Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 06.01.2007 o 08:52, kowboj3 napisał:

Źle to po prostu sformułowałem. Podam to na przykładzie: Człowiek, który teoretycznie wierzy
w nic, zdradzając swoją żonę zhańbi się na tle moralnym, a katolik zhańbi się i na tle moralnym
i dla niego będzie to grzech, ponieważ tego zakazuje doktryna jego wiary. O to mi chodziło,
bo sformułowanie uzależniony rzeczywiście nie pasuje.

Nie ma człowieka, który w NIC nie wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 01:37, Buzzard napisał:

jesli jawnie odrzucam boga to czyz on mnie za to nie ukarze? nie mowiac juz o piekle dla niewierzacych :)

Tylko, że dla Ciebie nie ma piekła. Napewno nie takie jak sobie myślę wyobrażasz. Piekło to stan duszy, która nie ma i będzie miała styczności z Bogiem, jest bez Boga, a nie na jakiś diabeł z kotłem jak sobie niektórzy (nie mówię Ty) wyobrażają. Więc dla Ciebie to będzie dobre, bo skoro nie chciałeś tu Boga, to nie będziesz go miał po śmierci. Ciesz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 01:37, Buzzard napisał:

jedna wielka uluda, kilku-tysiac-letnia halucynacja na skale planetarna po prostu... narkotyki
czy inne uzywki przy tym wysiadaja


Więc wierzysz, że tego wszystkiego nie było, że nie ma Boga. Teraz następna sprawa. Wydaje ci się, że te wszystkie teksty ze Starergo Testamentu ktoś wymyślił, są po prostu dobrą książką SF. Śmiem w tą wątpić - czy umysł człowieka sprzed kilku(nastu?) tysięcy lat jest w stanie sam z siebie wymyślić takie coś? Raczej nie, coś musiało go natchnąć do tego. Nawet jeśli nie wierzysz, że to bóg to może UFO? W końcu czy człowiek bez żadnego "impulsu" jest w stanie napisać coś takiego?:

"Pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. 6 Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła. 7 Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły jak brąz czysto wygładzony. 8 Miały one pod skrzydłami ręce ludzkie po swych czterech bokach. Oblicza <i skrzydła> owych czterech istot - 9 skrzydła ich mianowicie przylegały wzajemnie do siebie - nie odwracały się, gdy one szły; każda szła prosto przed siebie. 10 Oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze wołu i oblicze orła3, 11 <oblicza ich> i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie. 12 Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc nie odwracały się."

"Dokądkolwiek poruszał je duch, tam szły także koła; równocześnie podnosiły się z nimi, ponieważ duch życia5 znajdował się w kołach. 21 Gdy się poruszały [te istoty], ruszały się i koła, a gdy przestawały, również i koła się zatrzymywały: gdy one podnosiły się z ziemi, koła podnosiły się również, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 22 Nad głowami tych istot żyjących6 było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, ku górze. 23 Pod sklepieniem skrzydła ich były wzniesione, jedno obok drugiego; każde miało ich po dwa, którymi pokrywały swoje tułowie. 24 Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielu wód, jak głos Wszechmogącego7, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego; natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone. 25 Nad sklepieniem które było nad ich głowami, rozlegał się głos; gdy stały, skrzydła miały opuszczone."

"Otwórz usta swoje i zjedz, co ci podam». 9 Popatrzyłem, a oto wyciągnięta była w moim kierunku ręka, w której był zwój księgi2. 10 Rozwinęła go przede mną; był zapisany z jednej i drugiej strony, a opisane w nim były narzekania, wzdychania i biadania. "

To zaledwie fragmenty z księgi Ezechiela (a jeszcze ciekawiej pisze Henoch). Podsumowując choćby na ostatnim, najkrótszym przykładzie. Czy ktoś normalny wymyśliłby sobie/wpadł na pomysł żeby Bóg dał mu do zjedzenia zwój? Przecież to w ogóle do siebie nie pasuje... Wg mnie są 2 wyjścia:
Albo to Bóg.
Albo to UFO.
Które wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 12:34, Luke Shadow napisał:

Czy ktoś normalny wymyśliłby sobie/wpadł na pomysł żeby
Bóg dał mu do zjedzenia zwój? Przecież to w ogóle do siebie nie pasuje...

1 Zależy co rozumiesz pod pojęciem normalny.
2 Skoro ktoś mógł wymyślić, że kobieta składa jaja lub że ludzie odradzają się z kamieni, to czemu inny nie mógłby wywyślić jadalnego zwoju? Poza tym ów zwój jest tylko literackim sposobem poinformowania, że prorokowi została przekazana określona wiedza, którą miał wykorzystać zgodnie z nakazem JHWH.
Na przyszłość: gdy podajesz cytaty, podaj także księgę, rozdział i werset.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 13:01, minimysz napisał:

2 Skoro ktoś mógł wymyślić, że kobieta składa jaja lub że ludzie odradzają się z kamieni, to
czemu inny nie mógłby wywyślić jadalnego zwoju?


Składanie jaj przez ssaków jest w przyrodzie obecne, więc może to popchnęło ludzi do takich wniosków, a fragmenty, które przytoczyłem? Jadalne zwoje? Nie. Latająca maszyna (?) z drugiego fragmentu? Też nie. Pierwszy samolot został zbudowany w 1903 roku.

>Poza tym ów zwój jest tylko literackim sposobem

Dnia 06.01.2007 o 13:01, minimysz napisał:

poinformowania, że prorokowi została przekazana określona wiedza, którą miał wykorzystać zgodnie
z nakazem JHWH.


Być może. O ile w akcie stworzenia świata jest taki literacki sposób zrozumiały, bo człowiekowi dość ciężko pojąć proces kształtowania się wszechświata, to tutaj może być napisane tak jak rzeczywiście było.
Jeszcze jak znajdę, to dam później cytaty z księgi Henocha, tam już trudniej interpretować inaczej. Henoch był prorokiem zabranym do nieba.

Dnia 06.01.2007 o 13:01, minimysz napisał:

Na przyszłość: gdy podajesz cytaty, podaj także księgę, rozdział i werset.


Pierwszy cytat: rozdział 1. Wersety są widoczne w tekście źródłowym (5-12).
Drugi cytat: rozdział 1. Wersety w tekście (20-25).
Trzeci cytat: rozdział 2, 8-10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 10:45, Yary5 napisał:

Nie ma człowieka, który w NIC nie wierzy.

Ale niektórzy wierzą w to, ze w nic nie wierza:), ale tak serio to kazdy w cos wierzy, nawet w najbardziej banalna rzecz, ja np. wierze, ze jak teraz pojde do sklepu to dostane karme dla kota, choc tego nie wiem:D

Luke Shadow
Jak ktos ein wierzy, to moze uznawac to za wymysl ludzkiej wyobrazni, przygotowujac sie do egzaminu z toksykologi, przegladalem rozne strony coby o roznych zwiazkach sie dowiedziec troche... naprawde ludzie po roznych substancjach widza rozne rzeczy, w niektorych kulturach, przez rozne subst. narkotyczne prowadzono rozmowy z bogami. Gdzies ogladalem program, nt. roznych wyobrazen istot z kosmosu i wiekszosc tych dziwacznych tworow nei miala by prawa bytu, albo byly by nie przystosowane do zycia gdziekolwiek, ale wracajac do mej glownej mysli:)...
A po opowisciach roznych osob, ktore mialy kontakt z roznymi substancjami, widzialy rownie dziwne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 11:33, Vaxinar napisał:

> jesli jawnie odrzucam boga to czyz on mnie za to nie ukarze? nie mowiac juz o piekle dla
niewierzacych :)
Tylko, że dla Ciebie nie ma piekła. Napewno nie takie jak sobie myślę wyobrażasz. Piekło to
stan duszy, która nie ma i będzie miała styczności z Bogiem, jest bez Boga, a nie na jakiś
diabeł z kotłem jak sobie niektórzy (nie mówię Ty) wyobrażają. Więc dla Ciebie to będzie dobre,
bo skoro nie chciałeś tu Boga, to nie będziesz go miał po śmierci. Ciesz się.


jaka roznica czy pieklo jest stanem duszy czy rzedem gotujacych sie na ogniu kotlow ze smola? efekt mialby byc w obu przypadkach taki sam, wieczne cierpienie (czy cos w tym rodzaju).
co bedzie to bedzie, i nikt tego nie wie. jesli po smierci jest nicosc to "miec" albo "nie miec" wtedy nie maja zadnego znaczenia. a jesli umysl (czy swiadomosc) jest niesmiertelny to wtedy poczekam z tymi rozwazaniami jak juz bede po "drugiej stronie".
nie daje mi to powodu ani do radosci ani do smutku. dlaczego mam sie przejmowac czyms czego nie wiedzialbym nawet z ktorej strony "ugryzc". a to co czuje to ciekawosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 13:26, Luke Shadow napisał:

Składanie jaj przez ssaków jest w przyrodzie obecne, /ciach/

To wymień mi ssaka mieszkającego w rejonie Morza Śródziemnego, który znosi jaja...
Co do maszyn latających, to o ile pamiętam w hinduskich mitach latały całe domy, u Greków i Egipcjan bogowie słońca mieli latające pojazdy... Jak widać JHWH odpada. UFO w sumie także, bo jak to już kordzio1 napisał po środkach halucynogennych rózne rzeczy różni ludzie widzą...

Dnia 06.01.2007 o 13:26, Luke Shadow napisał:

Być może. /ciach/

Może, ale nie musi. Biorąc pod uwagę, że ST zaczął być spisywany dopiero pod koniec III wieku p.n.e., można założyć, że większość Żydów była analfabetami. W tym wypadku jedynym sposobem uzyskania wiedzy zawartej w zwoju przekazanym przez JHWH było zjedzenie tego zwoju.

Dnia 06.01.2007 o 13:26, Luke Shadow napisał:

Jeszcze jak znajdę, to dam później cytaty z księgi Henocha, /ciach/

W takim razie czekam. A kim był Henoch wiem i o ile dobrze pamiętam, to księga mu przypisywana jest uznawana za apokryf.

Dnia 06.01.2007 o 13:26, Luke Shadow napisał:

Pierwszy cytat: rozdział 1. Wersety są widoczne w tekście źródłowym (5-12). /ciach/

Heh... To już znalazłam... A "adresy" cytatów podaje się tak Rdz 1,1-6 (to tylko przykład, oczywiście) - czyli księga, rozdział, werset(y).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 14:41, kordzio1 napisał:

Luke Shadow
Jak ktos ein wierzy, to moze uznawac to za wymysl ludzkiej wyobrazni,


Pewnie, że może, ale jest mało prawdopodobne, że jest to tylko wymysłem ludzkiej wyobraźni. Ludzie nie są w stanie wymyślić czegoś, czego nigdy nie widzieli (statek kosmiczny), a gdy już to zobaczą nazywają to np "latający rydwan", na podstawie tego, co już jest im znane.

Dnia 06.01.2007 o 14:41, kordzio1 napisał:

przygotowujac sie do
egzaminu z toksykologi, przegladalem rozne strony coby o roznych zwiazkach sie dowiedziec troche...
naprawde ludzie po roznych substancjach widza rozne rzeczy, w niektorych kulturach, przez
rozne subst. narkotyczne prowadzono rozmowy z bogami.


Hmm, sądzisz, że Henoch, Ezechiel, Baruch, Mojżesz, Noe, Hiob i cała reszta byli ćpunami? :P Ktoś by o tym wspomniał, choćby w kilku słowach. Zresztą judaizm nie był religią gdzie ludzie odurzali się. Jedynym wyjątkiem był Noe, który raz się upił, ale to nie miało nic wspólnego z Bogiem. :P

>Gdzies ogladalem program, nt. roznych

Dnia 06.01.2007 o 14:41, kordzio1 napisał:

wyobrazen istot z kosmosu i wiekszosc tych dziwacznych tworow nei miala by prawa bytu, albo
byly by nie przystosowane do zycia gdziekolwiek,


A skąd naukowcy mogą wiedzieć jak jest "gdziekolwiek", skoro nic nie wiedzą na temat tego "gdziekolwiek"?

>ale wracajac do mej glownej mysli:)...

Dnia 06.01.2007 o 14:41, kordzio1 napisał:

A po opowisciach roznych osob, ktore mialy kontakt z roznymi substancjami, widzialy rownie
dziwne rzeczy...


Jak już pisałem ci prorokowie raczej nie mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 12:34, Luke Shadow napisał:

To zaledwie fragmenty z księgi Ezechiela (a jeszcze ciekawiej pisze Henoch). Podsumowując choćby
na ostatnim, najkrótszym przykładzie. Czy ktoś normalny wymyśliłby sobie/wpadł na pomysł żeby
Bóg dał mu do zjedzenia zwój? Przecież to w ogóle do siebie nie pasuje... Wg mnie są
2 wyjścia:
Albo to Bóg.
Albo to UFO.
Które wybierasz?


Hmmm, czy wybrac istnienie wszechmogacej nieskonczonej istoty czy Kosmitow z innych planet. Nie posiadam dostatecznych dowodow zeby opowiedziec sie za czymkolwiek. jest jeszcze mozliwosc ze to zostalo wymyslone "pod wplywem" przez tego goscia (lub gosciow)... albo nawet bez wplywu. IMO, najbardziej prawdopodobna bo nie wymaga zakladania rzeczy rodem z SF

Dnia 06.01.2007 o 12:34, Luke Shadow napisał:


watpisz, ze czlowiek sprzed kilku tysiecy lat potrafilby wymyslec istoty z czterema twarzami i czterema skrzydlami, itd. ale nie masz problemu z przyjeciem istnienia absolutu ze swiadomoscia (Bog)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 15:37, Luke Shadow napisał:

Jak już pisałem ci prorokowie raczej nie mieli.

Hmm... Nie wszyscy wymienieni przez Ciebie byli prorokami, Noe żadnej księgi ani jej fragmentu nie wymyślił, a w dodatku od powstania pierwszych fragmentów pierwszych ksiąg do ich spisania upłynęło ok. 10 wieków. Wystarczy, że kilku opowiadających wzbogaciło trochę historię i już. W dodatku nie musieli się wcale upijać czy jakichś środków używać - niektóre choroby psychiczne też potrafią niezłych wizji dostarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 15:34, minimysz napisał:

To wymień mi ssaka mieszkającego w rejonie Morza Śródziemnego, który znosi jaja...


Niestety nie mogę, a wynika to z mojego braku wiedzy na temat geografii. Ale nawet jeśli nie ma takiego w tym rejonie to przecież ludzie podróżują, czerpią wiedzę z opowieści od ludzi z innych krain geograficznych etc.

Dnia 06.01.2007 o 15:34, minimysz napisał:

Co do maszyn latających, to o ile pamiętam w hinduskich mitach latały całe domy, u Greków i
Egipcjan bogowie słońca mieli latające pojazdy... Jak widać JHWH odpada. UFO w sumie także,
bo jak to już kordzio1 napisał po środkach halucynogennych rózne rzeczy różni ludzie
widzą...


Z reguły hinduskie mity zawsze mają mało wspólnego z JHWH. ;) Ale nie o to chodzi, Salomon też miał podobno latające maszyny i przystanki gdzie mógł tankować. W końcu został obdarowany mądrością od Boga. Ba! Krety broniło ogromne monstrum, które zamiast krwi miało [prawdopodobnie] olej. Czyżby robot?
W hinduskiej mitologii może i rzeczywiście JHWH odpada, ale czy na pewno UFO? Cały naród raczej nie palił tego samego ;D

Dnia 06.01.2007 o 15:34, minimysz napisał:

Może, ale nie musi. Biorąc pod uwagę, że ST zaczął być spisywany dopiero pod koniec III wieku
p.n.e., można założyć, że większość Żydów była analfabetami. W tym wypadku jedynym sposobem
uzyskania wiedzy zawartej w zwoju przekazanym przez JHWH było zjedzenie tego zwoju.


Hmm, Ezechiel pochodził z kapłańskiego rodu, więc umiejętność czytania raczej posiadał.

Dnia 06.01.2007 o 15:34, minimysz napisał:

W takim razie czekam. A kim był Henoch wiem i o ile dobrze pamiętam, to księga mu przypisywana
jest uznawana za apokryf.


Tak, uznawany za apokryf, ale nie rozmawiamy teraz o kościele, a o Bogu i UFO.

Tekst ze Słowiańskiej Księgi Henocha, nie jestem w stanie podać jaki rozdział. :/
"Księgi świętych przypowieści henocha, mędrca i wielkiego pisarza, którego Bóg wziął do siebie i ukochał aby ujrzał miejsca zamieszkania Najwyższego. (...) W pierwszym miesiącu 365 roku, ja, Henoch, byłem w domu moim sam (...) i ukazało mi się dwóch nader wielkich mężów, jakich nigdy na Ziemi nie widziałem. A oblicza ich jaśniały jako słońce, oczy ich były niczym pochodnie płonące, z ust ich ogień wychodził; ich pióra wyglądu różnego, ich stopy purpurowe, ich skrzydła bardziej jaśniejące niźli Bóg, ich ramiona bielsze niźli śnieg. I stanęli u wezgłowia łoża mego i wezwali mnie imieniem moim. Ja jednak obudziłem się ze snu i ujrzałem tych mężów wyraźnie, jak stali przy mnie. I przemówili do mnie mężowie owi: Bądź dzielny Henochu (...) wnijdziesz dziś z nami do nieba. I powiedz swoim synom i wszystkim dzieciom domu twojego, co mają zrobić bez ciebie na Ziemi w domu twoim i żeby nikt cie nie szukał, aż Pan przywiedzie cię z powrotem ku nim."

Jeszcze jeden cytat z relacji gdy zostaje zabrany do nieba:

"I rzekł Pan do Michała: Przystąp i rozdziej Henocha z ziemskich szat i namaść go dobrą maścią i odziej go w szaty mojej chwały. I uczynił Michał, jak mu nakazał Pan: namaścił mnie i odział. A wyglądała owa maść bardziej niźli światło, a tłustość jej była jak tłustość dobrej rosy, a jej woń była wonią mirry i błyszczała jak słońce. I spojrzałem na siebie samego i byłem jako jeden z owych pełnych chwały, i nie było różnicy w tym widoku."

Jeśli wiesz, kto to Henoch to wiesz na pewno, że podczas pobytu w niebie Henoch napisał 360 ksiąg. Dość dużo jak na jedną libację... Więc raczej nie powstało to pod wpływem grzybków halucynogennych czy innych drugów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 15:40, Buzzard napisał:

watpisz, ze czlowiek sprzed kilku tysiecy lat potrafilby wymyslec istoty z czterema twarzami
i czterema skrzydlami, itd. ale nie masz problemu z przyjeciem istnienia absolutu ze swiadomoscia
(Bog)?


Ludzie rozsiani po całym świecie niezależnie od siebie uznawali różne bóstwa. Wznosili piramidy, budowali ołtarze, popełniali rytualne mordy, składali w ofierze... Po co? Żeby przypodobać się bogom. Były to głównie religie politeistyczne. Natomiast pierwszą religią monoteistyczną jest judaizm, a reszta wywodzi się od tej. I cała reszta wierzy w tego samego Boga, ale inaczej Go interpretuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie jestem pewien ale chyba na discovery, leci taka seria programow, gdzie probuje sie ustalac, jak niektore histori/mity/legendy wygladaly w rzeczywistosci. szczegolow juz nie pamietam, ale noe mial byc kupcem i najprawdopodobniej dopadla go powodz gdy plynal statkiem czy jakas barka z ladunkiem piwa, ktore to mialo ocalic zyie wszystkim podróżującym, gdyz nie mieli dostatecznych zapasow zywnosci i wody, a piwo jako napoj dosc kaloryczny dawlo im sznase an przezycie... szczegolow juz nei pamietam, gdyz lubie takie inf. jako ciekawostki pochlaniac, tam wszystko bylo argumentowane w konkretny sposob, ja niestety nie pamietam tego na tyle dobrze.

Slowo cpun, okresla teraz kogos używajacego nadmiernie narkotykow, teraz ludzie zażywają narkotykow-(co tez ejst czesto okresleniem umownym, bo niektore substancje sa w jednych kulturach uwazane za narkotyk w innych nie,) w glownie w celach poznania roznych wrazen, przyjemnosci i czesto naduzywaja, kiedys uzywano tylko w okreslonych chwilach i tylko do blizsego kontaktu z bogiem. Watpie, aby ktos kto zjadl przez przypadek nieswiadomie, jakas subst. halucynogenna zdawal soebi sprawe z tego, ze to co widzial to tylko jego wizje.
A wyobrazenia sa zazwyczaj zlepkeim rzeczy tego co widzielismy, chocby postac obcego, nie wyglada jak nic co moglibysmy zobaczyc na ziemi, a tworca, tej postaci stworzyl ja na podstawie elementow, ktore kazy z nas mogl gdies zobaczyc. Nie mowiac o tym, ze nie widzimy poprzez oczy tylko poprzez mozg:) mozg niektore rzeczy dodaje, inne pomija i dopasowywuje do okolicznosci.
A nie trzeba miec ani choroby spychicznej, ani kontaktu z narkotykami, by widziec reczy, ktorych nie ma.. kiedys w podstawowce musialem sie czyms struc, podczas drogi do domu, czulem sie dziwnie, po pewnym czasie zaczalem odbierac dzwieki w jakis inny sposob, widzialem rzeczy lub osoby ktorych nie moglem widziec, na szczescie trwalo to dosc ktortko, zdarzylem dosjc do domu, zwymiotowalem, poszedlem spac... taka historyjak od serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.01.2007 o 23:15, Yary5 napisał:

No dobrze, ale czy mógłbyś podać jakieś przykłady? Sprawa jest bardzo interesująca.

Nie polegaj na mnie, poczytaj, przestudiuj, poszukaj.
Zasada trzech liter "P" :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 17:17, Sareavok1 napisał:

> No dobrze, ale czy mógłbyś podać jakieś przykłady? Sprawa jest bardzo interesująca.
Nie polegaj na mnie, poczytaj, przestudiuj, poszukaj.
Zasada trzech liter "P" :D.

Cóż. Moje pytanie miało być, przyznaję, lekką prowokacją. Bo tak naprawdę to prawie każdą religię, łącznie z chrześcijaństwem, można by uznać za bałwochwalczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 16:16, Luke Shadow napisał:

Ludzie rozsiani po całym świecie niezależnie od siebie uznawali różne bóstwa. Wznosili
piramidy, budowali ołtarze, popełniali rytualne mordy, składali w ofierze... Po co? Żeby przypodobać
się bogom. Były to głównie religie politeistyczne. Natomiast pierwszą religią monoteistyczną
jest judaizm, a reszta wywodzi się od tej. I cała reszta wierzy w tego samego Boga, ale inaczej
Go interpretuje.

>

nie wiem co to ma dokladnie wspolnego z fragmentem Biblii ktory zacytowales i w jaki sposob to ma byc argumentem prawdziwosci istnienia boga, niemniej jednak...

bog to w teorii istota o wielkiej mocy, ktora slyszy wszystko. potrzeba takiej istoty wynika z samej natury czlowieka i jej ograniczen. poniewaz czlowiek boi sie tego co jest mu nieznane, wie ze musi umrzec ale nie ma pojecia co go czeka po smierci.
tak bardzo chce widziec pelen obraz stanu rzeczy, ze dodaje sobie abstarkcyjne byty ktore wg. niego ten obraz uzupelniaja.
Ludzie z roznych kultur naleza wciaz do tego samego gatunku, ich proces myslowy ma te same podstawy, maja podobna percepcje (zakladajac ze widza, slysza i czuja w normie). w takim razie ich potrzeby beda podobne, rownierz potrzeba zapelniania dziur w wiedzy. z tego mozna wnioskowac ze obraz boga, bogow bedzie u roznych kultur zblizony.

wiem, ze ty doszedles do tego z tej strony:
1. najpierw zalozyles ze jest jeden bog, cokolwiek cie do takiego zalozenia sklonilo.
2. nastepnie przyjmujesz ze to w co wierza inne religie to rownierz istota (istoty) boska
3. jesli zalozenia (1) i (2) sa prawda, pozostaje juz tylko jeden wniosek: bog jest wspolny dla wszystkich religii, a podobienstwa miedzy nimi sa na to dowodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy to że słaby człowiek potrzebuje swych potężnych bogów świadczy o tym iż ci nie istnieją? Nie bardzo. Dla jednego piorun to oznaka mocy bożej dla drugiego wyładowanie atmosferyczne. A przecież ów piorun może być i tym i tym. może bóg/bogowie stworzyli człowieka potrzebującym ich pomocy by łatwiej mógł ich odnaleźć, uwierzyć w nich i być im wiernym. Może łatwiej zbawić czlowieka slabego, a może w innym wypadku zbawienie byloby niepotrzebne. Czlowiek poradzil by sobie z tym bez boga/bogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować