Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 24.05.2008 o 15:48, Todryk napisał:

> /.../ > Większość rzeczy w życiu opiera się nie wierze. Ja też na początku uwierzyłem, że można
zdrowo żyć bez pochłaniania białka zwierzęcego./.../

Cieszę się, że, w odróżnieniu od wielu, przyznajesz się do tego, że w wiele rzeczy wierzysz. Przy okazji poinformuj mnie, ile lat trwa Twój eksperyment i jak się odżywiasz. ja pewnie tego nie doczekam, ale jak dociagniesz do 100 lat to bedzie dowód. Ja znam (teraz: znałem) osobę, która jadła smalec, masło, słonine, jadła mięso i dożyła prawie 102 lat. Acha, do 101 lat z okazji świąt czy imienin kieliszek też wypiła. Jak byś znał tak długowiecznego wegetarianina daj znać ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 19:40, KrzysztofMarek napisał:

Podtrzymuje to, co napisałem. Przed napisaniem przeczytałem akta - były dostępne w internecie.
a Ty je zapewne też przeczytałeś i jakie wyciagnąłeś wnioski?


Wyciągnąłem taki wniosek, że Wielgus to agent, oportunista i kłamca. Moją tezę podzielają historycy zajmujący się badaniem takich akt. Sam przeczytałem tylko kawałek z tych co były opublikowane na stronie Gazety Polskiej. Nie lubię taplać się w błocku, czytałem aby zorientować się jak takie materiały mniej więcej wyglądają.

>Przy okazji poinformuj mnie, ile lat trwa Twój eksperyment

W zasadzie nie za długo, ale już pierwsze wnioski można wyciągnąć. 5 lat. Włosy mi nie wypadają, zęby też nie, skóra rumiana, o wiele rzadziej choruję, lepsze wyniki badań. Dodam, że nie zmieniłem trybu życia, nadal jest zły ;)

>Jak byś znał tak długowiecznego wegetarianina daj znać

Nie znam. To raczej niemożliwe. Musiałby przeżyć kilka wojen z dwoma światowymi, PRL, czyli czasy kiedy człowiek w pierwszej kolejności je to, co jest, w drugiej zastawia się nad rodzajem... Ale słyszałem o długowiecznych wegetarianach w Azji, okolice Tybetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 12:20, Todryk napisał:

> /.../ > Wyciągnąłem taki wniosek, że Wielgus to agent, oportunista i kłamca. Moją tezę podzielają
historycy zajmujący się badaniem takich akt. Sam przeczytałem tylko kawałek z tych co
były opublikowane na stronie Gazety Polskiej. /.../

Ja zadałem sobie trud przeczytania całosci dostepnych akt.
I wyciągnąłem z tego taki wniosek, że agentem (przynajmniej Departamentu I) nie był, agentem Wydziału IV Komendy Wojewódzkiej też nie był (nie ma na to materiałow) natomiast co do oportunizmu i kłamstwa to się zgadzam. Pogrążyła go odmowa przyznania się od razu do kontaktów ze Służbą Bezpieczeństwa - wolał iść w zaparte. Jak szedł w zaparte, no to nieładnie tak się zapierać.
Zauważ, że kontakty z SB to nie to samo, co bycie agentem (tajnym współpracownikiem).
****
Co do wegetarian w Tybecie - to tam, gdzie też widuje się Yeti?
O ile wiem, nie ma tam rejestracji urodzeń tak jak u nas, więc jak ktoś siedemdziesiatki dociągnie, to juz dodaje sobie paredziesiąt lat bo wydaje mu się, że strasznie długo żyje ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 12:49, KrzysztofMarek napisał:

Zauważ, że kontakty z SB to nie to samo, co bycie agentem (tajnym współpracownikiem).


Nie pamiętam tak dobrze tej sprawy, ale czy TW Grey to nie on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 12:56, Todryk napisał:

> /.../ > Nie pamiętam tak dobrze tej sprawy, ale czy TW Grey to nie on?

Też nie pamiętam, chyba on, ale... ale w Departamencie IV T.W to nie taki T.W. jak we wszystkich innych. W Departamencie IV T.W. to odpowiednik raczej K.S. (kontakt służbowy) w innych. Przy okazji polecam inna książkę: "Donos na Wojtyłę" Lasoty.

Dnia 25.05.2008 o 12:56, Todryk napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 18:28, Todryk napisał:

Ale żeby od razu orzec co może być przyczyną?

Brzytwa Occama - najprostsze rozwiązanie jest najlepszym (przeformułowane ofc).

Dnia 24.05.2008 o 18:28, Todryk napisał:

Mam nadzieje, że nie studiujesz medycyny. Amerykański rząd chce walczyć z otyłością akceptując
szkodliwy, jak twierdzisz, medycznie, społecznie i ekonomicznie system odżywiania.

Heh, akurat studiuję :)
A co do działań w USA - wegetarianizm mniej kosztuje nić otyłe społeczeństwo, wegetarianizm jest modny etc. Poza tym założeniem nie jest to, że ludzie zostaną wegetarianami, ale ograniczą to co najbardziej niezdrowe. Taki trick socjologiczny, jak dla mnie idiotyczny, ale są i tacy co się zachwycają jakie to nie jest ''sprytne''.

Dnia 24.05.2008 o 18:28, Todryk napisał:

Ja o sobie wspominam tylko w takim stopniu żeby udowodnić, że to co piszesz to stereotypy.

Ech... tak samo stereotypem jest to, że bierne palenie szkodzi. Nie ma jak do tej pory naukowych dowodów na to - są jedynie kliniczne, a one się nie liczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 23:36, Graffis napisał:

> /.../ > Ech... tak samo stereotypem jest to, że bierne palenie szkodzi. Nie ma jak do tej pory
naukowych dowodów na to - są jedynie kliniczne, a one się nie liczą.

W przypadku choroby Burgera na pewno nawet bierne palenie szkodzi. Zmarł na to kolega i żona innego kolegi., więc się tym bliżej zainteresowałem. Chociaż, skoro przyczyny choroby Burgera nie sa jasne, to i wpływ biernego palenia nie znajdzie "naukowego" potwierdzenia. Skoro jednak coś doswiadczalnie stwierdzono, to czyż nie jest to dowód "naukowy"?
P.S.
Wyżywienie wegeterianina jest tańsze! I mozna na tym więcej zarobić (mimo, ze tańsze. Tańsze, ale modne, więc marża zysku wieksza.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2008 o 01:03, KrzysztofMarek napisał:

W przypadku choroby Burgera na pewno nawet bierne palenie szkodzi. Zmarł na to kolega
i żona innego kolegi., więc się tym bliżej zainteresowałem. Chociaż, skoro przyczyny
choroby Burgera nie sa jasne, to i wpływ biernego palenia nie znajdzie "naukowego" potwierdzenia.
Skoro jednak coś doswiadczalnie stwierdzono, to czyż nie jest to dowód "naukowy"?


Zgadzam sie z tym. Istnieje jeszcze wiele zjawisk które z "naukowego" punktu widzenia nie zostały wyjaśnione (do tej pory nieznany jest mechanizm dzięki któremu człowiek się uczy).A tak w ogóle, to dlaczego dym który wdycha palacz miałby nie być szkodliwy dla biernego palacza, Graffis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2008 o 12:38, Cahirotto napisał:

A tak w ogóle, to dlaczego dym który wdycha palacz miałby nie być szkodliwy dla
biernego palacza, Graffis?

A o to to już mnie nie pytaj, bo ja nie mam pojęcia dlaczego nie. O ile wiem, to uzasadnieniem dla twierdzenia, że nie jest szkodliwe jest... brak naukowych dowodów, że jest szkodliwe.
Co do prowadzenia procesu naukowego zakończonego dowodem to z jakiś powodów proceduralnych nie liczą się do nich zjawiska kliniczne (czyt. zaobserwowane w wśród chorych) a jedynie te, które mają kontrolowana próbę, kontrolowaną metodę etc, etc. Wygląda też na to, że proces zapadania na chorobę nowotworową przy biernym paleniu jest zbyt mocno narażony na zewnętrzne wpływy przez czas swojego trwania (długie lata), by przeprowadzić doświadczenie zgodne z wymienionymi standardami.
A co do uczenia sie to nie jest zupełnie tak mówisz. Mechanizm, gdzie kwas glutaminowy działa na swoje isoreceptory NMDA i AMPA odpowiada za pamięć i uczenie. Nie wiemy jeszcze wszystkiego, ale wiadomo już sporo w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2008 o 12:38, Cahirotto napisał:

> /.../ to dlaczego dym który wdycha palacz miałby nie być szkodliwy dla
biernego palacza, Graffis?

Dlatego, że nie jest tak skoncentrowany, jak w przypadku palacza czynnego a niezależnie od tego niektóre zwiazki już sie zdążą rozpaść - na przykład cyjanowodór. Nie zrozum tego jako akceptacji "biernego palenia" co to, to nie. Ale w niczym nie należy przesadzać, w szkodliwości biernego palenia również (i w "nieszkodliwości" też!)

Dnia 26.05.2008 o 12:38, Cahirotto napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na moich znajomych stwierdzam jednak,że bierne palenie jest szkodliwe. I moje obserwacje nie potrzebują poparcia w badaniach naukowych. Ja tam nie zamierzam zostać "królikiem doświatczalnym". Ba, nawet nie królikiem tylko przykładem objawów klinicznych. Zdrowie jest zbyt cenne, aby narażać je poprzez wdychanie dymu tytoniowego mówiąc jednocześnie "bierne palenie to mit".Najlepiej omijać potencjalne niebezpieczeństwo szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2008 o 15:11, Cahirotto napisał:

/.../> Zdrowie jest zbyt cenne, aby narażać je poprzez wdychanie dymu tytoniowego mówiąc jednocześnie
"bierne palenie to mit".Najlepiej omijać potencjalne niebezpieczeństwo szerokim łukiem.

To pomyśl sobie, że są idioci twierdzący, że palenie marihuany nie szkodzi zdrowiu...

Dnia 26.05.2008 o 15:11, Cahirotto napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 17:16, tkoeman napisał:

Co sądzicie o tym:
http://www.jesus-is-savior.com/Hells_Truth/hells_truth_warning.htm
Czy nawracanie poprzez zastraszenie jest ok? Bo może warto w dosadny sposób mówić o piekle-do
niektórych mogą nie przemawiać same obiecanki.

Tak jak mówił koleś z linków SoundWave''a: Takie zastraszanie powinno być ścigane prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 17:16, tkoeman napisał:

Co sądzicie o tym:
http://www.jesus-is-savior.com/Hells_Truth/hells_truth_warning.htm
Czy nawracanie poprzez zastraszenie jest ok? Bo może warto w dosadny sposób mówić o piekle-do
niektórych mogą nie przemawiać same obiecanki.

Najskuteczniejsza jest zwykle metoda kija i marchewki ;-D
Zauważ jednak, że podstawą wychowania obywatelskiego jest dokładnie to samo, czyli zastraszanie. Mogę użyc innego słowa, jak groźba kary, uprzedzenie o karze, ale sens jest dokładnie taki sam: masz robic to i tylko to, bo inaczej zostaniesz ukarany. I to nie po śmierci, a teraz, zaraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 17:41, squeglee napisał:

> /.../Takie zastraszanie powinno być ścigane prawem.

A co z całym kodeksem karnym? to juz nie jest zastraszanie i to gorsze, bo nie po śmierci a za życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 17:44, KrzysztofMarek napisał:

A co z całym kodeksem karnym? to juz nie jest zastraszanie i to gorsze, bo nie po śmierci
a za życia?

Kodeks karny grozi ci więzieniem za zabijanie, kradzież itp. A te buce straszą cię potępieniem bo nie wierzysz, rofl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 18:02, squeglee napisał:

> /.../ > Kodeks karny grozi ci więzieniem za zabijanie, kradzież itp. A te buce straszą cię potępieniem
bo nie wierzysz, rofl.

Eeee tam. Za to, że nie wierzysz, najmniej. Za to, że sie nie starasz, nie robisz dobrych uczynków, nie żałujesz grzechów i tak dalej. Na wiare trzeba zapracować, wtedy doznasz łaski i uwierzysz. Coś słabo ze znajomośćia religii, czyżbyś nie znał Chrystusowego: "Nie Wyście mnie wybrali, ale ja Was wybrałem"?
P.S.
A w skuteczność/słuszność kodeksu karnego wierzysz? I w wymiar sprawiedliwości wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 18:08, KrzysztofMarek napisał:

Eeee tam. Za to, że nie wierzysz, najmniej. Za to, że sie nie starasz, nie robisz dobrych
uczynków, nie żałujesz grzechów i tak dalej. Na wiare trzeba zapracować, wtedy doznasz
łaski i uwierzysz.

Ja mam gdzieś za co mogę iść do piekła, boli mnie, że oni straszą tak małe dzieci. Z resztą śmieszy mnie, że choćby ateista był człowiekiem uczynniejszym od papieża, to i tak będzie się smażył w piekle.

Dnia 01.06.2008 o 18:08, KrzysztofMarek napisał:

A w skuteczność/słuszność kodeksu karnego wierzysz? I w wymiar sprawiedliwości wierzysz?

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować