Poznaliśmy tytuły czterech nowych gier THQ. Powstają w czołowych studiach

[Gram.pl 3]

Patryk Purczyński

We wniosku o ogłoszenie bankructwa THQ musiało wyłożyć karty na stół. Dzięki temu wiemy, nad jakimi tytułami pracuje, choć szczegółów jest jak na lekarstwo.

Przeczytaj cały tekst "Poznaliśmy tytuły czterech nowych gier THQ. Powstają w czołowych studiach" na gram.pl

[Tomitechnodrome 0]

To piractwo tak właśnie działa na rynek nie długo w ogóle nie będzie gier

[Karfein 0]

Szkoda mi Darksiders II, bo to naprawdę zacna produkcja.

[Speed565 0]

> To piractwo tak właśnie działa na rynek nie długo w ogóle nie będzie gier

Taaa jasne. Tylko dzięki torrentowi kupiłem swoja kopie Darksiders 2. Z powodu braku dema i bajzlu w specyfikacji nie miałem pewności, czy na moim C2D E6300 będzie chodziła. Pisało, że min. to procek 2Ghz, a ja mam 1,86. Okazało się, że Darksiders 2 na tym śmiga super (po 3 dniach miałem swoja legalną kopię), a np. taki NFS HP tnie, że nie da się grać, a w topiłem w niego 100 zł !!

To co dobija branżę, to żenujący poziom techniczny gier na PC i traktowanie klienta jak złodzieja do wydojenia, a nie pana o którego trzeba dbać.

[Dadziol20 0]

> To co dobija branżę, to żenujący poziom techniczny gier na PC i traktowanie klienta jak
> złodzieja do wydojenia, a nie pana o którego trzeba dbać.

Masz rację i sam tak robię jak nie ma oficjalnego demka to zassysam sobie "demko" i sprawdzam. Gra mi się podoba lece do sklepu i kupuję, jeżeli tak nie jest to usuwam i tyle. Nie dam z siebie robić łosia. Parę razy naciąłem się i kasa poszła w błoto, bo zalegają mi te gry na steamie.

[Nebthtet 0]

Pytanie co z Saint''s Row... Bo na temat tego IP jakoś wszyscy milczą.

[MisticGohan_MODED 3]

> To co dobija branżę, to żenujący poziom techniczny gier na PC i traktowanie klienta jak
> złodzieja do wydojenia, a nie pana o którego trzeba dbać.
Cała prawda o dzisiejszym rynku gier :P

[Lemonardo 0]

> Pytanie co z Saint''s Row... Bo na temat tego IP jakoś wszyscy milczą.

Saints Row 4 było zapowiedziane już wcześniej, w tym newsie jest informacja o nowych, niezapowiedzianych dotąd grach.

[fenix00 0]

Dadziol20

Duża część graczy to ludzie uzależnieni od grania ... nałogowcy . To jest właśnie to , co wykorzystują producenci gier . Rozsądny gracz nie zamawia gier przed premierą , tylko czeka na opinie innych co do produktu , szczególnie dotyczące kwestii technicznych . Nałogowcy nie mają rozsądku , oni już muszą zagrać ... w myśl zasady że świat się zawali jak odpali grę tydzień później.

[TobiAlex 0]

> Pisało, że min. to procek 2Ghz, a ja mam 1,86.

Ta, jakby 140MHz robiło jakaś różnicę. Ale każde wytłumaczenie jest dobre.

[vegost 0]

U nas cena za gry i konsole potęguje piracenie. Człowieka zwyczajnie nie stać na kupno gry za 150 zł. Czy konsoli za 1600 zł. Wcale się nie dziwię, że ludzie ściągają. Najpierw niech zniżą cenę do normalnych cen a potem można kupować. Bo często albo zawsze, dostajemy gry w cenach o wiele większych nic na zachodzie. Polska to biedny kraj, ale musi sprzedwać najdrożej. Trzeba dymać obywateli :-)

Co do newsa, mam nadzieję, że SR4 jest niezagrożony ;p

[Speed565 0]

> > Pisało, że min. to procek 2Ghz, a ja mam 1,86.
>
> Ta, jakby 140MHz robiło jakaś różnicę. Ale każde wytłumaczenie jest dobre.

Też tak myślałem właśnie do czasu NFS HP. Na nim też pisało, że minimum to C2D 2GHz, a nie da się w to grać. Byłem wyjątkowo głupi, że na ten szajs wydałem kasę tuż po premierze i wywaliłem w błoto 100 zł. A mam wrażenie, że producenci zapomnieli, że było parę modeli Intela o częstotliwości poniżej 2GHz.
Poza tym czytaj ze zrozumieniem. Darksiders 2 kupiłem trzy dni po tym, jak uruchomiłem pirata za też nie małe pieniądze.

[Speed565 0]

Dnia 20.12.2012 o 14:13, vegost napisał:

U nas cena za gry i konsole potęguje piracenie. Człowieka zwyczajnie nie stać na kupno
gry za 150 zł. Czy konsoli za 1600 zł. Wcale się nie dziwię, że ludzie ściągają. Najpierw
niech zniżą cenę do normalnych cen a potem można kupować.

Jeszcze pare lat temu bym się zgodził, ale nie teraz. Jest na tyle dużo tanich serii gier, że jak się nie chce piracić, to można niedrogo za 40-60 zł złapac nawet gre na konsolę. Przy PC taka cena za roczą pozycje to standard, a na steamie sa i lepsze okazje.
Ludzie w 95% ściagaja, nie dlatego ze ich nie stać, a dlatego że mogą mieć za darmo. Nawet jak gra kosztuje 30zl, to po co dac tyle za dwu letnią pozycję, jak za darmo mają nowość. Argument finansowy juz dawno przestał mieć znaczenie.

[vegost 0]

Dnia 20.12.2012 o 14:25, Speed565 napisał:

Jeszcze pare lat temu bym się zgodził, ale nie teraz. Jest na tyle dużo tanich serii
gier, że jak się nie chce piracić, to można niedrogo za 40-60 zł złapac nawet gre na
konsolę. Przy PC taka cena za roczą pozycje to standard, a na steamie sa i lepsze okazje.
Ludzie w 95% ściagaja, nie dlatego ze ich nie stać, a dlatego że mogą mieć za darmo.
Nawet jak gra kosztuje 30zl, to po co dac tyle za dwu letnią pozycję, jak za darmo mają
nowość. Argument finansowy juz dawno przestał mieć znaczenie.

U mnie cena ciągle ma znaczenie, bo niewiele zarabiam a muszę tak rozłożyć kasę, zeby mi starczyło do następnego miesiąca. Więc mam opcję taką, kupić grę czy po prostu obejść się smakiem bo nie starczy mi na coś innego do życia potrzebnego. Jak gry dalej będą drożeć lub utrzymywać się w obecnej cenie 120 zł to ja dziękuje i chyba całkowicie zrezygnuje z komputera. Nie opłaca się grać. A piractwo będzie szło dalej w górę a przynajmniej u nas. Zwiększenie zarobków do "ludzkich" zarobków rozwiązało by ten problem natychmiast.

[Mielule 0]

> To piractwo tak właśnie działa na rynek nie długo w ogóle nie będzie gier
gówno prawda, to co tak działa na rynek to chciwość wydawców, którzy doją kasę a nie dają nic w zamian( czyt. Kochana Cenega)

[Speed565 0]

> U mnie cena ciągle ma znaczenie, bo niewiele zarabiam a muszę tak rozłożyć kasę, zeby
> mi starczyło do następnego miesiąca. Więc mam opcję taką, kupić grę czy po prostu obejść
> się smakiem bo nie starczy mi na coś innego do życia potrzebnego. Jak gry dalej będą
> drożeć lub utrzymywać się w obecnej cenie 120 zł to ja dziękuje i chyba całkowicie zrezygnuje
> z komputera. Nie opłaca się grać. A piractwo będzie szło dalej w górę a przynajmniej
> u nas. Zwiększenie zarobków do "ludzkich" zarobków rozwiązało by ten problem natychmiast.

120 zł na PC to kosztują nowości tuż po premierze i to nie wszystkie. Sorry, ale nie każdy musi je mieć. Obecnie zazwyczaj po roku cena spokojnie spada do 59 zł. i mniej. Starsze hity są jeszcze tańsze. Do tego promocje na necie. Portal 2 kupiłem na Steam za 30 zł, a za AC 2 Brotherhood dałem 20 zł. Jak ktoś chce to i ma w co grać, i da zarobić branży bez bankructwa.
Nie wspominając nawet o grach dodawanych do czasopism !!!

[Mielule 0]

Dnia 20.12.2012 o 13:44, fenix00 napisał:

Dadziol20

Duża część graczy to ludzie uzależnieni od grania ... nałogowcy . To jest właśnie to
, co wykorzystują producenci gier . Rozsądny gracz nie zamawia gier przed premierą ,
tylko czeka na opinie innych co do produktu , szczególnie dotyczące kwestii technicznych
. Nałogowcy nie mają rozsądku , oni już muszą zagrać ... w myśl zasady że świat się zawali
jak odpali grę tydzień później.

Niestety sie nie zgodzę, ja np kupiłem kilka gier przed premierowo i to w edycjach kolekcjonerskich nie bo musze bo nie przezyje tylko dlatego żeby nie musieć czekac niewiadomo ile na mozliwość zakupienia kopii, i zeby dostac bonusowy content na ktorym mi np zalezy, np: World of Warcraft, gram w ta gre na tyle dlugo że wiem że dla mnie oplaca sie kupić ją przed premiera bo wiem że to co zrobia jesli nawet mi sie nie spodoboba to mi nie bedzie przeszkadzać, a dodatki w postaci muzyki czy albumów mi sie podobają.

[Mielule 0]

Dnia 20.12.2012 o 15:07, Speed565 napisał:

> U mnie cena ciągle ma znaczenie, bo niewiele zarabiam a muszę tak rozłożyć kasę,
zeby
> mi starczyło do następnego miesiąca. Więc mam opcję taką, kupić grę czy po prostu
obejść
> się smakiem bo nie starczy mi na coś innego do życia potrzebnego. Jak gry dalej
będą
> drożeć lub utrzymywać się w obecnej cenie 120 zł to ja dziękuje i chyba całkowicie
zrezygnuje
> z komputera. Nie opłaca się grać. A piractwo będzie szło dalej w górę a przynajmniej

Tak na Steamie za 30zl, ponad rok po wydaniu na ktorejs promocji, no poprostu cud miod pluszki lizac, a zwroc uwage ile na steamie kosztuje gra premierowa zazwyczaj 50+ euro, dalej tak tanio ? jesli w poscie mowa o swieżych tytulach to nie wylatuj z odgrzewaniem dobrych gier po ponad roku bo to dalej odgrzewanie.

Dnia 20.12.2012 o 15:07, Speed565 napisał:

> u nas. Zwiększenie zarobków do "ludzkich" zarobków rozwiązało by ten problem natychmiast.


120 zł na PC to kosztują nowości tuż po premierze i to nie wszystkie. Sorry, ale nie
każdy musi je mieć. Obecnie zazwyczaj po roku cena spokojnie spada do 59 zł. i mniej.
Starsze hity są jeszcze tańsze. Do tego promocje na necie. Portal 2 kupiłem na Steam
za 30 zł, a za AC 2 Brotherhood dałem 20 zł. Jak ktoś chce to i ma w co grać, i da zarobić
branży bez bankructwa.
Nie wspominając nawet o grach dodawanych do czasopism !!!

[Hulk131 0]

Nie rozumiem argumentów popierających obecne ceny gier w Polsce. Chyba wszystkim nam powinno zależeć na tym, by te ceny były niższe, bo wcale niskie nie są. Osobiście chętnie zrezygnował bym z niektórych reedycji, gdyby ceny gier w dniu premiery były niższe.

[MicMuss 0]

> Dadziol20
>
> Duża część graczy to ludzie uzależnieni od grania ... nałogowcy . To jest właśnie to
> , co wykorzystują producenci gier . Rozsądny gracz nie zamawia gier przed premierą ,
> tylko czeka na opinie innych co do produktu , szczególnie dotyczące kwestii technicznych
> . Nałogowcy nie mają rozsądku , oni już muszą zagrać ... w myśl zasady że świat się zawali
> jak odpali grę tydzień później.

Przepraszam co ty za głupoty piszesz? Ja zamawiam pre-ordery wybranych tytułów, to znaczy, że jestem nałogowcem? To źle, że jest taka opcja zamawiania i że ludzie z niej korzystają. Nie mierz wszystkich jedną miarą.