NPD: Call of Duty: Black Ops najlepiej sprzedającą się grą w historii

[Gram.pl 3]

Patryk Purczyński

Był autorem największej premiery w historii, teraz jest tytułem, który łącznie sprzedał się w rekordowej liczbie egzemplarzy. Call of Duty: Black Ops po raz kolejny przechodzi do historii.

Przeczytaj cały tekst "NPD: Call of Duty: Black Ops najlepiej sprzedającą się grą w historii" na gram.pl

[Griba 0]

Kupiłem w dniu premiery i jeszcze singla nie przeszedłem hehe

[Tenebrael 1]

Cóż, niestety, dzisiaj wydawcy wolą łożyć kasę w marketing i reklamę, niż w jakość i dopieszczenie samej gry. Bo o wiele prościej zrobić ludziom masowo wodę z mózgu, i sprzedać cieniasa jako objawienie, niż zrobić naprawdę dobrą grę...

[Scorpio100 0]

"Kupiłem w dniu premiery i jeszcze singla nie przeszedłem hehe"

Zauważyłem, że od MW2 mało graczy w ogóle TYKA singla, który w BO jest imo lepszy niż multi.

[Arji_Unlimited 0]

Ja też jeszcze nie przeszłem singla, a grę mama od samiutkiej premiery. No cóż teraz to singelplayer jest swego rodzaju dodatkiem do dania głównego czyli multi

[Tenebrael 1]

Dnia 11.03.2011 o 11:29, Arji_Unlimited napisał:

Ja też jeszcze nie przeszłem singla, a grę mama od samiutkiej premiery. No cóż teraz
to singelplayer jest swego rodzaju dodatkiem do dania głównego czyli multi

Gdyby jeszcze to multi było jakieś wybitne. Ale w BO mamy klaustrofobiczne mapy i chaotyczny gameplay (mowa o multi oczywiście) Nie umywa się to do BC2, a mimo wszystko sprzedaje lepiej - niestety, machina do wciskanai ludziom kiczu jako objawienie działą i robi swoje...

[Sad_Statue 0]

Mam nadzieję, że w tym roku ludzie się zorientują, iż robią ich w wała i nie padnie kolejny rekord sprzedaży. Bo jakoś mi się nie chce wierzyć, by tegoroczna część była jakaś odkrywcza i naprawdę dobra.

[HiddenNick 0]

Ja przede wszystkim gram w singla i już raczej kolejnego CoD nie kupię (BO też jeszcze nie kupiłem). Grałem ostatnio w demo i nudziłem się okrutnie.

[Tom_pl 0]

Jeszcze nie grałem w BO, ale pewnie sobie kupię.

[R3nO 0]

Cóż, kolejny z dowodów na to, że światy filmów i gier przybliżają się do siebie. Zaczynają działać podobne mechanizmy...

[Czaroxxx 0]

Dnia 11.03.2011 o 11:29, Scorpio100 napisał:

"Kupiłem w dniu premiery i jeszcze singla nie przeszedłem hehe"

Zauważyłem, że od MW2 mało graczy w ogóle TYKA singla, który w BO jest imo lepszy niż
multi.

Jeśli single lepszy niż multi to ta gra ogólnie jest do du**. Single w ogóle mnie nie przekonał.

[absmak 0]

Dnia 11.03.2011 o 11:31, Tenebrael napisał:

Gdyby jeszcze to multi było jakieś wybitne. Ale w BO mamy klaustrofobiczne mapy i chaotyczny
gameplay (mowa o multi oczywiście) Nie umywa się to do BC2, a mimo wszystko sprzedaje
lepiej - niestety, machina do wciskanai ludziom kiczu jako objawienie działą i robi swoje...

Człowieku, skończ te swoje narzekania i fanbojstwo, bo tych bzdur które wypisujesz w niemal każdym wątku nie da się czytać. Postaw sobie kapliczkę BC2, módl się i zachodź w głowę "czemu tak a nie inaczej". Przy newsach o BF3 czujesz podniecenie? I błagam - nie pisz kolejnego elaboratu, bo zwyczajnie mózg się skręca od czytania twoich wynaturzeń. Nazywaj to sobie jak chcesz, ale żadna machina marketingowa nie jest w stanie sprzedać TYLU egzemplarzy gry. Dochodzi to do twojej głowy, czy nie? A zanim zaczniesz pisać o klaustrofobicznych mapach, to przynajmniej zagraj, bo kolejny raz totalnie się kompromitujesz. Sprawdź sobie co oznacza pojęcie klaustrofobie, bo znowu korzystasz ze słów, których nie rozumiesz. Ale przy tobie to już standard, w każdym niemalże poście. Wyjdź na świeże powietrze, dobrze ci zrobi. A samo BO to po prostu świetna gra z rewelacyjnym multiplayerem. I tyle.

[Scorpio100 0]

"Jeśli single lepszy niż multi to ta gra ogólnie jest do du**. Single w ogóle mnie nie przekonał."

Bo jest. Multi to jeszcze bardziej uproszczony, odgrzewany kotlet. Nie przejdzie przez przełyk. Singla przeszedłem, moim zdaniem najmocniejsza część całej gry, bo w BO mapy są tak ******** małe, że snajperką nie podziałasz tak, jakbyś chciał. RIP CoD.

[palpatine 0]

Kolejny megahit, po MW2. I kolejny, który przegapiłem :P.

[Tenebrael 1]

(...)

Jaki awatar, takie posty.

Nie, nie stawiam sobie kapliczek. Ale jak jest taki hype na CoD''a i jego "boskość", to czemu nie mogę sobie anty-pohype''ować? Bo co, bo Twoja kapliczka z CoD na tym ucierpi?

Spoko, jak chcesz się dawać robić w balona specom od reklamy, i wydawać kasę wciąż na to samo, to Twój wybór. Ale nie broń ludziom jasno pisać, czym ta gra jest. Może przynajmniej dzięki temu jeden czy dwóch się nie natnie i nie zmarnuje 100 z hakiem zeta na gniota.

[absmak 0]

Dnia 11.03.2011 o 14:02, Tenebrael napisał:

(...)

Jaki awatar, takie posty.

I vice versa :> Ale mój nie ma przynajmniej nastoletniego "wąsika" ;)

Dnia 11.03.2011 o 14:02, Tenebrael napisał:

Nie, nie stawiam sobie kapliczek. Ale jak jest taki hype na CoD''a i jego "boskość",
to czemu nie mogę sobie anty-pohype''ować? Bo co, bo Twoja kapliczka z CoD na tym ucierpi?

Bardzo się mylisz. Za serią CoD nigdy nie przepadałem (żeby nie powiedzieć dosadniej), ale BO zwyczajnie uwazam za bardzo dobra grę. Tak samo pierwsze Bad Company uważam za majstersztyk, ale dwójkę za marne popłuczyny (przynajmniej w singlu, gdzie DICE w sposób tak nieporadny skopiowało cała codowa mechanikę, że aż żal patrzeć co oni zrobili, a do tego nie wspominając już o tym, że singiel z BC2 jest krótszy od ostatnich CoDów). Multiplayer z BC2 nie twierdzę, że nie może się podobać, ale mi zwyczajnie nie podszedł (tak, mam oryginalną, pełną wersję, zdziwiony?) - hitboxy to jakaś parodia, killcam to istna katastrofa, itd. itp. I tak, jak pierwsze BC uważam za świetna produkcję (tak, mam i grałem, a Ty grałeś i masz?), tak dwójkę niekoniecznie. Ale nie piszę wszędzie, że BC2 to syf, tak jak Ty to robisz, bo najwyraźniej nie mam kompleksów. Ba, nigdzie wcześniej nie wspomniałem o BC2 w negatywnym kontekście, poza tym postem. Ty robisz to nagminnie w drugą stronę - weź się zastanów nad swoim życiem, bo masz definitywny problem. Może czas coś z tym zrobić?

Dnia 11.03.2011 o 14:02, Tenebrael napisał:

Spoko, jak chcesz się dawać robić w balona specom od reklamy, i wydawać kasę wciąż na
to samo, to Twój wybór. Ale nie broń ludziom jasno pisać, czym ta gra jest. Może przynajmniej
dzięki temu jeden czy dwóch się nie natnie i nie zmarnuje 100 z hakiem zeta na gniota.

Teksty z robieniem w balona sobie odpuść. Ty nie piszesz jasno czym jest gra, bo BO nawet nie tykałeś. Mi Twoje posty przypominają jakiegoś paranoika-hipokrytę, który wypowiada się na tematy, o których zielonego pojęcia nie ma, a wszystko co nie ma battlefield w nazwie nazywa gniotem. Najwyraźniej naprawdę masz poważny problem.

[Pile 0]

Mnie tam COD w ogóle nie ciągnie. Wolę odpalić sobie UT3 ;-)

[MrGregorA 0]

Dokładnie - marka. Podobna sytuacja jest z Halo. Chociaż w tym drugim przypadku najnowsza część stanęła na wysokości zadania (przynajmniej w multi)

[mikim 0]

Ja Black Opsa zakupiłem i jestem bardzo zadowolony. Jestem fanem serii CoD (ale nie fanboyem) i lubię pograć w kolejne części. Może kupię nawet DLC, bo naprawdę lubię tą grę.

[mronoth 0]

mam wrazenie, ze jakby taka gre zrobilo nieznane studio i nie nazywala sie call of duty to by dostala oceny na poziomie 60-70% ze sprzedaza gora 1mln :P

a z ta najlepiej sprzedajaca sie gra w historii to nieprawda, chociazby wii sports juz ma wieksza sprzedaz - 74mln na swiecie, 40mln w ameryce