Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[dzej_bi 0]

Rzeczywiście, zawsze lepiej dowiedzieć się od kolegów o seksie. Poza tym wydaje mi sie, że na całym świecie wzrasta ilość ciąż wśród nastolatek i nie jest to wywołane wychowaniem seksualnym.

[Rusty-Luke 0]

Dnia 11.05.2008 o 11:51, HunterO7 napisał:

Rzeczywiście, zawsze lepiej dowiedzieć się od kolegów o seksie. Poza tym wydaje mi sie,
że na całym świecie wzrasta ilość ciąż wśród nastolatek i nie jest to wywołane wychowaniem
seksualnym.

Ty chcesz sześciolatków o seksie uczyć? Rzeczywiście, bardzo dobry pomysł. Nie wiem czy zauważyłeś, ale w Polsce nigdy nie mieliśmy czegoś takiego i jakoś nie prowadziło to do żadnych masowych problemów rodzinnych. Wychowanie seksualne może - jak komuś od dzieciństwa mówi się o seksie to logiczne, że się to rozpropaguje na taką skalę, że będziemy mieli z tym problemy. No ale przecież tak jest w Unii, nie możemy pozostać na takim archaicznym poziomie szkolnictwa (jak to zresztą określiła minister edukacji...).

[dzej_bi 0]

Nie chcę uczyć sześciolatków, ale nie chcę też aby do 16latka mówiono "no wiesz bo to co ty masz między nogami nie służy tylko do oddawania moczu" . Ty myślisz że kiedy się ludzie dowiadują o swojej seksualności, jak mają 18 lat dostępują objawienia ? A z wiadomości od kolegów, potem wychodzą listy do jakichś głupich gazetek z pytaniami typu "czy można zajść w ciąże od pocałunku ?"

[Rusty-Luke 0]

Dnia 11.05.2008 o 12:05, HunterO7 napisał:

Nie chcę uczyć sześciolatków, ale nie chcę też aby do 16latka mówiono "no wiesz bo to
co ty masz między nogami nie służy tylko do oddawania moczu" . Ty myślisz że kiedy się
ludzie dowiadują o swojej seksualności, jak mają 18 lat dostępują objawienia ? A z wiadomości
od kolegów, potem wychodzą listy do jakichś głupich gazetek z pytaniami typu "czy można
zajść w ciąże od pocałunku ?"

A to ciekawe, bo mimo braku wychowania seksualnego ja i każdy mój znajomy (każdy!) wiedział, do czego służą pewne narządy. I wiedzieliśmy to już w podstawówce. Widocznie w wybitnie mądrym otoczeniu dorastałem, skoro wiedziałem takie rzeczy bez wychowanie seksualnego. O.o
A tak swoją drogą, pytania w stylu "czy można zajść w ciąże od pocałunku?" to prowokacje...

[master_matrox 0]

Dnia 11.05.2008 o 11:06, Radykał napisał:

(...)

Moim zdaniem ten pomysł z wysyłaniem do szkoły pięciolatków do szkoły jest dziwny. To przecież są jeszcze dzieci, nie powinny aż tak szybko iść do szkoły. Więcej czasu powinno być dla ich rodziców na odpowiednie przygotowanie do szkoły i rozpoczęcie długiej tułaczki związanej z nauką.

[dzej_bi 0]

Ja wiem, że wiedzieli, w końcu ja też wiem. Ale zależy od kogo się dowiedzieli. Bo jeśli koledzy naopowiadają im jakiś bzdur, przekręconych po drodze jeszcze 1000 razy, to nie wiem czy na tym dobrze wyjdą. I potem będą żyli w przekonaniu, że to że mają -0,5 dioptrii wynika z masturbacji, a nie z siedzenia z nosem w monitorze. Czy nie lepiej było by jakby dowiedzieli sie całej prawdy od osoby dorosłej (nauczyciel/rodzic), niż od kolegów ?

[Rusty-Luke 0]

Dnia 11.05.2008 o 12:44, HunterO7 napisał:

(...) Czy nie lepiej było by jakby
dowiedzieli sie całej prawdy od osoby dorosłej (nauczyciel/rodzic), niż od kolegów ?

Od rodzica - tak, od nauczyciela - tak (od tego jest wychowanie do życia w rodzinie i biologia), z wychowania seksualnego - nie. To całe wychowanie seksualne zapewne nie obyło by się bez promocji zboczeń, jak na przykład homoseksualizm (tolerancja i te sprawy).

@master matrox
Otóż to.

[The_Deker_10 0]

Dnia 11.05.2008 o 11:23, HunterO7 napisał:

Nie masz się czym martwić. Ja mam lekturę do przeczytania na jutro (jeszcze 230 stron;/),
jutro z tej lektury kartkówka, do tego jeszcze sprawdzian z fizyki i coś tam z geografi
;/

To skoro mowa o lekturach to i ja sie muszę pochwalić :P z tym że ja mam Syzyfowe Prace ;/ Jak na razie czytam po jednej kartce dziennie i nie za bardzo mi to idzie przerabiamy ją 27 maja więc ja nie przeczytałem jeszcze ani jednego działu więc też będe musiał sie porządnie wziąść i wreścię trzeba będzie sie zgłosić z mapy. Z geografii ;/ więc muszę sie też porządnie poduczyć nie mówiąc już o polskim we wtorek ;/

[Tyler_D 0]

Dnia 11.05.2008 o 13:03, Dekerinho6 napisał:

To skoro mowa o lekturach to i ja sie muszę pochwalić :P z tym że ja mam Syzyfowe Prace
;/ Jak na razie czytam po jednej kartce dziennie i nie za bardzo mi to idzie

{ zbiera swoją szczękę z blatu biurka } - 1 kartka dziennie ? OMG ... albo czytasz bardzo wolno albo naprawdę masz lenia ... więc muszę cię pocieszyć ;P, w średniej będzie jeszcze gorzej :D.
>przerabiamy

Dnia 11.05.2008 o 13:03, Dekerinho6 napisał:

ją 27 maja więc ja nie przeczytałem jeszcze ani jednego działu więc też będe musiał sie
porządnie wziąść

niewątpliwie ... przyspiesz z tempem czytania a będzie git ... innego wyjścia nie ma ...

[dzej_bi 0]

A ty to pewnie z gatunku średniowiecznych obrońców wiary z bardzo skutecznymi środkami wychowawczymi. Tolerancja ? Wszystkim ludziom należy się szacunek, a nie tolerancja. Wiesz jakie jest najważniejsze przykazanie chrześcijańskie ? Nie, nie jest ani V przykazanie, ani VI. To przykazanie miłości: "(...) a bliźniego swego jak siebie samego" Rozumiem, że nie krzyczysz na siebie "pedał", ani nie rzucasz w siebie kamieniami ?

Zboczeń ? A ty to niby święty jesteś. Jak ktoś się rodzi bez nogi, to też w pewnym sensie jest zboczony, bo odstaje od normy ludzi z dwiema nogami. I co, trzeba go obrazić i najlepiej pozbawić praw człowieka ?

Naucz się kochać ludzi, a nie nienawidzić...

Wychowanie do życia w rodzinie zawiera w sobie wychowanie seksualne tak samo jak biologia.

[Rusty-Luke 0]

Dnia 11.05.2008 o 13:22, HunterO7 napisał:

A ty to pewnie z gatunku średniowiecznych obrońców wiary z bardzo skutecznymi środkami
wychowawczymi. Tolerancja ? Wszystkim ludziom należy się szacunek, a nie tolerancja.
Wiesz jakie jest najważniejsze przykazanie chrześcijańskie ? Nie, nie jest ani V przykazanie,
ani VI. To przykazanie miłości: "(...) a bliźniego swego jak siebie samego" Rozumiem,
że nie krzyczysz na siebie "pedał", ani nie rzucasz w siebie kamieniami ?

Jak już się tak uczepiłeś wiary to ja mogę zacząć cytować Biblię, tylko żebyś się nie przestraszył...

Dnia 11.05.2008 o 13:22, HunterO7 napisał:

Zboczeń ? A ty to niby święty jesteś. Jak ktoś się rodzi bez nogi, to też w pewnym sensie
jest zboczony, bo odstaje od normy ludzi z dwiema nogami. I co, trzeba go obrazić i najlepiej
pozbawić praw człowieka ?

Możesz uważać homoseksualizm za coś normalnego, twoja sprawa. Ale jak się zacznie w szkołach uczyć, że jedną z form antykoncepcji może być seks analny to, to już jest przegięcie, nie sądzisz? Zapewne nie słyszałeś o przedszkolu w Oslo, w którym dzieciom pozwolono się masturbować, biegać nago itd?

Dnia 11.05.2008 o 13:22, HunterO7 napisał:

Wychowanie do życia w rodzinie zawiera w sobie wychowanie seksualne tak samo jak biologia.

Tyle na pewno wystarczy, żeby uświadomić dzieci, że masturbacja nie powoduje problemów ze wzrokiem. Reszty sami się nauczą. Nie mów, że nie, bo w dobie internetu do pornoli ma dostęp każdy...

[misiaczek12 0]

Ja akurat apropos wdżwr-u ci powiem. To jest przedmiot w sumie wcale nie potrzebny... W każdym roku moja klasa ma nowego nauczyciela od WDŻWR i co? Mieliśmy najpierw psychologa, później kogoś kto tylko biologicznych nas rzeczy uczył i trzeci znów psychologia -.- A ta druga babka to w ogóle jakaś dziwna... Mieliśmy jakieś hmm... 15 lekcji bo tylko 1 semestr + wycieczki i inne takie to wyszło tak mało... Podzielili nas na grupy chłopacy dziewczyny i z tych 15 lekcji chłopacy mieli 3... no i jeszcze na tych naszych 3 lekcjach uczyliśmy się o rozwoju zarodka i cykl 28 dniowy -.-... to wogóle była jest i będzie pomyłka ten WDŻWR...

[Wandalman 0]

Ta. A u nas w liceum Wychowania do życia w rodzinie uczyła katechetka i to w dodatku zakonnica była. Ja podziękowałem serdecznie z takich lekcji bo nie chciałem żeby mi takie głupoty wygadywała o traceniu wzroku jak to Radykał wspomniał... Ten przedmiot w ogóle jest pomyłką chyba, że będzie tego uczył ktoś kto się na tym zna i wie jak dobrze wytłumaczyć to dzieciom.

[dzej_bi 0]

Dnia 11.05.2008 o 13:47, Radykał napisał:

Jak już się tak uczepiłeś wiary to ja mogę zacząć cytować Biblię, tylko żebyś się nie
przestraszył...

Czepiłem wiary ? Sam jestem katolikiem, ale przez takich jak ty wzrasta liczba ateistów.

Dnia 11.05.2008 o 13:47, Radykał napisał:

Możesz uważać homoseksualizm za coś normalnego, twoja sprawa. Ale jak się zacznie w szkołach
uczyć, że jedną z form antykoncepcji może być seks analny to, to już jest przegięcie,
nie sądzisz? Zapewne nie słyszałeś o przedszkolu w Oslo, w którym dzieciom pozwolono
się masturbować, biegać nago itd?

Nie ma czegoś takiego jak normalność. Nie uważam tego za normalne, ale tym ludziom należy się szacunek, tak samo jak i tobie. Nie słyszałem, a zapewne nie słyszałeś o Inkwizycji albo zbrodniach hitlerowskich (Żydzi byli "zboczeni" więc trzeba było ich eksterminować)

Dnia 11.05.2008 o 13:47, Radykał napisał:

Tyle na pewno wystarczy, żeby uświadomić dzieci, że masturbacja nie powoduje problemów
ze wzrokiem. Reszty sami się nauczą. Nie mów, że nie, bo w dobie internetu do pornoli
ma dostęp każdy...

A to mnie akurat zaciekawiło. Sami się nauczą ? Ciekawe w jaki sposób ? Może chłopak pójdzie z koleżanką do łóżka i ups... on o tym nie wiedział. Rozumiem że lepiej nie uświadamiać dzieci tylko dawać im playboy''a, żeby sami się nauczyli ?

misiaczek12 i jakktochce

Mnie akurat uczyła pani od Biologii. I potrafiła wyjaśnić, że żaden środek antykoncepcyjny nie daje 100% pewności, że aborcja wywołuje straszne spustoszenie psychice i organizmie. I opierała się na faktach, a nie mówiła, że "gumki to narzędzie szatana"

[Rusty-Luke 0]

Dnia 11.05.2008 o 14:27, HunterO7 napisał:

Czepiłem wiary ? Sam jestem katolikiem, ale przez takich jak ty wzrasta liczba ateistów.

A co ja takiego powiedziałem?

Dnia 11.05.2008 o 14:27, HunterO7 napisał:

Nie ma czegoś takiego jak normalność. Nie uważam tego za normalne, ale tym ludziom należy
się szacunek, tak samo jak i tobie. Nie słyszałem, a zapewne nie słyszałeś o Inkwizycji
albo zbrodniach hitlerowskich (Żydzi byli "zboczeni" więc trzeba było ich eksterminować)

http://tiny.pl/njz1
Słyszałem o inkwizycji. Ogólnie oceniam ją pozytywnie, mimo że nie czuje się katolikiem. Hitler nie mówił, że Żydzi są zboczeni. Według nie byli właścicielami niemieckich gazet i zajmowali się działalnością anty-niemiecką. Przeczytaj może Mein Kampf. I Hitler nie planował ich eksterminować, ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej w Niemczech miało być ich wywiezienie na Madagaskar.

Dnia 11.05.2008 o 14:27, HunterO7 napisał:

A to mnie akurat zaciekawiło. Sami się nauczą ? Ciekawe w jaki sposób ? Może chłopak
pójdzie z koleżanką do łóżka i ups... on o tym nie wiedział. Rozumiem że lepiej nie uświadamiać
dzieci tylko dawać im playboy''a, żeby sami się nauczyli ?

Może nie przechodziłeś tego w okresie dojrzewania, ale przeważnie jest tak, że nastolatek zaczyna się interesować takimi sprawami i sięga po "odpowiednie" filmy i gazety. W szkole ma WDŻWR i biologie, dzięki czemu nie potrzebuje żadnego wychowanie seksualnego.

[dzej_bi 0]

> http://tiny.pl/njz1
> Słyszałem o inkwizycji. Ogólnie oceniam ją pozytywnie, mimo że nie czuje się katolikiem.
> Hitler nie mówił, że Żydzi są zboczeni. Według nie byli właścicielami niemieckich gazet
> i zajmowali się działalnością anty-niemiecką. Przeczytaj może Mein Kampf. I Hitler nie
> planował ich eksterminować, ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej w Niemczech miało
> być ich wywiezienie na Madagaskar.

Tutaj przesadziłeś. Ogólnie oceniasz dobrze ? To była hołota grzeszników "działająca w imię Boga", w dodatku paląca na stosach ludzi w większości niewinnych. Specjalnością chrześcijan mają być tortury ? Przecież to nie jest zgodne z żadnym przykazaniem.

Wywieźć na Madagaskar ? Była taka koncepcja, ale została porzucona tak szybko jak powstała. Była za droga. A co powiesz o 6 milionach Żydów zamordowanych przez Hitlera ? na konferencji w 1942 w Wannsee naziści uchwalili "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej", skazując na śmierć 11milionów Żydów. Budowa gett, komór gazowych, ludzie typu Rudolf Hoos czy Hans Frank, czy to są dowody na poparcie twojej tezy ? A może wiesz na czym spali żołnierze niemieccy ? Na włosach zamordowanych w Oświęcimiu. Rudolf Hoos nawoził swój ogródek prochami zabitych w komorze znajdującej się 200 m od jego domu. Ludzie w Auschwitz byli perfidnie okłamywani, mówiono im, że idą pod prysznic, podczas gdy zmierzali do komory gazowej. A co powiesz o eksperymentach doktora Mengele... Ja mogę tak długo, radziłbym ci przeprosić za te słowa, ale nie mnie, tylko rodziny ludzi którzy zginęli zabici przez nazistów.



> Może nie przechodziłeś tego w okresie dojrzewania, ale przeważnie jest tak, że nastolatek
> zaczyna się interesować takimi sprawami i sięga po "odpowiednie" filmy i gazety. W szkole
> ma WDŻWR i biologie, dzięki czemu nie potrzebuje żadnego wychowanie seksualnego.

Ja go nadal przechodzę... Oczywiście, że nie potrzebuje żadnego, a może w "odpowiednich" filmach i gazetach jest coś o konsekwencjach seksu ?

[The_Deker_10 0]

hehe masz mnie :P z lenistwa mi sie nie chce za bardzo czytać ale wiesz już sie za nią ostro bierę żeby później dostać z testu jakąś dobrą ocenę ale pierwsze sie martwię tymi sprawdzianami co są jeszcze przede mną :(((

[Mysterum 0]

Mam pytanie: Wie może ktoś, jak wygląda kształcenie specjalne dla uczniów słabosłyszących? Czy jest to po prostu godzina zajęć rewalidacyjnych, czy może zupełnie inny tok nauki?

[SPLIT-DICKED 0]

Dnia 11.05.2008 o 14:12, jakoktochce napisał:

Ta. A u nas w liceum Wychowania do życia w rodzinie uczyła katechetka i to w dodatku
zakonnica była. Ja podziękowałem serdecznie z takich lekcji bo nie chciałem żeby mi takie
głupoty wygadywała o traceniu wzroku jak to Radykał wspomniał... Ten przedmiot
w ogóle jest pomyłką chyba, że będzie tego uczył ktoś kto się na tym zna i wie jak dobrze
wytłumaczyć to dzieciom.

Nie tylko TEN zależy od nauczyciela. Wszędzie może zdarzyć się ktoś pieprzący głupoty.

[Wandalman 0]

Dnia 11.05.2008 o 19:53, squeglee napisał:

Nie tylko TEN zależy od nauczyciela. Wszędzie może zdarzyć się ktoś pieprzący głupoty.

No tak... źle to ująłem ale dyskusja była akurat o tym. Ale prawdą jest to co mówisz. W ten sposób można również polubić lub znienawidzić przedmioty w szkole. Oprócz chęci trzeba mieć jeszcze dobrego nauczyciela, który wie jak dobrze nauczyć.

Tak apropo zakonnic jeszcze... ja na religię nie chodziłem w liceum między innymi dlatego, że jak spojrzałem na twarz katechetki to pomyślałem o śmierci -.- Widocznie przestraszyłem się... ale ta podobno była w porządku. ta co po niej przyszła (też zakonnica) to był dopiero ewenement. Praktycznie na każdej lekcji gadała o śmierci...
Była też taka sytuacja, że opowiedziała na lekcji historię jej koleżanki zakonnicy i jej takiej "normalnej" koleżanki" Otóż ta nie zakonnica miała męża ale ją rzucił. I teraz obie zakonnice modlą się o śmierć dla niego O.o Ciekawe... miłosierdzie rlz.