Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Bajty polskie - recenzja książki

14 postów w tym temacie

gram.pl

Polacy nie gęsi i bajty swoje mają. Teraz wiemy o tym doskonale, ale jak głęboko jesteście w stanie sięgnąć pamięcią i przypomnieć sobie polskie gry sprzed kilkudziesięciu, czy kilkunastu lat? A może nawet nie wiecie, że takowe powstały? W takim razie Bajty polskie są właśnie dla Was.

Przeczytaj cały tekst "Artykuł: Bajty polskie - recenzja książki" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o konsolach natomiast nikt praktycznie nie słyszał.

Eee... Pong? Podłużne "pudło" z dwoma "pokrętłami" zamiast padów? To pierwsza połowa lat osiemdziesiątych. A "elektroniki" - elektroniczne gry typu "Wilk i Jajka" czy inna "Ośmiornica i płetwonurkowie", które były niczym innym, jak właśnie odpowiednikiem dzisiejszych przenośnych konsol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2011 o 18:24, Ring5 napisał:

o konsolach natomiast nikt praktycznie nie słyszał.

Eee... Pong? Podłużne "pudło" z dwoma "pokrętłami" zamiast padów? To pierwsza połowa
lat osiemdziesiątych. A "elektroniki" - elektroniczne gry typu "Wilk i Jajka" czy inna
"Ośmiornica i płetwonurkowie", które były niczym innym, jak właśnie odpowiednikiem dzisiejszych
przenośnych konsol?


Ameprod TVG-10 - pomarańczowe pokrętła, wypadające przyciski i pistolet świetlny, który padł po 2 dniach. Sam to miałem, wynalazek z Elwro, czyli po naszemu gra telewizyjna. Owszem, była to jakaś namiastka konsoli, ale do czasu podróbek Famicoma, czyli Pegasusów, w zasadzie niczego takiego w ogóle nie było. A na zgniłym zachodzie i w Japonii Atari i Nintendo na tym właśnie sławę zdobyło... dekadę wcześniej.
Jajka, to zresztą też chamska zrzynka Elektroniki z Watch&Go Ninny... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2011 o 22:09, Myszasty napisał:

Jajka, to zresztą też chamska zrzynka Elektroniki z Watch&Go Ninny... :)


A nie Game&Watch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2011 o 22:13, Ring5 napisał:

> Jajka, to zresztą też chamska zrzynka Elektroniki z Watch&Go Ninny... :)

A nie Game&Watch?


A tak. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam te gazety Bajtek i inne. A tak jak pisano w artykule, komputer w czasach PRLu był synonimem luksusu i był praktycznie niedostępny. A gry na kasetach jakoś się organizoało od wszelkiej maści piratków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem ostatnio na strychu czasopisma o grach na atari i różne takie. Bajtka chyba nawet też. Do tego stare numery fantastyki oraz komiksy o tejże tematyce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Książkę bez problemu można dostać też na allegro.
Mimo wszystko książka raczej nie sprzeda się dobrze z prostego powodu. Za słaba reklama. Gdyby nie takie właśnie recenzje mało kto by o niej usłyszał. Takie Wybuchające Beczki Gonciarz promował prawie wszędzie aż do przesady.
"Bajty" wydają się być jednak bardziej atrakcyjne gdyż Wybuchające były według mnie zbiorem oczywistych oczywsitości, które każdy kto gra na bieżąco i siedzi po uszy w gamingu od dawna zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać, że recenzja wzbudziła u mnie zainteresowanie książką, zapewne ją kupię (jeżeli cena jest przystępna). Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Paradoks - książki o grach, z którym można się dowiedzieć interesujących faktów mają słabą reklamę i pewnie sprzedaż.
Za to takie Wybuchające Beczki to dotąd najgorsza pozycja, jaką w życiu czytałem. Przebija beton zwany lekturami szkolnymi. Szybciej i przyjemniej przeczytałem „Nad Niemnem" niż to coś.

„Bajty polskie" jak dla mnie prezentują podobny poziom co „Dawno temu w grach..." czy „Cyfrowe marzenia..." (ta miała jakąś tam reklamę ale sami wiecie) - dobrze się czyta i sporo można się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2012 o 19:57, SpecShadow napisał:

Paradoks - książki o grach, z którym można się dowiedzieć interesujących faktów mają
słabą reklamę i pewnie sprzedaż.

Ponadto i z dostępnością książki chyba są problemy, największa sieć księgarni Empik nie ma jej w swojej ofercie. Choć w niektórych sklepach internetowych jest do kupienia (i na allegro, ale tam jest wszystko). Wątpię jednak by przeciętny księgarz uznał ja za poczytną i wprowadził do swojej oferty, właśnie ze względu na ten brak reklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować