Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Spokojnie, 1. gimnazjum jest najgorsza, potem będzie lepiej
PS. Oceny mam podobne do twoich, nie mam ani jednej 2, mam 2 trójki, kilka piątek, reszta to czwórki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chodze do 4 letniego technikum . Wiesz co na samym początku podobało mi sie gotowanie ale teraz juz mniej chyba mnie do tego nie ciągnie ale są w mojej klasie osoby które naprawde starają sie czegoś nauczyć w tym kierunku . Coś mi sie wydaje że kucharze nie zostane ale wykształcenie średnie i tytuł kucharza bede miał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 08:47, xbit71 napisał:

> ... (wedłóg nałkowców)...
Matko kochana! Jak to możliwe, że z polskiego masz 5 na koniec roku? ;>>

Za szybko pisałem... i jak wysłałem to sie skapnąłem... NaŁkowiec ze mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 15:24, Bartek 93 napisał:

> > ... (wedłóg nałkowców)...
> Matko kochana! Jak to możliwe, że z polskiego masz 5 na koniec roku? ;>>

Ja mam 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mnie z matmy uratowały dwie 6 bo tak to by było ze mną krucho... ale jest spox :D
i wreszcie poprawiłem gegre z przed tygodnia xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja w końcu zaliczyłem tą durną technikę :D Teraz będę miał nawet pasek na świadectwie ;] A średnia całkiem, całkiem bo w granicach 4.8- 5.0 :D Życie jest jednak bardzo piękne :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 17:58, reykan napisał:

Jest!!!! Czerwony pasek na koniec mam murowany!


ja też. na tyłku.

:P

oczywiście żarcik. tak poważnie - paska mieć nie będę (ostatni raz miałem chyba w podstawówce). średnia waha mi się ZAWSZE w okolicach 4.3 - nigdy nie miałem mniej ani więcej, co przy 30 minutach tygodniowo spędzanych nad książkami IMO jest wyczynem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 18:06, Azrathel napisał:

> Jest!!!! Czerwony pasek na koniec mam murowany!

ja też. na tyłku.

:P

oczywiście żarcik. tak poważnie - paska mieć nie będę (ostatni raz miałem chyba w podstawówce).
średnia waha mi się ZAWSZE w okolicach 4.3 - nigdy nie miałem mniej ani więcej, co przy 30
minutach tygodniowo spędzanych nad książkami IMO jest wyczynem :P


Ej na pewno nie będzie źle, na koniec roku nauczyciele zawsze podwyższają ocenę i są skłonni do różnego rodzaju popraw. Po prostu każdemu mów, że bez tej oceny nie będziesz miał czerwonego paska:P Za osiągnięcia czy nawet za sam udział w konkursach również są pozytywne oceny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 17:58, reykan napisał:

Jest!!!! Czerwony pasek na koniec mam murowany!

Ja jeśli dobrze liczę to będzie pasek, ale to jeszcze zależy. Dostałam upragnione 5 z fizyki (oceny mi się wahały), dowiedziałam się, że jak poprawię jedną ocenę to będzie 5 z gegry... czeka mnie dużo pracy, ale warto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 18:10, Madia napisał:

> Jest!!!! Czerwony pasek na koniec mam murowany!
Ja jeśli dobrze liczę to będzie pasek, ale to jeszcze zależy. Dostałam upragnione 5 z fizyki
(oceny mi się wahały), dowiedziałam się, że jak poprawię jedną ocenę to będzie 5 z gegry...
czeka mnie dużo pracy, ale warto :D


Ja to samo, dzisiaj dowiedziałem się o kilku lepszych ocenach i mnie zamurowało... Z jedną wyjątkowo niechętną kłóciłem się pół godziny, aż jej powiedziałem, żeby mi zrobiła egzamin komisyjny, a że one tego one nie lubią to ja wiem:P Powiedziała, że nie chce mnie przemęczać i postawiła lepszą ocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie optymistyczna wersja brzmiała: 4.15, a najbardziej pesymistyczna to 3.97. Teraz to będzie max 4.07 a min 3.54. Mogę jeszcze sporo zwalić, wystawienie ocen za 2 tygi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.05.2007 o 18:09, reykan napisał:

Ej na pewno nie będzie źle, na koniec roku nauczyciele zawsze podwyższają ocenę i są skłonni
do różnego rodzaju popraw. Po prostu każdemu mów, że bez tej oceny nie będziesz miał czerwonego
paska:P Za osiągnięcia czy nawet za sam udział w konkursach również są pozytywne oceny:D


buehehe, nie rozśmieszaj mnie.
jestem teraz w liceum - i oceny baaaardzo mi powiewają. szykuje się średnia 4.0 - i to mi absolutnie wystarczy. ważne, żebym dobrze zdał maturę.
a takie poprawianie na ostatnią chwile to jakieś nieporozumienie. przez to rok szkolny mógłby trwać właściwie tylko od maja do czerwca. to bowiem najgorętszy pod względem nauki okres - KAŻDY chce coś poprawić, odpowiedzieć, zrobić referat itp...
na szczęście moja sytuacja nie była (nie jest?) aż tak tragiczna, żebym musiał latać za nauczycielami i prosić o łaskę...

;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha na szczęście nie powiedziałem tego mojej wychowawczyni (to ta zouza), że całą sprawę możemy jeszcze załatwić u dyrektorki:P Ta by pewnie wzięła jej stronę, ale bardzo chciałem wysłuchać jej argumentów, bo z ocen wynikało jasno, że mam 5:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie mniej więcej tak :

J. Polski - 4
Matematyka - 5
WOS- 6
J. Angielski - 5/6
( bardziej prawdopodobne 6 )
Biologia - 5
Geografia - 5

Fizyka - 4/5 ( raczej 5 )
Technika - 5/6 ( bardzo prawdopodobne 6 )
Historia - 4/5 ( jutro sprawdzian ... może 5 )
Plastyka - 5/6 ( liczę na 6 )
Chemia - 5
W-F - 4/5 ( co by tam nie mówić, nie jestem znakomity z WF-u, ale może będzie 5 )
Religia - 4
Niemiecki - 4/5 ( raczej będzie 5 )

Bardzo dużo niepewności, ale mam nadzieję na te lepsze wersje ...
PS : Chodzę do 2 gimn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje ocenki :D 3 gim i sie postarałam w drugim semestrze... wychodze ze średniej 4,36 na półrocze :D

J. Polski - 5
Matematyka - 5
WOS- 5
J. Angielski - 5
Biologia - 5
Geografia - 5 (jak poprawie jedną ocene - a na pewno poprawie :D)
Fizyka - 5
Historia - 4/5 (dzisiaj miałam referat i dostałam 5... bo sprawdzian odwołała.. więc pewnie da mi 5 :D :D :D
Chemia - 5
W-F - 4/5 (chciałabym 5, co prawda z ocen nie do końca, ale może coś się da naciągnąć...)
Informatyka - 4/5 (mam dwie czwóry i dwie piątki, ale nie wiem za co... chociaż facetka widzi, że umiem wszystko to pewnie da to 5 :D)
Religia - 5 (ale to i tak sie nie liczy do średniej)
French - 4 (znaczy sie y.... francuski XD mój najsłabszy przedmiot)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 18:21, LuQeMaStEr napisał:

U mnie mniej więcej tak :

J. Polski - 4
Matematyka - 5
WOS- 6
J. Angielski - 5/6
( bardziej prawdopodobne 6 )
Biologia - 5
Geografia - 5

Fizyka - 4/5 ( raczej 5 )
Technika - 5/6 ( bardzo prawdopodobne 6 )
Historia - 4/5 ( jutro sprawdzian ... może 5 )
Plastyka - 5/6 ( liczę na 6 )
Chemia - 5
W-F - 4/5 ( co by tam nie mówić, nie jestem znakomity z WF-u, ale może będzie 5 )
Religia - 4
Niemiecki - 4/5 ( raczej będzie 5 )

Bardzo dużo niepewności, ale mam nadzieję na te lepsze wersje ...
PS : Chodzę do 2 gimn.


jak ja bym miał takie oceny to rodzice kupiliby mi laptopa lub PSP...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie także będzie pasek. Postarałem się pod koniec roku. Na semestr miałem średnią 4,68. A teraz sytuacja przedstawia się tak :

J. Polski - 6
Matematyka - 5
WOS - 5/6
J. Angielski -5/6
Biologia - 5
Geografia - 5
Fizyka - 4/5
Technika - 4
Historia - 6
Plastyka - 6
Chemia -4
WF - 5
Religia - ?? (muszę zaliczyć modlitwy bo inaczej mogę mieć 2)
Muzyka - 5
Informatyka - 4/5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj ludzie ludzie, Wy tu macie problemy. Czy będzie pasek czy nie. Powyżej 5.0 czy sie nie uda?? Ja sie ucze dniami i nocami (no dobra- dniami) i walczę o średnią 3.5. A głupi raczej nie jestem (w końcu nie bez kozery przeskoczyło się z zerówki do drugiej klasy- taka drobna autoreklama). U mnie z ocenkami jest tak:
Polski- mój najwybitniejszy sezon od początku szkoły, jak udało mi się dostać 6 z klasówki z renesansu ("Patrzaj teraz na lasy, jako prze zimne czasy"- i wymyślaj kto to napisał i jaki jest tytuł wiersza) i 4 z wypracowania ("nurty filozoficzne w kulturze renesansu"), wiec jak poprawie 1 z odpowiedzi (skąd do ku**y nędzy mam wiedzieć o czym jest drugi wiersz "na lipę" ??), to może być nawet 5, co nie zdarzyło mi się od 4 klasy podstawówki.
Matematyka- łohohoho- oceny 3+, 3, 2+, 2-, 2- -, 1 , 1, a uczę się tego tyle, że jak nie zrobie dziennie 15 zadań to mam kaca moralnego. Więc mam nadzieje na 2
Angielski- powinęła mi się 2krotnie noga, stad oceny 4,2,2- ale nie uczę sie absolutnie nic, wiec jest nie najgorzej :)
Niemiecki- początek świetny (5,4+,4) potem po staremu, ale może będzie 4(wątpię)
Fizyka- cóż mam nawiedzoną kobiete od tego przedmiotu i oceny 4,4,3,3 wiec jak klasówkę napisze na 4 to będzie 4
Informatyka- jako przyszły tester gier Blizzarda, Relica i Konami (naraz) lub ostatecznie dziedzic Google oczywiście 5 (ostatnio w Basicu zrobiłem grę w kółko i krzyżyk !)
Geografia- nie wiem nie wiem, mam 2 i 3, a w następny piątek klasówką. Zobaczymy. Liczę na 3
Biologia- z matką biologiem (biolożkiem, biologinią?) nie można nie mieć 4. z klasówek 4,4,3 i 1 z odpowiedzi
Chemia- porąbany przedmiot, nie łapie go w ogóle, co mnie obchodzi, co się stanie, jak sie skuma kwas siarkowy z amoniakiem, ale skoro na klasówkach można używać komórek (że niby kalkulator), więc będzie raczej 5 z klasówki, z poprzedniej klasówki 4 (no ale skoro nauczycielka mówi przed klasówką jakie będą pytania), i z odpowiedzi 2 :)
Historia- nudy niemożebne, studentka coś tam ględzi a i tak notatki bierze się od koleżanki, ale raczej będzie 3
PO- nie wiem co, nauczycielki nie ma od miesiaca, wczesniej mialem tylko 5 z kartkowki
W-f- Mam nadzieje na 5 (co ja poradze ze nie umiem pompek robic- 15 to max- zrobmy konkurs brzuszków to pojade wszystkich)

To wszystko. EEE to nawet nieźle, w wariancie średni optymistycznym 3.75. No nie no, myślałem że będzie 3 razy gorzej. Uff. Co prawda, gdzie te czasy, kiedy miałem 5.84 (6 klasa) ale i tak narzekac nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale się wkurzyłem, nosz ;/...
Właśnie wróciłem z poprawy, która się nie odbyła. Fajnie. Nie dość, że zmarnowałem swój czas (a jak wiadomo - czas to pieniądz :P), to jeszcze wykułem się naprawdę porządnie i to zdenerwowało mnie najbardziej. Chemiczka nie ułożyła pytań. Skandal, biorąc pod uwagę to, że jeszcze na ostatniej lekcji krzyczała ile wlezie, by wszyscy przyszli na poprawę czegokolwiek, bo to jeden z ostatnich terminów. No i przyszło około 15 osób i wyszło tak samo zawiedzionych i zażenowanych jak ja... Ale to nie wszystko, najlepsze na koniec... Mając stary sprawdzian - z którego chciałem się właśnie poprawiać - zasugerowałem babce, by na jego podstawie ułożyła nowe pytania, zmieniając pierwiastki, pojęcia etc. Jej odpowiedź brzmiała następująco: "Pogięło cię dziecko!" Ja pozostawię to bez komentarza - sami oceńcie, co sądzicie o takiej samoobronie w formie poniżającej riposty... Wraz z koleżanką (stała tylko obok mnie!) dostaliśmy za to uwagi. Powód - upierdliwość...
Nie no, super, że w mojej szkole walczenie o swoje nazywa się natręctwem...

Przy okazji małą dygresyjką zarzucę...
U nas (nie wiem jak w waszych szkołach), w statucie szkolnym widnieje paragraf traktujący o terminie oddawania sprawdzonych prac przez nauczycieli. Wynosi on 2 tygodnie, później można się z oceną nie zgodzić. Przejdźmy do sedna. Sprawdzian z niemca, po nim zgrzytanie zębów - nikt się porządnie nie nauczył, co potwierdziły wyniki. Wyniki, o których dowiedzieliśmy się dopiero po... miesiącu. Czyli według wewnątrzszkolnego regulaminu mieliśmy prawo nie zgodzić się z ocenami. Podkreślmy, mieliśmy. Jedna piątka (żywcem zerżnięta w łazience), reszta tróje, dwóje w tym jedna moja, niestety... Usiłując coś wskórać facetka postraszyła nas uwagami i na koniec dobiła tekstem: "Wy i tak nigdy nie wywiązujecie się wobec nas, tak samo postępujemy i my" . Tak, tylko, że my zawsze ponosimy za to kary, w przeciwieństwie do kadry nauczycieli. Dla własnego dobra nie wszczynałem już żadnych pyskówek, bo wiem jak by się to dla mnie skończyło. Poza tym nie chciałem jej poniżać, argumentu nie miałaby żadnego...

Jednym słowem, moja szkoła świetnie by prosperowała w okresie totalitaryzmu, obojętnie w jakim państwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować