Większego generalizowania, uogólniania i naciągania treści pod tezę dawno już nie widziałem. Autor stwierdza dobitnie, z pozycji istoty wszechwiedzącej, że WSZYSCY gracze są chamscy w internecie. A ci, którzy nie są, to wyjątki. Na tyle nieliczne, że nie warto nawet o nich wspominać i mogą stanowić błąd statystyczny w udowadnianiu twierdzenia głównego.
Cóż... bardzo ciekawe założenie. Czyli tak: jestem graczem, wypowiadam się w internecie, ergo - jestem chamem. Czy tak, drogi Autorze? Z Twojego tekstu jasno wynika, że każdy, kto spełnia dwa pierwsze warunki w efekcie staje się chamem, bo - jak to ładnie określiłeś "internet sprzyja chamstwu"!
Pozwolę sobie być innego zdania. Po pierwsze: kultura osobista jest rzeczą nabytą i każdy zdrowy na umyśle, względnie normalnie myślący człowiek nie zachowuje się jak burak, sypiąc inwektywami i obrażając ile wlezie oponenta tylko dlatego że "może", bo internet zapewnia mu względną anonimowość. To kwestia wyznawanych zasad i własnej moralności oraz etyki. Po drugie: odnosząc Twoją tezę bezpośrednio do Ciebie - przyznajesz się do bycia chamem w sieci, bo jesteś graczem i wypowiadasz się w internecie? Jesteś chamem, bo możesz? Czy też może uważasz, że zaliczasz się właśnie do tych nielicznych wyjątków, którzy to niby chamscy nie są? Po trzecie: idąc Twoim tokiem rozumowania - czy gdybyś usłyszał od kogoś, że mozesz zabić dowolną osobę bez konsekwecji, zrobiłbyś to? Skoro bowiem można, skoro przyzwolenie jest i brak konsekwencji, to co stoi na przeszkodzie?
I jeszcze:
"Internet jest siedliskiem chamstwa. Z wiadomych powodów. Nawet naprawdę uprzejmi, spokojni i mili na żywo ludzie, zmieniają się w nim w plujących jadem buraków. To wiemy."
A na jakiej podstawie wysuwasz taki wniosek? Przeprowadziłeś badania? I kim są ci wszyscy, o których mówisz "WIEMY"? Ilu ich jest? Skąd to wiedzą? Co daje Ci podstawy do tego, by uważać, że twoje założenia odnoszą się do WSZYSTKICH graczy? Bo tak i już? Komentarze piszą osoby bezposrednio zainteresowane. Nie przyszło Ci na myśl, że ci, którzy mają więcej kultury osobistej, nie są chamami i burakami, po prostu się nie wypowiadają? Bo doskonale wiedzą, że we wszechobecnej stercie gnoju ich wpisy przemkną bez echa, pozostaną niezauważone? Podobnie jak wiele celnych i uargumentowanych komentarzy do Twoich tekstów, które pomijasz milczeniem, udając, że ich nie widzisz, lub ich nie ma.
"W Internecie wszyscy są chamscy."
Tak napisałeś na początku. Autorytatywnie, chamsko i bezczelnie. A ja uważam, że szkalujesz i obrażasz graczy, pisząc w ten sposób i wrzucając wszystkich do jednego, śmierdzącego worka. Ale zapewne na to właśnie liczyłeś, prawda? Że pojawi się oburzenie, że komentarze zaczną się sypać, a licznik kliknięć rosnąć?