Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Minister gospodarki: gry komputerowe mogą stać się najważniejszą polską specjalnością

50 postów w tym temacie

Dnia 15.08.2011 o 12:28, Jave napisał:

Szczecin pozdrawia i lojalnie uprzedza, że zabawa z przemysłem ciężkim dobrze nikomu
nie wyjdzie:)

Niemcy jakoś na tym jadą do dziś. Wlasnie o to chodzilo mi w moim poscie powyzej, ze upadnie w Polsce wszystko, moze poza rolnictwem jak UE pozwoli i wtedy bedziemy gry produkowac. Tylko ja sie pytam czy to jest pomysl na gospodarke 35 mln kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to pięknie brzmi. Tak z pewnością oficjalnie przedstawia swoją działalność sam pan minister ;) Jednak ile z tego ma na dzień dzisiejszy praktyczne zastosowanie dla Polaków?

I druga sprawa - gdyby PSL składało się z samych Pawlaków, to może dałbym im szansę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pawlak ma za sobą lata praktyki lansowania się na wsi - wie więc, jak się pokazać i dlatego jego partia w każdych wyborach wchodzi do sejmu, mimo poparcia na granicy błędu statystycznego.

Zamiast zostawić gospodarkę w rękach ludzi, zamiast pozwolić im rozwijać własną przedsiębiorczość i nie ciemiężyć normami oraz podatkami, socjaliści w rodzaju Pawlaka et consortes wolą mówić o "dopłatach", "rozwoju", "postępie", czy "nowoczesności".

A rozwiązanie jest banalne - uwolnić rynek, uwolnić konsumentów i przedsiębiorców od jarzma państwowych podatków i wymogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tego nie neguję [tzn tego, że absurdem jest opieranie gospodarki na tak wąskim rynku jak gry, wąskim oczywiście w sensie miejsc pracy i specyfiki tej branży]

Wtrąciłem jedynie fakty o których pewni ludzie często nie wiedzą, uznając Pawlaka za tego w kamizelce i gumiakach z szopki noworocznej :)


@Lordpilot

Ba w wiadomościach kilka dni temu pokazali jak Pawlak na konferencji pocinał w wiedźmina 2 na żywca :)
To był dopiero przełomowy moment!


@Jave

Jeśli tyle płacisz za mobilny, nawet gdzieś na wsi lub na peryferiach, to imho stanowczo przepłacasz z własnej winy i własnej woli [zmień operatora, inni oferują mobilny net taniej i z lepsza prędkością].
Ale nie mogę oceniać twojej sytuacji jej nie znając, poradzić tez nic więcej nie mogę bez żadnych informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, nie znam sytuacji w Niemczech, ale jeżeli mówisz prawdę - a wydaje mi się, że nie miałbyś powodu, by wciskać kit - to na pewno nie ma tam takiej patologii, jak u nas. DAAAJ PIENIĄDZEE, COOO!?!? NIE MA PRACY TO NAS ZWALNIASZ!?!? OMG SZYBKO NA ULICE PALCIE OPONY !!!111!oneone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2011 o 12:39, Pietro87 napisał:

Jeśli tyle płacisz za mobilny, nawet gdzieś na wsi lub na peryferiach, to imho stanowczo
przepłacasz z własnej winy i własnej woli [zmień operatora, inni oferują mobilny net
taniej i z lepsza prędkością].
Ale nie mogę oceniać twojej sytuacji jej nie znając, poradzić tez nic więcej nie mogę
bez żadnych informacji.

Tyle płacę za stałe połączenie od neostrady. Żaden inny usługodawca "nie ma u mnie zasięgu". Mieszkam 50km od Szczecina. Właściwie, to jakbym wystawił głowę wystarczająco mocno za okno, zobaczyłbym Niemcy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musiał byś się w Netii zorientować jak z podłączeniem na linii tp w usługę no-limits [ale jeśli łącze jest technologicznie ograniczone do 2Mb/s, to dupa zbita, prędkości nie podciągnie, jedynie koszty by można zmniejszyć do 40-50zł]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niech rząd kupi w ramach "pakietu pomocy gospodarczej" kilkaset tysięcy kopii Bulletstorma, bo jeśli nie pojawi się druga część, byłoby to bardzo smutne. Ale rząd wspierający polski rynek growy? Nie, to się nie wydarzy ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czytajcie uwaznie
"Wartość polskiego rynku informatycznego plasuje nas w pierwszej 20-tce światowych rankingów. Duża część tego sektora to produkcja sprzętu i wyposażenia. Na szczególną uwagę zasługują jednak te obszary, które wymagają przebojowości i kreatywności, czyli rynek gier"
oznacza to tyle, ze sama galaz produkcji gier jest niewielka i malo znaczaca przy calej reszcie, wieksze znaczenie w branzy it maja np zaklady skladajace monitory lg z importowanych podzespolow, gdzie 99% pracownikow dostaje pensje na poziomie 1300zl brutto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2011 o 11:14, ribik napisał:

Chętnie zagrałbym w Quake''a, Dooma, czy FEAR gdzie akcja działaby się w budynkach sejmu, senatu, albo > strategia a''la C&C, Warcraft gdzie zamiast biednych orków można by eksterminować polityków


Oh yeah! Już sobie wyobrażam te skillshoty za trafienie Waldka, Donka i Bronka...! Kto jest za? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2011 o 11:58, Pietro87 napisał:

W przeciwieństwie do niektórych tumanów [jak pan J.K. który nawet konta w banku prowadzić
nie umie a bloga zaczęli mu pisać za niego co już jest totalna komedią] facet jest otwarty
na postęp.

Tak mnie się przypomniało:
http://www.youtube.com/watch?v=EDDKXIWlIEY&feature=related
Edit: Może i nie Jarek, ale widać debilizm rodzinny u nich panuje/panował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2011 o 12:39, Pietro87 napisał:

Wtrąciłem jedynie fakty o których pewni ludzie często nie wiedzą, uznając Pawlaka za
tego w kamizelce i gumiakach z szopki noworocznej :)


Wiem, Pawlak pojawiał się już "Bajtku".

A tu jest film z całej konferencji:
http://www.polityczni.pl/zobacz_jak_waldemar_pawlak_gra_w_wied%C5%BAmina,audio,51,6145.html

Gratuluję mu potrójnego wejścia i wyjścia. W sumie nie wiem, czemu miało służyć to spotkanie oprócz wzajemnej promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2011 o 11:14, ribik napisał:

Chętnie zagrałbym w Quake''a, Dooma, czy FEAR gdzie akcja działaby się w budynkach sejmu,
senatu, albo strategia a''la C&C, Warcraft gdzie zamiast biednych orków można by eksterminować
polityków



achhhhh.....rozmarzyłem się....
Juz mam nawet gotowych kilka scenariuszy. Jak tylko trafi się odpowiednie studio i wydawca chętnie podzielę się pomysłami. Ostrzegam tylko, że to bedzie rzeźnia gorsza od Postal i w zdecydowanej większości państw zapewne zabronią ją wydawać :D:D::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2011 o 11:41, Growin napisał:

Nałóżcie jeszcze akcyzę na gry tak samo absurdalną jak na produkty ropopochodne.



Obawiam się, że zainteresowanie "polityków naszych wspaniałych, cudownych i najlepszych na świecie", doprowadzi w niedługim czasie do zapaści i bankructw naszych nieźle rozwijajacych się studiów... tak jak i wszystkiego czego się te ....syny dotkną.... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.08.2011 o 17:32, macman78 napisał:

Obawiam się, że zainteresowanie "polityków naszych wspaniałych, cudownych i najlepszych
na świecie", doprowadzi w niedługim czasie do zapaści i bankructw naszych nieźle rozwijajacych
się studiów... tak jak i wszystkiego czego się te ....syny dotkną.... :(:(:(

Też tak mi się wydaję. Z Lasami Państwowymi im nie wyszło to się dobiorą do gier. Zawsze mogą dowalić takie podatki na wirtualną rozrywkę, że z butów wyskoczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... wystarczy że w tekście padnie słowo rząd, minister bądź pochodne, a od razu zacznie się narzekanie w komentarzach na polityków ;)
Ciekawi mnie dlaczego?
Może nie zostało powiedziane nic odkrywczego, ale z całą pewnością taka sytuacja nikomu nie zaszkodziła? Zabolało kogoś że pochwalony został polski przemysł gier komputerowych? Małe dzieci nie będą przez to dojadać? Nikt wam nie karze biec i zaraz głosować na partię pana Pawlaka. Ja uważam to za dobry objaw, że minister zauważa dobrze działającą dziedzinę w gospodarce, wąską bo wąską, ale jednak rzeczywiście opartą w znacznym stopniu na rozwiniętym ludzkim kapitale i innowacji. Tak samo jak promuje się polskich malarzy, twórców filmów, zespoły teatralne. Nikt oprócz mnie nie dostrzega pewnej nobilitacji społecznej twórców gier komputerowych? ;P Nie znaczy to że w najbliższych wyborach będę przez to biegła w podskokach by głosować na PSL, ale jakoś nie widzę w całej tej sytuacji powodów do narzekania.

Na marginesie muszę zauważyć, że naprawdę niektórych muszą boleć działania naszego rządu, skoro nawet pod takim newsem zdołają ponarzekać na wysokość akcyzy. To prawdziwy talent ;)

Dnia 15.08.2011 o 12:38, Reinmar napisał:

Pawlak ma za sobą lata praktyki lansowania się na wsi - wie więc, jak się pokazać i dlatego
jego partia w każdych wyborach wchodzi do sejmu, mimo poparcia na granicy błędu statystycznego.

Zamiast zostawić gospodarkę w rękach ludzi, zamiast pozwolić im rozwijać własną przedsiębiorczość
i nie ciemiężyć normami oraz podatkami, socjaliści w rodzaju Pawlaka et consortes wolą
mówić o "dopłatach", "rozwoju", "postępie", czy "nowoczesności".

A rozwiązanie jest banalne - uwolnić rynek, uwolnić konsumentów i przedsiębiorców od
jarzma państwowych podatków i wymogów.


O, kurczę, nie spodziewałam się że na portalu o grach znajdę genialną receptę na bolączki polskiej gospodarki! Tyle tomiszczy ekonomicznych, tyle zażartych dysput największych umysłów naszych czasów, lata rozwoju gospodarek państwowych i nikt nie wprowadził jeszcze w życie tak genialnego rozwiązania. Ciekawe dlaczego. Moja osobista teoria brzmi, że jednak rządzący mają ociupinkę rozumu by wiedzieć, że takie rozwiązanie możliwe jest w bajkach, a w praktyce skończyłoby się katastrofalnie, jako że ekonomia to niezwykle skomplikowany system naczyń połączonych... Ale co ja tam wiem ;)
Tak z ciekawości, może ty masz jakąś teorię dlaczego jeszcze żadna partia rządząca nie zdecydowała się na tak banalne rozwiązanie i nie sięgnęła po tytuł zbawcy gospodarki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2011 o 18:39, Erine napisał:

/ciach/ - M-I


Towarzyszko Erine, Pawlaka wali przemysł gier komputerowych. Interesuje go tylko utrzymanie KRUSu. Może to mieć jednak pozytywne skutki - o grach mówiło się w telewizji, w reżimowych mediach pokazano Wiedźmina 2 - więc pozytywne efekty, jakby nie było, są.

Malarze, reżyserzy, czy zespoły teatralne w USA świetnie sobie radzą bez państwowej nobilitacji - wystarczy wspomnieć Warhola, Hollywood, czy Broadway. Twórcy gier powinni błyszczeć przede wszystkim we własnym środowisku - wtedy sponsorzy, gracze i poważne firmy będą walić drzwiami i oknami. CD Projekt RED się to udało.

Na zło, na złodziejstwo i oszustwo, trzeba reagować. To jest tak, jakby cię ktoś pobił, a potem, jak gdyby nigdy nic, chce ci dać cześć ma ulicy - nie wypomnisz mu tego? Zignorujesz takie fakty?

Na marginesie - podatki dotykają też przemysłu gier komputerowych.

Najprostsze rozwiązanie zwykle są najlepsze - ale ludziom wydadzą się zbyt proste, zbyt abstrakcyjne. Jak to, gospodarka bez podatków? Bez dopłat, bez zasiłków i zapomóg, bez norm i koncesji? To będzie dzicz, to będzie anarchia!

Efektem jest właśnie takie myślenie, jak twoje - że nie da się stworzyć normalnego ustroju, że to są bajki. A jak już, to muszą nad nim myśleć "największe umysły naszych czasów".

Ekonomia jest zależna od ludzi i to oni wiedzą najlepiej, na co wydać swoje pieniądze. Obecny system polega na redystrybucji dóbr - od pensji odcinają ci podatek dochodowy, ZUS i składkę na służbę zdrowia, a potem ty w ramach "opłaty" dostajesz emeryturę, opiekę zdrowotną i policyjną - od każdej z nich zaś zżerany jest podatek. De facto, to podatek od podatku i potworne złodziejstwo - tyrasz całe życia, a im więcej zarobisz, tym więcej ci zabiorą. Kiedy coś ci się stanie, musisz czekać pół roku w kolejce na zabieg, albo iść się leczyć prywatnie. A gdy nadchodzi emerytura, ZUS na podstawie własnych "wyliczeń" wypłaca ci głodową kasę, od której państwo jeszcze (!) pobiera podatek. Emeryci na emeryturze żyją przeciętnie koło 10 lat, a po śmierci cały oddany przez lata majątek zostaje na koncie ZUSu.

System się kręci, bo partii rządzącej wszystko to się opłaca - oni mają pieniądze na opłacenie siebie, swoich znajomych i własnych przekrętów oraz możliwość nieskrępowanego manipulowania masami poprzez media (TVN, GW). Populistom nie zależy na niczyim dobru - to po prostu oportuniści, którzy jak surykatki wystawiają głowy i patrzą, z której strony wieje wiatr. Premier coś obieca, po czym kiedy mu będzie wygodnie zmieni zdanie lub obietnicę zwyczajnie złamie. Może. Nikt mu nie zabroni ani z tego nie rozliczy.

Och, jest partia, która się zdecydowała - Nowa Prawica. Słyszałaś może o niej kiedyś? Nie sądzę. Poglądy konserwatywno-liberalne są tak niepopularne, że media nie muszą się nawet silić, by ukryć istnienie ludzi o takich poglądach. Przytkną komuś łatkę oszołoma i gość jest przegrany w oczach wyborców.

Wybacz za to, żem się rozpisał, ale sprowokowany piszę bez opamiętania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować