Zaloguj się, aby obserwować  
zywymur

Diablo I - Temat ogólny [M]

311 postów w tym temacie

Witam, szukam porady u doświadczonych łowców potworów i herosów, którym nie straszne są mroczne lochy i grobowce.

Poniżej przedstawiam moją postać na chwile obecną (screen) czyli na pierwszym poziomie piekła (level 13 podziemi)

Gwoli ścisłości - sprzęt jaki ze sobą targam to:

Głowa:
The Undead Crown: +8 pkt pancerza

Szyja:
Amulet of Vim: +11 do witalności

Korpus:
Splint Mail: +34 pkt pancerza

Broń:
Bow of the Stars: 1-10 pkt obrażeń, +11 do wszystkich atrybutów

Pierścienie:
Serpent''s ring of the Wolf: Mana + 40, Punkty trafień +30

Gold Ring of the Thieves: +29% szansy do trafienia, wchłonięcie części obrażeń zadawanych przez pułapki

Zyskałem także Griswold''s Edge przy wykonywaniu zadania, oraz odnalazłem Sword of Haste który jest lepszy o tyle od tego pierwszego, iż dzięki niemu szybciej atakujemy. Niemniej jednak, planuję zostać przy łuku, dlatego moja prośba o pomoc jest następująca:

Gdzie u diabła (nie Diablo) znajdę w końcu jakiś lepszy sprzęt? Griswold sprzedaje słabe pancerze i nieprzydatne dla mnie bronie do walki w zwarciu, mały chłopak przy wejściu do jaskiń również nie posiada (na chwilę obecną) nic interesującego. Z potworów wypada coraz mniej ciekawych kosztowności, a w skrzyniach zazwyczaj znajduje się złoto. Tego, jak widzicie, mam aż nadto, dlatego chętnie zrobiłbym małe zakupy. Niedługo stanę przed samym Panem Terroru, a tu potwory na pierwszym poziomie piekła przy ataku w większej ilości powodują problemy...

20100630125056

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre bronie można znaleźć raczej w lochach, handlarze generalnie szrot mają. Jedyne, w co warto inwestować złoto, to eliksiry u uzdrowiciela - podnoszą one wybraną cechę o 1 na stałe. Ponadto nie warto często sejwować - szansa na to, że z potworka/skrzynki dropnie coś konkretnego jest tym większa, im więcej czasu upłynie od ostatniego zapisu.

BTW, jak nie dajesz sobie rady, to zacznij jeszcze raz od początku tą samą postacią, sprzęt i doświadczenie nie znikną a w drodze do piekła powinieneś awansować parę poziomów :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2010 o 20:48, Blackhand napisał:

Jedyne, w co warto inwestować złoto, to eliksiry u uzdrowiciela - podnoszą one wybraną cechę
o 1 na stałe.


Tak też zacząłem po pewnym czasie robić, ponieważ złoto w sakwach zaczęło mi już zbytnio ciążyć.

Dnia 30.06.2010 o 20:48, Blackhand napisał:

Ponadto nie warto często sejwować - szansa na to, że z potworka/skrzynki
dropnie coś konkretnego jest tym większa, im więcej czasu upłynie od ostatniego zapisu.


--Gapi się w monitor, a oczy jego zdradzają chęć masowego mordu--
Pięknie, kurka, pięknie. A ja co 5-6 zabitych potworków zapisywałem, bo inne gry nauczyły mnie, że za każdym rogiem może Cię coś zabić. Nic zatem dziwnego, że z koroną Króla Leorica chodziłem niemal całą grę, aż do 15 poziomu.

Dnia 30.06.2010 o 20:48, Blackhand napisał:

BTW, jak nie dajesz sobie rady, to zacznij jeszcze raz od początku tą samą postacią,
sprzęt i doświadczenie nie znikną a w drodze do piekła powinieneś awansować parę poziomów
:).


Dzięki druhu, ale nie o to chodzi. Bez większego problemu kosiłem znaczną część potworów dzięki temu, iż mogłem ich eliminować z daleka, często po prostu wywabiałem ich pojedynczo lub w małych grupach, reszta była formalnością. Problem pojawiał się, kiedy większa ich grupa zdołała mnie otoczyć i masowo ranić. Na szczęście i na to miałem wyjście - użycie fazy (phasing) i wycofanie się w bezpieczne miejsce. Chciałem lepszy sprzęt by skrócić sobie czas ich eliminacji i zwiększyć swoją tarczę w przypadku powyższych sytuacji, ale taktyka zwiad-wywabianie-dobicie sprawdzała się znakomicie. W ten sposób załatwiłem pachołków Diablo jak i jego samego, stawiał opór skubany, ale nie zdołał wytrzymać tyle co ja, uzbrojony w duże eliksiry zdrowia ;)

W każdym razie - WIELKIE DZIĘKI ZA ODPOWIEDŹ I CENNE RADY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2010 o 22:18, Paluch_222 napisał:

...

W każdym razie - WIELKIE DZIĘKI ZA ODPOWIEDŹ I CENNE RADY


Cóż, cieszę się, że mogłem pomóc, choć to akurat nie była jakaś Wiedza Szczególnie Tajemna :). Jak jesteś żądny tabelek, statystyk i, ogólnie rzecz ujmując, rozbioru mechaniki Diablo (i Hellfire) na czynniki pierwsze, to polecam "Jarulf''s Guide to Diablo and Hellfire", chyba bardziej szczegółowego opisu nie znajdziesz w całej Sieci :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem coś ciekawego można od Griswolda w premium items kupić, szczególnie jak gra się magiem, więc tak do końca z tą beznadzieją ich towaru się nie zgodzę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2010 o 23:36, maschadow88 napisał:

Czasem coś ciekawego można od Griswolda w premium items kupić, szczególnie jak gra się
magiem, więc tak do końca z tą beznadzieją ich towaru się nie zgodzę:P


Grałem Łuczniczką, Gris nie dawał rady zaspokoić jej potrzeb :P
Raz, że w większości sprzedawał tarcze lub broń sieczną, a dwa, że nawet jeśli coś trafiło się dla mojej postaci, to i tak wcześniej znalazłem lepszy ekwipunek w jednym z poziomów pod katedrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja magiem na koszmarze przeszedłem w arkains valor i z kijem + 17 to magic, ale amulety czasem kupowałem u mojego ulubionego kowala, bo miał czasem coś niezłego jednak. Łuczniczką przeszedłem grę (jak i każdą inną postacią, wyłączając mnicha) na wszystkich trzech poziomach kilka razy, i nie powiem, abym przynajmniej do połowy koszmaru nie korzystał czasem (choć nie za często) z towarów griswolda;) "What can I do for ya?":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2010 o 16:40, maschadow88 napisał:

...
"What can I do for ya?":D


U mnie służył głównie jako rynek zbytu niepotrzebnego oręża, a dzięki temu miałem fundusze na zakup eliksirów podwyższających statystyki oraz zdrowia i many. W porządku był z niego gość, szkoda, że

Spoiler

tak marnie skończył w części drugiej, na dodatek Ci, którzy nie grali w poprzednią część nawet nie wiedzą, kogo ubili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 12:03, maschadow88 napisał:

To fakt, ja czułem się tym obużony i serce mi pękało. Do tego biedny Wirt. Dobrze, że
oszczędzili Adria the (b)witch:D


Gdy go ujrzałem pośród zgiełku i wycia zombie, wstrzymałem eksterminację nieumarłych. Stałem tak chwilę z buławą w ręku, wspominając nasze rozmowy przy kuflu. Spojrzałem jeszcze raz - to nie był już ten sam Griswold.

Spoiler

Jego oczy, niegdyś pełne życia, skryte były teraz za mgłą, jakby ich właściciel znajdował się w innym świecie. Natomiast ta skalana mroczną magią, rozpadająca się skorupa zmierzająca w moją stronę była tylko smutnym wspomnieniem po starym kowalu. Postanowiłem skrócić jej cierpienia i pozwolić na zawsze wypocząć.



M-M-M-MONSTER KILL!!!

Jeśli chodzi o Wirta. Cóż, może to niezbyt moralne,
Spoiler

ale jego drewniana noga jest świetnym stojakiem na mój hełm ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Twojej wypowiedzi Diablo prezentuje się jak RPG z krwi i kości:P. W sumie nie lubiłem Wirta za bardzo. Nie dość, że wyglądał trochę jak krasnal hałabała, to jeszcze chciał diengi za pokazanie tego co ma. W sumie nie zaglądałem do niego za często, bo żadko coś ciekawego miał... Swoją drogą ciekawę, skąd on to brał? KRadł? A może kupował z pieniędzy z żebrania, w końcu to kaleka! W zasadzie można nawet powiedzieć, że wojenna;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co pamiętam, to Wirt czerpał zaopatrzenie z tego samego źródła, co gracz (lochów pod Tristram) i to jedna z jego wypraw skończyła się utratą nogi. No ale w Diablo dość dawno grałem, więc coś mogłem pokręcić :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 18:58, Blackhand napisał:

Z tego, co pamiętam, to Wirt czerpał zaopatrzenie z tego samego źródła, co gracz (lochów
pod Tristram) i to jedna z jego wypraw skończyła się utratą nogi. No ale w Diablo dość
dawno grałem, więc coś mogłem pokręcić :).


Tłumacząc amatorsko z Diablo Wiki:

"Wirt nie zawsze był taki. Był uroczym dzieckiem do pamiętnego dnia, w którym kilku Upadłych najechało Tristram, porywając jego i kilka innych dzieci. Byli brutalnie torturowani przez tych sadystów, co u Wirta skończyło się paraliżem jego lewej nogi. Dzieci poddały się torturom, uratowały dzielnego Wirta, który chytrze zbiegł z uścisku jego demonicznych porywaczy. W każdym razie tak głosi jedna z wersji historii. Mówi się również, iż Wirt ocalał jedynie dzięki czynom Griswolda.

Gdy chłopak dotarł do miasta, padł nieprzytomny na głównym rynku. Mieszkańcy przenieśli go do Pepina, który pomimo swej rozległej wiedzy o ludzkiej anatomii mógł jedynie - celem ratowania życia chłopaka - amputować jego ropiejącą nogę i wstawić w jej miejsce drewniany kołek. Gdy Wirt ocknął się, doznał szoku widząc w miejscu swej nogi drewniany kikut. Gniew chłopaka wzmożył się jeszcze bardziej, gdy dowiedział się o śmierci swej matki spowodowanej żalem po jego porwaniu, a także tym, iż miejscowi nie uczynili absolutnie nic, by ratować życie jego lub innych dzieci. Cierpienie i uraz do miejscowych uczyniło z Wirta odludka. Z czasem wypracował sobie opinię przemytnika i dostarczyciela unikatowych, potężnych przedmiotów, którymi zaopatrywał wojowników chcących oczyścić Katedrę ze zła."

Czytała Krystyna Czubówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

EDIT

Muszę napisać kolejny post, bo opcja edycji już wygasła.

Na tej samej stronie, nieco niżej, jest napisane o Wirt''cie takie zdanie:

"Został porwany przez demony, a jego nogę rozerwał

Spoiler

<ale urwał! ;D>

Rzeźnik (Butcher) , jednak szczęśliwie Griswold uratował go nim został zabity".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytałem to, ale jakoś mam wątpliwości, czy to godne zaufania źródło :). Wydawało mi się, że coś będzie w manualu na ten temat, ale nic z tego :(. Chyba trzeba by po prostu odpalić diabełka i posłuchać, co mają do powiedzenia NPCe, któryś chyba dość sporo o Wircie mówił :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam problem. Gram w Diablo + Hellfire i mam problemy z królem Leoric''iem. Czy jego chroni coś przed moimi atakami? Atakuję i atakuję, i nic. Nie pamiętam jak ostatnim razem go pokonałem, trochę czasu minęło od ostatniej rozgrywki w Diablo. Proszę o podpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jaką postacią grasz? W przypadku wojownika polecałbym użyć jakiejś broni obuchowej (Leoric jest, o ile mnie pamięć nie myli, nieumarłym), w przypadku maga jest takie zaklęcie o nazwie Holy Bolt :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2010 o 12:50, Transylvanian_Hunger napisał:

Mam problem. Gram w Diablo + Hellfire i mam problemy z królem Leoric''iem. Czy jego chroni
coś przed moimi atakami? Atakuję i atakuję, i nic. Nie pamiętam jak ostatnim razem go
pokonałem, trochę czasu minęło od ostatniej rozgrywki w Diablo. Proszę o podpowiedź.


Nie przypominam sobie, by Leorica cokolwiek chroniło.. Co więcej, to był chyba jeden z najłatwiejszych bossów w całej grze. Może po prostu masz za słabą postać? Spróbuj zdobyć jeszcze parę poziomów, kupić lepszą broń i wtedy do niego wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować