Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Jakie studia?

3948 postów w tym temacie

Dnia 18.08.2007 o 20:32, Nufiko napisał:

Takie pytanie lepszy jesteś z przedmiotów ścisłych czy raczej humanista?


W tym przypadku bywa różnie. Jedne przedmioty podchodzą mi bardziej, inne mniej. Przykładowo geografia i historia wydają mi się interesujące (z czego to drugie idzie mi - jak na razie - lepiej). Polski również nie sprawia mi problemów, a jeśli są jakieś ciekawe tematy, to także mi się podoba. Natomiast jeśli chodzi o fizykę i matematykę, to mimo, że z obydwu dostałem przyzwoitą ocenę (z czego - również jak na razie - z tej pierwszej lepszą) to bardziej interesuje mnie właśnie fizyka. Jeśli miałbym jednak zdawać ją na poziomie rozszerzonym, to mimo braku większych problemów, do doskonałości daleka droga. Matematykę za to od początku miałem rozszerzoną. Belferka uznała, że lepiej tak ,,na zaś" przygotować nas do matury, gdyby wyszło, że będzie obowiązkowa dla naszego rocznika.

Patrząc na Twoje propozycje, można wywnioskować wiele rzeczy. IMO co do marketingu i zarządzania słyszałem, że niektórzy pracodawcy sądzą, że nie potrzeba studiów aby zarządzać (ale to już na marginesie ;D) więc nie wiem, czy znalazłbym z tego jakąś pracę za przyzwoite pieniądze (nie znam się, więc przepraszam jeśli palnąłem głupotę)? Drugą sprawą jest to, że nie za bardzo orientuję się w naszym rynku pracy. Wiem jedynie, że mimo tego, iż co drugi student chodzi na mat-fiz-inf to brakuje nam informatyków (m.in. dlatego że wyjeżdżają za granicę).

Interesuje mnie też jedna sprawa, a mianowicie, czy profil klasy ma jakieś większe znaczenie przy dostaniu się na uczelnię; przyjmijmy, że skończyłem klasę licealną o ścisłym profilu. Czy jeśli zdam te rozszerzone polski i historię, mam taką samą szansę dostania się na wydział humanistyczny jak absolwenci powiedzmy - dziennikarstwa? Albo w drugą stronę, jeśli ukończę klasę o profilu humanistycznym, zdając geografię + jeden (bądź dwa, jeśli to konieczne) z wymienionych przeze mnie wyżej przedmiotów, czy mam szansę dostać się na oddział geograficzno-marketingowy, tudzież informatyczny? No i jakie zawody mają w dzisiejszych czasach ,,przyzwoitą płacę", niby są ogłoszenia w internecie, gazetach, jednak wiadomo, że to nie do końca obrazuje prawdziwy popyt na pracownika.

Heh, ale wypracowanie napisałem. Widać, że duszą jestem humanistą ;D Dziękuję za poprzednią odpowiedź i proszę o więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem źle podchodzisz do szukania kierunku studiów. Powinieneś zadać sobie pytanie "co lubię w życiu robić?", a potem drugie "czy wiąże się z tym jakiś zawód?" Bo przy podejściu ja chcę dużo zarabiać i nie ważne co to będzie za robota to nie będziesz miał satysfakcji z tego co robisz, każdy kolejny dzień w pracy będzie męczarnią.
Jeśli chodzi o zapotrzebowanie na rynku pracy to teraz potrzebują budowlańców, informatyków i ludzi obeznanych z telekomunikacją (jako że jest to chyba najszybciej rozwijająca się dziedzina). Ogólnie to brakuje inżynierów,a wszelkiej maści specjalistów od marketingu jest za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to prawda, że jest teraz spore zapotrzebowanie na budowlańców, hydraulików - na takie klimaty; inżynierów. Ale jest to spowodowane tym, że bardzo dużo osób o tym zawodzie jest teraz wiadomo gdzie. Ale większość z nich nie wyjechała na stałe. Wrócą a wtedy sytuacja na rynku pracy znowu wywróci się do góry nogami.

No, ale żeby zostać hydraulikiem, nie trzeba iść na studia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałeś ;). Chodzi mi o to, że zainteresowania mam bardzo rozległe, w mniejszym bądź większym stopniu. I nie mam zamiaru pakować się do pracy, która będzie dla mnie gehenną (m.in. dlatego zrezygnowałem z biol-chemu). Dlatego też zastanawiam się nad drugim aspektem, czyli która z potencjalnych ,,przystępnych" prac byłaby najbardziej opłacalna i co warto w związku z tym studiować.

Pasjonuje mnie dziennikarstwo, jednak z doświadczenia (i z opinii zawodowych dziennikarzy) wiem, że aby być dobrym dziennikarzem nie trzeba studiować właśnie tego kierunku. Mało tego, lepiej mieć wykształcenie w innej dziedzinie, dzięki czemu nasze prace będą bardziej profesjonalne (jesteśmy bardziej obyci w danym temacie niż ogólnie wykształcony dziennikarz). Sporo dziennikarzy miało inne wykształcenie, a teraz pracują w radiu czy gazetach. Dlatego myślę, że warto zabrać się za uczenie również innej dziedziny, ponieważ nie dość, że będzie to ,,zabezpieczenie" na przyszłość (w wypadku niewypalenia pierwszego wariantu), a także będziemy kimś w rodzaju ,,majstra" wśród dziennikarzy z konkretnej dziedziny i łatwiej będzie nam znaleźć prace w bardziej specjalistycznych programach/gazetach/audycjach radiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 09:59, Paluch 222 napisał:

Źle mnie zrozumiałeś ;). Chodzi mi o to, że zainteresowania mam bardzo rozległe, w mniejszym
bądź większym stopniu. I nie mam zamiaru pakować się do pracy, która będzie dla mnie gehenną
(m.in. dlatego zrezygnowałem z biol-chemu). Dlatego też zastanawiam się nad drugim aspektem,
czyli która z potencjalnych ,,przystępnych" prac byłaby najbardziej opłacalna i co warto w
związku z tym studiować.

Pasjonuje mnie dziennikarstwo, jednak z doświadczenia (i z opinii zawodowych dziennikarzy)
wiem, że aby być dobrym dziennikarzem nie trzeba studiować właśnie tego kierunku. Mało tego,
lepiej mieć wykształcenie w innej dziedzinie, dzięki czemu nasze prace będą bardziej profesjonalne
(jesteśmy bardziej obyci w danym temacie niż ogólnie wykształcony dziennikarz). Sporo dziennikarzy
miało inne wykształcenie, a teraz pracują w radiu czy gazetach. Dlatego myślę, że warto zabrać
się za uczenie również innej dziedziny, ponieważ nie dość, że będzie to ,,zabezpieczenie" na
przyszłość (w wypadku niewypalenia pierwszego wariantu), a także będziemy kimś w rodzaju ,,majstra"
wśród dziennikarzy z konkretnej dziedziny i łatwiej będzie nam znaleźć prace w bardziej specjalistycznych
programach/gazetach/audycjach radiowych.


Ja mialem zawsze takie podejscie ze jak mam pracowac to tam gdzie bede mial satysfakcje
ale niestey jest inaczej pamietaj , rodzinka bedzie krzywo na ciebie patrzec jesli wybeirzesz jakies inne studia ktore
ciebie interesuja

zadadza tobie pytanie a co bedziesz po tym robil
ale zobaczysz bedziesz musial robic tego czego nienawidzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2007 o 21:59, Paluch 222 napisał:

Interesuje mnie też jedna sprawa, a mianowicie, czy profil klasy ma jakieś większe znaczenie
przy dostaniu się na uczelnię;


Generalnie profil klasy nie ma większego znaczenia - Ja sama kończyłam mat-fiz-inf i generalnie większość mojej klasy poszła na kierunki ścisłe, ale - kumpela poszła na prawo (zdawała polski, historię, WOS na rozszerzonym +podstawową matmę), mam kilka osób na filologii (między innymi rosyjsko-angielska).
Co do studiów przy wybranych przedmiotach - Z rozszerzoną geografią lub historią możesz się dostać np. na Akademię Ekonomiczną - tylko wtedy nie radzę brać ogólnego zarządzania - tylko jakiś konkretny kierunek (specjalizacja w konkretnym temacie), nie wiem jak u Ciebie z drugim językiem - jeśli masz na wysokim poziomie to może warto pomyśleć nad stosunkami międzynarodowymi? Albo np na mojej uczelni jest kierunek e-biznes, który charakteryzuje się tym, że od 3 roku większość przedmiotów jest wykładana po angielsku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2007 o 19:52, Paluch 222 napisał:

Pytanie retoryczne:

Jakie miałbym perspektywy studiowania, gdybym wybrał taką kombinację przedmiotów na maturze?:


1) To nie jest pytanie retoryczne:P

Dnia 18.08.2007 o 19:52, Paluch 222 napisał:

polski - rozszerzony
angielski - rozszerzony
geografia - rozszerzona
historia - rozszerzona
fizyka - podstawowa


2) źle podchodzisz do problemu. Najpierw pomyśl nad tym co chciałbyś w życiu robić. Potem poszukaj odpowiednich ofert pracy. Wtedy zobacz jakie wymagane są kwalifikacje i ukończone studia. Wtedy zacznij szukać uczelni które zapewnią ci odpowiednie umiejętności. Wtedy sprawdź na podstawie jakich przedmiotów uczelnie przeprowadzają rekrutację. Nanieś poprawki na własne możliwości w danym przedmiocie. Jeżeli wszystko się zgadza to możesz zabierać się do roboty.

Dnia 18.08.2007 o 19:52, Paluch 222 napisał:

Zastanawiam się jeszcze nad matematyką, choć nie wiem, czy będzie konieczna, jeśli miałbym
fizykę?


Wszystko zależy od uczelni. Są kierunki gdzie obowiązkowo trzeba zdawać matematykę i fizykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A moze ktos dostał się lub studiuje na Politechnice Lubelskiej kierunek zarządzanie i inżynieria produkcji bo od października zaczynam 1 rok i tak chciałem spytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nufiko, hammerfall87, .Sabina., shinian jestem wdzięczny za pomoc i doceniam analizę mojego problemu. Widzę, że jednak podchodziłem do tego trochę zbyt płytko, zamiast się ruszyć i poszukać odpowiedzi. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

PS. shinian

Dnia 28.08.2007 o 21:09, shinian napisał:

To nie jest pytanie retoryczne:P

Szczegóły ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 17:47, Paluch 222 napisał:

> To nie jest pytanie retoryczne:P
Szczegóły ;P


Z całą pewnością wiesz czym jest pytanie retoryczne, a jak słusznie zauważył Shinian odpowiedź na pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Tak jak napisali moi poprzednicy musisz przede wszystkim zastanowić sie nad tym co chcesz robić w życiu, a nie z czego obecnie jesteś dobry (choć dobrze byłoby, gdyby było jakieś powiązanie, np. jestem dobry z matmy i fizyki i chcę być informatykiem). Przejrzyj zatem oferty studiów jakie oferują uczelnie, które bierzesz pod uwagę przy wyborze i zobacz jakie mają wymagania na dany kierunek. Zauważysz zatem, że nie ma większego sensu zdawać zarówno historii jak i fizyki na poziomie rozszerzonym, ponieważ nie będąc żadnym prorokiem powiem Ci, że nie jesteś w stanie napisać wszystkich przedmiotów na poziomie rozszerzonym tak, jakbyś sobie tego życzył. Kiedy zdecydujesz już się na co chcesz iść, skup się maksymalnie na tych przedmiotach, które są wymagane, aby dostać się na Twój wymarzony kierunek. W każdym razie, powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 20:00, conradzik napisał:

> > To nie jest pytanie retoryczne:P
> Szczegóły ;P

Z całą pewnością wiesz czym jest pytanie retoryczne,


Tak, pokrótce jest to pytanie stawiane nie w celu uzyskania odpowiedzi, ale zachęceniu do przemyśleń nad jego treścią itd. ;)

Dnia 30.08.2007 o 20:00, conradzik napisał:

a jak słusznie zauważył Shinian odpowiedź
na pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Tak jak napisali moi poprzednicy musisz przede
wszystkim zastanowić sie nad tym co chcesz robić w życiu, a nie z czego obecnie jesteś dobry
(choć dobrze byłoby, gdyby było jakieś powiązanie, np. jestem dobry z matmy i fizyki i chcę
być informatykiem). Przejrzyj zatem oferty studiów jakie oferują uczelnie, które bierzesz pod
uwagę przy wyborze i zobacz jakie mają wymagania na dany kierunek. Zauważysz zatem, że nie
ma większego sensu zdawać zarówno historii jak i fizyki na poziomie rozszerzonym, ponieważ
nie będąc żadnym prorokiem powiem Ci, że nie jesteś w stanie napisać wszystkich przedmiotów
na poziomie rozszerzonym tak, jakbyś sobie tego życzył. Kiedy zdecydujesz już się na co chcesz
iść, skup się maksymalnie na tych przedmiotach, które są wymagane, aby dostać się na Twój wymarzony
kierunek. W każdym razie, powodzenia! :)


Racja. Moimi jedynymi obawami jest to, czy po nauczeniu się tego, co mnie pasjonuje, znajdę pracę w tym kierunku, a to jest raczej mocno niepewne. Zobaczymy co z tego wyjdzie, nie mam jednak zamiaru zmuszać się do nauki czegoś, co mnie całkowicie nie interesuje, a więc póki co szykuję się na kolejny rok szkolny ;) Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi i wzajemnie życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może orientuje się jak się ma sprawa z kierunkami w stronę transportu, jakie przedmioty biorą pod uwagę najczęściej ? Ja się zastanawiam nad geografią i historią ( geo. bardziej hist. trochę mniej) jestem ze Szczecina i jakbym chciał iść w tym kierunku to chyba raczej zostaje polibuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2007 o 09:13, Puszkin napisał:

Czy ktoś może orientuje się jak się ma sprawa z kierunkami w stronę transportu, jakie przedmioty
biorą pod uwagę najczęściej ? Ja się zastanawiam nad geografią i historią ( geo. bardziej hist.
trochę mniej) jestem ze Szczecina i jakbym chciał iść w tym kierunku to chyba raczej zostaje
polibuda.


Co masz na myśli pisząc "transportu"? Bardziej chodzi o techniczne sprawy czy logistykę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2007 o 18:04, Puszkin napisał:

Sądzę że logistyka będzie lepszym kierunkiem niż sprawy techniczne. Transport lądowy ewentualnie
morski.


U mnie na AE, na logistykę, biorą z przedmiotami: matematyka/geografia/historia +język obcy... Z tym, że lepiej zdawać na poziomie rozszerzonym...
Akademia Morska w Gdyni - kierunek "logistyka i handel morski" - matematyka + język obcy
To są przykładowe - najlepiej wejdź na stronę interesującej Cię uczelni i sprawdź jak to sie miało w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za cztery dni początek nowego roku akademickiego, o czym świeżym (jak i tym nieco mniej świeżym ;) studentom przypominać chyba nie trzeba. Czy szykują się dla Was jakieś zmiany w najbliższych semestrach? Ja na przykład, dosyć poważnie zastanawiam się nad dodatkowym kierunkiem w trybie zaocznym. Podrożały mi też - niech to szlag - ceny za akademik. Mimo wszystko cieszę się na myśl o spotkaniu "starych" przyjaciół z mojego UAM-owskiego GP :)
Swoją drogą, teraz to już chyba całkiem spadnie aktywność na forum w dni powszednie do godziny 12-13, tak jak to miało miejsce po rozpoczęciu nowego roku szkolnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2007 o 06:45, conradzik napisał:

Za cztery dni początek nowego roku akademickiego,


Za 4 dni powiadasz? Ja już zaczęłam... Zmiany? Znacznie więcej przedmiotów - normalnie ok 6 (z czego połowa to przedmioty ciągnące się 2 semestry) a teraz 10 przedmiotów, w tym tylko jeden, którego nie trzeba będzie pisać egzaminów lub zaliczenia na prawach egzaminu...
Do tego prawie każdy przedmiot jest ciężki i trzeba poświęcić naprawdę dużo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja po cieżkich trzech latach wreszcie będę miał loozy (a ostatnia sesja to w ogóle jakaś pomyłka, niewiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że tylko moje błędy na egzaminach nie były traktowane z przymróżeniem oka :/ , przez co miałem aż 4 poprawki grrrrr). No nic, trzeba to zostawić za sobą, możemnie nie wywalą z mojej upragnionej specjalności :). W każdym razie teraz czas na pracę inżynierską, w planie mam dwa dni wolnego plus weekend. Zajęć jest łącznie jakieś 12 godzin z czego 1.5 godz to seminaria, które nic do mojego życia nie wniosą a reszta to Bóg raczy wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować