Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Derby Mediolanu dla Interu, passa meczów u siebie bez porażki pod wodzą Jose Mourinho wzrosła do 110 spotkań :) Inter 2 - Milan 1
Już widzę jęki Milanistów nt. bramki strzelonej przez Adriano... Co tam, ważne że Mediolan na pół roku znów niebiesko-czarny :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2009 o 15:01, Vaako1902 napisał:

Meczu nie oglądałem, ale z podsumowania meczu nie wynika, że barca miała przewagę. Mało
tego, to Betis mógł podwyższyć prowadzenie. Przynajmniej tak jest na stronie barcy to
opisane. Messi nie grał i znów barca przegrywała, gdy go nie było. Kolejny przypadek?
:>

W końcu stracili punkty co bardzo cieszy. Teraz Real musi wygrywać i czekać na kolejne
potknięcia.

Rozumiem, że jesteś kibicem Realu, też nim jestem, jednak Mecz oglądałem i to Barca miała przewagę, tak przynajmniej zauważyłem. Może jeszcze w 1 połowie nie było tego tak widać, za to w drugiej już na pewno tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2009 o 02:21, patryk-1992 napisał:


> Dzisiejszy mecz pokazał, że Barca ma problemy, kiedy gra z drużyną, która stawia
na obronę
> i ma za sobą dobrze dysponowanego bramkarza. Nawiązuje tutaj do myśli proroków,
iż Barca
> wygra Lm. Jeśli zmierzy się na przykład z Manchesterem United, który posiada dwa
opisane
> przeze mnie czynniki, Blaugrana będzie miała poważne problemy.
\

ale czy Manchester na przyklad bedzie stawiał na obronę ?? bo gdy Barca gra z takim Betisem
to dla takiego klubu remis jest sukcesem. Ale kluby pokroju Mancesteru chelsea, Liverpoolu
czy Interu na remis raczej grac nie powinny więc to jest inna kwestia.

Tak, jeśli będą grać na Camp Nou, Nie, kiedy zagrają u siebie, reasumując wszystko się może zdarzyć, nie konieczna jest porażka Barcy..
Głównie chodzi mnie o to, iż Blaugrana ma problemy z drużynami, które posiadają solidną obronę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2009 o 22:52, Paatryk0 napisał:

Arka Lech poznan rzadzi ;d


Przeczytaj przypięty post.
Więcej upominał nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.02.2009 o 23:02, heaton 1992 bdg napisał:

Tak, jeśli będą grać na Camp Nou, Nie, kiedy zagrają u siebie, reasumując wszystko się
może zdarzyć, nie konieczna jest porażka Barcy..
Głównie chodzi mnie o to, iż Blaugrana ma problemy z drużynami, które posiadają solidną
obronę..


a która druzyna nie ma problemów z solidną obroną ??
zresztą po jednym emczu nie ma co wyciągać wniosków. to juz bardziej miarodajne mogą być statystyki ligowe gdzie Barca ma 70 bramek zdobytych a nastepny Real tylko 49 a Atletico 47
wiem że zaraz sie znają głosy że Barca na pewno sobie tyle bramek różnicy zrobiła z jakimiś słabiakami tylko że :
- nastepny Reali atletico także z nimi grali
- Barca wygrała już z takimi drużynami jak : Atletico , Real , Sevilla czy Valencia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ciągu ostatnich 8 kolejek Barcelona 7 razy wygrała 1 raz zremisowała strzelając 22 bramki i tracąc 9. Real w tym czasie wygrał 8 razy strzelając 16 bramek i tracąc 1. Przed nami jeszcze 15 spotkań, bezpośrednie z Barceloną i 10 punktów straty. Real ostatnio odnosi lepsze wyniki więc jest szansa na majstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, uwaga!
Chodzi o wątek "Typujemy wyniki ligi polskiej"

Klimos zrezygnował z liczenia punktów, zatem poszukujemy innego chętnego do tej żmudnej pracy :)
Wymagana znajomość regulaminu i ogólnie pojęta rzetelność.
Proszę o kontakt chętne osoby - patrz podpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2009 o 13:11, Vaako1902 napisał:

W ciągu ostatnich 8 kolejek Barcelona 7 razy wygrała 1 raz zremisowała strzelając 22
bramki i tracąc 9. Real w tym czasie wygrał 8 razy strzelając 16 bramek i tracąc 1. Przed
nami jeszcze 15 spotkań, bezpośrednie z Barceloną i 10 punktów straty. Real ostatnio
odnosi lepsze wyniki więc jest szansa na majstra.


Niesamowite jak Ramos uporządkował zespół w obronie. Za Schustera nie było meczów bez wielkich parad Casillasa, a teraz tylko 1 gol stracony w 8 meczach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2009 o 13:11, Vaako1902 napisał:

W ciągu ostatnich 8 kolejek Barcelona 7 razy wygrała 1 raz zremisowała strzelając 22
bramki i tracąc 9. Real w tym czasie wygrał 8 razy strzelając 16 bramek i tracąc 1. Przed
nami jeszcze 15 spotkań, bezpośrednie z Barceloną i 10 punktów straty. Real ostatnio
odnosi lepsze wyniki więc jest szansa na majstra.



hm nadzieja umiera ostatia w konuc :)
pomimo odrobienia tych 2 pkt w aktualnej kolejce to jednak Barcelona wciąż jest wielkim faworytem , bo kryzysu u nich jednak nie widać a tylko kryzys mógłby dać szanse Królewskim.
No ale jest jeszcze 15 kolejek i mądrzy dopiero bedziemy zapewne po nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2009 o 00:37, patryk-1992 napisał:


> Tak, jeśli będą grać na Camp Nou, Nie, kiedy zagrają u siebie, reasumując wszystko
się
> może zdarzyć, nie konieczna jest porażka Barcy..
> Głównie chodzi mnie o to, iż Blaugrana ma problemy z drużynami, które posiadają
solidną
> obronę..

a która druzyna nie ma problemów z solidną obroną ??
zresztą po jednym emczu nie ma co wyciągać wniosków. to juz bardziej miarodajne mogą
być statystyki ligowe gdzie Barca ma 70 bramek zdobytych a nastepny Real tylko 49 a Atletico
47
wiem że zaraz sie znają głosy że Barca na pewno sobie tyle bramek różnicy zrobiła z jakimiś
słabiakami tylko że :
- nastepny Reali atletico także z nimi grali
- Barca wygrała już z takimi drużynami jak : Atletico , Real , Sevilla czy Valencia.

Tak się składa, że do tych drużyn (mówię o tym sezonie) zaliczyć mogę Manchester United. Co prawda drużyna ta wygrywa mecze zazwyczaj małą różnicą bramek, ale jednak wygrywa. Dzięki takim indywidualnością jak C.Ronaldo potrafią wygrywać mecze z drużynami, które stawiają na obronę, co niewątpliwie w lidze angielskiej jest częstym przypadkiem, zwłaszcza, gdy gra się przeciwko takiej drużynie jak ManU. Są na pewno miarodajne, tylko jak już wspomniał Vaako, barca w ostatnim czasie nie strzela już tylu bramek co jeszcze nie dawno a traci ich dość sporo. Blaugrana pokonała wszystkie drużyny z czołówki w pierwszej części sezonu, teraz nie byłbym taki pewien, że uczynią to samo w drugiej połowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.02.2009 o 15:55, heaton 1992 bdg napisał:

Tak się składa, że do tych drużyn (mówię o tym sezonie) zaliczyć mogę Manchester United.
Co prawda drużyna ta wygrywa mecze zazwyczaj małą różnicą bramek, ale jednak wygrywa.


Manchester w 24 meczach w lidze punkty stracił juz w meczach 7 a Barcelona na 23 mecze w 4 rywale urwali im punkty. Z tych satystyk wynika że Barca także porafi grać ze słabymi i Czerwone Diabły nie mają nad nimi przewagi w tym aspekcie.

Dnia 16.02.2009 o 15:55, heaton 1992 bdg napisał:

Dzięki takim indywidualnością jak C.Ronaldo potrafią wygrywać mecze z drużynami, które
stawiają na obronę, co niewątpliwie w lidze angielskiej jest częstym przypadkiem, zwłaszcza,
gdy gra się przeciwko takiej drużynie jak ManU.


w Barcy natomiast takim zawodnikiem jest Leo Messi

Dnia 16.02.2009 o 15:55, heaton 1992 bdg napisał:

Są na pewno miarodajne, tylko jak już
wspomniał Vaako, barca w ostatnim czasie nie strzela już tylu bramek co jeszcze nie dawno
a traci ich dość sporo. Blaugrana pokonała wszystkie drużyny z czołówki w pierwszej części
sezonu, teraz nie byłbym taki pewien, że uczynią to samo w drugiej połowie...


Hmm czyli Barca ma teraz kryzys bo wygrywa z przeciwnikami mała liczbą bramek, a Manchester jest drużyną wspaniałą ponieważ małą rożnicą bramek wygrywa od początku sezonu ??
W pierwszym meczach Dumie Katalonii było łatwiej bo nikt sie nie spodziewał że będą grać aż tak dobrze i zespoły ustawiały sie mniej defensywnie niż teraz i probowały podjąć walkę z Barca. Teraz przeciwnicy od 1 minuty murują bramkę przez co Barca musi sie odsłaniać coraz bardziej z każdą minutą i naraża sie na kontry. Choć trzeba przyznać że obrona Blaugrany gra słąbiej niż na początku seoznu co w meczu z Beitsem było widać doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i Inter pokonał Milan 2:1,fakt że przez 70 min. to Inter przeważał ale Milan był w stanie strzelić nawet wyrównującego gola,ale nie został on uznany.Po tym meczu Milan pogrzebał swoje szansy na Mistrza Włoch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> to jest odpowiedź na posta dodanego przez patryk-1992
>Hmm czyli Barca ma teraz kryzys bo wygrywa z przeciwnikami mała liczbą bramek, a Manchester jest drużyną wspaniałą ponieważ małą rożnicą bramek wygrywa od początku sezonu ??
W pierwszym meczach Dumie Katalonii było łatwiej bo nikt sie nie spodziewał że będą grać aż tak dobrze i zespoły ustawiały sie mniej defensywnie niż teraz i probowały podjąć walkę z Barca. Teraz przeciwnicy od 1 minuty murują bramkę przez co Barca musi sie odsłaniać coraz bardziej z każdą minutą i naraża sie na kontry. Choć trzeba przyznać że obrona Blaugrany gra słąbiej niż na początku seoznu co w meczu z Beitsem było widać doskonale.

Niestety źle mnie zrozumiałeś. Chodzi mnie po prostu o to, iż Blaugrana nie wygrywa już z taką łatwością meczów co jeszcze na początku sezonu, utracili gdzieś swój blask. Messi zaczyna grać słabiej, co pokazał po raz kolejny, tym razem w meczu z Betisem. Co do ManU, wygrywają mała różnicą bramek, uznaje, że są mocni, ponieważ tracą mało bramek w ostatnim czasie. Co prawda Czerwone Diabły rzeczywiście stracili punkty już w siedmiu meczach, Blaugrana w czterech, ja teraz jednak mówię o ostatnich meczach, jak to jeszcze niedawno mówili kibice Barcy, trzeba żyć teraźniejszością, a nie przeszłością..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2009 o 21:58, heaton 1992 bdg napisał:

Niestety źle mnie zrozumiałeś. Chodzi mnie po prostu o to, iż Blaugrana nie wygrywa już
z taką łatwością meczów co jeszcze na początku sezonu, utracili gdzieś swój blask. Messi
zaczyna grać słabiej, co pokazał po raz kolejny, tym razem w meczu z Betisem. Co do ManU,
wygrywają mała różnicą bramek, uznaje, że są mocni, ponieważ tracą mało bramek w ostatnim
czasie. Co prawda Czerwone Diabły rzeczywiście stracili punkty już w siedmiu meczach,
Blaugrana w czterech, ja teraz jednak mówię o ostatnich meczach, jak to jeszcze niedawno
mówili kibice Barcy, trzeba żyć teraźniejszością, a nie przeszłością..


Tylko zauważ, że Barcelona w ostatnich tygodniach grała średnio 2 mecze w tygodniu, a kluczowi zawodnicy tacy jak Messi grali w większości (niekiedy wchodząc z ławki na ostatnie minuty), więc nie dziwne, że drużyna traci swój błysk, ale nie należy mówić o żadnym kryzysie, przynajmniej Ci co oglądali końcówkę z Betisem wiedzą o co mi chodzi;) No i jeszcze patrząc statystycznie, to Barca prawie każdy swój mecz po meczach reprezentacyjnych remisowała, po czym wygrywała wszytko aż do kolejnego zgrupowania kadry;) Zobaczymy co będzie po tej tygodniowej przerwie i jak zagra z ostatnim w tabeli i pogrążonym w kryzysie Espanyolem, który zapewne zmobilizuję się na mecz derbowy. Do tego trzeba dodać, że Barcelona powinna zagrać w końcu optymalną defensywą (Pique z Marquezem lub Puyol z Marquezem, a to zależny czy kapitan wyleczy się z kontuzji na czas), bez eksperymentów w postaci Caceresa czy Sancheza, no i zapewne Guardiola wystawi najmocniejszy skład, choć w perspektywie ma mecz z Lyonem w LM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2009 o 23:24, Hristo86 napisał:

> Niestety źle mnie zrozumiałeś. Chodzi mnie po prostu o to, iż Blaugrana nie wygrywa
już
> z taką łatwością meczów co jeszcze na początku sezonu, utracili gdzieś swój blask.
Messi
> zaczyna grać słabiej, co pokazał po raz kolejny, tym razem w meczu z Betisem. Co
do ManU,
> wygrywają mała różnicą bramek, uznaje, że są mocni, ponieważ tracą mało bramek w
ostatnim
> czasie. Co prawda Czerwone Diabły rzeczywiście stracili punkty już w siedmiu meczach,

> Blaugrana w czterech, ja teraz jednak mówię o ostatnich meczach, jak to jeszcze
niedawno
> mówili kibice Barcy, trzeba żyć teraźniejszością, a nie przeszłością..

Tylko zauważ, że Barcelona w ostatnich tygodniach grała średnio 2 mecze w tygodniu, a
kluczowi zawodnicy tacy jak Messi grali w większości (niekiedy wchodząc z ławki na ostatnie
minuty), więc nie dziwne, że drużyna traci swój błysk, ale nie należy mówić o żadnym
kryzysie, przynajmniej Ci co oglądali końcówkę z Betisem wiedzą o co mi chodzi;) No i
jeszcze patrząc statystycznie, to Barca prawie każdy swój mecz po meczach reprezentacyjnych
remisowała, po czym wygrywała wszytko aż do kolejnego zgrupowania kadry;) Zobaczymy co
będzie po tej tygodniowej przerwie i jak zagra z ostatnim w tabeli i pogrążonym w kryzysie
Espanyolem, który zapewne zmobilizuję się na mecz derbowy. Do tego trzeba dodać, że Barcelona
powinna zagrać w końcu optymalną defensywą (Pique z Marquezem lub Puyol z Marquezem,
a to zależny czy kapitan wyleczy się z kontuzji na czas), bez eksperymentów w postaci
Caceresa czy Sancheza, no i zapewne Guardiola wystawi najmocniejszy skład, choć w perspektywie
ma mecz z Lyonem w LM


Nie uważam, iż Blaugrane dopadł jakikolwiek kryzys, po prostu grają trochę gorzej, jeżeli Barca traci tyle samo goli w 8 meczach, co do 15 kolejki Primiera Division, to jest to chyba spadek formy. Mówisz, że grali dwa mecze w tygodniu, a gracze choćby Realu tacy jak Higuain czy Gago nie grali także w poprzednim tygodniu więcej niż jeden mecz ? Oglądałem mecz, Barca istotnie przeważała, powinna spokojnie wygrać ten mecz, jeśli jednak nie wykorzystuje się stu procentowych sytuacji a bramkarz rywali broni kapitalnie, to się w sumie nie dziwię temu remisowi. Teoretycznie można patrzyć statystycznie, ale myślisz, że Barca zawsze tak będzie najpierw remisować a potem wygrywać aż do następnych zgrupowań kadr narodowych? Nie sądzę. Każda seria się kiedyś skończy, w Sobotę już jedna się skończyła, czas na następne. Co do meczu z Espanyolem. Nawet w eksperymentalnym składzie Barca nie będzie miała problemów ze zwycięstwem, mimo tego, że rywale na pewno będą podwójnie zmotywowani. Jeśli zagrają w najmocniejszym składzie, tym bardziej. Natomiast pokonanie Lyonu wcale nie będzie takie łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2009 o 12:53, heaton 1992 bdg napisał:

Mówisz, że grali dwa mecze w tygodniu, a gracze choćby Realu tacy
jak Higuain czy Gago nie grali także w poprzednim tygodniu więcej niż jeden mecz ?


Nie chodziło mi tylko o mecze reprezentacji, ale także o mecze w Copa del Rey, w którym Real z wiadomych względów nie gra;) Jeśli w ciągu ostatnich paru tygodni (bo o to mi chodziło, a nie tylko o ostatni tydzień) drużyna gra 2 mecze w tygodniu, chociaż dzięki rotacjom jest zawsze w 80% inny skład to i tak kluczowi zawodnicy jak Alves, Xavi czy Messi grają w większości to mają prawo czuć się zmęczeni i to, że jeden na 5 meczy pójdzie im słabiej (tak jak Messi z Betisem) jest rzeczą normalną.

Dnia 17.02.2009 o 12:53, heaton 1992 bdg napisał:

Teoretycznie można patrzyć statystycznie, ale myślisz,
że Barca zawsze tak będzie najpierw remisować a potem wygrywać aż do następnych zgrupowań
kadr narodowych? Nie sądzę. Każda seria się kiedyś skończy, w Sobotę już jedna się skończyła,
czas na następne.


Żadna drużyna nie jest w stanie wszystkiego wygrywać, a to dałem jako taki przykład;) Co do zakończonej w sobotę serii, to w sumie jestem zadowolony, bo to powinno zadziałać jak zimny prysznic i zmotywować ich do lepszej gry, a także nie będą grać pod presją ustanowiania kolejnych rekordów zwycięstw pod rząd;)

Dnia 17.02.2009 o 12:53, heaton 1992 bdg napisał:

Co do meczu z Espanyolem. Nawet w eksperymentalnym składzie Barca nie
będzie miała problemów ze zwycięstwem, mimo tego, że rywale na pewno będą podwójnie zmotywowani.
Jeśli zagrają w najmocniejszym składzie, tym bardziej. Natomiast pokonanie Lyonu wcale
nie będzie takie łatwe.


Co do meczu z Espanyolem, nie uważam żeby był taki prosty, żaden mecz derbowy nie jest prosty i patrząc na ostanie derby w La Liga, czyli w Sevilli i Madrycie (Atletico - Getafe) to jednak faworyci przegrywali lub remisowali. Dodatkowo Espanyolowi zaczynają uciekać przeciwnicy do spadku, więc zdobycie punktów w takim meczu powinno poprawić nastroję wśród kibiców Pericos. A co do meczu z Lyonem to dla mnie wielka nie wiadoma, nie mają już takiego składu jak kiedyś kiedy wygrywali mecze z Realem, ale cały czas są solidną drużyną i mam nadzieję, że piłkarze Barcelony potraktują ten mecz poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hristo86<----- Nie mów mi, że Barca cały czas co tydzień gra w Pucharach, bo tak nie jest. Real nie gra, odpadł, to wiadome. Chciałbym zauważyć, że na początku sezonu także grali z taką częstotliwością + Liga Mistrzów i jakoś potrafili sobie z tym poradzić. Jednak tak jak wspomniałeś, mają prawo raz na jakiś czas zagrać słabiej, przecież to tylko ludzie. Rzeczywiście, przerwanie zwycięskiej passy może im tylko pomóc, jeszcze bardziej ich zmotywować, może też jednak stać się zupełnie inaczej. Jeśli chodzi o najbliższe derby Blaugrany. Prawdą jest, że Espanyol na pewno będzie mocno umotywowany, aby odebrać jakiekolwiek punkty w meczu z takim rywalem, walczą o prym w swoim mieście. Sądzę jednak, że Barca jest tak klasową drużyną, że nie będzie miała takich problemów jak choćby Atletico w meczu z Getafe, to zupełnie inna klasa drużyn. Z Lyonem może trochę przesadziłem, to cały czas najmocniejsza drużyna z Francji, nie mają już tych zawodników co kiedyś, ale nadal mogą się przeciwstawić europejskim potentatom, przynajmniej w meczach na własnym terenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2009 o 16:59, heaton 1992 bdg napisał:

Hristo86<----- Nie mów mi, że Barca cały czas co tydzień gra w Pucharach, bo tak nie
jest. Real nie gra, odpadł, to wiadome. Chciałbym zauważyć, że na początku sezonu także
grali z taką częstotliwością + Liga Mistrzów i jakoś potrafili sobie z tym poradzić.


No i znowu się nie zrozumieliśmy;) Z jednej strony masz rację, bo ilość meczy podobna, ale z drugiej strony tam był początek sezonu i każda drużyna ma więcej siły na początku niż w środku sezonu. No i jeszcze trzeba podkreślić, ze na początku sezonu grali z drużynami o wiele słabszymi, typu Benidorm czy Bazylea, A teraz w Copa del Rey od początku roku rozegrali 5 meczy, czyli od 6 tygodni piłkarze Barcelony grają 2 razy w tygodniu <- o to mi chodziło we wcześniejszym poście;). Do tego z bardziej wymagającymi drużynami - Atletico, Espanyolem (któremu tylko Copa del Rey zostało bo w Lidze nie mają szans) czy Mallorcą, którą będąc tak blisko finału raczej nie odpuszcza sobie takiego meczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować