Zaloguj się, aby obserwować  
LFG-Foley

Bleach - Temat ogólny

6149 postów w tym temacie

Dnia 26.07.2009 o 16:43, Infes napisał:

No przecież zostali uratowani i opanowali swoje Hollowy w ciele więc na co im to gigai?


Gdyby siedzieli tak sobie bez gigai szybciutko zostali znaleźli by ich shinigamai z Soul Society. A tak przez 100 lat nikt nawet nie słyszał o ich istnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2009 o 18:23, KrisK91 napisał:

Gdyby siedzieli tak sobie bez gigai szybciutko zostali znaleźli by ich shinigamai z Soul
Society. A tak przez 100 lat nikt nawet nie słyszał o ich istnieniu.


Naprawdę myślisz że SS nie wiedziało zupełnie nic o ich pobycie? Ja myślę że zdawali sobie sprawę z tego gdzie mogą się znajdować. I wątpię żeby ciągle w gigai siedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Shinigami się przestali interesować Vaizardami. Póki nie zagrażali Gotei13 czy też światu ludzi,SoulSociety nie interweniowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2009 o 02:12, Tymonius napisał:

Jak dobrze pamiętasz Ichigo bez maski zatrzymał Cero, a Love aby nim nie dostać próbował
założyć swoją. Bo jak inni to określili; bez maski Love nie wytrzyma takiego Reiatsu.
Tak więc Vaizardzi są słabsi niż truskawa.
Szkoda tylko że Kurosaki nie korzysta ze swych mocy w 100%. Liczy na fuksa i jakoś przeżywa...
Choć z trudem.

Ichigo silniejszy od Vizardów? To Hichigo jest od nich silniejszy. Ichigo przy nich jest o taki, taki maluczki. On bez swojego bankai nie umie zrobić nic, nie umiałby pokonać Nel w formie dziecka. Reszty nie będę pisał, po co mam się powtarzać po KrisK91 :D
Aizen nie ma maski. Po pierwsze - nie ma takiej wiedzy jak kapelusznik. Po drugie - mógłby to zrobić Hougyoku, ale nie ma w tym żadnego celu. Bez tego jest najsilniejszy, a z hollowifikacją mógłby zrobić sobie dużo kłopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Vaizardzi raczej nie siedzą już w gigai. Z tego co pamiętam gigai powoduje spadek mocy shinigami, a w końcu jej utratę. Poza tym ludzie nie dostrzegali Vaizardów co oznacza, że są duszami. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2009 o 20:16, ibisz napisał:

Ichigo silniejszy od Vizardów? To Hichigo jest od nich silniejszy. Ichigo przy nich jest
o taki, taki maluczki. On bez swojego bankai nie umie zrobić nic, nie umiałby pokonać
Nel w formie dziecka.


Na Shikai remis z Zarakim Kenpachim. To chyba nie tak źle, a nawet bardzo dobrze.

Dnia 26.07.2009 o 20:16, ibisz napisał:

Aizen nie ma maski. Po pierwsze - nie ma takiej wiedzy jak kapelusznik. Po drugie - mógłby
to zrobić Hougyoku, ale nie ma w tym żadnego celu. Bez tego jest najsilniejszy, a z hollowifikacją
mógłby zrobić sobie dużo kłopotu.


To po co była ta cała gadka, że jest tylko jeden sposób, aby przekroczyć limit Shinigami? Aizen albo doszedł już do limitu, albo trochę mu brakuje. I z pewnością chce go przekroczyć. A podobno jest tylko jeden sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, toria o masce Aizena, Tousena i Gina wydaje mi sie coraz bardziej prawdopodobna. Wyobraźcie sobie: Espada pokonana, wszyscy żucają się na tą trójkę, wielkim wysiłkiem zdobywają małą przewagę, a tu panowie w bieli zakładają maski. ''Suprise, motherfuckers!''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2009 o 21:38, Kedziorus napisał:

Na Shikai remis z Zarakim Kenpachim. To chyba nie tak źle, a nawet bardzo dobrze.

Wygrał bo musiał. Kierowały nim emocje, wtedy Ichigo jest silny, ale mogę się założyć, że i wtedy Hichigo dołożył swoje trzy grosze (reiatsu układające się w kształt maski). Bez motywacji i maski Ichigo jest słaby, Vizardzi za to kontrolują swoją moc w pełni i mogą to wykorzystać. Właśnie to powoduje, że Ichigo jest przy nich nikim. Nie mówię, że Ichigo to lama, jeżeli nauczy się kontrolować całą swoją moc, potrenuje ze swoim zanpaktou, może z niego być cholernie silna postać. Ale teraz - słaby. A w ogóle akcja w SS nie jest adekwatna do prawdziwej siły taicho. Wtedy to wyglądało tak, że Ichigo kopał wszystkich bo musiał, tak układała się fabuła, a kapitanowie nie walczyli na 100%.

Dnia 26.07.2009 o 21:38, Kedziorus napisał:


To po co była ta cała gadka, że jest tylko jeden sposób, aby przekroczyć limit Shinigami?
Aizen albo doszedł już do limitu, albo trochę mu brakuje. I z pewnością chce go przekroczyć.
A podobno jest tylko jeden sposób...

Wierzysz w to co mówi Aizen? Bo ja nie. Jak sam widziałeś akcja z Hougyoku była jedną wielką podpuchą. Tak naprawdę od zawsze chodziło mu o Ouken. Zobaczymy wkrótce ;)

Yare, yare, jutro wyjeżdżam i nie obejrzę dwóch kolejnych chapów ;/ Nie przeżyję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i co potem? Gwardia Królewska wyskakuje i sayonara Aizen Army and Aizen too ;)

@Ibisz

Zginiesz marnie,zginiesz marnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak przed moim wyjazdem jeszcze - Vizardzi ciągle siedzą w gigai. Było przecież to pokazane jak Ichigo trenował, a ci sobie chodzili po jedzenie, czy tam komiksy. W formie duchowej nikt by ich nie widział, więc musiało to być gigai. Sayonara ;)

@Infes
Wiem :P Może gdzieś mi się uda dorwać internet, to jedyne co zrobię to obejrzę chapa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli teraz podczas walki siedzą w gigai? Czy nie tracą czasem przez to reiatsu? Na taką walkę zostali by w gigai?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2009 o 23:39, Infes napisał:

Czyli teraz podczas walki siedzą w gigai? Czy nie tracą czasem przez to reiatsu? Na taką
walkę zostali by w gigai?

Gdyby byli w duchowych formach, to raczej siedzieliby w tych śmiesznych czarnych kimonach... Nie mieli czasu by je zmienić. A gigai kapelusznika jest na pewno tak skonstruowane, że nie tracą. Skoro mógł zrobić gigai, które nie pozwala na odzyskanie mocy (vide Rukia), to raczej i mógł zrobić odwrotnie. Nie wiem, zgaduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trza być pewnym a nie zgadywać :P Ja Ci mówię że Oni wyszli z gigai by być w pełni mocy że tak ujmę. Swoją drogą mówić że Truskawka to,Itsygo tam to. Przecież zobaczcie ile on jest shinigami a raczej "pół-shinigami" a ile osiągnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2009 o 00:04, Infes napisał:

Trza być pewnym a nie zgadywać :P Ja Ci mówię że Oni wyszli z gigai by być w pełni mocy
że tak ujmę. Swoją drogą mówić że Truskawka to,Itsygo tam to. Przecież zobaczcie ile
on jest shinigami a raczej "pół-shinigami" a ile osiągnął.

Byś miał świetnego ojca shinigami a kto wie może i matkę jak Ichi też byś osiągnął bo by Ci genami poszło xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2009 o 22:01, ibisz napisał:

Wygrał bo musiał. Kierowały nim emocje, wtedy Ichigo jest silny, ale mogę się założyć,
że i wtedy Hichigo dołożył swoje trzy grosze (reiatsu układające się w kształt maski).
Bez motywacji i maski Ichigo jest słaby, Vizardzi za to kontrolują swoją moc w pełni
i mogą to wykorzystać. Właśnie to powoduje, że Ichigo jest przy nich nikim. Nie mówię,
że Ichigo to lama, jeżeli nauczy się kontrolować całą swoją moc, potrenuje ze swoim zanpaktou,
może z niego być cholernie silna postać. Ale teraz - słaby. A w ogóle akcja w SS nie
jest adekwatna do prawdziwej siły taicho. Wtedy to wyglądało tak, że Ichigo kopał wszystkich
bo musiał, tak układała się fabuła, a kapitanowie nie walczyli na 100%.


Kuchiki Byakuya walczył na 100%. Ichigo chyba także, bo był bardzo szybki, szybszy niż jest teraz. Wałkowaliśmy to już wielokrotnie na tym forum ze Ichigo osłabł, albo Kubo ograniczył jego moce specjalnie, aby nie był zbyt "do przodu".

Nauczy się kontrolować ? No właśnie cały czas o tym pisze... Ciekawe kiedy to nastąpi ?
Co do zatrzymywania Cero, to Ukitake zrobił to goła ręką bez problemu z Fracionem, a jak wiadomo to nie jest zwykły Menos... A Love chciał użyć maski w połowicznej-holofikacji Ichigo. Czyżby Hichigo był Vasto Lorde, lub może King Hueco Moundo ?

Wracając jeszcze do lamerstwa. Pamiętaj że truskawa jest samoukiem, podczas gdy np: Rukia szkoliła się przez sześć lat w akademii. Zna Kidou, Hadou, Bakudou, etc. Miała czas na trening... A ichigo na to leje, jakoś specjalnie trening ze staruszkiem Zengetsu go nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>A ichigo na to leje, jakoś specjalnie trening ze staruszkiem Zengetsu go nie

Dnia 27.07.2009 o 02:13, Tymonius napisał:

interesuje.


No właśnie. On ciągle liczy na "Kurosaki, nie umieraj!" i to jest bardzo irytujące. Mógłby wreszcie pokazać moc nad którą naprawdę ma kontrolę, a nie - Inoue nim steruje ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2009 o 10:15, KooK napisał:

No właśnie. On ciągle liczy na "Kurosaki, nie umieraj!" i to jest bardzo irytujące. Mógłby
wreszcie pokazać moc nad którą naprawdę ma kontrolę, a nie - Inoue nim steruje ^^.


Tak po za Bleach, to praktycznie każda żona/narzeczona steruje swoim mężczyzną. A tak do tematu ciekawe kiedy walki wrócą do HM ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.07.2009 o 15:59, Tymonius napisał:

do tematu ciekawe kiedy walki wrócą do HM ?



Pewnie w najciekawszym momencie w walkach w ŚŻ ^^ Tak zazwyczaj jest ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować