Zaloguj się, aby obserwować  
rada

Czy ktoś uczestniczył w wydarzeniach paranormalnych?

704 postów w tym temacie

nie wiem czy to przypadek ale pare lat temu jak jeszcze nawet nie wiedzialem ze jest takie cos jak world trade center to mialem taki sen ze bylem na plazy i byly dwie duze wieze z piasku nagle w nie wlecialy 2 ptaki i zawalily sie same w sobie dokladnie tydzien pozniej byl zamach na WTC wszystko tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2006 o 23:18, konrad16061990 napisał:

Ja też co jakiś czas uczestniczę w czymś paranormalnym.Pasjonat ufo ze mnie- jak bezchmurne
niebo nocą to mogę się gapić nawet ze 2 godziny byleby coś zobaczyć..zwykle satelity


Wiesz niezły masz wzrok jeśli widzisz satelity oddalone o 600 / 1000 km ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydarzenia paranormalne ?? Tja, u mnie w szkole często się zdarza :D
A tak serio to nigdy nie brałem udziału w wydarzeniach paranormalnych,cho czasami zdarza mi się deja vu, to znaczy że jak np. jestem w jakimś nowym miejscu, to zdaje mi się że już je widziałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no u mnie naprawdę coś dziwnego się stało :|
miałem sen - że byłem potężnym wojownikiem(nigdy takiego nie miałem) i sklepałem 2 ziomków, którch naprawde bardzo nie lubiłem. Może to wydawać się normalne - ale potem w wiadomościach miastowyc było, że akurat tych dwóch zostało mocno pobitych i są na specjalnym oddziale w szpitalu. Sprawa nie była nagłaśniana - ale akurat w domach tych dwóch ziomków - zero śladów włamania, jakby po prostu ktoś(chyba ja) wszedł do nich przez okno i sklepał. Ale może to tylko przypadek bo obydwaj oni robili dużo rzeczy razem no i mieli przewalone od pewnych huliganów w gangu..........
teraz sam się uwarzam za lunatyka co naprawde jest niebezpieczny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2006 o 23:48, rozkosz napisał:

sluhaj no to co mowisz to prawda boja raz tak mialem ze w snie wiedzialem ze snie ale sie
obudzilem izaluje ze niepolatalem ani niezabilem zombiakow itp:P dzieki za info bede cwiczyc

No jasne że prawda :) a skoro już się przekonałeś o tym na własnej skórze to czemu wątpisz? ćwicz! a czekają cię niezwykłe przygody ;) a moim skromnym zddaniem LD to nie jest szczyt naszych umiejętności, gdybyśmy wiedzieli jak i mieli siiiiiiilną , naprawde silną wole to moglibyśmy się nawet nauczyć lewitować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też dość często mam deja vu, często też mam prorocze sny. Zazwyczaj są one o treści przenośnej, ale zdarzają się też "dosłowne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Jeszcze nigdy nie spotkałem, tylu jasnowidzów w jednym miejscu (też miewam coś takiego)
Mam na to swoją teorię:
Wszyscy z nas grają w przerużne gry. Może to ich wina, to znaczy gry polepszają koordynację ręka oko, refleks, logiczne myślenie to może polepszają i naszą percepcję. Na początku tego tematu ktoś napisał że człowiek wykożystuje tylko 10% możliwości swojego mózgu. Może dzięki grom zaczynamy wykożystywać jego większą część?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 10:19, ProChaoS napisał:

Wiesz niezły masz wzrok jeśli widzisz satelity oddalone o 600 / 1000 km ;)

To nie kwestia wzroku..jeśli coś wyglada jak gwiazda,świeci jak gwiazda i porusza się po prostej linii na niebie to to musi być satelita itp.Bo raczej balon meteorologiczny to nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu naoglądałem się niezliczone ilości programów o wydarzeniach paranormalnych, w szczegulności tych na discovery więc myślę że moge się wypowiedziec w tym temacie. Otóż sądzę że to wszystko to jedne wielkie kłamstwo. Jak już pisaliście: "człowiek wykorzystuje 10% możliwości mózgu" więc tak naprawde nie kontroluje go prawie wcale, można powiedzieć że to mózg panuje nad nami a nie my nad nim, więc nie można dokońca ufać zmysłom.
W większości przypadków tak zwane "uprowadzenia przez ufo" czy inne "zjawiska paranormalne" to tylko żart które zrobił nam mózg ( mając przy tym niezły ubaw:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak wychodzić z ciała ? Wyobrażam sobię , że leżę na łóżku i spoglądam na własne ciało , ale nic się nie dzieje ktoś tutaj się wypowiadał i mu wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aaa, wczoraj zapomniałem wspomnieć... Tyle tego było, że gdzieś mi ten przypadek umknął.
Pojechałem do Anglii, gdzie mieszkałem na obrzeżach Londynu, w domu pewnej typiary (taki obóz, gdzie mieszkasz u angielskich rodzin, w dzień chodzisz na miasto, żeby zwiedzać ;), która sama w sobie była Hardkorowa. Otórz nie wierzyła w Boga jako takiego, tylko uważała że wszystko opiera się na mocy duchów i te duchy wywoływała (serio, nawet nagrywała seanse kamerą). Podczas dwóch tygodni mieszkania tam, działy się dość dziwne rzeczy, np. latały szklanki, przewracały się przedmioty (od małych po duże, np. wiadro). Ale najdziwniejsze, zdarzyło się chyba w 9 dzien pobytu. Heathrow jest kawałen drogi od tego domu, ale samoloty latają nad nim bardzo nisko. Jako fan lotnictwa, wychodziłem popołudniami, żeby popatrzeć na stalowe ptaki. Siedziałem przed domem na ławeczce, gdy w bramce pojawił się dziwny jegomość ubrany w czarną jesionkę (mimo że było zarąbiście gorąco) i kapelusz. Wszedł do domu, jak do swojego, stanął przed typiarą i wygłosił jej mowę, jak to kiedyś powiesiła się w tym domu młoda kobieta. Po czym, jak gdyby nigdy nic, powiedział "Good bye", odwrócił się i powolnym tempem oddalił się za bramkę. Podbiegłem tam dosłownie 10 sekund po tym jak wyszedł i nigdzie go nie było (po obudwu stronach drogi rośnie bardzo wysoki żywopłot w którym nie ma dziur, droga jest na tym odcinku prosta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem prorocze sny ale tylko 2.Kiedys mi coś się tam śniło ,że idę w lesię i takie tam.Kilka lat później gdy byłem w senatorium tak samo jak w tym śnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niedawno urodził mi się synek (jest super), jakiś tydzień po jego urodzeniu zaczął mi się śnić ten sam koszmar,a mianowicie śniło mi się że podczas karmienia (butelką oczywiście) on spogląda na mnie i ma strasznie czarne oczy a wyraz jego twarzy jest przerażający, zaczyna drapać po twarzy siebie i mnie wyrywa mi się z rąk i zaczyna śmiać się, raczkować po łóżku po ścianach i suficie. Zawsze się budziłem zlany potem, to były najgorsze koszmary jakie przeżyłem. Najlepsze jest to że budziłem się zawsze o tej samej godzinie o 4.00.
Na szczęście sny przestały mnie nawiedzać zaraz po chrzcie synka.
Wiem że większość z Was w to nie uwierzy ale to jest prawdziwa historia, nie wiem czy było to związane z wielkim wudarzeniem tzn. urodzenie się synka i obecnośći przy porodzie czy coś nadprzyrodzonego ale na pewno nigdy nie zpomnę tych snów i uczucia po przebudzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 10:19, ProChaoS napisał:

> Ja też co jakiś czas uczestniczę w czymś paranormalnym.Pasjonat ufo ze mnie- jak bezchmurne

> niebo nocą to mogę się gapić nawet ze 2 godziny byleby coś zobaczyć..zwykle satelity

Wiesz niezły masz wzrok jeśli widzisz satelity oddalone o 600 / 1000 km ;)

Nie widzi się satelit tylko światło odbite od nich i naprawde nie trudno je ujrzeć co noc możesz to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A słyszeliście o technice snu - LD? Coś wspaniałego... Moje ciało regeneruje siły jak w zwyczajnym śnie, ale budzi się moja świadomość, dzięki czemu mam bezpośredni wpływ na przebieg snu. Odnosicie czasem po przebudzeniu wrażenie że w śnie nic nie zrobiliście świadomie tylko jakby wami ktoś sterował? Tak jest po zwykłym śnie. Natomiast LD to rodzaj snu, na którego przebieg mamy wpływ i możemy w nim robić wszystko, na co przyjdzie nam ochota ;) Tutaj znajdziecie więcej informacji o LD: http://www.pea.webd.pl/php-files/readarticle.php?article_id=15

Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie historie z dziećmi raczkującymi po ścianie to w niejednym horrorze można zobaczyć. Gdyby mi się coś takiego przydarzyło to pewnie przestał bym karmić swoje dziecko butelka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poradźcie mi jak mam wyjść z mojego ciała ? Próbuję , ale mi nie wychodzi i jak długo trzeba siebie wyobrazić , że stoję naprzeciw mojego ciała i czy mogę wtedy podróżować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to jest post dlatych co maja dejavu to jest poprostu psikus ktory robi nam mozg i niemyslcie ze kiedys to widzieliscie bo to nieprawda lepiej poszukajcie stron na ktorych pisze jak dejavu przebiega i dlaczego powstaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 14:58, Kakiekk napisał:

Takie historie z dziećmi raczkującymi po ścianie to w niejednym horrorze można zobaczyć. Gdyby
mi się coś takiego przydarzyło to pewnie przestał bym karmić swoje dziecko butelka:)

Ja nie widziałem,a przynajmniej nie pamiętam żebym oglądał taki horror no może poza egzorcystą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować