Książki - temat ogólny

[Nagaroth 0]

Dnia 11.11.2010 o 21:51, Nephren-Ka napisał:

Niedawno udało mi się dostać dwa zbiory opowiadań("Czerwona gorączka", "2586
kroków") i złego słowa powiedzieć nie można.

No to polecam ci jeszcze jego "Rzeźnika Drzew", też zbiór luźnych opowiadań jak ww. i tak samo świetny jak one :) naprawdę wart uwagi. Swoją drogą, moim zdaniem to właśnie te trzy zbiory opowiadań to najlepsze teksty Pilipiuka.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 11.11.2010 o 21:53, Nagaroth napisał:

No to polecam ci jeszcze jego "Rzeźnika Drzew", też zbiór luźnych opowiadań jak ww. i
tak samo świetny jak one :) naprawdę wart uwagi. Swoją drogą, moim zdaniem to właśnie
te trzy zbiory opowiadań to najlepsze teksty Pilipiuka.

Niech tylko w jakiejś bibliotece dorwę, to na pewno przeczytam, nie ma obawy.:)
Moje top3 wyglądałoby jakoś tak: Zagadka Kuby Rozpruwacza, 2586 kroków, Operacja Dzień Wskrzeszenia. Aczkolwiek ani "Norweskiego Dziennika", ani "Kuzynek" jeszcze nie dane mi było sprawdzić, także może się zmienić.

[Surven 0]

Dnia 11.11.2010 o 21:51, Nephren-Ka napisał:

Ja bym jednak proponował dorzucić i IV, żeby choć częściowo zamknąć sobie historię.:)

W sumie racja ; zauważyłem jednak, że niemal kązdy cykl literacki nie wytrzymuje "granicy 4 tomu" (moja definicja ;) ). Jeśli coś jest dobre, to trylogie wytrzyma, no czwartą część najwyżej, ale potem jest odcinanie kuponów. Możnaby się zastanowić z czego to wynika- brak innowacyjnych pomysłów ? Rutyna ? Nie jestem alfą i omegą, nie przeczytałem wszystkiego co nawet bym chciał, ale jak dotąd, po paru setkach, ta zasada się zawsze sprawdzała.

Dnia 11.11.2010 o 21:51, Nephren-Ka napisał:

+1, niestety też mam takie wrażenie. "Zagadka Kuby Rozpruwacza" totalnie mnie rozwaliła,
dwa dalsze tomy nie były już tak dobre, chociaż jakieś przebłyski zawsze się trafiają.:)

Ogólnie mam wrażenie, że na tyle materiału, ile Pilipiuk tworzy to i tak jest nieźle
z jakością. Niedawno udało mi się dostać dwa zbiory opowiadań("Czerwona gorączka", "2586
kroków") i złego słowa powiedzieć nie można. Jak zawsze fajnie wykreowane różne alternatywne
rzeczywistości, a i atmosfera grozy gdzieniegdzie się pojawia. Dobra fantastyka z cyklu
"nie takiej bezsensownej z ogromem tępych orków, elfów łuczników i pijaków krasnali..."

Hmm, mam nadzieje, że nie zabrzmiało (ten mój tekst o przedłużaniu cykli) jako wypowiedź rozgoryczonego antyfana - nawet "Dziedziczki" z początku były udane, cykl o bimbrowniku-kłusowniku - polskim rambo uważam za jeden z najzabwniejszych w rodzimej literaturze. Tak, będzie "ale" - ale nie można odcinać kuponów i osiadać na laurach ; zerknij na twórczość Kossakowskiej - miała debiut z opowiadaniem "Żarna niebios", potem był rewelacyjny "Siewca wiatru", ale dała sobie spokój na jakiś czas - cykl "Upiór południa" (niesamowity klimat, porównywalny momentami do "Padliny" - mniej udanej książki Soboty, ale klimat cudowny), "Więzy krwi" ( znów odejście od tego, do czego byłem przyzwyczajony przez "Siewce"). Wiem, że stylu się nie da tak łatwo zmienić, ale tematyke owszem.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 11.11.2010 o 22:23, Surven napisał:

W sumie racja ; zauważyłem jednak, że niemal kązdy cykl literacki nie wytrzymuje "granicy
4 tomu" (moja definicja ;) ). Jeśli coś jest dobre, to trylogie wytrzyma, no czwartą
część najwyżej, ale potem jest odcinanie kuponów. Możnaby się zastanowić z czego to wynika-
brak innowacyjnych pomysłów ? Rutyna ? Nie jestem alfą i omegą, nie przeczytałem wszystkiego
co nawet bym chciał, ale jak dotąd, po paru setkach, ta zasada się zawsze sprawdzała.
/ciach/

W sumie to nie czytałem zbyt wiele serii, które miałyby więcej jak te 3-4 tomy, więc też nie jestem wstanie zidentyfikować tego zjawiska. W dodatku jestem też(jak zawsze) jakimś dziwnym przypadkiem, bo cały Wiedźmin zawsze mi się podobał, Kroniki i Legendy(tworzące jeden cykl) Dragonlance(8 tomów) też, nawet banalne i przewidywalne historie Cusslera czyta mi się zawsze przyjemnie.:D Na liście życzeń mam jeszcze "Pieśń Lodu i Ognia", które póki co ma 4 tomy i 3 kolejne ''się piszą'', - to będzie kolejny test.:)
Patrząc zaś z drugiej strony, mam też wrażenie że przygody bohaterów(których świetnie już znamy) opisywane po raz n-ty zaczynają się po prostu robić nieco monotonne. Ale tu zawsze można zrobić sobie odpowiednią przerwę na inną lekturę.:)

[TheAbsurd 0]

Mam pytanie dla miłośników Wiedźmina. Dorwałem ostatnio Krew Elfów, ale przeczytałem, że przygody Geralta zaczęły się w jakichś starszych opowiadaniach. Od jakiej książki/zbioru zaczyna się przygodę z tą postacią?

[Abi_Dalzim 0]

Dnia 12.11.2010 o 04:42, TheAbsurd napisał:

Od jakiej książki/zbioru zaczyna się przygodę z tą postacią?

Dwa tomy opowiadań (ściśle związanych s sagą):
- "Ostatnie życzenie",
- "Miecz przeznaczenia".

[Surven 0]

Dnia 12.11.2010 o 01:07, Nephren-Ka napisał:

Patrząc zaś z drugiej strony, mam też wrażenie że przygody bohaterów(których świetnie
już znamy) opisywane po raz n-ty zaczynają się po prostu robić nieco monotonne. Ale tu
zawsze można zrobić sobie odpowiednią przerwę na inną lekturę.:)

Fakt, dlatego fantastyke przedzielam sobie klasyką, historyczną albo jakąś naukową ew. kryminałem.
Jest jeszcze jedna sprawa - niektóre historie są na siłe kontynuowane - przeczytaj sobie np dylogie "Czarna Ikona", to jest gość od "Allaha 2.0" -na 1-szej części winien skończyć, bo druga to jakieś nieporozumienie.
By nie brzmiało tak ponuro - Łukianienko pisze dobre dylogie ( głownie dylogie), i chyba ma na koncie jeden czteroksiąg. Polecam w sumie zapoznać się z nim, moim zdaniem to jeden z najlepszych pisarzy fantastyki obecnie żyjących.

[Orion 0]

Szukam cobrej książki fantasy w niewygórowanej cenie. Zależy mi na typowym fantasy z ciekawą historią. Podpowiem że moją ulubioną książką jest "Imię wiatru" Patricka Rothfussa i podobało mi się w miare "Narreturm" Sapkowskiego. Mogę powiedzieć jeszcze, że nienawidze książek z płytkimi postaciami gdzie wszyscy mówią w identyczny sposób - taką "Gildię magów" rzuciłem w kąt po 1/3 książki.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 12.11.2010 o 19:05, Orion napisał:

Szukam cobrej książki fantasy w niewygórowanej cenie. Zależy mi na typowym fantasy z
ciekawą historią. Podpowiem że moją ulubioną książką jest "Imię wiatru" Patricka Rothfussa
i podobało mi się w miare "Narreturm" Sapkowskiego. Mogę powiedzieć jeszcze, że nienawidze
książek z płytkimi postaciami gdzie wszyscy mówią w identyczny sposób - taką "Gildię
magów" rzuciłem w kąt po 1/3 książki.

"Smoki Jesiennego Zmierzchu" czyli pierwszy tom kronik Dragonlance. Masz i typowe fantasy, i ciekawą historię, i zróżnicowane postacie. Na Allegro można dostać całkowicie nową książkę za 25 zł.:)

[Orion 0]

Dnia 12.11.2010 o 19:10, Nephren-Ka napisał:

"Smoki Jesiennego Zmierzchu" czyli pierwszy tom kronik Dragonlance. Masz i typowe fantasy,
i ciekawą historię, i zróżnicowane postacie. Na Allegro można dostać całkowicie nową
książkę za 25 zł.:)

Nooo to by mi odpowiadało. Już przeczytałem recenzje i możliwe, że się zaczaję na to.

[HumanGhost 0]

Chciałbym Wam polecić dwie książki Vladimira Wolffa: "Stalowa Kurtyna" oraz "Czerwona Apokalipsa". Obie to political-tactical-fiction, jak ja to określam. Czyli nic innego jak fikcyjne wydarzenia polityczno wojskowe majace miejsce w naszej części globu.
W pierwszym przypadku mamy do czynienia z wojną Polska vs. Białoruś. A drugim z zamachami na Ukrainie i wojną na tamtejszym terenie z udziałem USA, Polski i Rosji.
Obie pozycje trzymają w napięciu i nie pozwalają sie oderwać. Osobiście jestem w trakcie czytania "Czerwonej Apokalipsy" i nie mam wątpliwości, że za chwilę skończę. Naprawdę fascynująca literatura. Poza tym widać, że autor ma bardzo duże pojęcie o militariach i polityce w Europie środkowo-wschodniej, więc nie są to książki zupełnie oderwane od rzeczywistości. Powiedziałbym, że bardziej bliskie niż dalsze.

Jeśli ciekawi Was o czym marzy Łukaszenka, co w głowie ma Miedwiediew i Putin a także chcielibyście zobaczyć jak w rzeczywistości wygląda stan wojska w Polsce to musicie sięgnąć po te pozycje. Naprawdę warto. :-)

[Asthariel 0]

Dnia 12.11.2010 o 19:05, Orion napisał:

Szukam cobrej książki fantasy w niewygórowanej cenie. Zależy mi na typowym fantasy z
ciekawą historią. Podpowiem że moją ulubioną książką jest "Imię wiatru" Patricka Rothfussa
i podobało mi się w miare "Narreturm" Sapkowskiego. Mogę powiedzieć jeszcze, że nienawidze
książek z płytkimi postaciami gdzie wszyscy mówią w identyczny sposób - taką "Gildię
magów" rzuciłem w kąt po 1/3 książki.

Od siebie polecam Dogę Cienia Brenta Weeksa (o młodym skrytobójcy i jego mentorze), i Kłamstwa Locka Lamory Scotta Lyncha (o grupie złodziei i oszustów).

[the_bishop 0]

Kłamstwa Locka Lamory, Kłamstwa Locka Lamory! ciągle to słyszę, chyba pora wybrać sie po te książkę do empiku!

[lisek93 0]

Dnia 12.11.2010 o 19:05, Orion napisał:

ciach.

hmm. polecam "Malowanego Człowieka" ( i kontynuację ) Petera V. Brett''a ;)
Książka kosztuje coś około 25zł, chociaż w Polsce wydawnictwo się zwyczajnie "wycwaniło" i rozbiło ją na 2 tomy ( przez co ilość książek do kupienia jest wyższa, my więcej płacimy, a wydawnictwo zarabia - wiadomo o co chodzi ).
Nie mniej jednak warto kupić - mnie strasznie wciągnęła i aktualnie czekam na 3 ''księgę'' :)

Tutaj stronka z fragmentami, opisem i kilkoma opiniami : http://www.sklep.gildia.pl/literatura/64159-peter-v-brett-malowany-czlowiek-1-malowany-czlowiek-tom-1

Możesz też wygooglować oficjalną stronkę autora ;)

[Surven 0]

Dnia 12.11.2010 o 22:56, the_bishop napisał:

Kłamstwa Locka Lamory, Kłamstwa Locka Lamory! ciągle to słyszę, chyba pora wybrać sie
po te książkę do empiku!

Ja bym tam od razu wybrał się po dwa 1-sze tomy - jeszcze "Na Szkarłatnych Morzach" czekać będzie na ciebie, a jak poczekasz jeszcze trochę, to wyjdzie ( na początku 2011) "Republika Złodzieji".

[Orion 0]

Dnia 12.11.2010 o 20:09, Asthariel napisał:

Od siebie polecam Dogę Cienia Brenta Weeksa (o młodym skrytobójcy i jego mentorze), i
Kłamstwa Locka Lamory Scotta Lyncha (o grupie złodziei i oszustów).

"Droga Cienia" też ciekawe, ale raczej zostawie to sobie "na później". Bardziej zainteresowało mnie "Smoki jesiennego zmierzchu" i chyba to właśnie zamówie. Dziękuje za propozycje.

[Pitej 0]

Czy ktoś byłby w stanie zaproponować mi jakąś książkę o tematyce II Wojny Światowej? Uściślając - np: o Armii Czerwonej, chociaż może być i o czymś innym. Tylko chciałbym żeby to była poważna, rzetelna pozycja, a nie jakiś bullshit :)

[Outlander-pro 0]

Dnia 10.11.2010 o 23:33, kerkas napisał:

Pojadę po bandzie
"W poszukiwaniu straconego czasu"

No to rzeczywiście pojechałeś po bandzie kerkas ... ta pozycja to masakra, tego tak naprawdę czytać się nie da, lepiej to traktować jako ciekawostkę, znakomity przykład autopsychoanalizy.
Mnie jednak opis jedzenia ciastka przez 50 stron niszczy.

@Orion
Lisek poleca Ci "Malowanego Człowieka" a ja stanowczo odradzam - nie dość, że strasznie słaba książka, to jeszcze rodzimy wydawca rozbił ją na dwa tomy. Cała historia ma być trylogią, czyli u nas jest 6 części, każda po 30zł+
Na razie wyszły dwie części, odradzam, bo raz, że słabe, dwa uderza po kieszeni.

[Surven 0]

Dnia 13.11.2010 o 11:33, Outlander-pro napisał:

@Orion
Lisek poleca Ci "Malowanego Człowieka" a ja stanowczo odradzam - nie dość, że strasznie
słaba książka, to jeszcze rodzimy wydawca rozbił ją na dwa tomy. Cała historia ma być
trylogią, czyli u nas jest 6 części, każda po 30zł+
Na razie wyszły dwie części, odradzam, bo raz, że słabe, dwa uderza po kieszeni.

Zgadzam się z Outlander-pro, jak naprawde chcesz poznać tą serie, to wypożycz z biblioteki, albo jeszcze lepiej, poszukaj coś innego ;)

[sparrowPL 0]

Dla ludzi wielbiących polską fantastykę prowokacyjną, gdzie Jezus Chrystus zamiast zginąc na krzyżu zszedł z niego i wyrżnął pół Jerozolimy polecam serię o Mordimerze Madderdinie Jacka Piekary (Ja, inkwizytor; Sługa Boży; Młot na Czarownice; Miecz Aniołów; Łowca Dusz i kilka innych części.)

Z kolei jeśli ktoś lubi fantastykę, w której co róż leją się z demonami, a dziewczęta już po pierwszym krwawieniu rozkładają nogi przed chłopcami ; Malowany człowiek cz.1 i 2 oraz kontynuacja Pustynna Włócznia cz.1 i 2.

Oczywiście jeśli ktoś woli poczytać coś o Krzyżakach z nutką bóg wie czego, polecam Dariusza Domagalskiego i jego cykl krzyżacki (Aksamitny Dotyk Nocy, Gniewny Pomruk Burzy i Delikatne Uderzenie Pioruna)

Dla fanów książek bez Happy Endu polecam MIchal A.Stackpole i jego Wojnę o Smoczą Koronę (Zapewne jest happy end, ale dalsze części nie zostały przetłumaczone a pierwsza nie kończy się zbyt przyjemnie)

jeśli ktoś jest fanem pomieszanej fantastyki średniowiecznej i magii połączonej z technologią i sci-fi polecam Andre Norton i jej cykl ,,Świat Czarownic"