Zaloguj się, aby obserwować  
walgierz

Historia magistra vitae

2990 postów w tym temacie

Dnia 15.07.2007 o 12:53, Dar15 napisał:


> 1. Somosierra to świetnie przeprowadzona operacja i mamy być z czego dumni [i Napoleon
też]
Oczywiście, że można być dumnym z operacji, ale nie zmienia, to faktu, że źle zrobiliśmy...

Wielkiego wyboru nie było - patrz koniec.

Dnia 15.07.2007 o 12:53, Dar15 napisał:

To tak jakby ktoś zabił jednego dnia 100 milionów ludzi i bylby Polakiem i dostałby się do
księgi rekordów...
Też byłbyś dumny, czy może pozostałby ten niesmak, że zabil te 100 milionów ludzi?
Tak samo ja sądzę o Samosierze... Fajnie to wygląda, ale jest niesmak, że Polacy ich zaatakowali...

Ja bym tak patriotyzmu do tego nie mieszał - części naszych żołnierzy [a może i większości] było wszystko jedno gdzie walczą i za co. Zresztą tak mają żołnierze którzy walczą już kilka-kilkanaście lat. Robią to bo nic innego nie potrafią.

Dnia 15.07.2007 o 12:53, Dar15 napisał:

> 2. Nikogo nie zdradziliśmy, tylko niejako nie mieliśmy wyjścia - Napoleon chciał, nie
było
> wielkiego wyboru. Zresztą Hiszpania to chyba największy błąd Napoleona.

Oczywiście i dlatego my też musimy robić ten sam błąd:P?

Ależ wielkiego wyboru nie było. Sprzeciwiłbyś się Napoleonowi ? A z czym - z motyką na słońce się porywać ? Kiedy praktycznie budżet Księstwa Warszawskiego był uzależniony od Francji, kiedy tylko ona dawała nam jakąś namiastkę niepodległości ? Co mieliśmy zrobić wg Ciebie ?

Dnia 15.07.2007 o 12:53, Dar15 napisał:

I właśnie mam nadzieję, że kiedyś wszyscy politycy świata będą sentymentali i zrozumieją, że
wojna daleko nie prowadzi... Człowiek toczy wojny od zawsze, giną tysiące ludzi, nawet teraz,
gdzieś ktoś walczy i co?
Mamy się usprawiedliwiać, że to polityka, a nie sentymenty?
Tak zapewne robią Ci co mają wladzę i właśnie widać tego efekty...

Naprawdę wzruszające, ale fakty są takie jakie są, państwa mają siły zbrojne, od czasu do czasu ich używają; fajnie byłoby ogłosić demilitaryzację ale dopiero po tym jak inni to zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 12:13, Clegan napisał:

Takie działania to nie głupota czy idiotyzm tylko zbrodnia.


Nie zawsze. Nie wiem czy do zrywów narodowowyzwoleńczych dochodziłoby, gdyby nie poczucie tożsamości i pragnienie wolności rozpalone przez romantycznych pisarzy. Taka świadomość potrafi jednak sprawić, że do boju chętnych będzie kilkakrotnie większa ilość młodych ludzi (patrząc pragmatycznie - większa liczba wojska zwiększa szanse na wygraną).

Dnia 15.07.2007 o 12:13, Clegan napisał:

> Nie chcę tu broń Boże piętnować powstań XIX wieku,
> ale spartańskie postrzeganie historii - śmierć lub zwycięstwo przeciwstawione tylko hańbie.
Jak to trafnie ujął nasz pseudo-wieszcz: Ja z synowcem na czele, szlachta za mną i jakoś to
będzie.


Niestety przysłowie nieświadomie funkcjonuje w naszej mentalności do dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 12:45, Vaxinar napisał:

I cóż to niby dało? Łudzisz się, że taki przeciętny wojak rosyjski szedł walczyć aby pokanać nazizm? W imię dobra dla całej ludzkości? :D Niemca szedł bić, a nie nazizm pokonać. I to nie jest "wszystko jedno".

Mylisz się. Przeciętny Rosjanin doskonale wiedział że bije nazistów. Pooglądaj kroniki, filmy dokumentalne, które ukazują radziecką propagandę. To była wielka wojna ojczyźniana.

Dnia 15.07.2007 o 12:45, Vaxinar napisał:

Pokonali nazizm i przynieśli nam coś jeszcze gorszego... Wtedy byliśmy pod sześcioletnią okupacją, wiedzieliśmy, że jesteśmy pod sześcioletnią okupacją, wiedzieliśmy, że Niemiec był wrogiem. Przyszli Rosjanie i dostaliśmy się pod okupację 50 - letnią. Myśleliśmy, że jesteśmy wolni, a byliśmy pod okupacją, mysleliśmy, że Rosjanie to bratni naród, a byli wrogim narodem


Nie da się tego porównywać. Nie ma "mniejszego zła". Niepodległość można mieć lub jej nie mieć. Okupacja niemiecka i radziecka były inne, obie były złe. Więcej konkretów tutaj się nie da powiedzieć.

Dnia 15.07.2007 o 12:45, Vaxinar napisał:

I jakby tego było mało, to jak już sobie poszli w cholere to zostawili po sobie ogromną spuściznę, którą nie wiem kiedy usuniemy. Obrażamy się wielce, jak gazeta niemiecka napisze o nas, że jesteśmy czerwoni, ale jak osiemnastolatek idzie z flagą ZSRR i mówi, że "ta flaga symbolizuje wolność, której nikt mu nie odbierze" to jest OK i w porządku.

O głupkach to my nie mamy co dyskutować. Historia głupoty sięga biblijnego Adama i będzie sięgać po koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 22:00, walgierz napisał:

Mylisz się. Przeciętny Rosjanin doskonale wiedział że bije nazistów. Pooglądaj kroniki, filmy
dokumentalne, które ukazują radziecką propagandę. To była wielka wojna ojczyźniana.

Generalnie Walgierzu chodziło mi o to, że Rosjanie walczyli dla siebie, a nie dla "dobra świata".

Dnia 15.07.2007 o 22:00, walgierz napisał:

Nie da się tego porównywać. Nie ma "mniejszego zła".

Niby masz rację, ale wielu ludzi twierdzi, że komunizm był... przepraszam jest gorszy od nazizmu.

Dnia 15.07.2007 o 22:00, walgierz napisał:

O głupkach to my nie mamy co dyskutować. Historia głupoty sięga biblijnego Adama i będzie sięgać
po koniec świata.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że to nie tylko u nas. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 21:35, Backside napisał:

> Jak to trafnie ujął nasz pseudo-wieszcz: Ja z synowcem na czele, szlachta za mną i jakoś to będzie.

Dnia 15.07.2007 o 21:35, Backside napisał:

Niestety przysłowie nieświadomie funkcjonuje w naszej mentalności do dziś...


Marudzicie ;P

Szlachta na koń wsiędzie,
ja z synowcem na przedzie
i jakoś to będzie
/cytat z pamięci, to pewnie błędny/

Toż to sławetna improwizacja polska, która wielokrotnie się przyczyniła do chwały. Słynne kuligi z czasów potopu choćby, o których pisał nawet Sienkiewicz - szlachta zbierała się na chrzciny, podpiła i hajda na garnizon szwedzki ^^
W jakim innym narodzie taka fantazja? Potępiajmy wielkie zrywy prowadzone w ten sposób, ale nie w czambuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 22:04, Vaxinar napisał:

Generalnie Walgierzu chodziło mi o to, że Rosjanie walczyli dla siebie, a nie dla "dobra świata".

"Dobro świata" to wyświechtany frazes. Liczy się Ojczyzna, świat można mieć w rzyci ;)

Dnia 15.07.2007 o 22:04, Vaxinar napisał:

Niby masz rację, ale wielu ludzi twierdzi, że komunizm był... przepraszam jest gorszy od nazizmu.

To porównaj dwóch seryjnych morderców i powiedz mi który był gorszy. Najlepiej w obecności rodzin ofiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 22:07, walgierz napisał:

"Dobro świata" to wyświechtany frazes. Liczy się Ojczyzna, świat można mieć w rzyci ;)

Powiedz to Polakom opluwającym Polskę. A takich jest wielu i nie mówię tutaj o napinaczach. :)

Dnia 15.07.2007 o 22:07, walgierz napisał:

To porównaj dwóch seryjnych morderców i powiedz mi który był gorszy. Najlepiej w obecności rodzin ofiar.

Jeśli jeden zabije dwoje ludzi po prostu, a drugi pięcioro w sposób... nie do opisania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 22:43, Vaxinar napisał:

Powiedz to Polakom opluwającym Polskę. A takich jest wielu i nie mówię tutaj o napinaczach. :)

Ja nie mówię, że każdy musi być patriotą. Niektórzy nie czują takiej potrzeby. Każdy ma prawo do swoich poglądów.

Dnia 15.07.2007 o 22:43, Vaxinar napisał:

> To porównaj dwóch seryjnych morderców i powiedz mi który był gorszy. Najlepiej w obecności rodzin ofiar.
Jeśli jeden zabije dwoje ludzi po prostu, a drugi pięcioro w sposób... nie do opisania....

Seryjnych morderców. I nazizm i "komunizm" są winne śmierci milionów ludzi. To nie zbrodniarz i morderca, tlko dwóch zbrodniarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 22:46, walgierz napisał:

Ja nie mówię, że każdy musi być patriotą. Niektórzy nie czują takiej potrzeby. Każdy ma prawo
do swoich poglądów.


Ale nie być patriotą, a opluwać i szydzić na każdym kroku ze swego kraju to jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 22:53, Vaxinar napisał:

Ale nie być patriotą, a opluwać i szydzić na każdym kroku ze swego kraju to jest różnica.


Oczywiście że tak. Ale to zależy od charakteru człowieka. To jak z ateistami. Niektórzy po prostu nie wierzą w Boga, inni uważają że z tego powodu mogą kpić i wyszydzać ludzi wierzących. Cóż, tylko współczuć poziomu intelektualnego. Nic z tym zrobić się raczej nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 13:26, walgierz napisał:

Ale to zależy od charakteru człowieka. To jak z ateistami. Niektórzy po prostu nie wierzą w Boga, inni uważają że z tego powodu mogą kpić i wyszydzać ludzi wierzących.

To się nazywa tolerancja. Jedni wiedzą, że istnieją ludzie mający odmienne poglądy (światopoglądy) i godzą się z tym uznając to za normalne. Inni muszą atakować lub wyszydzać każdego kto ma inne przekonania niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 22:00, walgierz napisał:

Pooglądaj kroniki, filmy dokumentalne, które ukazują radziecką propagandę. To była wielka wojna ojczyźniana.


Trochę pogdybam, ale co tam.
Jakiej propagandy użyłby Stalin, gdyby Hitler się spóźnił i to Rosjanie uderzyliby na Rzeszę i Zachód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2007 o 21:35, Backside napisał:

> Takie działania to nie głupota czy idiotyzm tylko zbrodnia.

Nie zawsze. Nie wiem czy do zrywów narodowowyzwoleńczych dochodziłoby, gdyby nie poczucie tożsamości
i pragnienie wolności rozpalone przez romantycznych pisarzy. Taka świadomość potrafi jednak
sprawić, że do boju chętnych będzie kilkakrotnie większa ilość młodych ludzi (patrząc pragmatycznie
- większa liczba wojska zwiększa szanse na wygraną).

Przeceniasz wpływ pisarzy. Po 2. nawet jeśli tak było to oznaczało to w najlepszym wypadku większą liczbę zabitych, w najgorszym nieudane powstanie robione bez ładu i składu [jak listopadowe].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 16:13, darsz napisał:

Trochę pogdybam, ale co tam.
Jakiej propagandy użyłby Stalin, gdyby Hitler się spóźnił i to Rosjanie uderzyliby na Rzeszę
i Zachód?

A jakiej użył kiedy zajął część Polski ? Zresztą co za różnica - jak sie podbije kraj to czy ważna jest propaganda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 16:38, Clegan napisał:

Przeceniasz wpływ pisarzy. Po 2. nawet jeśli tak było to oznaczało to w najlepszym wypadku
większą liczbę zabitych, w najgorszym nieudane powstanie robione bez ładu i składu [jak listopadowe].


Myślisz, że myśl oświeceniowa nie miała wpływu na pojawienie się "ideowych" przywódców rewolucji francuskiej? Albo ta romantyczna do Wiosny Ludów, która przecież tu i ówdzie zakończyła się pomyślnie?

To temat na pracę magisterską, a czuję, że literatura i czyn miałby tutaj sporo wspólnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2007 o 00:27, Backside napisał:

> Przeceniasz wpływ pisarzy. Po 2. nawet jeśli tak było to oznaczało to w najlepszym wypadku

> większą liczbę zabitych, w najgorszym nieudane powstanie robione bez ładu i składu [jak
listopadowe].

Myślisz, że myśl oświeceniowa nie miała wpływu na pojawienie się "ideowych" przywódców rewolucji
francuskiej?

W przypadku francuskiej główny powód był ten co zawsze: forsa. Nie zapominaj czemu zostały zwołane Stany Generalne. Rzecz jasna że ideologia odgrywa czasem wielką rolę, ale do rewolucji czy wygrania powstania trzeba czegoś więcej niż frazesów o wolności.
Odnośnie WL za mało wiem żeby się wypowiadać [nigdy nie lubiłem tego okresu].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2007 o 07:16, Clegan napisał:

W przypadku francuskiej główny powód był ten co zawsze: forsa. Nie zapominaj czemu zostały
zwołane Stany Generalne. Rzecz jasna że ideologia odgrywa czasem wielką rolę, ale do rewolucji
czy wygrania powstania trzeba czegoś więcej niż frazesów o wolności.
Odnośnie WL za mało wiem żeby się wypowiadać [nigdy nie lubiłem tego okresu].



Nie napisałem, że literatura o czymkolwiek przesądziła, tylko przyczyniła się do wyłonienia ideowych przywódców (choć pewnie nie zawsze) - a Ci, jak sam przyznałeś, odegrali wielką, jeśli nie najważniejszą, rolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 14:32, Backside napisał:

Nie napisałem, że literatura o czymkolwiek przesądziła, tylko przyczyniła się do wyłonienia
ideowych przywódców

Tak swoją drogą fajne określenie na bandę psychopatów i masowych morderców [odnośnie rewolucji francuskiej].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować