Zaloguj się, aby obserwować  
Sheleila

ZJAZD forumowiczów ! [m]

10075 postów w tym temacie

Wróciłem jakiś czas temu i gdyby nie znajomi (oczywiście pozdro dla znajomych gramowiczów + doszli jeszcze ludzie z gry-planszowe.pl no i Szafa, główny organizator sceny młotkowej i magicowej w Wawie) to byłaby istna tragedia. Nie było absolutnie nic do roboty, łaziłem tylko w kółko nic właściwie nie robiąc. Zresztą z tego co widziałem ekipa gramu więcej czasu spędziła przy planszówkach niż na samej imprezie... Sugeruję zrobić szybki improwizowany zjazd gdzieś w styczniu u kogoś, kto ma jakiegoś Rock Banda, ja dowiozę planszówki i będzie git, warunki do rozmowy też dużo lepsze (dużo ciszej i nie nie śmierdzi).
Najlepszy motyw imprezy? Rock Band oczywiście i absolutny epic fail w moim wykonaniu (wbiłem się na perkę, ale nagle wypatrzyłem na trackliście Welcome Home zespołu Coheed and Cambria, który to kawałek jest wprost fenomenalny, ale nikt inny go nie znał, więc cisnęli mnie na wokal... cóż, wokalista zasuwa dwie oktawy wyżej ode mnie w dodatku perfidną rozedrganą manierą ala emo - odpadłem po raz trzeci w połowie kawałka, współczuję wszystkim będącym w pobliżu i słuchającym moich wyczynów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2008 o 21:07, Magwisienka napisał:

Nie wiem, czy będę pisać jakąś relację, raczej nie, bo i tak ciężko to wszystko będzie
opisać słowami, a kto nie był, i tak tego nie poczuję :D


Poczuć nie poczujemy ale przynajmniej będziemy wiedzieć co się działo. Napisz relacje ja chętnie poczytam a jeśli już nie chcesz pisać to powiedz kiedy będziesz na gg to chociaż mi opowiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2008 o 23:13, siepu napisał:

Zresztą z tego co widziałem ekipa gramu więcej
czasu spędziła przy planszówkach niż na samej imprezie...

A Ty myślisz, że rok temu to co było? ;P
Stwór, Kafar, kuzyn Stwora i ja praktycznie całe dwa dni, żeśmy przy planszówkach przesiedzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już wieeele osób napisało, same targi były słabiutkie. Jak to bodajże Kamiloos powiedział w pewnym momencie - "Gdybym tu przyszedł sam, lub choćby nawet z jednym kumplem, to nie miałbym tu nic do roboty."

Inna sprawa, że na same targi pojechałem z takim samym założeniem co Marr - PGA to był tylko pretekst, żeby się spotkać :). I z takiego punktu widzenia mogę spokojnie powiedzieć, że impreza była genialna. W sumie bardzo wiele mówiące było rzucenie w sobotę wieczorem przez kogoś pomysłu "zagrajmy w mafię!" - grę, która nie wymaga niczego, absolutnie NICZEGO, co było na hali targowej, prócz właśnie osób z gramu.

Nie wszystko oczywiście było słabe. Guitar Hero (w sobotę) i Rock Band (w niedzielę) naprawdę wymiatały. Nawet pomimo tego, że byłem z siepem, kiedy "śpiewał" "Welcome Home" (ej, nie było tak źle, sam próbując to zaśpiewać zrezygnowałem po drugiej linii ;P). Poza tym oczywiście wspominane wcześniej planszówki, przy których spędziliśmy prawie cały czas na targach.

Podsumowując - świetne towarzystwo (specjalne pozdrowienia dla Stwora, Kamiloosa i Magwisienki), samo PGA średnie.

--> Siepu
Spodziewaj się jutro prób kontaktu z mojej strony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2008 o 23:22, kulfonito napisał:

Przybyłem, nikt mnie nie poznał, wybyłem. Dziękuję :D


Jak to nikt? ja poznałam :) ale chyba jako jedyna :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2008 o 23:22, kulfonito napisał:

Przybyłem, nikt mnie nie poznał, wybyłem. Dziękuję :D

ok ja się przyznaje że do teraz sie zastanawiam jak wyglądasz. Musisz mi wybaczyć ale inny piorytet miałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No kolejne spotkanie Gramowiczów za nami... było bardzo fajnie tyko dzięki Wam, ludziska! Tak naprawdę nie będę powtarzał kolejny raz tego samego, że w tym roku organizatorzy PGA nie popisali się jeśli chodzi o wejście, z jedzeniem (a właściwie jego brakiem - bo pizza bez ciasta, i spaghetti bez makaronu to już przejdą do historii) a w ogóle to kryzys faktycznie widoczny, bo same targi bidne... I szczerze, to o sile takich imprez stanowi gramowa ekipa z którą można pogadać, pograć, pożartować.
Btw nie sądziłem, że wystarczy Wam do szczęścia trochę dziwnych kart i jakiś drewniany totem :D

kulfonito--> no ja przecież poznałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 10:18, Laid back napisał:

Btw nie sądziłem, że wystarczy Wam do szczęścia trochę dziwnych kart i jakiś drewniany
totem :D

Trzeba było z nami zagrać to byś zrozumiał, czemu byliśmy tak szczęśliwi :D, a nie siedzieć z boku i patrzeć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 05:41, dna16 napisał:

> Przybyłem, nikt mnie nie poznał, wybyłem. Dziękuję :D

Jak to nikt? ja poznałam :) ale chyba jako jedyna :P:P


Ta jak bym nie podszedł to byś nie poznała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

po opiniach widzę, że zabawa była co najmniej niezła :D
kurde... szkoda, że taki dosyć spory kawałek mieszkam od Poznania :/
...
szkoda, że nic takiego nie działo się na dolnym śląsku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 16:55, lisek93 napisał:

szkoda, że nic takiego nie działo się na dolnym śląsku :D


Ale dolny slask byl reprezentowany na PGA :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 17:09, Kamiloos napisał:

> szkoda, że nic takiego nie działo się na dolnym śląsku :D

Ale dolny slask byl reprezentowany na PGA :-)


A to Ty byłes w tej pizzeri, ze ciasta nie było? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 17:28, kulfonito napisał:

A to Ty byłes w tej pizzeri, ze ciasta nie było? :D


Ja tam byłam xD, Diana (dna16, i Leszek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam z Dolnego Śląska zawitałem do Poznania ;). Tak jak reszta, uważam, że targi były b. dobre, ale tylko ze względu na GH, RB i gramowiczów :). Siepu nauczył mnie grać w jakieś czarownice na miotłach, a kompletnie nieznajomi w Jungle Speed. Jeśli chodzi o samą organizację. Znowu klapa :). Spodobali mi się ludzie ze stoiska Engarde, naprawdę ciekawe osobowości. Na luzie byli, a to podstawa ;).

Btw. Zjazd w ferie? Gdzie? Kiedy? Jak? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 18:07, Nermi napisał:

> A to Ty byłes w tej pizzeri, ze ciasta nie było? :D

Ja tam byłam xD, Diana (dna16, i Leszek :D


Ale mogl byc przed nami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 18:29, SSj2- napisał:

Ja tam z Dolnego Śląska zawitałem do Poznania ;). Tak jak reszta, uważam, że targi były
b. dobre, ale tylko ze względu na GH, RB i gramowiczów :). Siepu nauczył mnie grać w
jakieś czarownice na miotłach, a kompletnie nieznajomi w Jungle Speed. Jeśli chodzi o
samą organizację. Znowu klapa :). Spodobali mi się ludzie ze stoiska Engarde, naprawdę
ciekawe osobowości. Na luzie byli, a to podstawa ;).

Btw. Zjazd w ferie? Gdzie? Kiedy? Jak? :P



no okej... niby ta odległość taka duża nie była - ale powiedzcie to moim... rodzicom xD
lol :DDD
to już 20 razy pojechałaaam :D
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 22:24, lisek93 napisał:

no okej... niby ta odległość taka duża nie była - ale powiedzcie to moim... rodzicom
xD
lol :DDD
to już 20 razy pojechałaaam :D
:P

Zabierz rodziców ze sobą i wyślij na jakieś zwiedzanie miasta czy coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować