Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Plastik z lamusa, czyli zapomniane akcesoria

14 postów w tym temacie

Panie Bajda - jak mówiłem wcześniej - piszesz Pan całkiem w pytkę artykuły, czekam na więcej. To miło, bo po pierwszych newsach nie spodziewałem się po Tobie zbyt wiele ;P W każdym razie - mnie już zdołałeś przekonać, że jesteś odpowiednią osobą do tego typu roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Panie Bajda - jak mówiłem wcześniej - piszesz Pan całkiem w pytkę artykuły, czekam na
> więcej. To miło, bo po pierwszych newsach nie spodziewałem się po Tobie zbyt wiele ;P
> W każdym razie - mnie już zdołałeś przekonać, że jesteś odpowiednią osobą do tego typu
> roboty.

Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale wibrator połączony z grą to pomysł iście japonistyczny. Na miejscu twórców połączyłbym go z symulatorem gry na gitarze i dostosował częstotliwość do mnożnika punktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 22:36, dark_master napisał:

a gdzie PSMove i Kinnect? :)

Zarówno Kinect jak i Move sprzedały się w milionach sztuk - więc ergo były sukcesem. Na tyle w dodatku, że powstały ich ulepszone wersje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 23:18, Henrar napisał:

> a gdzie PSMove i Kinnect? :)
Zarówno Kinect jak i Move sprzedały się w milionach sztuk - więc ergo były sukcesem.
Na tyle w dodatku, że powstały ich ulepszone wersje.

Oba miały zrewolucjonizować rynek, skończyło się na kilku pierdółkach. Move nie zastąpił myszek ani padów w shooterach (nie mówiąc o rozwoju strategii na konsolach), o Kinnect to już w ogóle nikt nie pamięta. Fakt, powstał nowy do xbone, ale dalej nie wnosi to kompletnie niczego. O ile sony jeszcze można zrozumieć, że już drugi raz chcało wskoczyć do wózka pt. "nintendo trzepie grubą kasę na pilocie, czemu my nie", ale kinnect robiący za MSowe wcielenie PSeye (z podobną bazą gier) to kompletny fail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować