Strażnicy Galaktyki: przebój, który może zaboleć

[yosharas 0]

Dzięki za ten artykuł. Jest wyczerpujący i satysfakcjonujący dla geekowego kręgu;)
Film mnie naprawdę miło zaskoczył. Nie licząc "złagodzenia" akcji, w celu dotarcia do szerszej rzeszy widzów, był naprawdę solidnie nakręconym kawałkiem sztuki złotego ekranu. Do tego poziom wierności adaptacji w stosunku do oryginału, pozwolił przebaczyć pewne "przekłamania" .

SPOILER SPOILER SPOILER (niewielki)

Spoiler

W komiksie śmierć matki i początek przygody starlorda wygląda nieco inaczej..;)

Film zawiera dużą ilość nawiązań do większych i mniejszych elementów świata Marvela.
Podoba mi się obraz konfliktu Kree z innymi rasami, akceptowalne przedstawienie Thanosa, piękny Knowhere :) oraz inne smaczki, jak np zawartość wystawy Kolekcjonera.

KONIEC Spoilera

Moim zdaniem GOTG jest świetną, lekką rozrywką dla każdego, każdy znajdzie coś dla siebie. Zazwyczaj jestem bardzo krytycznie nastawiony do adaptacji komiksowych i nie lubię kiedy scenarzyści pozwalają sobie, na zbyt mocne naginanie realiów komiksowego uniwersum. Wyznacznikiem najwyższych standardów adaptacji komiksu są dla mnie Watchmeni ;)

Chętnie przeczytam więcej artykułów "około" komiksowych. tak trzymać.

[Kafar 0]

Dredd z Karlem Urbanem moim zdaniem był świetną ekranizacją komiksu która nie starała się robić z tego "nie wiadomo co wielkiego". Świetnie się przy tym filmie bawiłem i gdybym oglądał go drugi czy trzeci raz tak samo bym się bawił jedząc popkorn i popijając ice tea :D

[Headbangerr 6]

Szczerze mówiąc - zgodność filmowego Guardians of the Galaxy z komiksowym pierwowzorem guzik mnie obchodzi. Zamierzam pójść na to do kina w przyszłą sobotę i dobrze się bawić :D

[Volvox 1]

Byłem widziałem i ogląda się fajnie. Nie trzeba znać innych filmów z uniwersum Marvela.