SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Stirlitz ustalił spotkanie z łącznikiem z centrali w Cafe Elefant w Berlinie. W umówiony dzień niedbałym krokiem wszedł do lokalu, zasiadł przy stoliku i zamówił wódkę.
- Nie ma wódki - odpowiedział kelner.
- W takim razie poproszę wino - ponowił Stirlitz.
- Wina też nie ma.
- A piwo jest? – zapytał podejrzliwie Stirlitz.
- Piwa niestety też nie ma - odparł skonsternowany kelner.
- Widocznie łącznik z Moskwy przybył dzień wcześniej - domyślił się Stirlitz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co wam nie pasuje z tymi śniegowymi ścieżkami. Też bym tak szedł - wolę pójść dookoła niż mieć mokro w butach :P

Ktoś kiedyś podawał linka do kozackiego remixa muzyki z Mario. Tych remixów od cholery jest na YT, nie mogę znaleźć tego właściwego. Jakieś podpowiedzi? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi student na egzamin z historii transportu u jakiegoś upierdliwego profesora i ten zadaje mu na dzień dobry pytanko:
- Proszę podać ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce?
Student początkowo zdębiał ale pyta:
- A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
- Wie pan co, jest mi to obojętne.
Odpowiedź studenta:
- Rok 1493 - kilometrów 0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiejski lekarz miał przygodę miłosną i pewnego wieczoru panienka podrzuciła mu pod dom owoc owej przygody - dziecko. Lekarz zastanawiał się co zrobić z tym fantem. Traf chciał, że zadzwonił do niego proboszcz uskarżający się na bule brzucha. Medyk pojechał do księdza z dzieciakiem, tam duchownemu zaaplikował narkozę, a po przebudzeniu mówi:
- Proszę księdza, zdarzył się cud, urodził ksiądz dziecko!
O dziwo, proboszcz uwierzył i zaczął wychowywać dziewczynkę... Gdy ukończyła 18 lat, ksiądz wziął ją na poważną rozmowę:
- Jesteś już pełnoletnia więc już czas, aby wyjawić ci prawdę…
- Wiem. Ksiądz chce mi powiedzieć że jest moim ojcem.
- Nie, kochanie. Ja jestem twoją matką. Ojcem jest wikary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do sypialni wchodzi mąż i zastaje żonę z jakimś facetem. Jest tak zaskoczony, że nie może wypowiedzieć ani słowa. Stoi jak wryty patrząc na łóżko, po chwili jego wzrok zatrzymuje się na ścianie, gdzie wisi obraz z "jeleniem na rykowisku".
- Tak... - przebiega mu przez myśl. - Teraz, k...a widzę, że to portret mojego przodka!

• Mężczyzna 1/3 życia spędza na spaniu. Pozostałą część poświęca na namawianie kobiet do przespania się z nim.

• Męskie organy nie muszą być duże. Nikt nie będzie na nich grał w katedrze.

• Ostatnio udało mi się kochać przez godzinę i pięć minut. To było wtedy, gdy zmienialiśmy czas na letni.

• Zdecydowaliśmy się spróbować, co to takiego grupowy seks, lecz dla odwagi zbyt wiele wypiliśmy i jeden uczestnik grupy zasnął, a drugiego nie znalazłem.

• Na potrzeby kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami" odnaleziono trzeciego z braci Mroczek.

• Biblia uczy nas kochać. Kamasutra uczy jak.

• Z tablicy ogłoszeń naszej parafii: "Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle? Przyjdź i posłuchaj naszego organisty".


Jeszcze dziś wiele osób pisze ręcznie cyfrę 7 z poziomą kreską w połowie wysokości. Kreska ta zaniknęła w większości stylów pisma maszynowego i komputerowego. A dlaczego ta kreska przetrwała do naszych czasów? Opowiada o tym poniższa anegdota, z czasów biblijnych.
Mojżesz wspiął się na górę Synaj. Gdy zostało mu podyktowane 10 przykazań, zszedł do swego ludu i zaczął odczytywać im donośnym głosem kolejne przykazania. Gdy doszedł do siódmego, odczytał: "Nie będziesz pożądał żony bliźniego swego", na co z tłumu odezwały się liczne głosy:
- Skreśl siódemkę, skreśl siódemkę!

Sekretarka mówi do szefa:
- Szefie, mam dwie wiadomości, dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od dobrej oczywiście.
- Otóż opowieści pana żony, że jest pan bezpłodny, okazały się nieprawdziwe...

Przychodzi facet do seksuologa. Lekarz go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek?
- Oj, panie doktorze, to było tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona pamięta.
Facet wyciąga komórkę, wkręca numer i pyta:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?

Godzina 5.00 rano. Z agencji towarzyskiej wychodzi około 50-letni facet, nerwowo poprawia krawat, rozgląda się i szybko przeskakuje na drugą stronę ulicy. W tym momencie z tego samego domu wybiega syn faceta. Zauważa ojca i woła:
- Cześć, tato!
- Janek? Ty byłeś w agencji?
- Przecież już pracuję, mam własne pieniądze, jestem kawalerem, więc coś mi się z życia należy, nie?
- No tak - mówi ojciec i pyta: - Ile zapłaciłeś?
- 150 złotych - odpowiada syn i zdziwiony pyta: - Tato, a ty skąd wracasz o tej porze?
- Synku, myślisz, że dla tych głupich 150-ciu złotych o czwartej rano będę budził mamę?

Trzech emerytów z amerykańskiego Idaho: eks-policjant, były strażak i pracownik prosektorium wspominają dawne dzieje.
- Jak to miałem kiedyś przygodę! – mówi eks-policjant. – Otoczyliśmy bandę gangsterów, ze 20 chłopa ich było. Wyciągam colta i zaczynam strzelać. Bach, bach... Zabrakło mi naboi. Więc jeb, jeb! Pistoletem utłukłem ze trzech. Ostro było, nie?
- Nooooo...
- A ja kiedyś gasiłem płonący akademik żeński – wspomina były strażak. – Ogień, dym, pożoga... Z okien skaczą nagie laski i ja je zacząłem łapać. Załapałem chyba ze 30. Ostro było, nie?
- Noooo...
- A mnie kiedyś wysłali po trupa do murzyńskiego bloku – opowiada były pracownik prosektorium. – Wchodzę, a tam leży koleś wielki jak wół. I stoi mu kutas! Też wielki, jak to u Murzynów. Kurna, myślę, przecież nie będę niósł zwłok ze sterczącym kutasem. Wziąłem sekator, ciach!...
- No, ale o co w tej historii chodzi? - dziwią się policjant i strażak. - W czym tkwi haczyk?
- Pomyliłem numer mieszkania.

Przychodzi facet do spowiedzi i mówi księdzu:
- Byłem u umierającej staruszki. Jej ostatnim marzeniem było, żebym poszedł z nią do łóżka, no i zrobiłem to.
- Źle zrobiłeś, ale wybaczę ci i dam ci rozgrzeszenie - odpowiada ksiądz..
Po kilku miesiącach facet znowu przychodzi do spowiedzi i mówi:
- Byłem w innej parafii, i tamten ksiądz tak ładnie mówił, że aż poszedłem z nim do łóżka.
- Źle zrobiłeś. Od czego masz księdza w swojej parafii?

Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i zaczynają rozmowę:
- Pani, ta dzisiejsza młodzież taka niewychowana. A jak się ubierają, co na głowach mają! Z jednej strony czerwone, z drugiej zielone. Straszne!
Na to druga:
- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki, wchodzę do windy, a tam para młodych. Ona mówi do niego: "Jak wykręcisz żarówkę, to wezmę do buzi". Pani, SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!!!

- Słyszałeś? Zenek się ożenił!
- Co ty! Przecież on dopiero ma 30 lat. Co się stało?
- Poszedł odprowadzić koleżankę do domu. Wskoczył do niej na herbatkę, posiedzieli, pogadali, jakoś tak czas zleciał, ciemno się zrobiło, późno, do domu wracać - strach, więc został przenocować. Zbudził się - dziewictwa nie ma... Po prostu wykorzystała go! Dobrze, że chociaż dziewczyna porządna się okazała i wyszła za niego za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się