Zaloguj się, aby obserwować  
jedirulez

co mówi twoja dziewczyna na to że grasz??????

102 postów w tym temacie

Ogólnie się wkurza i latają teksty typu że ją zaniedbam. Gadanie....:P Ostatnio była wojna o Diablo II LoD ciężko było ale już gram i jestem w V akcie :P Ale musze jej to za każdym razem wynagardzać stosem pocałunków :)

Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 19:21, DevilQ napisał:

Ja taka batalie mam co tydzień niepotrafi zakceptować mojej pasji a odkąd mój 4 letni syn zaczoł
przygląda się jak gram to jest jeszcze gożej Jak twierdzi gry są taki ogłupiajace niedojżałe
no i trzeba być ułomem zeby grać Najgorsze jest to że jestem pewien że jagby mi się ją udało
nakłonić do sprubowania to napewno by się jej spodobało ale ona się strasznie wzbrania niedaje
mi żyć nieważne co bym robił byle bym niegrał hyba zaczne co tydzień się upijać się w sztok
myslicie że bedzie zadowolona ?;-)

Będzie jeżeli zacznie pić z tobą ;-}}}}} A tak wogule to uważam że jeżeli miałbym wybrać dziewczyne która gra a dziewczynę która pije-to wybór jest oczywisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja narazie nie mam dziewczyny, ale jakbym miał, to na pewno powinna mnie rozumieć, że gram. Jeśliby tego nie rozumiała, to nasz związek szybkoby się rozpadł, takiej dziewczyny, co by lubiła grać nie znalazłem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 19:25, Full Wypas napisał:

Ja narazie nie mam dziewczyny, ale jakbym miał, to na pewno powinna mnie rozumieć, że gram.
Jeśliby tego nie rozumiała, to nasz związek szybkoby się rozpadł, takiej dziewczyny, co by
lubiła grać nie znalazłem :P

Ja miałem tyle szczęścia.Nie dość ż moja piękna akceptuje że gram(ale jak mam się z nia spotkać,komp schodzi na drugi plan)to sama sobie pogrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 19:25, Full Wypas napisał:

Ja narazie nie mam dziewczyny, ale jakbym miał, to na pewno powinna mnie rozumieć, że gram.
Jeśliby tego nie rozumiała, to nasz związek szybkoby się rozpadł, takiej dziewczyny, co by
lubiła grać nie znalazłem :P


Z Twojego posta wynika że najważniejsza dla CIebie jest Gra , hmm życzę powodzenia... Związek to tolerancija i kompromisy. Ona nie lubi Twoich gier ale Ty zrozum dlaczego ona ich nie lubi.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.10.2006 o 19:31, oOreVenOo napisał:


Z Twojego posta wynika że najważniejsza dla CIebie jest Gra , hmm życzę powodzenia... Związek
to tolerancija i kompromisy. Ona nie lubi Twoich gier ale Ty zrozum dlaczego ona ich nie lubi.

Pozdrawiam.


Nie jest najważniejsza dla mnie gra, chodzi mi oto, żeby uszanowała to, wiesz po prostu, jeśli nie będzie tego tolerować, to tak jakby nie tolerowała tego, że chodzę np. na imprezy. Bardzo lubię gry i chciałbym, żeby np. gdy już będę miał żonę, to ona na myśl o grach nie wrzeszczała na mnie, tylko żeby uszanowała to, że gram. A czy ona by grała, to już zależy od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja tam dziewczyny nie mam ale jak mówię o grach lub jak zobacza półkę pełną gier to odwracają zwrok, jak bym był jakimś "nerdem". Na szczęście zdażają się dziewczyny (i za to chwała Bogu) które lubia grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam dziewczyny, więc nie mam zbytniego problemu, ale z potencjalnych kandydatek jedna chętnie by sobie ze mną pograła, zwłaszcza w ścigałki, też interesuje się grami, druga od czasu do czasu, ale dałoby radę wytrzymać, a reszta: jak nie Simsy to odpada, albo w ogóle :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a reszta: jak nie Simsy to odpada, albo w ogóle :).

Podobnie jak u mnie, jak już grają, to tylko w simsy, a jak nie w simsy, to już w nic, bo reszta jest nudna :(. A tak się składa, że ja simsów nienawidzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 20:03, Full Wypas napisał:

Podobnie jak u mnie, jak już grają, to tylko w simsy, a jak nie w simsy, to już w nic, bo
reszta jest nudna :(. A tak się składa, że ja simsów nienawidzę...


Zazwyczaj dziewczyny grają właśnie albo tylko w Simsy, albo w nic i na gry patrzą z obrzydzeniem, ale na szczęście są takie, co lubią grać (i nie tylko w Simsy,ale np: w Mafię lub MotoGP [moja koleżanka w to gra z zamiłowaniem]). I taką dziewczynę mi, Boże, ześlij, a będę chodził na mszę dwa razy w tygodniu, skończę z przeklinaniem, będę się modlił rano i wieczorem, będę uważał na religii i w ogóle... tylko ładna żeby była ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 19:51, Full Wypas napisał:

Nie jest najważniejsza dla mnie gra, chodzi mi oto, żeby uszanowała to, wiesz po prostu, jeśli
nie będzie tego tolerować, to tak jakby nie tolerowała tego, że chodzę np. na imprezy. Bardzo
lubię gry i chciałbym, żeby np. gdy już będę miał żonę, to ona na myśl o grach nie wrzeszczała
na mnie, tylko żeby uszanowała to, że gram. A czy ona by grała, to już zależy od niej.


Moja dziewczyna niezbyt akceptuje moje gry , nie że nie pozwala mi grac ale nie lubi tego. Nie raz pogrywa w Simsy czy coś takiego ale nie przepada za grami bo twierdzi że ją zaczne zaniedbywac , jednak jest to totalna bzdura. Bo jesli mam wybrac pomiedzy grą a moja kobieta to logiczne co wybiore. Tak jak pisałem związek opiera sie na akceptacji , tolerancji , kompromisach i tym wszytskim :)

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 20:12, oOreVenOo napisał:

Bo jesli mam wybrac pomiedzy grą a moja kobieta
to logiczne co wybiore.


Mwhahahahahahaha:)
Niop moja była mnie biła w Virtua Fighter 2:) Ale bardzo czepiała się WoW-a bo zawsze się spóźniałem przez tą gierkę;)

A aktualna "na razie" się nie czepia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się,że miec dziewczynę i być graczem to nic trudnego.Kiedy gram i nagle piekna dzwoni i czy mógłbym wpaść bo np.chciałaby iść na spacer ew.koncert-wtedy poprostu wyłaczam kompa,bo grać moge w nocy ale być z nią i przy niej nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja gdybym miał dziewczynę, z którą by mi się fajnie gadało i w ogóle by mi na niej zależało, bo jest ładna itd. to rzucałbym dla niej wszystko: postać w WoWie, gry ligowe, gry z kumplami z klanu... wszystko, aby się z nią spotkać. Więc sprawa prosta. Ale jeśli dziewczyna lubi grać w to co ja, to pewnie robilibyśmy jakieś zawody, ale też spotykalibyśmy się na jakichś spacerach, jakieś kino, jakaś kolacja, nie tylko gry. Dziewczyna byłaby wtedy dla mnie wszystkim, a jeśli miałaby takie same zainteresowania... bomba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować