Zaloguj się, aby obserwować  
Illidan_Shando

Nowa matura ;/

5431 postów w tym temacie

Dnia 05.05.2006 o 18:35, Marrbacca napisał:

U Was też taka panika była jak się okazało, że jest kilka wersji arkusza?


Powiem tak - niektórzy mogą z tego powodu oblać. Co prawda nie wiem, czy jak się przepisało wszystkie odpowiedzi z innej grupy to wychodziło idealnie źle, ale potrafię zrozumieć nerwy niektórych ;)

Co gorsze - przez to widać ewidentnie kto ściągał. Czy szykuje się zatem bezprecedensowa fala unieważnień matur? :)

Przy okazji: angielski był prosty, choć mam wrażenie że zgodnie z wynikami z próbnej podstawowy trochę utrudnili, a rozszerzony ułatwili (teksty banalne, a gramatyka w III arkuszu była bez porównania łatwiejsza niż na maturze próbnej). Wybrałem rozprawkę - prosty temat, sam się pisał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2006 o 18:35, Marrbacca napisał:

U Was też taka panika była jak się okazało, że jest kilka wersji arkusza?


Tak jak wszędzie. I pewnie znajdzie się kilka osób, które przez to zawalą. Choć poza tymi mniej uczciwymi, lekki horror przeżywali wszyscy piszący. W końcu to bardzo głupie uczucie, kiedy po skończeniu pisania, kiedy jesteś że prawie wszystko masz dobrze, okazuje się, że kumpel ma całkiem inne odpowiedzi^^"

Ale i tak nie przebije momentu przy omawianiu wyników, w którym nie wiedząc jeszcze o grupach, dobre 5 minut kłóciliśmy się czy w 1 pytaniu do drugiego słuchania było wpisanych 2 czy 3 sponsorów. Z perspektywy czasu, śmieszna mogłaby się wydawać sytuacja, kiedy początkowo pewne swoich racji strony z czasem tracą pewność siebie. Choć wtedy wcale to nie było dla niektórych zabawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja z zadań zamkniętych nie straciłem nic na podstawce, a na rozszerzonej 3 pkt (perfidna była ta część gramatyczna, a zwłaszcza to, że prawidłowe jest ''ensure'' a nie ''assure''). mam nadzieję, że w pracach pisemnych byków nie narobiłem, to powinno byc co najmniej 90% z tej matury, choć dla mnie liczy się tylko podstawowa, rozszerzoną wziąłem tylko dla sprawdzenia samego siebie.

no i zagalopowałem się przy zaznaczaniu odpowiedzi i w miejscu zadania 12. wmalowałem odpowiedzi do 11., a później to poprawiłem:/
mam nadzieję, że to zaznaczanie złych odpowiedzi w kółko to nie ściema, bo inaczej 5 pkt w plecy.:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Matura z anglika byla prostsza teraz niz probna... wg mnie duzo prostsza. podstwake licze na 100, z rozszerzonego z listeningu, readingu i gramatyki mam 26/32pkt wiec tez spoko... dodajac cwritting licze na prznajmniej 75% z rozszerzonego co mnie zadawala juz:) niestety obawiam sie ze z matmy juz tak kolorowo dla mnie nie bedzie i pozostaje dalej miec nadzieje ze gegra bedzie prosta i matme nadrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2006 o 18:35, Marrbacca napisał:

A jeszcze takie pytanie mam.
U Was też taka panika była jak się okazało, że jest kilka wersji arkusza? Bo u mnie dziewczyny
prawie zawału dostały. A i sam trochę przestraszony byłem, jak korzystają z okazji zerknąłem
na kartę kolegi siedzącego z przodu i się okazało, że wszystkie odpowiedzi inne... :D


Ja słyszałem, że u mnie było kilka przypadków typu "chłopak zżyna wszystko od najlepszej uczennicy w klasie - potem dowiaduje się, że było kilka wersji".

Cóż, tu by się przydała jakaś bajka Krasickiego z morałem "uczciwość popłaca" :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>To chyba lepiej, że obecny maturzysta nie musi korzystać z wielometrowych ściąg(jak było w poprzednich latach), tylko pisze z własnej głowy(opierając się o czytany tekst) maksymalnie o 2-3 lekturach?

Hehe a co sie ma piernik do wiatraka? Argument lichy, bo rownie dobrze obecnie tez maturzysta moze miec wielometrowe ściągi i mieć na nich wiele lektur. Na starej maturze też był do wyboru tekst z testem tak więc pod względem ściąg wielkiej różnicy nie ma. :-)

Dnia 05.05.2006 o 18:31, Cheed napisał:

I jesteś pewny, że temat o Makbecie obejmował jedynie jedną książkę? :)


Z tego co się orientuję należało zestawić Makbeta z jakimś bohaterem dramatu antycznego. No i jaki problem zestawić Makbeta, np. z Antygoną? Małe piwo. Antygona to jeszcze łatwiejsza lektura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2006 o 19:37, HumanGhost napisał:

[...]


HumanGhost, tak zachwalasz starą maturę i uważasz ze był znacznie większy poziom... ok, możliwe, ale weź pod uwagę, że my mamy teraz 3 lata liceum a nie 4 jak było kiedyś. Rok czasu mniej na przerobienie całego materiału (gimnazjum nie liczę bo w moim przypadku to była strata czasu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gimnazjum stratą czasu? To co Ty tam robiłeś? Trzeba było się uczyć. ;-)
Zdajecie przecież w tym samym wieku co mój rocznik kiedyś, więc nie sądzę, że mieliście mniej czasu. Tym bardziej, że u mnie w liceum braliśmy dodatkowe lektury, bo po przerobieniu wymaganych zostawało jeszcze masę czasu na coś innego. Cztery lata na naukę do matury to aż nadto, trzy lata nie wydają sie za mało. Wiesz, chyba, ze ktoś się zaczął uczyć do matury dopiero w tym roku kalendażowym to rozumiem, że mu mało czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2006 o 11:25, HumanGhost napisał:

Boże, "kalendarzowym" napisałem przez "ż". Ehh tragedia..

nie martw się :] Błąd ortograficzny 1 stopnia, co najwyżej pół punktu Ci zdejmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2006 o 19:37, HumanGhost napisał:

Z tego co się orientuję należało zestawić Makbeta z jakimś bohaterem dramatu antycznego. No
i jaki problem zestawić Makbeta, np. z Antygoną? Małe piwo. Antygona to jeszcze łatwiejsza
lektura.


Też bym zestawiała z Antygoną, heh - choć w zamierzeniach miał być chyba Edyp.
Widać x lat po maturze w glowie zostaje tylko Antygona ;)

BTW, dzisiejszą maturę pisemną z polskiego zdałabym bez żadnego przygotowywania, siadajac z marszu na kacu ;) Z dawna maturą byloby to nie do pomyślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2006 o 11:24, HumanGhost napisał:

Gimnazjum stratą czasu? To co Ty tam robiłeś? Trzeba było się uczyć. ;-)
Zdajecie przecież w tym samym wieku co mój rocznik kiedyś, więc nie sądzę, że mieliście mniej
czasu. Tym bardziej, że u mnie w liceum braliśmy dodatkowe lektury, bo po przerobieniu wymaganych
zostawało jeszcze masę czasu na coś innego. Cztery lata na naukę do matury to aż nadto, trzy
lata nie wydają sie za mało. Wiesz, chyba, ze ktoś się zaczął uczyć do matury dopiero w tym
roku kalendażowym to rozumiem, że mu mało czasu.


W liceum kułem się ostro przez całe trzy latka;) serio:) wziąłem się do roboty po Gimnazjum. I faktycznie, zdajemy w tym samym wieku co kiedyś, ale przecież lata nauki w różnych szkołach są inaczej rozłożone, nowi nauczyciele w Liecum, szybsza i bardziej pobieżna nauka lektur (nieprzerabianych w gimnazjum) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2006 o 11:31, Smerdek napisał:

szybsza i bardziej pobieżna nauka lektur (nieprzerabianych
w gimnazjum) itp.

Nawet bardzo pobieżna. Na niektóre lektury u nas w klasie poświęciliśmy CAŁA jedną lekcję. A lektury dość obszerne. Najfajniejsze było zdanie facetki na sam koniec. To to dziś kończymy tę lekturę, bo jutro musismy zacząć następną. Resztę zagadnień przeróbcie sobie w domu, my nie mamy czasu. grr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2006 o 19:37, HumanGhost napisał:

Hehe a co sie ma piernik do wiatraka?

Co ma piernik do wiatraka? To, że na obecnej maturze zdecydowana wiekszość osób musiała pisać z głowy(ściągi było nieprzydatne, zrób wywiad wśród tegorocznych maturzystów, poczytaj opinie w internecie), a nie tak jak kiedyś przepisywać ze ściąg, niekoniecznie swoich(jak to było w przypadku mojego brata). Dostrzegasz różnicę? A gdybać można zawsze... ;)

Dnia 05.05.2006 o 19:37, HumanGhost napisał:

Z tego co się orientuję należało zestawić Makbeta z jakimś bohaterem dramatu antycznego. No
i jaki problem zestawić Makbeta, np. z Antygoną? Małe piwo. Antygona to jeszcze łatwiejsza lektura.

Udowodniłem Ci, że nie przeczytałeś dokładnie polecenia i wielce prawdopodbne jest, że dostał byś bardzo mało punktów(na pograniczu 30%) i posądzony zostałbyś o niezrealizowanie tematu :) A jaki problem pożyczyć od straszej siostry/koleżanki ściągę i przepisać wszystko, bez najmniejszego wysiłku? Małe piwo... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2006 o 11:33, Marrbacca napisał:

A lektury dość obszerne. Najfajniejsze było zdanie facetki na sam koniec. To to dziś kończymy
tę lekturę, bo jutro musismy zacząć następną. Resztę zagadnień przeróbcie sobie w domu, my
nie mamy czasu. grr


Tak jest chyba wszędzie. A jak jeszcze dojdzie do tego zwolnienie kilkudniowe nauczycielki (a zastępstwa zazwyczaj układają się tak, że lekcji polskiego się przeprowadzić nie da), to po jej powrocie można się spodziewać niezłego przyspieszenia ;) Na brak czasu narzeka większość nauczycieli i to różnych przedmiotów (bo uczniowie się tym zwyczajowo nie przejmują :P). Najgorsze jest to, że pierwsze pół roku (dłużej?) gimnazjum/liceum to "wyrównywanie wiedzy" - czyli powtarzanie materiału z niższych poziomów. A że bardzo szybko okazuje się, iż teoretyczna wiedza, z jaką uczniowie powinni opuszczać gimnazjum ma się nijak do rzeczywistości, czasu na zrealizowanie materiału liceum zostaje góra półtora roku. Z tego i wielu innych powodów gimnazjum to bubel, z którego trzeba się jak najszybciej wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2006 o 12:08, Cheed napisał:

Udowodniłem Ci, że nie przeczytałeś dokładnie polecenia i wielce prawdopodbne jest, że dostał byś bardzo mało punktów(na pograniczu 30%) i posądzony zostałbyś o niezrealizowanie tematu


Udowodniłeś? Gdzie?? Dokładnego polecenia nie znam, bo jakoś nigdzie nie mogę tego znaleźć. Z prasy wiem tylko, ze trzeba było dokonać charakterystyki Makbeta w zestawieniu do bohatera dramatu antycznego. Tak więc, nie widzę gdzie popełniłem błąd. :-?
Co do ściąg. Czy były nieprzydatne to kwestia sporna. Przy temacie o "Chłopach" byłyby pewnie bardzo przydatne, bo temat był prosty. Nie ma co ukrywać. Może po prostu dzisiejsza młodzież pozbyła się umiejetności robienia ściąg i potrafią tylko przygotować jakieś sztywne gotowce? W sumie dobrze, bo liczy się wiedza a nie umiejętności ściągania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pisząc starą maturę mogłeś lać wodę na 10 stron, pisać wszystko co ci do głowy przyszło i dostawało się 5, a na nową maturę masz tylko 3 strony i jeszcze musisz się zastanawiać co egzaminator mógł do klucza wsadzić.
Tematy w tym roku na pierwszy rzut oka mogą się wydawać łatwe ale wcale takie nie są.
Gdzieś słyszałem, że w jakimś liceum w zeszłym roku wszyscy oblali z polskiego, bo przygotowywali ich "po staremu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przy starej matourze można było lać wodę, owszem. Tyle, że kończyło się to zwykle słabą oceną, bo nauczyciele zasypiali przy sprawdzaniu. Wolałbym pisać krótko i zwięźle niż lać wodę, bo nie lubie się rozwodzić nad problemem na ileś tam stron. Mogę tylko gdybać jak zdałbym obecną maturę. Ale póki co wydaje mi się to nie trudniejsze niż zdanie starej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2006 o 13:33, HumanGhost napisał:

Udowodniłeś? Gdzie?? Dokładnego polecenia nie znam, bo jakoś nigdzie nie mogę tego znaleźć.

Skoro nie znasz dokładnie polecenia to nie rozumiem po co zabierasz głos i sie wykłócasz ;) A temat tego wypracowania był w pierwszym temacie na onet.pl ;) A mówią, że najciemniej pod latarnią ;)

Dnia 06.05.2006 o 13:33, HumanGhost napisał:

Z prasy wiem tylko, ze trzeba było dokonać charakterystyki Makbeta w zestawieniu do bohatera
dramatu antycznego. Tak więc, nie widzę gdzie popełniłem błąd. :-?

"Jak na taki egzamin to spodziewałem sie jednak czegoś trudniejszego, niż zagadnienia obejmującego jedną książkę każde" - Tak to twoje zdanie ;) Jeśli porównałbyś do jednej lektury, twój wynik oscylowałby na poziomie 30% ;)

Dnia 06.05.2006 o 13:33, HumanGhost napisał:

Co do ściąg. Czy były nieprzydatne to kwestia sporna. Przy temacie o "Chłopach" byłyby pewnie
bardzo przydatne, bo temat był prosty. Nie ma co ukrywać.

Ściągi przy temacie o Chłopach nie były potrzebne, dotyczyły jedynie krótkiego wątku(kłótnia+umieszczenie jej w odpowiedniej sytuacji z powieści), który trzeba było rozwinąć(na rozwinięcie przeznaczone było z tego co widziałem jedynie 3-4 strony, a więc trzeba było pisać krótko, zwięźle i na temat).

>Może po prostu dzisiejsza młodzież pozbyła się umiejetności robienia ściąg i potrafią tylko przygotować jakieś >sztywne gotowce?
Nie pozbyła się, chyba domyślasz się co dzieje się teraz w szkole? ;) A gotowce były charakterystyczne dla starej matury(do tej pory w domu są worki ze ściągami i gotowcami) :)

Dnia 06.05.2006 o 13:33, HumanGhost napisał:

W sumie dobrze, bo liczy się wiedza a nie umiejętności ściągania.

Maturzyści i kiedyś i teraz wychodzą ze szkoły ze znikomą wiedzą, bo materiału jest za dużo... Różnica polega na tym, że na nowej maturze z tej znikomej wiedzy trzeba skorzystać(a nie spisać ze ściągi) i to jest pozytywna zmiana. Pisałeś też coś o słabych ocenach za lanie wody... Raczej jest to mit, dostać z niej trójkę było naprawdę ciężko(chyba jedynie na własne życzenie), uwierz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować