Baldur's Gate 2 - Temat ogólny

[Erton 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:27, reaven1 napisał:

To zależy od Ciebie ja zawsze będę doradzać multiklasowca:) W/M/Z lub W/M/K :) jeśli grałeś
w baldura parę razy to napewno sobie takimi postaciami poradzisz:)

Kurde o czym Ty do mnie?? :) W/M/Z to znaczy Wojownik/Mag/Złodziej a to drugie to z kapłanem?? Piszże po "ludzkiemu". Ktoś gdzieś kiedyś pisał (pewnie to byliście Wy) że najlepszy wojownik to półork. Prawda to?? Ponadto czy w Bg 2 można mieć trojklasowca?? BO wydaje mi sie że nie. I ostatnia rzecz, czy krzyżówka wojownika ze złodziejem to dobry mix czy raczej sie nie skumaja te 2 profesje??

[reaven1 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:40, Erton napisał:

Kurde o czym Ty do mnie?? :) W/M/Z to znaczy Wojownik/Mag/Złodziej a to drugie to z kapłanem??
Piszże po "ludzkiemu". Ktoś gdzieś kiedyś pisał (pewnie to byliście Wy) że najlepszy wojownik
to półork. Prawda to?? Ponadto czy w Bg 2 można mieć trojklasowca?? BO wydaje mi sie że nie.
I ostatnia rzecz, czy krzyżówka wojownika ze złodziejem to dobry mix czy raczej sie nie skumaja
te 2 profesje??

Że słucham??? półorkiem to ja w życiu bym nie zagrał, są rzeczy , których kijem przez szmatę nie dotknę i półork jest jedną z nich... zrobić elfa, i do tego multiklasowca, wojownik/mag/złodziej lub wojownik/mag/kapłan:) obydwa warianty są godne uwagi.

[Erton 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:45, reaven1 napisał:

Że słucham??? półorkiem to ja w życiu bym nie zagrał, są rzeczy , których kijem przez szmatę
nie dotknę i półork jest jedną z nich... zrobić elfa, i do tego multiklasowca, wojownik/mag/złodziej
lub wojownik/mag/kapłan:) obydwa warianty są godne uwagi.

No nie wiem, ktoś na pewno pisał że półork to dobre bydle. Ale ja sie tam nie znam :) Powiadasz elfa no już ciekawsza jest dla mnie opcja wojownik/mag/złodziej. Dobra ostatnie pytanko. Czy taka postać nadaje się do samotnej gry?? Bo sprobuje zmierzyć się z BG2 w pojedynkę, to znaczy bez drużyny. Może być ciężko ale po to są problemy by je pokonywać :)

[reaven1 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:48, Erton napisał:

No nie wiem, ktoś na pewno pisał że półork to dobre bydle. Ale ja sie tam nie znam :) Powiadasz
elfa no już ciekawsza jest dla mnie opcja wojownik/mag/złodziej. Dobra ostatnie pytanko. Czy
taka postać nadaje się do samotnej gry?? Bo sprobuje zmierzyć się z BG2 w pojedynkę, to znaczy
bez drużyny. Może być ciężko ale po to są problemy by je pokonywać :)

Jeżeli jesteś "wprawnym graczem" tzn, przeszedłeś baldura nie raz, to napewno dasz sobie radę, to jest właściwie idealna postać do samotnej gry:)

[Tuldor1 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:40, Erton napisał:

Kurde o czym Ty do mnie?? :) W/M/Z to znaczy Wojownik/Mag/Złodziej a to drugie to z kapłanem??

Tak

Dnia 19.05.2007 o 20:40, Erton napisał:

Piszże po "ludzkiemu". Ktoś gdzieś kiedyś pisał (pewnie to byliście Wy) że najlepszy wojownik
to półork. Prawda to??

Kompletna bzdura, oczywiście plus do siły jest przydatny, ale krasnolud sprawdza się wcale nie gorzej i rzuty obronne ma lepsze.

Dnia 19.05.2007 o 20:40, Erton napisał:

Ponadto czy w Bg 2 można mieć trojklasowca?? BO wydaje mi sie że nie.

Można zarówno w 1 jak i 2, ale są to tylko dwie wyżej wymienione kombinacje

Dnia 19.05.2007 o 20:40, Erton napisał:

I ostatnia rzecz, czy krzyżówka wojownika ze złodziejem to dobry mix czy raczej sie nie skumaja
te 2 profesje??

Dobry, a z magiem jeszcze lepszy: zwiedzasz obszar będąc ukrytym w cieniu, znajdujesz wroga, cofasz się o parę kroków i zastawiasz półapki, potem puszczasz obszarówkę ,biegniesz za róg kryjesz się w cieniu, sztylet w plecy najsilniejszego jaki przeżył, a dalej mordobicie.

[Erton 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:50, reaven1 napisał:

Jeżeli jesteś "wprawnym graczem" tzn, przeszedłeś baldura nie raz, to napewno dasz sobie radę,
to jest właściwie idealna postać do samotnej gry:)

Cóż.... 3 podejscia, raz prawie skonczyłem (został Demogorgon i Melissana). No nic jakoś sobie poradzimy. Dzieki reaven1, kamiln i hito_kun za pomoc. Moja dozgonna (ale tylko do zgonu w Baldurze :)) wdzięczność

[hito_kun 0]

Nie, no półork nie jest taki zły:) Jako barbarzyńca, berserker lub kensai spisuje się całkiem nieźle. Lepsze to niż grać niziołkiem albo gnomem:)

[reaven1 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:55, Erton napisał:

Cóż.... 3 podejscia, raz prawie skonczyłem (został Demogorgon i Melissana). No nic jakoś sobie
poradzimy. Dzieki reaven1, kamiln i hito_kun za pomoc. Moja dozgonna (ale tylko do zgonu w
Baldurze :)) wdzięczność

W/Z/M ma bardzo duży potencjał, złodziejem w 2 sec załatwisz Demigorgona zastawiając wokół niego z 6 pułapek a Mellisane przy dobrej taktyce wykończysz szybko:)

[hito_kun 0]

Dnia 19.05.2007 o 20:58, reaven1 napisał:

W/Z/M ma bardzo duży potencjał, złodziejem w 2 sec załatwisz Demigorgona zastawiając wokół
niego z 6 pułapek a Mellisane przy dobrej taktyce wykończysz szybko:)

O ile modami zdejmie się z niego ograniczenia narzucone przez twórców. No i o ile gra się nie zacznie krzaczyć:)

[Erton 0]

pułapek a Mellisane przy dobrej taktyce wykończysz szybko:)

Dnia 19.05.2007 o 20:59, hito_kun napisał:

O ile modami zdejmie się z niego ograniczenia narzucone przez twórców. No i o ile gra się nie
zacznie krzaczyć:)

Jakimi modami, czemu ja znowu nic nie wiem. Jest gdzies jakas stronka gdzie sa wypisane wszystkie (albo choć najpopularniejsze) mody do BG2 z objaśnieniami co w nich jest??

[reaven1 0]

Dnia 19.05.2007 o 21:00, Erton napisał:

Jakimi modami, czemu ja znowu nic nie wiem. Jest gdzies jakas stronka gdzie sa wypisane wszystkie
(albo choć najpopularniejsze) mody do BG2 z objaśnieniami co w nich jest??

chodzi tu głównie o moda Easy of Use, który ściąga wiele ograniczeń z multiklasowców, robiąc z nich maszynki do zabijania:)

[Tuldor1 0]

między innymi zdejmuje barierę doświadczenia umożliwiającą wszystkim postaciom awans do 50 lvl w każdej klasie, czyli wojownik może osiągnąć 50 lvl a w/m/z 50/50/50 po czymś takim stajesz się jednoosobową armią do siania chaosu i zniszczenia. Jeżeli zainstalujesz i będzie za łatwo to polecam tacticsa - trochę utrudnia grę (najbardziej niestety na początku a nie na końcu)

[hito_kun 0]

Ease of Use poza zniesieniem limitu doświadczenia, pozwala też multiklasowemu wojownikowi wpakować 5 gwiazdek w dowolną broń, co czyni z niego prawdziwego Terminatora:)

[reaven1 0]

Dnia 19.05.2007 o 21:37, hito_kun napisał:

Ease of Use poza zniesieniem limitu doświadczenia, pozwala też multiklasowemu wojownikowi wpakować
5 gwiazdek w dowolną broń, co czyni z niego prawdziwego Terminatora:)

Terminator przy nim by szybko zmienił zawód na sprzątaczkę:P

[Tuldor1 0]

Dnia 19.05.2007 o 21:41, reaven1 napisał:

Terminator przy nim by szybko zmienił zawód na sprzątaczkę:P

Sprzątaczka ma wbrew pozorom bardzo dużo wspólnego z W/M/Z - pierwsze sprząta coś a drugie kogoś ;)

[reaven1 0]

Dnia 19.05.2007 o 22:29, kamiln napisał:

> Terminator przy nim by szybko zmienił zawód na sprzątaczkę:P
Sprzątaczka ma wbrew pozorom bardzo dużo wspólnego z W/M/Z - pierwsze sprząta coś a drugie
kogoś ;)

Bardziej W/M/Z porównałbym do kombajnu:P przekosi, przemieli i wypluje:P

[Icestalker 0]

Dnia 19.05.2007 o 22:33, reaven1 napisał:

Bardziej W/M/Z porównałbym do kombajnu:P przekosi, przemieli i wypluje:P

Niezależnie do czego porównywany W/M/Z nie ma szans z W/M/K :P

[Icestalker 0]

Dnia 19.05.2007 o 21:37, hito_kun napisał:

Ease of Use poza zniesieniem limitu doświadczenia, pozwala też multiklasowemu wojownikowi wpakować
5 gwiazdek w dowolną broń, co czyni z niego prawdziwego Terminatora:)

No i tak powinno być, możliwość uzyskania zaledwie dwóch gwiazdek w broni, to jakiś kiepski żart.

[reaven1 0]

Dnia 20.05.2007 o 06:56, Icestalker napisał:

No i tak powinno być, możliwość uzyskania zaledwie dwóch gwiazdek w broni, to jakiś kiepski
żart.

Też się z tym zgadzam, nie widzę żadnych przeciwwskazań by takie rozwiązanie było oryginalnie częścią gry :) ale niestety twórcy pomyśleli inaczej:P

[Icestalker 0]

Dnia 20.05.2007 o 10:32, reaven1 napisał:

Też się z tym zgadzam, nie widzę żadnych przeciwwskazań by takie rozwiązanie było oryginalnie
częścią gry :) ale niestety twórcy pomyśleli inaczej:P

Takich przypadków można by wymieniać dużo. Na przykład, dlaczego czarownik miałby być gorszy w walce bronią od kapłana, czy łowcy. Przecież jego moc jest wrodzona, nie musi ślęczeć nad książkami, może sobie spokojnie się szkolić w walce. No, ale to już zamysł twórców.