Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Sny - jaki macie?

597 postów w tym temacie

Ja miałem dzisiaj głupi sen naprawdę.

Śniłem na Jawie a tu głos Soleili się odzywał taki delikatny i miły z textem :P

"Musisz kupić Wiedźmina" :D Oczywiście mimo to na razie jej nie posłuchałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Snów za czesto nie mam , ( a raczej ich nie pamiętam) ale jeden pamiętam do dziś .

Mając 6 lat w tv zobaczyłem reklame klocków lego z serii,, Podróżnicy" ( seria podbna do Indiana Jonesa ) I tak intensywnie o tym marzyłem przez cały dzień , że w końcu przyśniło mi się jak bawie się nimi .

Najgorsze było jak mnie tata obudzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię swoich snów. Ostatnio śniło mi się że bardzo szybko jadę samochodem, można powiedzieć że uciekam przed pewną osobą, niestety przed tą dziewczyną w prawdziwym życiu już uciekłem. Przez swoją złą decyzję (której żałuję) nękają mnie takie koszmary i gdy się budzę jestem przygnębiony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam dosyć często sny są różne straszne, głupie, przerażające, piękne i takie całkiem przyjemne, do których chciał bym wracać w nieskończoność i śnić je śnić i śnić. Jednym ze snów, który poruszył mnie dogłębnie był taki w którym dostałem list od redakcji CD-Action. Na liście było napisane coś w tym stylu ''''CD-Action nie będzie już wydawane'''' podpisano redaktor naczelny Smuggler. Normalnie się zastanawiałem czy nie napisze mu listy z ostrzeżeniem:-D!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to jestem chyba pokręcona, bo mam tyle beznadziejnych, głubich i małorealistycznych snów, że szok. Często jeszcze koszmary. Kilka lat temu kilka nocy z rzędu śniło mi się, że zjeżdżam motorem z dość dużej góry, nie mogąc nim kierować, ani zachamować. Pokręcone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2008 o 15:33, Piterixos napisał:

Ja tam mam dosyć często sny są różne straszne, głupie, przerażające, piękne i takie całkiem
przyjemne, do których chciał bym wracać w nieskończoność i śnić je śnić i śnić. Jednym
ze snów, który poruszył mnie dogłębnie był taki w którym dostałem list od redakcji CD-Action.
Na liście było napisane coś w tym stylu ''''CD-Action nie będzie już wydawane'''' podpisano
redaktor naczelny Smuggler. Normalnie się zastanawiałem czy nie napisze mu listy z ostrzeżeniem:-D!!!!!

To mi się kiedyś śniło, że do CDA dodadzą bluzę polarową i będzie kosztowało 149,99 :D

A dzisiaj śniło mi się, że był koniec świata, wszyscy się ewakuowali, a my z kumplem jeździliśmy sobie na rowerze po opustoszałym mieście. :) Wszystko działo się na takim typowym amerykańskim przedmieściu (białe domki, równo przystrzyżone trawniki), a w domach (od wewnątrz) wyświetlały się holograficzne reklamy na drzwiach. Do teraz pamiętam że jedną z reklam była reklama lokaty 8% w Banku BPH :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, ostatnio miałem super sen. Skakałem po dachach a za mną biegło stado Freddy Krugerów (może inaczej, zombie z obdartą skórą z twarzy) z wielkimi gałami wrzeszcząc, że nie kupiłem ostatnio moich ulubionych orzeszków Felix Crispers O.o
A dzisiaj, uhm, co to było... A wiem, zdemontowałem grzejnik w kuchni, nie wiem po co ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś miły sen, szkoda, że to tylko sen, nie wiem jak to możliwe, ale w tym śnie kumpela mi się ''''oświadczyła'''', dzień wcześniej rozmawiałem z nią na gadu, po tym śnię kilka godzin nie wiedziałem o co biega, w końcu skumałem, to sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To fajne sny macie. Jedyny jaki ja pamiętam to dzisiejszy i dość powiedzieć, że były w nim piękne, majestatyczne biusty itp. :P
Miewałem bardzo ciekawe sny, ale już teraz nie pamiętam ich za bardzo. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miewam czasem sny, które chciałbym by trwały długo a niektóre krótko. Najgorsze jest jak akcja snu (przyjemnego) zaczyna się (przyjemnie :D) rozwijać a tu ktoś Cię budzi... to jest typowy FAIL...

Ogólnie to czemu by nie skonstruować maszynki, (albo zwierciadła jakie miał Pan Kleks) która zapisywałaby nasze sny, byśmy mogli je ze szczegółami przeanalizować? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kalejdoskopa się popytaj, o ile nie został uwięziony w czasoprzestrzeni, ew. nie uderzył go prąd kiedy wmawiał sobie, że jest anteną która zdobywa informacje o pogodzie (ofc akurat oglądał TVN Meteo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2009 o 23:14, Jaki Ganh1 napisał:

Kalejdoskopa się popytaj, o ile nie został uwięziony w czasoprzestrzeni, ew. nie uderzył
go prąd kiedy wmawiał sobie, że jest anteną która zdobywa informacje o pogodzie (ofc
akurat oglądał TVN Meteo).


Hehe, nie omieszkam zapytać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, może Kalejdoskop ma inne przekonania niż wy, wierzy w to, ale na Boga dajcie mu spokój w końcu. Zaakceptujcie go takim jaki jest, i przestańcie się na każdym kroku z niego wyśmiewać. W sumie sam nie wierzę w psionikę, telekinezę i psi-balle-sralle, ale dajcie mu wierzyć w to co wierzy i nie potępiajcie go za to.

Dziś miałem takie średnie LD. Mianowicie sterowałem swymi poczynaniami w śnie, miejsce akcji znakomicie wyreżyserowane przez mój mózg (alternatywny Kraków - Łagiewniki niedaleko AGH itp. mieszkańcy wiedzą o co chodzi :). Nie wiedziałem, że to sen, ale kontrolowałem swoje decyzje itp.
W sumie to nawet dobrze, że nie zajarzyłem, że to sen (czyli nie miałem pełnego LD), bo sen był realistyczny jak życie i naprawdę wczułem się i przeżyłem wydarzenia.
Swoją drogą akcja we śnie nie była jakąś epiką czy czymś - po prostu pojechałem do swojej dziewczyny (o dziwo innym autobusem niż w prawdziwym życiu, który normalnie jedzie na Bronowice), spacerowałem z nią , a potem sam po mieście bez celu, następnie spotkałem swoją byłą dziewczynę z Łagiewnik (leżących we śnie nieopodal AGH) i z nią rozmawiałem. Wróciłem też innym autobusem niż w realnym życiu, coś tam porobiłem i się obudziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi się śniło że gonią mnie araby xD, i coś tam do mnie krzyczą, kiedy już mnie dogonili( no ba zmęczony byłem ;) )
to coś tam zaczęli nawijać po rusku, za chiny nic nie rozumiałem co do mnie mówią no i podszedł do mnie taki z brodą i mówi, o dziwo powiedział po polsku że ukradłem im destylator czy cuś takiego (takie cuś to robienia bimbru). Ja się zacząłem tłumaczyć że to nie ja to jakaś pomyłka a oni swoje że ukradłem. No i nie doszliśmy do porozumienia więc zaczęła się walka, kto wypije więcej alkoholu a mianowicie spirtu, łostro było ale niestety przegrałem, i musiałem oddać im przysługę, zgodziłem się bo i tak nie miałem wyboru. Miałem pojechać do pobliskiego targu i kupić im fajki. Niby nie problem ale byłe tak najeba... że nie mogłem wsiąść na wielbłąda, po jakimś tam czasie wsiadłem i ruszałem ale niestety zaliczyłem glebe no i udrzyłem w jakiś kamień. Obudziłem się w domu i odziwo miałem ochotę na kiszonego ogóra ;). Ale niestety go nie było więc dalej poszedłem spać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe,a mi się śniło,że uciekam przed pająkamij i innymi starszymi gadami i plazami,aż wkońcu mnie dogonily i wypiły ze mnie krew :(, to się odrazu obudziełem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio nie miewam za wielu snów. Zdarzają się pokręcone, ze znajomymi ludźmi, ale w absurdalnych sytuacjach. Koszmarów za to w sumie nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem ostatnio dość ciekawy sen, niemal surrealistyczny. Stałem sobie na balkonie w moim domu z aparatem na szyi. Widziałem ogromne białe drzewo wyrosłe niedaleko. Drzewo miało jakieś kilkadziesiąt metrów, kilkanaście metrów w obwodzie u podstawy i wiele gałęzi rozchodzących sie poziomo od konara. Co ciekawe nie miało absolutnie żadnego listka. A zeby nie było tak "zwykle" to na niebie latały dwa ogromne smoki - biały i czarny. Co jakiś czas siadały na dachach domów i ryczały. Kiedy próbowałem im zrobić zdjęcie to nie mogłem ustawić ostrości, ani w trybie manualnym ani na automacie. Aparat jakby odmawiał posłuszeństwa.
Hehe wyglądało to niesamowicie - olbrzymie całkowicie białe drzewo i dwa smoki, biały i czarny. W sumie fajny sen. :-)

Kto zinterpretuje? Ja nie potrafię tym razem. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2009 o 08:21, HumanGhost napisał:

Miałem ostatnio dość ciekawy sen, niemal surrealistyczny. Stałem sobie na balkonie w
moim domu z aparatem na szyi. Widziałem ogromne białe drzewo wyrosłe niedaleko. Drzewo
miało jakieś kilkadziesiąt metrów, kilkanaście metrów w obwodzie u podstawy i wiele gałęzi
rozchodzących sie poziomo od konara. Co ciekawe nie miało absolutnie żadnego listka.
A zeby nie było tak "zwykle" to na niebie latały dwa ogromne smoki - biały i czarny.
Co jakiś czas siadały na dachach domów i ryczały. Kiedy próbowałem im zrobić zdjęcie
to nie mogłem ustawić ostrości, ani w trybie manualnym ani na automacie. Aparat jakby
odmawiał posłuszeństwa.
Hehe wyglądało to niesamowicie - olbrzymie całkowicie białe drzewo i dwa smoki, biały
i czarny. W sumie fajny sen. :-)

Kto zinterpretuje? Ja nie potrafię tym razem. ;]



Nie grałeś ostatnio w Black & White? bo pierwsze skojarzenie to wlasinie z ta gra mi sie nasuneło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować