeś, to akurat DICE jak dotąd (ok, prócz średniawego MoH, które w dodatku nie było ich rdzenną marką) żadnej obietnicy nie złamało. Zapowiadali zmiany, i zmiany były. I raczej zawsze na dobre. Nie wiem więc, czemu teraz nagle mielibyśmy traktować to studio podejrzliwie? Co innego IW/Acti, które przy każdej odsłonie zapowiada na nowo zdefiniowanie gatunku, a okazuje się, że dostajemy kolejne DLC do MW1, z dodanym nowym tytułem dla niepoznaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować