Gothic 2 - forumowa gra RPG

[Darkstar181 0]

Jasna cholera, mówiłem że te bydle będzie kłopotem. Wyrżnąć orków! ( Obcina jednemu głowę mieczem)

[Moras1990 0]

Jeszcze tylko 3 ! AAAAAtak !!

( jeden zamach mieczem i głowa orka odpada. Strażnik sie zamachuje i trafia Morasia w to samo miejsce gdzie zranił się włócznią )


AAA!! Dostałem! On mnie zabije. pomóżcie mi.

[Darkstar181 0]

>
Świetnie, Orkowie atakują, strażnicy alarmują, krew się leje.... Moras został ranny...
Delis, pozbądź sie strzałami strażników! Ja zajme się orkami.

[Moras1990 0]

Do diaska dajcie mi miksture leczenia i wracam do walki. !!

[Delis 0]

<Brzdęk cięciwy i już słychać jęki strażników, zwijających się na ziemi w kałużach krwi>
Dobra, załatwione! Ale jeden z nich trafił mnie kuszą w nogę! Mam nadzieję, że wzięliście mikstury lecznicze!

[Moras1990 0]

Ufff alarm ucichł i orkowie już nie nacierają. Proponowałbym się ewakuować gdzieś w bezpieczne miejsce i opatrzyć rany.

[Darkstar181 0]

Eee.... misktury... lecznicze...

Mam tylko jedną, trzymaj Delis,ja sprawdzę czy strażnik nie miał jakiejś... ach, panu juz podzienkujemy(ścina łeb kolejnemu orkowi)

[Moras1990 0]

Patrzcie, jakieś 500 metrów w prawo jest jaskinia. Moze powinniśmy się tam udać , uleczyc i przygotować do ataku który zrobimy jutro.

[Delis 0]

Darkstar, dzięki, ale lepiej przekaże ją Morasowi, jest mocniej zraniony <przekazuje miksture do Morasa> A pozatym racja, udajmy się do tej jaskini


[Z tą kocicą to wymyśliliście niezły sposób na borutę]

[Moras1990 0]

Dzięki Delis :) Trzeba przesunac tylko ten głaz który blokuje wejscie. Pchamy na trzy, czte-ry.....

( Przepchali kamień i weszli do środka, Moraś zapalił lampe naftową którą wyjął z plecaka. Cóż to było za zdziwienie. Przed ich oczami stał wóz w którym było pełno rudy. )

Haha. Widzicie to. To ruda. Nie musimy ktraść jej z zamku. Tu wystarczy dla nas wszystkich. Jednak ta walka sie opłacała. To ona nas tu doprowadziął . Nie ma to jak szczęscie w nieszczęściu :D

[Delis 0]

Haha! Tylko jak to przetransportujemy? Spróbujemy razem pociągnąć ten wóz? Widzisz, Guenhwyvar, jednak się przydałaś... <patrzy z uznaniem na kocicę> Przeliczcie te rudę i jakoś się podzielimy.

[Darkstar181 0]

>
Ciekawe kto ja tutaj zostawił. Widocznie ukryli ja paladyni,albo jest jednym ze zrabowanych konwojów z czasów istnienia bariery.

Całego wozu nie weźmiemy. Strasznie by nas spowalniał(no chyba że ta kocica jest dosyć silna,hehe)

Bierzmy parę worków i spadajmy zanim nas dorwą orkowie,lub ktoś z ekspedycji Garonada znajdującej się w zamku.

[Moras1990 0]

W torbie mam sześć worków. Dla każdego po dwa. Pakujmy wiec. A kocica weźmie resztę do pyska. trzeba ja ukarać za to jak nas załatwiła.

[Bumber 1]

Zaraz... Kto idzie? Nie świećcie mi tak po oczach, do cholery... Myślałem, że już tu zdechnę! Pewnie po to przyszliście? <wskazuje palcem na wóz pełen rudy> Ja też po to przyszedłem. Na rozkaz samego Rhobara II. Jestem Bumber, królewski paladyn. Dzięki wam, że mnie uwolniliście! Gdy wszedłem do tej jaskini na zwiad głaz zasunął się za mną. Przeklęci orkowie... Ale sądząc po krwi na waszych dziwnych strojach już po nich... Mogę wam w czymś pomóc? W koncu zawdzięczam wam życie... Muszę się dostać jak najszybciej do Khorinis! Zaraz... Już ją pakujecie? Ona jest przeklęta! Strzeżcie się!

[Delis 0]

Dnia 09.08.2006 o 18:18, Moras1990 napisał:

W torbie mam sześć worków. Dla każdego po dwa. Pakujmy wiec. A kocica weźmie resztę do pyska.
trzeba ja ukarać za to jak nas załatwiła.

No no no, nie przesadzaj, dobrze się spisała. Ale 1 worek może wziąść, kupię jej za to duuuużo soczystych steków, no i może jakąś ładną obrożę z diamentami ;)


[fanfilmu może żałować, że nie był tu z nami :)]

[Delis 0]

[Będe jeszcze może wieczorem albo w nocy, niech moja postać idzie z drużyną]

[Moras1990 0]

Przeklęta?? przeklęty to ty będziesz jak oddasz tą rude paladynom ! ( ze złoscią na twarzy ) Ta ruda jest nasza! ( myśli chwilke ) Podzielimy się tą rudą. Jeśli sie nie zgadzasz na taki układ to zejdź mi z oczu albo walcz z anmi trzema !
( nie wierząc co powiedział patrzy na reakcje drużyny )

[Darkstar181 0]

Dnia 09.08.2006 o 18:20, Bumber napisał:

Już ją pakujecie? Ona jest
przeklęta! Strzeżcie się!

O nie mój przyjacielu... to ja musiałbym być przeklęty, żeby ja tutaj zostawić bez opieki.
Delis,Moras! Bierzcie worki,kocice, i spadajmy stąd. Bumber, możemy Ceibie eskortować do wyjści a z Doliny(łapy precz od rudy!)

[Bumber 1]

Dnia 09.08.2006 o 18:23, Moras1990 napisał:

Przeklęta?? przeklęty to ty będziesz jak oddasz tą rude paladynom ! ( ze złoscią na twarzy
) Ta ruda jest nasza! ( myśli chwilke ) Podzielimy się tą rudą. Jeśli sie nie zgadzasz na taki
układ to zejdź mi z oczu albo walcz z anmi trzema !
( nie wierząc co powiedział patrzy na reakcje drużyny )

Spokojnie... Nie zamierzam z wami walczyć. Jestem zbyt słaby, nie jadłem od wielu dni... Jestem tu na polecenie Rhobara II. Przysłał mnie tu, bym patrzył na ręcę Garondowi. Wygląda na to, że to on ukrył tu tę rudę. A jego ludzie nadal giną w kopalniach... Widać orkowie przejęli tą kopalnię i Garond nie miał już do niej dostępu. Widzicie te szkielety? <wskazuje na kości leżące pod scianą jaskini> Oni byli tu przed nami. I zginęli. Ruda musi być przeklęta.

[Bumber 1]

Dnia 09.08.2006 o 18:25, Darkstar181 napisał:

> Już ją pakujecie? Ona jest
> przeklęta! Strzeżcie się!
O nie mój przyjacielu... to ja musiałbym być przeklęty, żeby ja tutaj zostawić bez opieki.
Delis,Moras! Bierzcie worki,kocice, i spadajmy stąd. Bumber, możemy Ceibie eskortować do wyjści
a z Doliny(łapy precz od rudy!)

Nie zamierzam wam jej zabierać. W ten sposób spłacę mój dług wdzięczności wobec was. Gdybyście tu nie przyszli zdechłbym tu jak pies. Moje wychudzone nogi... Nie wiem czy dam radę dojść. Mam już sowje lata i... Czy macie coś do picia? Nie piłem od tak długiego czasu...