Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Z EA Origins wyciekły screeny i informacje o reboocie Syndicate!

109 postów w tym temacie

Dnia 11.09.2011 o 11:38, Ring5 napisał:

To jak mówiłeś? RTS na konsolach? Syndicate ukazał się chyba na wszystkich konsolach,
poza przenośnymi. Więc może nie dorabiajmy tu filozofii, dobrze?

wiesz, "wychodzić" a "sprzedawać" to dwie różne sprawy.. urońmy w tym momencie łzę nad Endwar, ruse, civilisation revolution, czymśtam nieudanym od CA i Halo wars który sprzedał się chyba tylko dzięki licencji, bo tworzenia sequela nikt nie zaryzykował

tymczasem czekam na reboot NBA live który również będzie shooterem, bo te się lepiej sprzedają niż gry o koszykówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 11:47, Ring5 napisał:

Poza tym, jak już powiedziałem wcześniej, słowo "restart" to nie do końca to samo, co
"reboot". Restart to po prostu "drugi początek", powrót do korzeni, natomiast "reboot"
sugeruje odświeżenie wszystkiego, pozbycie się "starych śmieci". Czyli jednak są różnice.

Właśnie dlatego niektórym Polakom trudno opanować angielski. Takie sugerowanie się np. polska gramatyką prowadzi do okrutnego kaleczenia szyków zdań w angielskim. Nie można się zbyt dosłownie sugerować co oni mają, a co my mamy. Myślisz, że po angielsku owoc granat, to grenade? Otóż nie, bo pomegranate. Polskie słowo restart można spokojnie traktować, jak słowo wieloznaczne i kropka, nie ma co tutaj żadnych wynalazków tworzyć, bo słowo przyjęło się już dawno. A w windows jest jak jest, bo oni tam nic nie robią. Wejdź sobie do wyszukiwarki plików w windows XP i powiedz mi, co Ci nie pasuje? Dam Ci podpowiedź graficzną:
http://www.ks-ekspert.pl/media/128067/lepsze-wyszukiwanie-w-windows-xp-2.jpeg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 11:41, hans_olo napisał:

Polski język też się rozwija.


Tak, właśnie. Właśnie to. Zapożyczenia słów z innych języków i zmiana/dodawanie prefiksów/suffiksów to naturalna cecha języka, miała miejsce od zawsze, i zawsze będzie mieć. A z uwagi na coraz większą popularność słowa reboot to i ono wejdzie do naszych słowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 11:58, Nagaroth napisał:

> Polski język też się rozwija.

Tak, właśnie. Właśnie to. Zapożyczenia słów z innych języków i zmiana/dodawanie prefiksów/suffiksów
to naturalna cecha języka, miała miejsce od zawsze, i zawsze będzie mieć. A z uwagi na
coraz większą popularność słowa reboot to i ono wejdzie do naszych słowników.

Wejść dawno weszło, ale do słownika raczej nie wejdzie, bo ma już swojego oficjalnego odpowiednika od 8 lat. Pisząc o rozwoju, miałem na myśli, że jesteście do tyłu w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 11:57, hans_olo napisał:

Nie można się zbyt dosłownie sugerować co oni mają, a co my mamy.


Ok, ale szczerze mówiąc, naprawdę nie rozumiem, w czym jest problem. Z jednej strony piszesz, że język cały czas ewoluuje (a to również oznacza wprowadzanie do niego nowych słów), z drugiej - burzysz się przeciwko użyciu zwrotu "reboot" w polskim zdaniu. Przecież to właśnie jest czysty, żywy przykład takiej ewolucji! Poczytaj sobie (jeśli masz możliwość) np. "Bajtki" czy "Komputery" z lat osiemdziesiątych. Poza kilkoma dziwnymi tworami, wszędzie pojawia się "interface". Przeskakujemy kilka lat do przodu, pierwsza połowa lat dziewięćdziesiątych, pojawia się "Top Secret". Bardzo szybko "interface" zostaje zastąpione "interfejsem".

Naprawdę się nie zdziwię, jeśli w ciągu kilku lat w języku polskim pojawi się na dobre słowo "rebut". :D

Dnia 11.09.2011 o 11:57, hans_olo napisał:

Myślisz, że po angielsku owoc granat, to grenade? Otóż nie, bo pomegranate.


Tak, ale z drugiej strony, angielski "major", to nie tylko stopień wojskowy, ale także "większy", "poważniejszy" (np. "major incident") oraz "specjalizacja/kierunek wiodący". Tylko czemu to ma służyć? Przekonywaniu się wzajemnie, że w każdym języku występują słowa wieloznaczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, język polski nie jest idealny pod względem nazewnictwa nowoczesnych zjawisk w kulturze masowej. Dlatego posiłkować musimy się angielskimi zwrotami.

Odnośnie samej gry - daję nowemu Syndicate szansę. Myślę, że świeża koncepcja gry ma prawo wypalić. Swoją drogą - kto wie czy przy okazji premiery nowej gry Starbreeze nie doczekamy się odświeżonej "jedynki" na PSN, XBLA i Steama? Jest to bardzo prawdopodobne.

PS - zwrot "międzymordzie" to małe mistrzostwo świata. Ring5, kudosy dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 12:10, Ring5 napisał:

Ok, ale szczerze mówiąc, naprawdę nie rozumiem, w czym jest problem. Z jednej strony
piszesz, że język cały czas ewoluuje (a to również oznacza wprowadzanie do niego nowych
słów), z drugiej - burzysz się przeciwko użyciu zwrotu "reboot" w polskim zdaniu.

Nie tyle burzę się, co stwierdzam, że zdecydowanie bardziej poprawne jest używanie słowa, które już mamy w słowniku od lat i całkowicie oddaje sens.

Dnia 11.09.2011 o 12:10, Ring5 napisał:

Przecież
to właśnie jest czysty, żywy przykład takiej ewolucji! Poczytaj sobie (jeśli masz możliwość)
np. "Bajtki" czy "Komputery" z lat osiemdziesiątych. Poza kilkoma dziwnymi tworami, wszędzie
pojawia się "interface". Przeskakujemy kilka lat do przodu, pierwsza połowa lat dziewięćdziesiątych,
pojawia się "Top Secret". Bardzo szybko "interface" zostaje zastąpione "interfejsem".

Bo nie było odpowiednika. To dwa zupełnie różne przypadki.

Dnia 11.09.2011 o 12:10, Ring5 napisał:

Tak, ale z drugiej strony, angielski "major", to nie tylko stopień wojskowy, ale także
"większy", "poważniejszy" (np. "major incident") oraz "specjalizacja/kierunek wiodący".
Tylko czemu to ma służyć? Przekonywaniu się wzajemnie, że w każdym języku występują słowa
wieloznaczne?

Napisałem już dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 12:16, Michael-O napisał:

Odnośnie samej gry - daję nowemu Syndicate szansę. Myślę, że świeża koncepcja gry ma prawo wypalić.


Dokładnie. Skreślanie tytułu, tylko dlatego, że nie jest przedstawicielem danego gatunku, to jak stwierdzenie, że nie lubi się jakiejś potrawy, zanim się w ogóle spróbowało. Ja do serii Syndicate mam ogromny sentyment, a mimo to nie mam zamiaru z góry zakładać, że będzie gniot. A może nie będzie? Może będzie świetny FPS o genialnym klimacie, znanym z poprzednich części?

Dnia 11.09.2011 o 12:16, Michael-O napisał:

Swoją drogą - kto wie czy przy okazji premiery nowej gry Starbreeze nie
doczekamy się odświeżonej "jedynki" na PSN, XBLA i Steama? Jest to bardzo prawdopodobne.


Amen :)

A jeśli ktoś bardzo tęskni za starym Syndicate => http://www.abandonia.com/en/games/90/Syndicate.html - w pełni legalnie do ściągnięcia. Niestety, Syndicate Wars nie jest abandonware... Na szczęście mam jeszcze gdzieś oryginalną płytkę!

Dnia 11.09.2011 o 12:16, Michael-O napisał:

PS - zwrot "międzymordzie" to małe mistrzostwo świata. Ring5, kudosy dla Ciebie :)


Dzięki, ale to nie mój wymysł. "Międzymordzie" bardzo często pojawiało się w Top Secretach i Secret Service''ach, gdy jeszcze nie wszyscy byli przekonani do "interfejsu". Oczywiście słowo to pojawiało się w kategoriach żartu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 12:31, Ring5 napisał:

A jeśli ktoś bardzo tęskni za starym Syndicate => http://www.abandonia.com/en/games/90/Syndicate.html
- w pełni legalnie do ściągnięcia. Niestety, Syndicate Wars nie jest abandonware... Na
szczęście mam jeszcze gdzieś oryginalną płytkę!


Nie, nie jest to legalne, nie ma czegoś takiego jak abandonware, to taki wymysł twórców stron ze starymi grami by uciszyć i uspokoić sumienia ściągających :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 11:35, Ring5 napisał:

> "Reboocie"?
> A po polsku nie można?

To w takim razie przetłumacz "reboot" na polski. Restart? Ponowne uruchomienie? To wszystko
nie oddaje pełnego sensu tego słowa. Chyba zatem lepiej jest użyć wersji oryginalnej,
gdzie wszyscy wiedzą o co chodzi, niż bawić się w wymyślanie kolejnych durnych słówek
w stylu "międzymordzie" (interface) itp.


"Wszyscy wiedzą" to wygodne usprawiedliwienie. Ja jednak myślę, że nie wszyscy.
Jest taki zwrot jak "restart serii", chyba już się przyjął.
A jeśli decydujemy się na absolutne lenistwo intelektualne i użycie "reboot", to wypadałoby chociaż wziąć to słowo w cudzysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 12:28, hans_olo napisał:

Nie tyle burzę się, co stwierdzam, że zdecydowanie bardziej poprawne jest używanie słowa,
które już mamy w słowniku od lat i całkowicie oddaje sens.


I tu właśnie się nie zgadzamy, bo - jak powiedziałem wcześniej - "restart" a "reboot" to dwa różne słowa. Ich znaczenia może i są do siebie w pewnych kontekstach zbliżone, ale jednak oznaczają różne rzeczy i stosowanie ich zamiennie w tym konkretnym przypadku jest błędem.

Dnia 11.09.2011 o 12:28, hans_olo napisał:

Bo nie było odpowiednika. To dwa zupełnie różne przypadki.


Nie. Bo "reboot" również nie posiada odpowiednika. Jest tylko słowo zbliżone. Nic więcej. To, że można je traktować jako wieloznaczne (a konkretniej - jako odpowiednik "reboot" w kontekście "odnowy moralnej" jakiegoś cyklu), jest tak naprawdę w tym momencie jedynie Twoim wymysłem. Praktycznie za każdym razem, gdy mowa jest o "odświeżeniu" jakiejś serii (czy to Batman, czy Tomb Raider), polskie portale używają słowa reboot, a nie restart. Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?


@ Henrar

Dnia 11.09.2011 o 12:28, hans_olo napisał:

Przerabiają Syndicate na FPSa, a Wy się kłócicie o to, czy reboot jest poprawnym słowem.


Bo w kwestii przerabiania Syndicate na FPSa już wypowiedzieliśmy swoje opinie? ;) I nie kłócimy, tylko dyskutujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE (na kolanach w deszczu, kamera - kadr z góry, odlatuje....)

wtf jest z tym biznesem - gra to nie tylko tytuł - to rozgrywka i klimat - najpierw xcom a teraz to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 12:38, Ring5 napisał:

I tu właśnie się nie zgadzamy, bo - jak powiedziałem wcześniej - "restart" a "reboot"
to dwa różne słowa. Ich znaczenia może i są do siebie w pewnych kontekstach zbliżone,
ale jednak oznaczają różne rzeczy i stosowanie ich zamiennie w tym konkretnym przypadku
jest błędem.

Dnia 11.09.2011 o 12:38, Ring5 napisał:

Nie. Bo "reboot" również nie posiada odpowiednika. Jest tylko słowo zbliżone. Nic więcej.
To, że można je traktować jako wieloznaczne (a konkretniej - jako odpowiednik "reboot"
w kontekście "odnowy moralnej" jakiegoś cyklu), jest tak naprawdę w tym momencie jedynie
Twoim wymysłem. Praktycznie za każdym razem, gdy mowa jest o "odświeżeniu" jakiejś serii
(czy to Batman, czy Tomb Raider), polskie portale używają słowa reboot, a nie restart.
Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?

Mogą sobie być dwoma różnymi słowami, co nie znaczy, że jedno polskie słowo nie jest w stanie zastąpić ich obu, bo jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym chciałbym zobaczyć tę różnicę między rebootem a restartem, o której mowa, bo słowo restart pada w definicji słowa reboot wielokrotnie.
re·boot  [v. ree-boot; n. ree-boot, ree-boot,]
verb (used with object)
1.
to restart (a computer) by loading the operating system; boot again.
verb (used without object)
2.
(of a computer) to be restarted.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 12:34, nerka99 napisał:

Nie, nie jest to legalne, nie ma czegoś takiego jak abandonware, to taki wymysł twórców
stron ze starymi grami by uciszyć i uspokoić sumienia ściągających :P


I tak, i nie...

Z czysto prawnego punktu widzenia, większość praw autorskich wygasa dopiero po 50 latach od zgonu autora (lub likwidacji firmy). Ok, tu rzeczywiście mamy do czynienia z naruszeniem prawa. ALE warto zwrócić jednak uwagę na to, że istnieje coś takiego, jak martwe przepisy, które de iure istnieją, de facto - niekoniecznie. Przykładem może być tu przepis obowiązujący w Nowym Jorku, gdzie za skok z budynku obowiązuje kara śmierci lub też zakaz noszenia wafla z lodami w kieszeni w niedzielę. Prawo niby jest, ale dawno przestano na nie zwracać uwagę.

Gry, których prawa autorskie mają jasny status (czyli wiadomo, w czyich są rękach), nie pojawiają się jako abandonware. Przykładem może tu być UFO: Enemy Unknown. Przez kilka lat dostępny był właśnie jako abandonware, a po przejęciu IP przez 2K, natychmiast został usunięty z serwerów. Zaznaczam, że bez oficjalnych żądań ze strony 2K.

Po drugie, istotną rolę odgrywa tu ESA (Entertainment Software Association). W przypadkach, gdy prawa autorskie są nadal zastrzeżone w jakikolwiek sposób, a gra pojawia się jako abandonware, ESA wkracza "do akcji", domagając się ich usunięcia. Naprawdę nie sądzę, by ot, tak sobie, uznali, że o niektóre gry warto walczyć, o inne nie. Skoro mowa tu o Syndicate, to właśnie pierwsza część traktowana jest jako abandonware i nikt nie zgłasza sprzeciwów, natomiast Syndicate Wars (gra tej samej firmy, czyli Bullfroga) jest już przez ESA chronione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tę grę robiłoby jakieś inne studio, to byłbym zaniepokojony i raczej nie czekałbym. Ale. Stabreeze to mistrzowie nieszablonowych fpsów, które trudno nazwać "mainstreamowymi". Powiedziałbym wręcz, że takich gier z perspektywy pierwszej osoby nie robi żadna inna firma. Szwedzi potrafią tak oddać klimat i wrzucić tyle innowacji przy akompaniamencie świetnej fabuły, że jestem absolutnie spokojny o efekt końcowy. Co więcej - nawet nie będę czekał na recenzje, po prostu pobiegnę do sklepu. Mam do Starbreeze pełne zaufanie, ich ostatnie produkcje spowodowały, że stali się jedną z moich ulubionych firm growych. Niech tylko podadzą informację nt. daty premiery. Biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2011 o 12:45, hans_olo napisał:

Poza tym chciałbym zobaczyć tę różnicę między rebootem a restartem, o której mowa


Odnoszę wrażenie, że celowo chyba nie chcesz załapać, o czym mówię. Wyraźnie napisałem, że słowa "restart" i "reboot" są do siebie zbliżone, natomiast wszystko zależy od kontekstu, w jakim się je zastosuje. Podajesz najbardziej oczywisty przykład i wydaje Ci się, że udowodniłeś swoją tezę. To podejdź do pierwszej lepszej anglojęzycznej osoby i poproś ją "Could you help me reboot my car?"

Powtarzam po raz kolejny (i ostatni, bo naprawdę szkoda mi czasu na pisanie po raz n-ty tego samego) - w kontekście rozpoczęcia na nowo jakiejś serii, stosuje się zwrot "reboot". Nie "restart", nie "uruchom ponownie", nie inne wynalazki, tylko "reboot". Tak samo, jak nie mówisz "ONI" (Osobisty Numer Identyfikacyjny), tylko PIN (Personal Identification Number), nie mówisz "GSŁM" (Globalny System Łączności Mobilnej), tylko "GSM", nie mówisz "maszyna licząca", tylko "komputer" i wiele, wiele innych (a zanim wyskoczysz z argumentem, że skróty pozostawia się w oryginale, proponuję zastanowić się, dlaczego mamy ONZ, ale nie FNZNRD - Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci - UNICEF).

W każdym języku są słowa, które kiedyś były słowami obcymi, a teraz są tylko słowami pochodzenia obcego. Możesz sobie krzyczeć, protestować, zaprzeczać ile chcesz, ale taka jest prawda i wypadałoby się z nią pogodzić.

I na tym proponuję dyskusję zakończyć. A przynajmniej ja mam taki zamiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować