Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ogłoszono nominacje do Game Critics Awards Best of E3 2011

62 postów w tym temacie

Dnia 22.06.2011 o 20:59, cHICEK napisał:

ciach


Powiem ci coś bratku, co pewnie uznasz za obrazę za atak pozbawiony jakiejkolwiek argumentacji, ale wiesz co? to twój problem.

Jesteś ucieleśnieniem tego co wkurza wielu starszych graczy, krytyka jest krytyką i mamy do niej prawo, zważywszy, że jak już wielu tego dowodziło mamy rację. Już pierwszy twój post sprawił, iż ja osobiście nie brałem ciebie na poważnie, nie będę brał nikogo na poważnie kto przytacza tę żałosną, internetową etykietkę z 4chana czy innego śmieciowego źródła "hater". Wiesz mam taki mały radar wmontowany pod czaszką, który za każdym razem gdy wykryje te słówko podpowiada mi, że mam do czynienia z kimś kto nie potrafi z racji pewnych braków użyć lepszego słownictwa.

W mym wrażeniu, nie wiele różnisz się od ludzi na metacritics, którzy tworzą konta tylko po to by dać jednej grze 1 punkt a innej 10.

Odpowiedzi tniemy, by nie zaśmiecać forum. Spoiler oznaczamy odpowiednio, tym bardziej, iż mamy odpowiednie do tego narzędzia (przy dodawaniu zobacz sobie ikonkę oznaczoną "S" Spoiler)

Szczerze? ME to już tylko shooter, który niewiele odbiega on innych gier tego typu. Fabuła nie powala, jest typowa, mamy najeźdźce, którego trzeba powstrzymać nie udaję nam się etc. Nic odkrywczego. Dodatkowo ta opowieść jest prowadzona strasznie niejednolicie, owszem mamy fragmenty genialne ale są też i takie... które zwyczajnie przyprawiają człowieka o zażenowanie (by daleko nie szukać końcówka ME1

Spoiler

po ostatecznej walce, gdy wszystko mamy rozwalone... tworzy się jakieś domniemanie, że bohater zginął... a tu nasz "ukochany" shepard wbiega na zgliszcza

no scena jak z kiepskiego filmu...)

Bohaterowie są głębocy jak kałuża... podobnych mógłbym szukać chyba w GTA1


dobra nie mam właściwie czasu by napisać coś więcej... no ale w skrócie argumenty które podałeś mogłyby pozwolić zaklasyfikować farmvile za RPGa... Łykasz kit, że ME jest RPGiem? twój problem ale nie wciskaj tego kitu nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.06.2011 o 16:15, Vojtas napisał:

Patton był jednym z najlepszych dowódców alianckich i nie "z braku laku", tylko dlatego,
że obiektywnie nim był. Miał kilka wtop jak choćby z fortem Driant, co nie zmienia zbytnio
jego ogólnej oceny jako taktyka.

może zacznijmy od tego, że osobiście uważam, że nikt tak aliantom nie pomógł tej wojny wygrać jak sami Niemcy z Aldim na czele ;) Ale abstrahując od tego - jak mówiłem, ''geniusz Pattona" imho ciężko ocenić, bo z połowy posad go odwołano zanim cokolwiek doprowadził do końca, w dodatku walczył z kilkukrotnie mniejszymi siłami przeciwnika (w dodatku słabo zaopatrzonymi), zaś jego największy sukces w ardenach wynikał z jednej strony z tego, że jako jedyny nie siedział jak taka dupa tylko postanowił działać, a z drugiej pomogli sami niemcy którzy liczyli, że ktoś się da nabrać trzeci raz na tę samą sztuczkę, że starczy im benzyny oraz że może nie zostaną powystrzelani przez lotnictwo. Ot, taki bezsensowny ostatni zryw konającego zwierza.
Złym generałem nikt go nie nazywa bo inaczej nie zaszedłby tam gdzie zaszedł, ale czy był geniuszem to tu już taki pewny bym nie był.

Dnia 22.06.2011 o 16:15, Vojtas napisał:

Wizerunek Pattona dość mocno wypaczył
film z George''em C. Scottem, którego konsultantem był gen. Omar Bradley.

a to już inna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować