Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Jak wypada polska wersja językowa Dark Souls?

49 postów w tym temacie

4:05 Przypomina się jedna z początkowych misji w Demon''s Souls :) W Dark Souls jeszcze nie grałem. Czekam na Prepare to Die Edition na PS3. Dobrze, że konsolowy PTDE będzie po angielsku. Przyzwyczaiłem się w Demon''s Souls do angielskich nazw. Mam nadzieję, że nie będzie żadnego GOTY tej gry, bo to by znaczyło, że będą jeszcze jakieś DLC. Wtedy musiałbym kupować i GOTY, bo cyfrowej dystrybucji nie uznaję a koncept DLC mnie irytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 15:55, Furusu napisał:

A kogo obchodzą dzieci, które nawet angielskiego nie znają w 21szym wieku. Do szkoły
sio.



[M] się ostro w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

''STRASZNE'' że tłumaczą nazwy... No ludzie! Opancerzony dzik... szukanie dziury w całym, really.
Może od razu, w każdej grze zostawmy nazwy na angielskie, co? Bijmy wolfy zamiast wilki, skeletons zamiast szkieletów... dobrze, że jest przetłumaczone, o! Jeżeli ma się grę po polsku, to jeżeli poradnik jest też w cenie zakupu, to powinien być przetłumaczony, hmm...

No, ale cóż... ja się nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 16:33, Ziw napisał:

> A kogo obchodzą dzieci, które nawet angielskiego nie znają w 21szym wieku. Do szkoły

> sio.


[M] się ostro w łeb.

Uważaj na język dzieciaku. Pewnie jesteś jednym z tych o których mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 16:35, Furusu napisał:

> > A kogo obchodzą dzieci, które nawet angielskiego nie znają w 21szym wieku.
Do szkoły
>
> > sio.
>
>
> Jebnij się ostro w łeb.
Uważaj na język dzieciaku. Pewnie jesteś jednym z tych o których mówię.



Okres dziecięcy mam już dawno za sobą. Nie zdziwiłbym się, gdyby wyszedł z niego wcześniej niż Ty. Z językiem angielskim nie mam żadnych problemów, ale jak widzę takie kretyńskie posty na forach, to coś mnie rusza w środku. Mieszkam w Polsce, kupuję gry w Polsce, płacę za nie polskimi pieniędzmi i chcę je mieć po polsku - co w tym kur... takiego dziwnego?

Paradoks wszystkich tych forumowych filologów polega na tym, że bardzo często tłumaczenia, na które tak bardzo narzekają, w oryginalnej wersji znaczą DOKŁADNIE to samo, a mimo to jakoś nie rażą. Ale jak to, "human" przetłumaczyli jako "człowiek"? Jak to w ogóle brzmi, co za debile zajmują się tłumaczeniami, już mogli zostawić oryginalną nazwę! Zamawiam na Amazonie!!!!

Grrrr

@vunner

Dzięki ci, człowieku, za ten głos rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 15:55, Furusu napisał:

A kogo obchodzą dzieci, które nawet angielskiego nie znają w 21szym wieku. Do szkoły
sio.


A kogo obchodzą malkontenci, którzy za ujmę na honorze uznają granie w gry we własnym, narodowym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 16:57, Reffanov napisał:

> A kogo obchodzą dzieci, które nawet angielskiego nie znają w 21szym wieku. Do szkoły

> sio.

A kogo obchodzą malkontenci, którzy za ujmę na honorze uznają granie w gry we własnym,
narodowym języku.


Kasa biedronki jest w drugą stronę :] Tylko uważaj jak trafisz na klienta mówiącego po angielsku - będzie straszny wstyd.

@Ziw
Mieszkam w Polsce, kupuję gry w Polsce, płacę za nie polskimi pieniędzmi i chcę je mieć po polsku - co w tym kur... takiego dziwnego?

Ale perfumy to już by się chciało mieć francuskie, co ? Bo te polskie to kłują w nosek... Zrozum, że gry nie są towarem niezbędnym do życia i nikt nie ma obowiązku ich tłumaczyć bo takie jest twoje widzimisię.
BTW. Jak z ciebie taki patriota to kupuj tylko polskie gry ;] Zapewniam cię, że będą po polsku i nie będziesz wzbogacał zachodniego kapitału naszymi polskimi pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może w ogóle nie tłumaczmy gier. ONLY ENGLISH. Po co w ogóle tam są takie języki jak Włoski, Niemiecki, Hiszpański czy Portugalski. To tylko my mamy uczyć się angola? Inni nie muszą to my też nie musimy.

Jeśli o chodzi o tłumaczenie DARK SOULS wypada w porządku.

PS Polacy nie gęsi, iż swój język mają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 17:16, Isdead napisał:

To może w ogóle nie tłumaczmy gier. ONLY ENGLISH. Po co w ogóle tam są takie języki jak
Włoski, Niemiecki, Hiszpański czy Portugalski.

Heh, zawsze mnie śmieszy jak ludzie piszą o tych krajach a zapominają o takiej Danii/ Norwegii/Szwecji/Finlandii, gdzie gier się praktycznie w ogóle nie tłumaczy. I nikt tam nie narzeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 17:25, Henrar napisał:

Heh, zawsze mnie śmieszy jak ludzie piszą o tych krajach a zapominają o takiej Danii/
Norwegii/Szwecji/Finlandii, gdzie gier się praktycznie w ogóle nie tłumaczy. I nikt tam
nie narzeka :)


Na te języki nie opłaca się tłumaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 17:28, ZubenPL napisał:

Na te języki nie opłaca się tłumaczyć :)

Lol, tam nawet programy w TV lecą czasami po angielsku (zwłaszcza w Norwegii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 17:09, leszeq napisał:

Kasa biedronki jest w drugą stronę :] Tylko uważaj jak trafisz na klienta mówiącego po
angielsku - będzie straszny wstyd.


I co to ma do rzeczy? Umiem się porozumieć po angielsku (czego zresztą nauczyły mnie głównie gry), ale wolę grać w języku z którego korzystam na co dzień. To takie straszne? ;) Może bądźmy tacy postępowi i w ogóle nie posługujmy się Polskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 17:30, Henrar napisał:

> Na te języki nie opłaca się tłumaczyć :)
Lol, tam nawet programy w TV lecą czasami po angielsku (zwłaszcza w Norwegii).


Norweskim językiem posługuje się tylko 5 milionów ludzi , portugalskim dla przykładu 200milionów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 17:09, leszeq napisał:

> > A kogo obchodzą dzieci, które nawet angielskiego nie znają w 21szym wieku.
Do szkoły
>
> > sio.
>
> A kogo obchodzą malkontenci, którzy za ujmę na honorze uznają granie w gry we własnym,

> narodowym języku.

Kasa biedronki jest w drugą stronę :] Tylko uważaj jak trafisz na klienta mówiącego po
angielsku - będzie straszny wstyd.

@Ziw
Mieszkam w Polsce, kupuję gry w Polsce, płacę za nie polskimi pieniędzmi i chcę je
mieć po polsku - co w tym kur... takiego dziwnego?


Ale perfumy to już by się chciało mieć francuskie, co ? Bo te polskie to kłują w nosek...
Zrozum, że gry nie są towarem niezbędnym do życia i nikt nie ma obowiązku ich tłumaczyć
bo takie jest twoje widzimisię.
BTW. Jak z ciebie taki patriota to kupuj tylko polskie gry ;] Zapewniam cię, że będą
po polsku i nie będziesz wzbogacał zachodniego kapitału naszymi polskimi pieniędzmi.



Po pierwsze, nie, nie potrzebuję francuskich perfum. Po drugie, przetłumaczenie gry na język polski nie czyni z niej polskiej gry. Po trzecie, telewizja czy radio też nie są niezbędne do życia, przestańmy puszczać polskie audycje, róbmy wszystkie po angielsku - w ogóle wycofajmy język polski z użycia, po cholerę on komu. Po czwarte, nie jestem patriotą, nigdzie tego nie napisałem, ja po prostu nie lubię być dymanym przez wydawców, a tym bardzo nie lubię ich za to całować po rączkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2012 o 17:35, Ziw napisał:

Po pierwsze, nie, nie potrzebuję francuskich perfum. Po drugie, przetłumaczenie gry na
język polski nie czyni z niej polskiej gry. Po trzecie, telewizja czy radio też nie są
niezbędne do życia, przestańmy puszczać polskie audycje, róbmy wszystkie po angielsku
- w ogóle wycofajmy język polski z użycia, po cholerę on komu. Po czwarte, nie jestem
patriotą, nigdzie tego nie napisałem, ja po prostu nie lubię być dymanym przez wydawców,
a tym bardzo nie lubię ich za to całować po rączkach.


Po pierwsze, niepotrzebnie hiperbolizujesz. Po drugie nikt nie każe ci kupować gry wydanej w języku angielskim - nie jest to towar pierwszej potrzeby, niezbędny do przeżycia. Nie kupując gry nie jesteś dymany. Po trzecie, jak kupiłeś w sklepie coś, co ci nie pasowało, to na producenta też klniesz i narzekasz, że ma zmienić całą recepturę i sposób produkcji czy po prostu tego więcej nie kupujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy jest możliwość wyboru wersji językowej? Jeśli tak, kłótnie nie mają sensu. Grajcie jak chcecie. Jeśli nie, nie wszyscy ludzie lubią grać w polskie wersje językowe z uwagi na ich często "wątpliwą" jakość. Z drugiej strony jeśli nie jest to dubbing a tłumaczenie jest w porządku, to nie ma żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować