Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Planes... Numenera: Torment? Fargo o pracach nad kontynuacją

46 postów w tym temacie

Aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie grałem w Planescape Torment. Od zawsze chciałem, ale nigdy mi się nie złożyło tak abym siadł i zagrał. Przełom nastąpił w zeszłym miesiącu, bo kupiłem grę na GOGu. Teraz leży na dysku i "dojrzewa". To będzie moje pierwsze postanowienie noworoczne - przejść Tormeta zanim Fargo skończy prace nad obecnym projektem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czyna GOGu jest wersja polska czy tylko angielska, ale polecam szczerze wersję polską.
Jest zrobiona rewelacyjnie, dubbing jest genialny (ach, ten Morte :)), a poza tym jest maaaasa czytania i nawet przy dobrym angielskim będzie ciężko wyłapać wszystkie smaczki.

Co do newsa: jestem jak najbardziej na TAK. Chcę tej gry JUŻ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tormenta dopiero nie tak dawno udało mi się skończyć i muszę powiedzieć, że cała gra wgniotła mnie w ziemię, a przy końcówce szczęka co i rusz opadała coraz niżej - po prostu jeden z najlepszych albo i najlepszy RPG jaki grałem kiedykolwiek :) Będę trzymał kciuki za Numenerę, a fakt, że zespół nie ma nikogo nad głową, pozwala przypuszczać, że dostaniemy grę godną miana następcy Tormenta, oby się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak! Niech tylko Fargo utworzy Kickstartera dla nowego Tormenta to od razu zakrzyknę "shut up and take my money!"
Choć oczywiście rozumiem, że kondycję Briana poznamy dopiero po premierze Wasteland 2 ale jakoś nie wierzę, że to może nie wyjść.
Podejście Fargo to Tormenta jako do idei a nie mechaniki jest wg mnie świetne. W końcu P:T grało i gra się dla historii i fabuły nie dla mechaniki D&D czy nawet settingu Planescape.
Tak, już czekam na kolejną cudowną "Udrękę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok, ale byle ostatni akapit się nie sprawdził. Tj. byle branża się nie cofnęła do turowej walki. Sprawiło to (zresztą na równi z polskim dubbingiem Morte) że do tormenta podchodziłem 3 razy po kilkanaście godzin i odpuszczałem. Jasne, miejcie swoją niszę, ale w moim odczuciu przeniesienie erpegów na poziom fallouta 3 i mass effecta było krokiem milowym w gatunku. Nie mniej jeśli zrezygnują z turówki to może i sam sprawdzę czy fabuła jest taka świetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak będzie wyglądał świat. Czy będzie taki ponury i smutny z muzyką, która potęguje te uczucia jak w PT, czy może bardziej "kolorowo"? Po drugie, główny bohater i fabuła. Fabuła PT była genialna i okropnie smutna zarazem, czy tutaj też obiorą inną drogę. Czy bohater będzie miał taką skomplikowaną przeszłość, jak Bezimienny?
Co mogliby by zmienić na pewno, to dodać większy wybór ekwipunku. Od momentu, jak zdobyłem młot rozumu(chyba tak się nazywał, ten od bogowców), to nic innego potem nie używałem bo dla wojownika nic lepszego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2013 o 09:32, ozoqq napisał:

Wszystko ok, ale byle ostatni akapit się nie sprawdził. Tj. byle branża się nie cofnęła
do turowej walki. Sprawiło to (zresztą na równi z polskim dubbingiem Morte) że do tormenta
podchodziłem 3 razy po kilkanaście godzin i odpuszczałem. Jasne, miejcie swoją niszę,
ale w moim odczuciu przeniesienie erpegów na poziom fallouta 3 i mass effecta było krokiem
milowym w gatunku. Nie mniej jeśli zrezygnują z turówki to może i sam sprawdzę czy fabuła
jest taka świetna.


A ja (i rzesze innych graczy) uwielbiają turówki. Ale...

Po pierwsze PST miał system quasi-turowy, czyli aktywną pauzę z mechaniką turową (obliczeniami) w tle. Walka odbywała się w czasie rzeczywistym z możliwością pauzowania i wydawania rozkazów. Moim zdaniem ideał.

Po drugie, F3 i ME nie zrobiły żadnej rewolucji, bo walki w czasie rzeczywistym w cRPG są znane od czasu dungeon crawlerów. Pominę już fakt, że w obydwu wymienionych przez Ciebie tytułach to strzelanie po prostu ssie. No dobra, w ME3 ma to już jakieś ręce i nogi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2013 o 09:43, Eff3ctiv3 napisał:

Co mogliby by zmienić na pewno, to dodać większy wybór ekwipunku. Od momentu, jak zdobyłem
młot rozumu(chyba tak się nazywał, ten od bogowców), to nic innego potem nie używałem
bo dla wojownika nic lepszego nie było.


Dla mnie mogłaby być nawet jedna. Odpowiadając na pytanie o to, czy w Tormencie 2 będzie system turowy, Fargo na końcu powiedział rzecz dla mnie najważniejszą:

Chcemy tak zaprojektować grę, by walk w ogóle dało się uniknąć.

I tak właśnie być powinno. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2013 o 09:32, ozoqq napisał:

ale w moim odczuciu przeniesienie erpegów na poziom fallouta 3 i mass effecta było krokiem
milowym w gatunku.


wg mnie też. krok milowy do tylu. nastaly ciemne wieki uproszczen aka ''wciskaj fire do oporu''. na szczescie jest avernum czy underrail. chociaz w sumie z combatu a''la dragon age 1 tez bylbym zadowolony. a najepszy brak walk walk i rozbudowane dialogi oparte na wspolczynnikach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko ok, ale byle ostatni akapit się nie sprawdził. Tj. byle branża się nie cofnęła
> do turowej walki. Sprawiło to (zresztą na równi z polskim dubbingiem Morte) że do tormenta
> podchodziłem 3 razy po kilkanaście godzin i odpuszczałem. Jasne, miejcie swoją niszę,


Co ty bredzisz, jakie tury? Torment to czas rzeczywisty + pauza (RTwP).

> ale w moim odczuciu przeniesienie erpegów na poziom fallouta 3 i mass effecta było krokiem
> milowym w gatunku. Nie mniej jeśli zrezygnują z turówki to może i sam sprawdzę czy fabuła
> jest taka świetna.


Przerobienie rasowego, fabularnego cRPG na odmóżdżoną sieczkę dla casuali to najgorsze co może tą grę spotkać.

To tzw. "przeniesienie" prawie wykończyło cRPG, które muszą teraz powstawać prawie po partyzancku bo żadna z dużych firm nie przejawia najmniejszego zainteresowania tym gatunkiem. Poza jakimiś smętnymi ochłapami w postaci doklejanych na siłę elementów "RPG" do co raz to głupszych zręcznościówek (Mass Effect, Fallout 3 itp.).
Ale przymusu na granie w cRPG nie ma, nie podoba się? Do widzenia. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że pisząc Torment mają na myśli tą wspominaną ideę, a nie kontynuację gry, która moim zdaniem kontynuacji nie wymaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że dawno żadna wiadomość w "świecie gier" mnie tak nie ucieszyła jak ta, ale... Hmmm, przypomniał mi się wers "jestem sceptykiem, mój kraj tego wymaga" ;) - mają strasznie trudne zadanie i MODLĘ się, żeby nie wyszła kupka, która jest podobna do Planescape tylko ze względu na tytuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2013 o 09:54, Myszasty napisał:

Chcemy tak zaprojektować grę, by walk w ogóle dało się uniknąć.

I tak właśnie być powinno. :)


Nie wiem, jak Ty, ale Ja mimo wszystko lubię od czasu do czasu komuś walnąć w łepetynę jakimś młotem nawet, jeśli jest to gra gdzie są genialne dialogi. :)
Zresztą, problemu nie widzę. W Deus Exie Human Revolution można było przejść grę na skradaniu albo na naparzaniu do wszystkiego co się rusza. Tak samo było w Planescape Torment z tym, że tam zamiast skradania wykorzystywało się siłę Perswazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2013 o 10:31, Eff3ctiv3 napisał:

Nie wiem, jak Ty, ale Ja mimo wszystko lubię od czasu do czasu komuś walnąć w łepetynę
jakimś młotem nawet, jeśli jest to gra gdzie są genialne dialogi. :)

Ja też lubię przywalić, lubię zagadać, ukraść klucz lub otruć strażnika. Najważniesze żeby był wybór :)
Jeżeli gra mi umożliwia jej przejście bez jednego trupa na koncie, to nic tylko się cieszyć, bo zazwyczaj taki styl grania jest bardziej wymagający i niesie więcej satysfakcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Myszasty - Nie mów, że nie chcesz takiego Tormenta:
http://i45.tinypic.com/161gojo.jpg

Przed panem Fargo i jego ekipą trudne zadanie. Branie się za bary z legendą łatwe nie jest, a jeżeli chodzi o fabułę i dialogi, Torment uważany jest za ścisłą czołówkę branży. Mógł bym wymienić góra dwie gry, których historia przemówiła do mnie tak bardzo.

Mam tylko nadzieję, że duchowy następca Tormenta rozwiąże jeden z problemów tej gry. Fenomenalne i bogate dialogi, na które wpływ miały mądrość, inteligencja i charyzma miały jeden skutek uboczny. Planescape praktycznie wymuszało na graczu wybieranie postaci maga. Zbyt wiele traciło się, nie inwestując w te statystyki, a wojownik mający mądrość o dziesięć punktów wyższą od siły to nieco słaby pomysł. Nie mówię tu bynajmniej o zmniejszeniu wpływu statystyk na dialogi. Wręcz przeciwnie, uważam że gra powinna dawać też podobną opcję co pierwsze dwa Fallouty czy Arcanum, granie dukającym analfabetą. Przedstawianie się jednorękiemu bandycie, czy nazywanie zaawansowanego cybernetycznego psa per "Piesek" i doprowadzanie go do szału, brakiem zrozumienia dla tego co mówi było o wiele zabawniejsze, niż mogło by się wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Mam pytanie. Skoro nie będzie świata Sigil, to nazwa gry "Planescape Torment" w ogóle
> ma sens?

W tytule tekstu przecież jak wół stoi: Plane... Numenera: Torment? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować