Światowy Dzień Pluszowego Misia

[Treant 0]

Chyba każdy z nas w dzieciństwie miał swoją ulubioną maskotkę/przytulankę. Mój miś miał na imię Irysek. Doskonale pamiętam moment, w którym trafił do naprawy - nieco wcześniej zaczęły mu się z łebka wysypywać trociny i wymagał "leczenia". Ale wtedy płakałem, gdy na czas wypychania watą był pozbawiony głowy... Mama szybko przywróciła do "zdrowia" Iryska i jeszcze przez długi czas towarzyszył mi podczas snu.

Pamiętajmy o naszych przytulankach, które wiele razy chroniły nas przed smutkiem, strachem i samotnością. To dzięki nim wspomnienia z dzieciństwa są bogatsze i barwniejsze, to one współuczestniczyły w budowaniu naszego charakteru, wrażliwości na pewnym etapie życia.

Szkoda, że nie mam żadnej fotografii z Iryskiem, bo chętnie bym ją w tym dniu tutaj zamieścił.

[Ash 0]

Ja nie miałem żadnego pluszowego misia, ale miałem jakiegoś innego "prztulańca", pamietam, że nazwałem go "Yś" :) Ładnie nie? :)

[HumanGhost 0]

Hehehe a ja miałem pluszowego Alfa. Miałem.. mam nadal! Tylko, że teraz spoczywa w drewnianym sarkofagu w piwnicy, z dziurą w głowie. ;-)
Ale była to moja ulubiona zabawka we wczesnym dzieciństwie.

[Magwisienka 0]

A ja się wam do czegoś przyznam, mój pluszowy misio nadal śpi koło mojej podsuszki ;D;D;D

[BzyQacz 0]

Też mam psiapsiela swojego. Różowego Jugera. Tak go nazwałem, ma 15 lat. Stan: bardzo dobry. Lubię go...

[Matizk 0]

ja mam dalej pluszowego żółwia,który ma taką fajną skorupę na której można się spokojnie położyć i jest mięciutka jak poduszka:) Zazwyczaj śpię na nim:) To on + mój prawdziwy żółw zmarły śmiercią tragiczną z niewiadomych powodów(mój brat mówi że to zawał podczas zastrzyku z witaminą A, ale zawał w wieku 1 lat??) zapoczątkowały moją kolekcje (ci co zaglądają w temat "podaj dalej" wiedzą o co chodzi:))

[Atukam72 0]

Ja w dzieciństwie miałem lwa wielkości ok. pół metra. Po nim został mi jego ogon co teraz moje pieski* się bawią*. ;)


*Pieski rasy York shire terrier.
*Rozszarpowują ale jest nadal ten ogon w dobrym stanie jedynie obśliniony. :)

[walgierz 0]

No dobra. Ja pokaże Miśka. W tym roku skończył 23 lata, czyli jest starszy od większości z Was ;>

PS. Jest smutny, bo już dawno nikt go nie przytulał :D

[Azra 0]

OMG... więc Moderatorzy też kiedyś byli dziećmi... ;)

a ja miałem MNÓSTWO różnych pluszaków - kiedy leżałem w łóżku, to nawet poduszek nie potrzebowałem ;)
do dziś leżą sobie w szafie - bo nie mam serca ich oddać, nawet w dobre ręce...

[Matizk 0]

ja też miałem mnóstwo i chyba teraz są w piwnicy, chodź nie jestem pewien. Po prostu rodzice mi zabrali, jedynie ww. żółwia udało mi się uratować.Albo są w piwnicy, albo je gdzieś oddali:(

[TYHE 0]

Dnia 25.11.2006 o 18:51, walgierz napisał:

PS. Jest smutny, bo już dawno nikt go nie przytulał :D

Byś się nie przyznawał ;(
Pora na następne pokolenie :P

Mój najstarszy misio pluszowy jest starszy ode mnie więc ma z 26 lat, bo rodzice kupili go w ZSRR wiedząc, ze się pojawię. Uznali że misio pasuje dla dziewczynki i chłopca, obojętnie co sie urodzi. Miś jest większy od Twojego :P i uczyłam sie na nim pokazywać ucho oko i nos :)

[deih 0]

Ja nie mam misia tylko pieska , którego nazwałem Ciapek :). Ale teraz przeszedł do rodzeństwa i nim się nie zajmuję :P. Ehh dostałem go kiedyś od babci na nowy rok jakieś 8 lat temu ....

[Treant 0]

Dnia 25.11.2006 o 18:51, walgierz napisał:

No dobra. Ja pokaże Miśka. W tym roku skończył 23 lata, czyli jest starszy od większości z

Super. Wprawdzie nie wiem, gdzie jest mój najukochańszy, ale mam jednego jego kolegę (ma na pewno ponad 20 lat). Szkoda, że nie posiadam aparatu, bo dałbym chociaż jego zdjęcie. Ale postaram się jakoś je zorganizować.

Dnia 25.11.2006 o 18:51, walgierz napisał:

PS. Jest smutny, bo już dawno nikt go nie przytulał :D

To przytul go, chociaż w dniu jego święta :)

TYHE
Pokaż nam zdjecie tego misia z 26 levelu ;)

[walgierz 0]

Dnia 25.11.2006 o 20:00, TYHE napisał:

Mój najstarszy misio pluszowy jest starszy ode mnie więc ma z 26 lat, bo rodzice kupili go w ZSRR wiedząc, ze się pojawię. Uznali że misio pasuje dla dziewczynki i chłopca, obojętnie co sie urodzi. Miś jest większy od Twojego :P

Radziecki miś? ;P Mój jest rodowicie polski :]

Dnia 25.11.2006 o 20:00, TYHE napisał:

i uczyłam sie na nim pokazywać ucho oko i nos :)

Ja na moich zabawkach uczyłem się dewastacji. Na szczęście Misiek ocalał (Bóg jeden wie jakim cudem) i jest moją jedyną zabawką z dzieciństwa. Wiem, psuja byłem ;P

[walgierz 0]

Dnia 25.11.2006 o 19:08, Azrathel napisał:

OMG... więc Moderatorzy też kiedyś byli dziećmi... ;)

Co byli? Ja nadal jestem :]

--> Treant

Dnia 25.11.2006 o 19:08, Azrathel napisał:

To przytul go, chociaż w dniu jego święta :)

Teraz to już za późno. W jego wieku nagły przypływ czułości mógłby mu zaszkodzić :D

[Treant 0]

Obiecane zdjęcie. Jakość marna, bo robione "zabawkowym" aparatem. Poziom misia: powyżej 20.

[Full_Wypas 0]

Ja dostałem od babci takiego czarnego pieska, coś jak młody owczarek niemiecki. Słoodki, dotąd jeszcze go mam, jak mi się uda, to dam foto :)

[Fumiko 0]

Moim jedynym miśkiem jest "oficjalna" panda WWF. Jak się uda to za jakiś czas wstawię jej fotkę...

[Latimeria 0]

Dnia 26.11.2006 o 01:51, walgierz napisał:

Co byli? Ja nadal jestem :]

Nie przejmuj sie ja też :P Chociaż już 16 lat skończone daaawno :P

Dnia 26.11.2006 o 01:51, walgierz napisał:

Teraz to już za późno. W jego wieku nagły przypływ czułości mógłby mu zaszkodzić :D

Sugerujesz, że by sie rozleciał? :P

Ja to mam takiego mojego misia, któremu co prawda czapeczka odpadła (sama! Nie pomagałam!), ale i tak go lubię. Ma nawet taką koszulkę w czarno-czerwone pasy mające symbolizować rzecz jasna klub AC Milan (miś kupiony we Włoszech). Mam do niego spory sentyment ;] No i w ogóle maskotki jakoś tak lubię :P