Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 22.11.2010 o 20:18, gloody napisał:

Nie ma w tym nic dziwnego. Rozdział pieniędzy z praw telewizyjnych jest tak korzystny
dla Barcelony i Realu, że inne kluby nie mają nawet jak walczyć. Póki się to nie zmieni
to nie ma co liczyć, że w liga hiszpańska nagle stanie się ciekawa.

A dziwisz się, że tak jest? Znaczy uważasz, że to jest niesprawiedliwe?? Real i Barca grają najfajniejszą piłkę, mają największe gwiazdy, to niby dlaczego telewizje mają im płacić tyle samo co jakiejś Almerii, która nawet jak już strzela, to do swojej bramki?? To raczej normalne, że lepsi dostają więcej. I to nie jest tak, że kluby są słabe, bo nie mają pieniędzy- nie. Najpierw Real i Barca były dobre, co pociągnęło za sobą duże pieniądze. A nie na odwrót. Wszystkie kluby startowały z tego samego pułapu. A że to Realowi trafił się taki prezes jak Bernabeu- cóż, traf losu :)

To trochę tak, jak krytyka "Real ma kupę kasy i tylko dlatego jest najlepszy". No ale Real też nie startował z poziomu +300 mln jak ManC, tylko był zwykłym szeregowym klubem, jakich miliony (w końcu Murcia też ma przedrostek Real, czyli Królewscy). Był najmądrzej zarządzany, miał farta, miał Bernabeu- i doszedł na szczyt. To czemu teraz po tych 110 latach drogi na szczyt ma być traktowany jak te kluby, które przez analogiczny okres czasu dochrapały się conajwyżej uniknięcia spadku?? Jak ktoś się uczył przez cały semestr i dostawał najlepsze oceny, to na koniec roku ma dostać taki sam stopień co jakiś cienias, "bo to niesprawiedliwe, żeby jedni dostawali lepsze oceny niż inni". No c''mon. Ktoś zasłużył, to ma.


A że to psuje ligę i utrudnia Realowi i Barcie życie (bo nie mają przetarcia z silnymi zespołami przed LM) to zupełnie niezwiązana sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2010 o 20:29, Smooqu napisał:

Ale angole niech robią co chcą a potem na mistrzostwach dostają 4 : 1 od Niemców,

To już kwestia tego ilu Anglików gra w czołowych angielskich klubach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2010 o 20:29, Smooqu napisał:

Na podziale kasy z praw telewizyjnych straciłaby też cała hiszpańska klasa średnia (czyli
Atletico, Valencia itd.) zyskałaby hołota.


Zyskaliby wszyscy od 3 miejsca w dół. Straciłaby tylko Barca i Real.

Dnia 22.11.2010 o 20:29, Smooqu napisał:

Może i w lidze angielskiej nie ma wielkich różnic punktowych ale to wynika wg mnie głównie
z tego że zespoły takie jak np. Blackburn, czyli słabiaki grają bardziej jak zabijaki.
0 widowiska, tylko czysta rzeź.


Według mnie jest inaczej. Mniejsze co sezon różnice punktowe nie są wynikiem większej siły klubów słabych i średnich, ale słabnięcia czołówki.Według mnie każdy zespół starej Wielkiej Czwórki dziś jest słabszy niż był sezon czy dwa temu. Najdobitniej widać to na przykładzie Liverpoolu, było to też widoczne w zeszłorocznej LM.

@Erton

Nigdzie nie napisałem, że się temu dziwię, że uważam to za niesprawiedliwe czy nielogiczne. Nie wypowiadałem się o wadach czy zaletach tego systemu, a o jego skutkach, które jak słusznie zauważyłeś pokrywają się z przyczynami. Grali świetnie - dostają więcej kasy - stać ich na trenerów/wielkie transfery/wielkie pensje - grają świetnie. Uważam, że pytanie czy to dobry system powinni sobie zadać Ci, którzy byliby ewentualnie w stanie zmienić obowiązujące prawa podziału pieniędzy. Jeśli chcą mieć ligę konkurencyjną, a przez to ciekawszą powinni to zmienić. Jakoś w Anglii to działa.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2010 o 20:58, gloody napisał:

Zyskaliby wszyscy od 3 miejsca w dół. Straciłaby tylko Barca i Real.


Prezes Sevilli albo Valenci w jakimś wywiadzie powiedział że jego klub stracił by na takim obrocie spraw.

Może powiem inaczej. Wg mnie ten system nie jest tak idealny jak się wielu osobom wydaje, ale jeżeli to miałoby sprawić, że Real i Barcelona mieli podniesioną wyżej poprzeczkę to owszem.

Chociaż ja bym w imienu szefów Ligi BBVA, zakupił wszystkim 18stu zespołów z ligi (bez Realu i Barcy) psychologów i motywatorów, żeby kopacze z tych drużyn podjęli rękawicę.

Tak nawiasem mówiąc, w ostatnich dwóch latach Real Madryt został wyeliminowany z Copa del Rey, przez 3 ligowców. Nie wiem jak tam u nich z kasą, ale podejrzewam że mają budżety mniejsze niż Levante albo Racing. Kwestia ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2010 o 20:44, mati285 napisał:

To już kwestia tego ilu Anglików gra w czołowych angielskich klubach.


Tak mi przyszła na myśl ciekawa sprawa.

Athletic Bilbao to zespół złożony tylko i wyłącznie z Basków. Może nie są oni potęgami, ale bardzo solidnymi średniakami.

Podejrzewam, że gdyby w angielskich realiach powstałby zespół złożony tylko i wyłącznie z anglików z obszaru równego Krajowi Basków to ten zespół w życiu nie utrzymałby się w Premiership :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2010 o 22:02, Smooqu napisał:

Prezes Sevilli albo Valenci w jakimś wywiadzie powiedział że jego klub stracił by na
takim obrocie spraw.


To musieliśmy inne wywiady czytać, bo ja zawsze po meczach tych drużyn z Realem/Barcą widzę jak prezesi narzekają, że nie mają jak walczyć, bo brak im pieniędzy ;)

Dnia 22.11.2010 o 22:02, Smooqu napisał:

Tak nawiasem mówiąc, w ostatnich dwóch latach Real Madryt został wyeliminowany z Copa
del Rey, przez 3 ligowców. Nie wiem jak tam u nich z kasą, ale podejrzewam że mają budżety
mniejsze niż Levante albo Racing. Kwestia ambicji.


Kwestia ambicji, ale raczej zawodników Realu, którzy raczej myśleli, że wyjdą i mecz sam się wygra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Real Madryt 4:0 Ajax Amsterdam

Ajax oddał jeden celny strzał przez cały mecz.
Po ich stronie była 1 żółta kartka i 23 faule. Po stronie Królewskich 9 fauli i 2 czerwone oraz 1 żółta. Czerwone otrzymane za przedłużanie gry (parodie robił Alonso i Ramos, ten drugi nawet gratulował sędziemu i schodził z uśmiechem z boiska) w ostatnich 5 minutach.

Ajax nie istniał, kompletnie. CR wiele razy kiwał po kilku, nie wspominając o Marcelo. Dość tego, że mogło być 5:0, ale niestety po "sam na sam" Ronaldo pechowa poprzeczka.

Arsenal przegrał z Bragą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj to jedynie wynik Bragi z Arsenalem mnie zaskoczył :O Wygrana Romy w sumie też no i może fakt ,że Real kończył mecz w 9 w samej końcówce ;p

Auxerre vs. AC Milan 0:2

Co tu dużo mówić... praktycznie to samo co pierwszy mecz ,czyli Milan przeważa a Auxerre muruje bramkę ;p
Ale bardziej od przebiegu bardziej ważny wynik ,bo dzięki tej wygranej Milan zapewnił sobie pewny udział w następnej rundzie LM :]

A zatem możemy się spokojnie skupić na lidze i zdobywać kolejne punkty :]
FORZA MILAN !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2010 o 22:51, MisticGohan_MODED napisał:

Wygrana Romy w sumie też
no i może fakt ,że Real kończył mecz w 9 w samej końcówce ;p

Zapomniałem o zwycięstwie Romy!

Real kończył w 9, bo Alonso dostał w 86-87 minucie żółtą za zwlekanie z rozpoczęciem. To samo tyczy się Ramosa, tyle że czerwona w 90''. Miał wybijać zamiast Casillasa, ale zamiast to zrobić zaczął poprawiać getry, czekając na czerwień, a potem podał rękę sędziemu i powoli udał się na spoczynek, ciesząc się z awansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ajax-Real 0:4

Gdzie ten Ajax, który notorycznie był około finału LM, który taśmowo wypuszczał zawodników gotowych do gry czy to w Realu czy to w Barcie?? To była jakaś parodia dzisiaj. No chyba, że Real jest już taki uber. Ale aż tak bardzo się nie napnę.

No nie wiem, Ajax, jak pisze poprzednik, cały 1 celny strzał, więc nie wiem, czy to można w ogóle nazwać meczem. Zaczęliśmy na wpół rezerwowym składem- chociaż dać innym drużynom taki rezerwowy skład i się biją o mistrza w każdej lidze poza hiszpańską. Pierwsze 10 minut łapałem sygnał, czyli szukałem odpowiedniego kanału. Chciałem to zrobić wcześniej, ale całkowanie jest takie wciągające.... także nie widziałem jakichś tam magicznych akcji Ronaldo i boskich wycofań Alonso. Wierzę, że były. Pono też Leon musiał strzelić, ale nie strzelił- no jak to nasi ostatnio. No i tak potem Ajax no niby grał, niby nawet był przy tym naszym polu karnym, ale to trochę było pokraczne, bo ani nie mieli pomysłu, ani nowy Ronaldo, czyli Suarez za bardzo nie ogarniał, a jeszcze jak na złość nasze rezerwy to mistrzowie świata, czyli Arbeloa i Albiol (no skoro Valdesa tytułują mistrzem świata, to Alvaro i Raul są mistrzami wszechrzeczy), więc no szans nie było. Poziom Ajaxu był tak daremny, że przy stanie 0:0 Ronaldo zaczął próbować strzały z rabony i kiwanie 5 naraz. To już nawet z Atletico poczekał z ośmieszaniem do stanu 2:0. No i w końcu, żeby nie przedłużać, wszyscy się domyślają jak wyglądało pierwsze 35 minut, w minucie 36 sędzia podyktował śmieszny rzut wolny (zią z Ajaxu nie dotknął Leona nawet źdźbłem, Pedro się przewrócił, ale nie kłócił się o wolnego, ale i tak go dostaliśmy, może za same intencje o_0), szybkie rozegranie, Alonso zmiażdżył trawę swoim podaniem w pole karne do Ozila, ten zaczerpnął inspirację z Gutiego i podał piętką do tyłu do wbiegającego Benzemy a ten nareszcie zamiast w drzewo trafił w okienko i 1:0. Jak to mówią komentatorzy "Waaayy to eeasyy!" Co prawda Ozil chciał chyba podać do Leona, ale liczą się intencje i w ogóle. Chwilę później Ronaldo ma rzut wolny, partarczy go okrutnie (weź się ogarnij, ja lepiej liczę łańcuch zbioru niż Cristiano ostatnio wolne strzela), ale do piłki dobiega Arbeloa i jak nie piep**nie z 30 metrów, to bramkarz już w czasie lotu piłki wiedział, że nie obroni. Co prawda był rykoszet, ale zawodnik rykoszetujący stał 2 metry od Arbeloi, więc aż tak bardzo to na lot piłki nie wpłynęło. 2:0 do przerwy, a żaden z naszych się nawet nie spocił.

Ledwo druga połowa się zaczęła, a Ronaldo z Benzemą w dwójkę ojechali całą defensywę, że Ronaldo wyszedł na sam na sam, strzelił, bramkarz (nie lubię powtarzać tego samego słowa za często, profesor od polskiego by mi powiedział "nie uczysz się nygusie", ale ten bramkarz ma długie nazwisko i jeszcze bym się pomylił :P) desperacko wybronił, piłka poleciała na słupek i na rożny. No gdybym ja był piłkarzem Ajaxu, to w takim momencie bym się poczuł wypompowany totalnie. Ronaldo złapał bulwersa jak przy meczu reprezentacji, gdzie ośmieszył Pique (co warte podkreślenia), ale Nani mu zabrał gola. Bo to też by było mega i przy odrobinie większego farta Ronaldo załatwił by kwestię "Najładniejszych goli sezonu 2010/2011" w niecałe parę tygodni :) Potem sytuacja wróciła do tej z początku pierwszej połowy, Ajax grał, Real pobłażliwie się przyglądał. W międzyczasie ktoś tam sfaulował Ronaldo, De Zeuuw przechodząc kopnął leżącego Ronaldo, więc żółtą kartkę dostał Ronaldo. Ponieważ wynik był pewny i mogliśmy pograć głębszymi rezerwami, wszedł Di Maria o_0. Nie wiem, nie kumam roszad Mourinho, ale to nie ja wygrałem 2 LM z 2 różnymi klubami, więc już niech ma :) Jeszcze zabawiliśmy się w Barcę, czyli zrobiliśmy atak pozycyjny z zaproszeniem Ikera do gry, obśmialiśmy parę prób ataków przeciwnika i koniec końców Angel chciał zaznaczyć obecność swoją na boisku. Więc przejął piłkę źle wybitą przez bramkarza, zagrał do Ronaldo, ten przyjął i strzelił. Rezultat mógł być tylko jeden. I tylko ci kibice cały mecz gwiżdżący na Ronaldo nie bardzo wiedzieli, co ze sobą począć. Potem mieliśmy rzut wolny, Ozil widocznie miał dość lamerstwa Ronaldo pod tym względem i strzelił tak, że gdyby mama bramkarza nie kazała mu w dzieciństwie wpierniczać białka i by był krótszy o 2 cm, to byśmy mieli gola. No ale chwilę później Mesut przejął bezpańską piłkę z boku pola karnego, OKRUTNIE ośmieszał Emanuelsona, bawił się z nim jak z dzieckiem, aż w końcu Urby nie zdzierżył i sfaulował Ozila. No tyle, że to było pole karne. Ale Ozil po prostu "no mercy", bardzo humiliating to było. Cristiano strzelił i kibice znowu nie wiedzieli co robić. Jeszcze weszli Canales i Mateos a my dostaliśmy 2 czerwone kartki. Obie za przedłużanie gry. No tak, bo w 88 minucie przy stanie 0-4 Ajax miał ogromne szanse na wyrównanie :) No ale z tego co czytam Ramos i Alonso wyczyścili sobie konta przed 1/8, a dodatkowo nikt nie będzie się pluł, że olewamy mecz. No i się skończyło.

Więc oczywiście przeciwnik słaby, ale gra Realu porażająca, po prostu jeśli jednym maksimum lokalnym "piękna gry" jest tiki-taka Barcy, to drugim maksimum lokalnym jest właśnie taka gra jaką zaprezentował dziś Real. Tylko, że moim skromnym zdaniem f(Real)>f(Barca). Chyba widać, gdzie studiuję :) Nie wiem, jak długo tak pierwsza jedenastka pociągnie, ale... Najbardziej "skorym do wyczerpania sezonem" wydaje się być Ozil, co do niego zachodzi największe podejrzenie, że do maja tak intensywnie grać nie będzie, więc w końcu będzie musiał trochę odpocząć. A wtedy my z pudełka wyciągamy Kakę. Ja pier**lę!! O ile nie spełnią się koszmary Smooqu''a i Kaka nie będzie padaczył, to mamy skład zdolny do wszystkiego. Oczywiście do porażek też, ale to inna historia. Natomiast jeśli z tym czerwonymi faktycznie było tak, że to było zaplanowane (nie ogarniam czyszczenia tych kartek) to było to nieco nie fair, ale mega pożyteczne. Bo na Auxerre ani Ramos ani Alonso nam nie potrzebni, a już będą "armed and ready" na 1/8.

O kurczę, czytam, że pomysł z wykartkowaniem wymyślił Mourinho i kazał Dudkowi, żeby przekazał go Casillasowi a ten dalej. Widziałem, jak w pewnym momencie Dudek naradzał się z Jose (myślałem, że Dudi udzielał porad taktycznych naszemu trenerowi), ale takie coś to po prostu mistrzostwo. Kocham Jose :**.Szkoda, że jeszcze Ronaldo tak nie zrobił. Byśmy byli czyści, a nie byłoby się absolutnie do czego przyczepić. Mega!

Iker dziś musiał na poważnie interweniować raz- ale za to to była ataka interwencja, że od razu rozróżniała, gdzie bramkarze, a gdzie Vic... no znaczy zwykłe grajki. W innej okazji coś sobie zrobił w rękę i to najgorsza sprawa. Ale w końcu to Iker, na wózku by grał i bronił lepiej niż te wszystkie śmieszne golkipery. Oczywiście odpukać. Defensywa- albo genialna, albo po prostu za wiele do roboty nie miała. Arbeloa super gol- poza tym po raz kolejny twierdzę, że Alvaro to kwintesencja solidności. Nie ma dla niego problematycznych sytuacji czy problemów, których nie da się rozwiązać. Raczej nie błyszczy, ale zawsze wybiera dobre rozwiązania. Środek poprawnie, u Albiola widać brak ogrania, ale ciała nie dał. Ramos bez zarzutu. Marcelo z tyłu normalnie, ale z przodu ma taki ciąg, że Carlosowi to by z wrażenia aż "Główka pracuje". Naprawdę ogarnia temat niesamowicie. Choć pewnie po GD będę narzekał, że Marcelo w obronie słabo. No ale zgodnie z tradycją Realu- je**ć obronę. Lass to kolejny szatan- nie wiem, jak z efektywnością, ale jest dużo efektowniejszy niż Khedira, odbiera, drybluje, podaje- po prostu miód. Szkoda go na ławce, ale jeśli Sami jest użyteczniejszy to co zrobić. Alonso dziś poprawnie- asysta do asysty przy golu na 1:0 genialna, poza tym kilka udanych odbiorów i fajna gra w trójkątach z różnymi towarzyszami. Ozil tak jak w paru meczach- nie za bardzo widoczny, ale jak już coś zrobi to nie wiadomo, którymi narządami klaskać. Leon nieźle, ale hmmm.... mam takie wrażenie, że gra Realu jest tak szybka i intensywna, że klasyczny skrzydłowy pokroju Leona ciut nie ogarnia i tylko piłka przed nosem lata. Zagrał całkiem nieźle, ale trochę się poruszał w innym tempie niż cały organizm Realu. Ale to może tylko takie wrażenie. Benzema- kurczę, śmieszny gość. Wygląda, jakby olewał, drepcze sobie po tej murawie, ale jakby się na nim skupić, to walczy niesamowicie, udziela się w defensywie, drybluje, no i gol. Widać, że Jose z Laurentem powoli go prostują. Ronaldo 2 gole, ciut zrobiony 3, masa udanych dryblingów, triki- wszystko. Taki typ przeciwnika jest dla niego idealny. Nie ktoś z dołu tabeli murujący bramkę albo kopiący po nogach, tylko taki właśnie "wyżej-średniak", który chce atakować, ale jest na tyle słaby, że możemy siać kontrataki. Di Maria wszedł i zapodał asystę, więc swoje zrobił. Ale też jest szatanem, bo na kilku metrach odstawia wszystkich przeciwników. Mateos i Canales weszli i wstydu sobie nie przynieśli.

Co najlepsze, Ajax walczył o życie i musiał ten mecz wygrać, żeby cokolwiek myśleć o awansie, Realowi ten mecz zwisał i powiewał. A przewaga była straszna, dojmująca, nie chcę mi się szukać statystyk, ale po prostu zupełnie inny poziom. Także teraz GD- szkoda, że w poniedziałek, no ale cóż- po prostu nie pójdę na wykład z socjologii. Mimo całego geniuszu gry i ogólnej napinki bramkowy remis po dobrej grze mnie zadowala. Ale jedziemy po zwycięstwo. HALA MADRID!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2010 o 23:32, Erton napisał:

O kurczę, czytam, że pomysł z wykartkowaniem wymyślił Mourinho i kazał Dudkowi, żeby
przekazał go Casillasowi a ten dalej. Widziałem, jak w pewnym momencie Dudek naradzał
się z Jose (myślałem, że Dudi udzielał porad taktycznych naszemu trenerowi), ale takie
coś to po prostu mistrzostwo. Kocham Jose :**.Szkoda, że jeszcze Ronaldo tak nie zrobił.
Byśmy byli czyści, a nie byłoby się absolutnie do czego przyczepić. Mega!


Godne pochwały, wspaniałe i jakże sprytne rozwiązanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Relacja miód.

Należy jeszcze wspomnieć, że Dudek tak blisko bramki podczas ważnego meczu LM nie był od dobrych, kilku lat. Skończy się narzekanie niektórych, że nasz, że Liverpool to dzięki niemu, a nie gra. Ponadto dostarczył może nie niebezpieczną misję, ale bardzo odpowiedzialną. Jestem z niego dumny.
Mourinho, wielka buźka ode mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli porównać Real obecny z Realem Pellegriniego to jest spora różnica. Jeżeli w poniedziałek Real nie przegra to naprawdę Mourinho zasłuży na oklaski, a zwolnienie Manuela okaże się dobrym ruchem.

Tylko niech mi to ktoś wytłumaczy, czemu Ozil dzisiaj grał tak długo??? Jak on kondycji za dużo raczej nie ma (patrząc na jego twarz około 70 minuty widać to doskonale).


PS Erton co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jezu, wchodzę, patrzę są odpowiedzi, patrzę 3, wszystkie w przeciągu godziny od publikacji. Myślę sobie "Kurde jakiś błąd ortograficzny popełniłem gruby". No ale na szczęście nie, więc jako że zrobiłem sobie przerwę od liczenia całek (to będzie prawo Ertona-"niektórych całek się, ku**a, nie da policzyć"), to Ci odpiszę :)

Dnia 24.11.2010 o 00:07, Smooqu napisał:

Jeżeli porównać Real obecny z Realem Pellegriniego to jest spora różnica. Jeżeli w poniedziałek
Real nie przegra to naprawdę Mourinho zasłuży na oklaski, a zwolnienie Manuela okaże
się dobrym ruchem.

No niestety dla Manuela, różnica jest kolosalna. Tak sobie myślę (uwaga, to będzie głębokie), że Real mogą trenować albo trenerzy od zawsze związani z klubem (vide del Bosque) albo otrzaskani z presją i z sukcesami na koncie (vide Mourinho czy ewentualnie Hiddink). SB to nie jest miejsce na udowadnianie swoich umiejętności przez trenerów, którzy osiągnęli coś z mniejszymi klubami, a Real jest pierwszym wielkim klubem jaki trenują. Bo jak widać na przykładach Pellegriniego czy Schustera to średnio wypala.

Dnia 24.11.2010 o 00:07, Smooqu napisał:

Tylko niech mi to ktoś wytłumaczy, czemu Ozil dzisiaj grał tak długo??? Jak on kondycji
za dużo raczej nie ma (patrząc na jego twarz około 70 minuty widać to doskonale).

Może jest tak jak pisałem- teraz Ozil będzie grał non-stop do wyczerpania, a od stycznia-lutego zaczniemy grać więcej Kaką. Bo faktycznie wygląda na wyplutego w większości drugich połów ostatnio. No ale może po prostu takie sprawia wrażenie, bo akcja przy karnym nie wyglądała na zrobioną przez kogoś, kto się ma przewrócić ze zmęczenia :) Ufam Mourinho, że wie co robi

Dnia 24.11.2010 o 00:07, Smooqu napisał:


PS Erton co studiujesz?

Informatykę na Politechnice. I jako że to pierwszy semestr to nurzam się w analizie, algebrze i logice i gdyby nie Real i gitara, to bym dostał pier**lca, rozkminiając milion pięcset sto dziewięcset przykładów na całki, klasy abstrakcji tudzież przestrzenie liniowe. Więc pomeczówki to dla mnie taka forma odskoczni od beznadziei :)


Grinczar
Dokładnie, dokładnie- dzięki Dudiemu droga do zdobycia LM stoi i przed Realem otworem. Bez niego moglibyśmy zapomnieć o trofeach :) Widać, że u Mourinho nie ma rezerwowych i każdy ma szansę wymiernie pomóc Realowi.

gloody

Ehh, kto jest bez grzechu...

Poza tym udowodnij mi, ze Mourinho nie przekazał zawodnikom, żeby grali na czas tylko, żeby dostali po czerwonej. A jeśli gra na czas jest tak bardzo nie fair play, że aż na głównej gazety.pl to jest, to wszystkie drużyny grają nie fair- Barca, że wspomnę GD na CN z zeszłego roku chociażby. Już była wielka napinka, jaki ten Real niekoszerny, bo Ronaldo zagrał plecami. Teraz wielka napinka, że przedłużaliśmy grę i dostaliśmy czerwone kartki. No trudno, zdarza się. Komuś to przeszkodziło w egzystencji?? Auxerre i dostanie bęcki, z Ramosem i Alonso czy bez, więc nie ma różnicy. To mieli kogoś połamać, żeby te kartki ładniej wyglądały? No chyba, że żyjesz w idealnym świecie, gdzie nikt nie kalkuluje, w których meczach sobie wyczyścić konto kartkowe i tylko Real jest tym "złym".


I to jest właśnie różnica miedzy Realem (no i powiedzmy Barcą i ManU) a resztą klubów- jak normalny klub zrobi coś takiego, to absolutnie nikogo to nie obchodzi, w przerwie między Pudelkiem a Samosią ktoś rozkmini, że specjalnie dostali czerwone, ziewnie i pójdzie dalej. A jak ktoś w Realu to zrobi, to jest to ważniejsze od wszystkiego, wszystkie portale się plują, Benedykt zaraz powie, że czerwone kartki w niektórych przypadkach są dopuszczalne, a biskup Barcelony nałoży klątwę. A potem się dziwią, że niektórzy piłkarze przychodzący do Realu nie wytrzymują presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Roma - Bayern to jest wynik 3:2 prowadzic 0:2 i przegrac mecz to jest styl. Arsenal znowu zawodzi przegrywa , Chelsea ledwo wygrywa , wymecza zwyciestwo a Real gromi na wyjezdzie chociaz awans juz przed spotkaniem miał zapewniony.

Dzis wazne mecze dla mnie i mam nadzieje ze wszystkie bedą po mojej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszych 30 minutach drwale remisują z Manchesterem 0:0. Nie wiem co myślał sobie Polsat wybierając ten mecz do transmisji. Mecze z grupy A są o wiele ciekawsze ;/

Przecież to było od pocżatku wiadome ze Rangersi będą sie murować, a Manchester będzie nieporadnie ich atakował, ehh. NIe oglądam tego szajsu już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tottenham- Werder Brema 2:0 ; Schalke-Lyon 2:0 ; Valencia-Bursaspor 4:0 wszystko po 1 połowie , dla mnie wazym meczem jest Inter-Twente 0:0 i chce aby Inter wygrał , licze na to bardzo.
Panathinaikos-Barcelona 0:1 wiec Gmoch nie poprowadzi do sensacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2010 o 21:37, karolekx23x napisał:


Panathinaikos-Barcelona 0:1 wiec Gmoch nie poprowadzi do sensacji


Gmoch już nie trenuje Panathinaikosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inter-Twente 1:0 ;
Valencia-Bursaspor 6:1 ;
Tottenham-Werder Brema 3:0 ;
Schalke-Ol.Lyon 3:0 ;
H Tel-Awiw - Benfica 3:0 ;
Rangers-M.Utd 0:1 ;
Rubin-Kopenhaga 1:0 ;
Panathinaikos-Barcelona 0:3

Wyniki mnie za bardzo nie zaskoczyły chociaż trochę dużo bramek jak na dzis i to mnie zdziwiło. Jedynie co ze Benfica dostał 3 bramki i Bursaspor został rozbity przez Valencie , Rangers-M.Utd , świetne spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować